Skocz do zawartości

Kosakowo- dzisiejsza inscenizacja- Wasze opinie


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Tak czytając opis zdarzeń dochodzę do wniosku, że przydałoby się, żeby osoby chcące brać udział w tak masowych imprezach miały do wgladu" aktualne badania psychiatryczne i świadectwo o niekaralności. Jakoś nie uśmiecha mi się dostać szablą czy bagnetem od świra, czy kryminalisty, któremu się wydaje, że mudnur czyni go anonimowym.
Mówienie, że organizatorzy nie odpowiadają" jest całkowicie nieprawdziwe, bo polskie prawo stanowi inaczej. Dopóki nikomu nic się nie stało, to można udawać, że nic się nie wydarzyło... Ale gdyby ktoś zginął, albo wylądował w szpitalu na skutek zabawy w Kozaka", to wówczas sprawą zajęłaby się prokuratura i kto wie, czy do tego nie dołączyliby i politycy... Stąd zdecydowanie musimy jako szeroko pojęte środowisko zadziałać poprzez ostracyzm: jak w klasycznej komedii ych panów nie obsługujemy". Zdjęcia są... Jakoś nigdzie nie pojawia się nazwa grupy, a szkoda... Niech się tacy przeładowani testosteronem wariaci bawią w hardcore w towarzystwie takich samych jak oni. Skoro można (i trzeba) nie wpuszczać na imprezy ludzi w pepegach i mundurach BW, to można i trzeba nie wpuszczać potencjalnych morderców.
  • Odpowiedzi 323
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
pamiętajmy tez, co wielokrotnie wspominano już na tym forum, że skrajne działania bardzo szybko są wyłapywane i rozdmuchiwane przez część prasy...
Napisano

...krajobraz po bitwie....

Chciałbym serdecznie podziękować organizatorom za stworzenie niesamowitej imprezy ( Pozdr.SEBA!!! ).Cieszę się ,iż u boku Pomeranii wzięliśmy udział w epizodzie 3.


Pozdrawiam Tomasz
Grenadier.pl

Napisano

znalazłem :))))))

Zdjecie z Poznania z 2005 - w roli głownej Willi z 7AA , ułani z stowarzyszeń 7 PSK i 15 p. uł.
Prosze zwrocić uwagę gdzie w jakiej pozycji są szable.
prosze zwrocić uwagę umundurowanie, na wyposażenie....
helmy na głowach jak w prawdziwym boju...

Poza tym sytuacja jest niebezpieczna - stało się tak przypadkiem przez nieuwagę czyli typoy wypadek przy pracy. Ale czy Willemu cos zagraża?

itd, itp....

zdj. Artur Tyczyński

Napisano
Szanowni Koledzy i Koleżanki.

Ja wiem że nie wszyscy rekonstruktorzy kawalerii WP są bandytami pragnącymi mojej krwi, ale akurat trafiłem na takich... niesmak pozostanie... dziwicie mi się?

Jeśli ktoś poczuł się urażony moją wypowiedzią, to przepraszam. Zdanie jednak swoje mieć mogę.

------------------------------------------------

Proponowałbym nieco umiaru w operowaniu słowami wszyscy ułani", ojkot imprez", kawaleria".

-------------

A dlaczego nie mogę takich imprez bojkotować? Po prostu się na takowe boję jeździć gdyż one zagrażają mojemu życiu i zdrowiu. Jaką pewność mogę mieć że w grupie galopujących na mnie wierzchowców nie ma tych bandytów którzy próbowali mnie zranić ostatnio?

Zawsze wolałem współpracować z Polską piechotą. Współpracowałem z nią wielokrotnie i żaden bagnet nigdy mnie mnie sięgnął. Z kawalerią współpracowałem tylko raz. Efekty widać.

Przepraszam jeszcze raz Ułanów którzy naprawdę zachowują się fair podczas rekonstrukcji, jednak swojego zdania nie zmienię. Nie będę występował w inscenizacjach gdzie udział bierze polska kawaleria. Mam do tego prawo.

Pozdrawiam serdecznie.
Napisano
Kolega Miszka czyli Michał Czarnecki określa z tylko sobie znanego powodu tych ułanoidów następująca nazwą:
Konna Grupa im.7 pułku ułanów Lubelskich
Oddział Terenowy im.1 pułku kawalerii KOP"
Napisano
Panowie!
Ludzie o których mowa reprezentowali na kosakowskiej rekonstrukcji wyłącznie siebie. Stowarzyszenie Konna Grupa im. 7 Pułku Ułanów Lubelskich nie brało udziału w tej imprezie. Chciałbym tym samym uciąć wszelkie dalsze próby mieszania Stowarzyszenia do tego incydentu. Stowarzyszenie liczy kilkudziesięciu członków i jesteśmy w stanie wystawić prawie pluton porządnej kawalerii. Dziwi nas oczywiście zachowanie rzeczownych ułanów, będziemy to wyjaśniać, gdy owi koledzy wrócą z nadmorskich urlopów, na spokojnie.

Nie ukrywamy, że dziwi nas także momentami pojawiająca się histeria części rekonstruktorów niemieckich wobec zachowań kawalerii tym bardziej, że po ich stronie miały miejsce zachowania RÓWNIE niebezpieczne - w pełnym tego słowa znaczeniu, jak strzelanie z bliska do koni i jeźdźców, incydenty w okopach.

Oczywiście przykro jest nam, że nasi koledzy wywołali u pewnych osób dyskomfort psychiczny poprzez kontrolowane, ale bądź co bądź full-kontaktowe podejście, ale myślę że Wili czuł się podobnie - patrząc na wykrzywioną strachem sylwetkę ze zdjęcia Akagiego, tylko akurat tego nikt nie rozdmuchiwał.

Charakterystyka tego forum nie usposabia niestety do rzeczowego wyjaśnienia okoliczności tych zdarzeń, dlatego też oficjalnie powstrzymamy się od dalszych jałowych dyskusji i przepychanek słownych, w dalszym ciągu wyjaśniając sprawę.


Z-ca Komendanta KG im. 7 PUL
Grzegorz Sosnowski
Z-ca Komendanta Oddziału Terenowego im.1 pułku kawalerii KOP
Michał Czarnecki

PS.
Co do milczenia owych Panów na forum - nie ma takiego obowiązku żeby czynnie czy biernie angażować się na tym forum i z tego co wiem od zawsze z tego przywileju korzystali. Jak będą mieli coś do powiedzenia, a mam nadzieję że tak, to się pewnie w ten, czy inny sposób odezwą.
Napisano
W rzeczonej sprawie może w końcu Organizator Korsakowa zabrałby głos i wyjaśnił kilka interesujących kwestii :
1.Kto zapraszał tych Panów na koniach .
2.Kto za nich odpowiadał .
3.Skąd byli Ci Panowie .
4,Czy Owi Panowie byli prywatnie , czy kogoś reprezentowali .
Tak myślę sobie , że kilka tych zupełnie podstawowych informacji pozwoli w końcu ogarnąc do kupy jakoś to wzajemne opluwanie się .
Hart
Napisano
Jacku co do grup kawaleryjskich na Bzurze to w większości się zgadza - z małymi wyjątkami.
Onegdaj (ale nie przy ostatnim Ich udziale) były drobne zastrzeżenia do kolegów z Białegostoku ale się poprawili (dlatego nie piszę do których).
Niestety (również ostatnio) były pewne" zastrzeżenia do kawalerzystów w barwach 1 PU ... nie będę się rozpisywał.

Rozumiem że pisząc o Ochotniczym Szwadronie ze St. Miłosnej masz mnie na myśli :-) bo jak dotąd to nikt z moich kolegów w rekonstrukcję się nie bawi (poza dwoma występami w Sensacjach XX wieku) i z tego powodu od lat w polu" występuję razem z 2 PU Grochowskich.
Napisano
----------
Nie ukrywamy, że dziwi nas także momentami pojawiająca się histeria części rekonstruktorów niemieckich wobec zachowań kawalerii tym bardziej, że po ich stronie miały miejsce zachowania RÓWNIE niebezpieczne - w pełnym tego słowa znaczeniu, jak strzelanie z bliska do koni i jeźdźców, incydenty w okopach.
-----------

Ojaaaa...ale Pan jesteś żałosny. Gdzieś mam Pańskie konie proszę Pana. Gdy jeździec macha przed oczyma szablą, to niech się nie dziwi że niemiecki rekonstruktor dla uratowania życia próbuje odstraszyć konia. Co jest ważniejsze? Życie człowieka czy koń? Pomyśl Pan najpierw a nie pisz takie bzdury na forum.
Do tego jak można nieprzestrzelonego konia na rekonstrukcję wysyłać?

Kompletny brak profesjonalizmu i głupota w parze. Najgorsze połączenie...

Pozdrawiam
Napisano
Panowie, proszę o trzymanie emocji na wodzy. Epitety proszę wycinać, bo znów polecą kartki, a wątek zostanie zablokowany.

Pozdrawiam
Krzysiek
Napisano
Gregor napisał: Stowarzyszenie liczy kilkudziesięciu członków i jesteśmy w stanie wystawić prawie pluton porządnej kawalerii."

Czy można poprosić o zdjęcie tego plutonu?
Napisano
Nie wiele zobaczysz, to jest pluton widmo, to znaczy jak jest sie trzezwym to jest kilku ludzi, a w zaleznosci od tego ile ci ułani wypija to się mnożą, powstaje pluton, pułk, brygada... ; )
Napisano

To mniej więcej 60% stanu. 10+2 na gościnnych występach. Rajd szlakiem mjr Hubala. Nie każdy mógł się wyrwać na 6 dniową tułaczkę komunikiem. Zdjęcie z Anielina z uroczystości pod szańcem Hubala.

Nie wiem po co się tutaj jeszcze odzywam. Tyle tu jadu...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie