Skocz do zawartości

Kosakowo- dzisiejsza inscenizacja- Wasze opinie


Rekomendowane odpowiedzi

witam.No chyba już troszkę towarzystwo przesadziło.Jeden wypadek (zresztą nic sie nikomu nie stało) a tu już i zdjęcia się pojawiły i krzyki o bojkotach.Nie bronie panów ułanów ale czy nie przesadzacie lekko aby.??Każdy może zrobić czasem coś głupiego i potem może żałować , więc może niech pomyśli jeden z drugim ideał o tym , że kiedy mu się noga podwinie i wykręci jakiś głupi numer (np.walenie z kałasznikowa do konia prawie z przyłożenia) to reszta również będzie szczuła na niego.liha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 323
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Gregor, czy ci ludzie są od Was, czy też się niejako podszyli"? Jeśli od Was, to co zamierzasz z nimi uczynić?
-----------------------------------------------------------
Liha, to jest śmieszne, że porównujesz to, co było najpierw (czyli walenie szablą w człowieka) do tego co potem (czyli strzelanie do konia). Gdyby koń wyciągnął kopyta, to założę się o co chcesz, że prokurator potraktowałby sprawę jako stan wyższej konieczności. NIGDY życie czy zdrowie konia nie będzie zrównane z ludzkim... A jeśliby czasem jeździec sobie coś złamał, to i tak dla prokuratora by było ważne to, kto zaczął" i jaką wiedzę na temat koni posiada przeciętny człowiek. A dla przeciętnego człowieka jak przestraszysz konia, to on ucieka jak kot, pies, mucha, czy inne zwierzę znane nacodzień...
Nie podoba Ci się słowo ojkot", bo jak piszesz Każdy może zrobić czasem coś głupiego i potem może żałować"... Tylko co byś napisał, jakby jednak coś" się stało? A może lepiej dmuchać na zimne? Nikt z nas nie jeździ na rekonstrukcje z zamiarem wylądowania potem w szpitalu czy na cmentarzu. Owszem, wypadki się zdarzyć mogą... ale wypadki, a nie celowa działalność ludzka. Wypadek to położenie się na pirotechnice, czy połamanie rąk przy padaniu. Porąbanie szablą to już pospolity bandytyzm i gdyby poszkodowani poinformowali prokuraturę, to delikwent już dzisiejszą noc spędziłby pod kluczem... a kolejnych parę lat - w sanatorium"... Także proszę o nie bagatelizowanie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drodzy Państwo oglądając tą inscenizację z widowni i czytając wypowiedzi na tym forum uważam, że:

1.Tej imprezy nie sposób nazwać udaną" - bałagan na polu, brak lektora ( podobno był ale ja go nie słyszałem - być może byłem za daleko od loży" dla VIP-ów ), chaos , brak scenariusza ( może i kiedyś był , ale nie dało sie tego zauważyć) , nieracjonalne ożywanie poległych i kuloodpornośc pozostałych, radość bijąca z twarzy awiących się w wojnę" nastolatków i młodzieńców a przede wszystkim sytuacje niebezpieczne !!!

2.osobie odpowiedzialnej (chyba organizator) należy postawić wniosek prokuratorski o wielokrotne narażenie życia i zdrowia. Gdybym ja był na miejscu poszkodowanych w tych zajsciach (których było stanowczo za dużo) w poniedziałek po imprezie w prokuraturze rejonowej leżał by wniosek o popełnieniu przęstępstwa z artykułów:156 i 157 Kodeksu Karnego w nawiązaniu do art.13 par 1 i 2 z uwzględnieniem art. 14 paragraf 1 Kodeksu Karnego a w szczególności z art.163 paragraf 1 punkt 3 i art 164 Kodeksu Karnego równiez z uwzględnieniem artykułów 13 i 14.

3. większośc pozytywnych głosów pochodzi od uczestników inscenizacji ale tych , którzy się zajexxxxiście bawili"
z punktu widzenia widza, który obejrzał juz kilka tego typu pokazów nie wyrażę ani jednej pozytywnej opinii

4 Nie byłem w miejscu gdzie zakwaterowani byli uczestnicy, nie wiem jak to wyglądało od tamtej strony, nie bede się wypowiadał!

5. O umundurowaniu i proporcjach ilościowych uczestników poszczególnych stron nie będę mówił, bo mam co prawda swoje uwagi, ale w porównaniu z dużo bardziej ważkimi brakami tej ekonstrukcji" takie drobiazgi są zupełnie nie istotne

5. konkluzja jest taka - szkoda było czasu na przejechanie Polski, żeby obejrzeć niedojrzałą, nieodpowiedzialną, źle wymyśloną i żle przeprowadzoną zabawę" ludzi bez wyobraźni
mam nadzieję, że takich imprez będzie w Polsce coraz mniej! Zaś organizacją tego typu imprez powinni zajmować sie zawodowcy.

6. Zdjęcie z dedykacją , dla tych co się uważają za nieomylnych

POST SCRIPTUM
nie przewiduje jakiejkolwiek polemiki z powyższą wypowiedzią - jest ona wyrażeniem mojej prywatnej opinii jeśli ktoś się z nią zgadza to dobrze - jeśli nie równiez dobrze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie akcji Rambo"

Miałem to nieszczęście być właśnie tym Niemcem :) Szczęście mam, nie?

Bardziej bałem się o karabin niż o siebie bo prawie się złamał. Scena odegrana dość profesjonalnie. Byłem zaskoczony, ale faktycznie poszło gładko i sprawnie. Gratuluję temu komuś kto mnie tak rozłożył, bo przyznam się że twarzy nie widziałem. Niepotrzebny był tylko ten ostatni kop w plery.

Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odkrywca - pokaz mi chociaz jedna impreze w Polsce z której nie da sie wyłapac takich smaczków to masz u mnie whiski (bezalkoholowe ).
a wyciagnuie takich smaczków ma oprócz uciechy dla gawiedzi, zwrocenie uwagi co porpawic i jak to wygląda z boku.
dla tego atakującego plaka moze to wg niego scena była bojowa.. a wyszła jak wyszła. jak zobaczy to moze drugi raz nie pobiegnie i... wtedy nauka nie pójdzie w las
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehehehehehhehehehe, wiedziałem, że ktoś zrobi zdjecie jazlowiakowi w tym momencie:)))

Nie nieuwazamy, się za nie omylnych, bynajmniej. Bzura jest tego najlepszym przykładem - popelniamy bledy, niekiedy duże, tylko potrafimy sie do nich przyznać.

pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alexxg , nikt nikogo nie porąbał , strzelanie do konia dałem jako przykład robienia również czegoś niedorzecznego ,na koniu siedział człowiek.A propos dmuchania na zimne , to gdzieś tam wcześniej był post , że ci panowie ułani poniosą konsekwencje swojego zachowania , więc chyba ktoś już sie tym zajmie.Więc nie ma co szczuć , biadolić i gadać o bandytyzmie i siekaniu ludzi szabelką , nikt nikogo nie pociął. Koniec na tym.liha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy to Ci kolesie co pod szkołą w Dębogórzu do późna osuszali flaszki później na konie wsiedli tak kozaczyli ??

zresztą też pomysł żeby ludzi ze sprztem umieścić w szkole która bramy nie maiła tylko słupki przy wejściu na boisko ... obsówa w porównaniu z ubiegłym rokiem ...

Panowie wsiedliście na Otta, a ciekawe który z was by utrzymał nerwy na wodzy jak by mu się szabla koło po hełmie prześliznęła ... niejednokrotnie się zdarza że konni drogę pokręcą, koń to nie rower ... bywa ... ale co innego dostać się między konie a co innego z nienacka szablą po łbie ... podkreślam Z NIENACKA, bo to chyba nie była ustawka ...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaram sie odniesc do postu Pana gregor7 krok po kroczku.

-------------
Panowie!
Ludzie o których mowa reprezentowali na kosakowskiej rekonstrukcji wyłącznie siebie. Stowarzyszenie Konna Grupa im. 7 Pułku Ułanów Lubelskich nie brało udziału w tej imprezie. Chciałbym tym samym uciąć wszelkie dalsze próby mieszania Stowarzyszenia do tego incydentu. Stowarzyszenie liczy kilkudziesięciu członków i jesteśmy w stanie wystawić prawie pluton porządnej kawalerii. Dziwi nas oczywiście zachowanie rzeczownych ułanów, będziemy to wyjaśniać, gdy owi koledzy wrócą z nadmorskich urlopów, na spokojnie

----> Jak to? To sa oni czlonkami rzeczonej grupy czy nie? Skoro nie sa to co grupa ma z nimi wyjasniac? A jak sa to wyswiadczaja swiadectwo grupie BEDAC JEJ CZLONKAMI. Swiadczy to o tym w jaki sposob grupa selekcjonuje ludzi. Jesli w tej grupie sa tacy delikwenci, to niestety. Opinia o jakosci" ludzi z danej grupy pojdzie w swiat. I zdaje sie juz poszla.

-----------------------------------------------------

Nie ukrywamy, że dziwi nas także momentami pojawiająca się histeria części rekonstruktorów niemieckich wobec zachowań kawalerii tym bardziej, że po ich stronie miały miejsce zachowania RÓWNIE niebezpieczne - w pełnym tego słowa znaczeniu, jak strzelanie z bliska do koni i jeźdźców, incydenty w okopach.

------> I to ma byc usprawiedliwienie dzialan ulanow"? Tym bardziej, ze to oni rozpoczeli ciag pewnych wydarzen. To sa dwie oddzielne sprawy... Jakos wszystkim bardziej zapadla w pamiec cala dzialalnosc" ulanow".

--------------------------------------------

Oczywiście przykro jest nam, że nasi koledzy wywołali u pewnych osób dyskomfort psychiczny poprzez kontrolowane, ale bądź co bądź full-kontaktowe podejście, ale myślę że Wili czuł się podobnie - patrząc na wykrzywioną strachem sylwetkę ze zdjęcia Akagiego, tylko akurat tego nikt nie rozdmuchiwał.

-----------------> Kontrolowane? To juz jest chyba wogole jakies nieporozumienie. Uszkodzenie motocykla? Tyle jesli chodzi o full kontakt. Zreszta moze sam Pan zobaczyc wszystko na nagraniach na youtube ;)

Dziwi mnie jednakze fakt, iz pomija Pan (zapenie umyslnie) fakt spozywania przez Panskich kolegow brania udzialu w rekonstrukcji pod wplywem alkoholu. Uwaza Pan to za jak najbardziej normalne zachowanie, ktorego Pan nie skomentuje? To doskonale sie wpisuje w klimat ich pelnokontaktowych zachowan i nie tylko. Inne zenujace sytuacje jesli chodzi o rekonstrukcje - zmartwychwstanie z bagnetem, calej akcji nie bede opisywal - widzial Pan to zapewne tez na filmikach. I tu nie chodzi o klepanie po plecach, tylko to ze niektorzy sie zagalopowali.

Tak samo, wykazali sie kompletna nieznajomoscia scenraiusza przez co zwyczajnie popsuli scene.

-----------------------------

Charakterystyka tego forum nie usposabia niestety do rzeczowego wyjaśnienia okoliczności tych zdarzeń, dlatego też oficjalnie powstrzymamy się od dalszych jałowych dyskusji i przepychanek słownych, w dalszym ciągu wyjaśniając sprawę.

---------> Coz, ta sytuacja ma to do siebie ze nie sa tylko ploty powtarzane na forum, ale mozna to zobaczyc na nakreconych filmikach. A takze wyslychac relacji osob podpisanych z imienia i nazwiska.

-----------------------------

PS.
Co do milczenia owych Panów na forum - nie ma takiego obowiązku żeby czynnie czy biernie angażować się na tym forum i z tego co wiem od zawsze z tego przywileju korzystali. Jak będą mieli coś do powiedzenia, a mam nadzieję że tak, to się pewnie w ten, czy inny sposób odezwą.

------------> Szczerze mowiac szczerze watpie, skoro zamiast nich przyjsc przepraszac musial organizator.

------------------------------

Tyle jesli chodzi o Panski post. Zapewne w Waszej grupie jest gro osob, ktore sa osobami odpowiedzialnymi. Ale przyjmujac do grupy osoby, ktore sa zdolne do takich wyskokow wydajecie swiadectwo grupie. Cos w koncu jest nie tak, skoro ludzie ktorzy nawet nie pofatyguja sie by zaznajomic sie ze scenariuszem, czy pija alkohol przed jazda konna sa wsrod was i traktuje Pan ich jakos swoich kumpli z grupy. I wlasnie przez takie slowa marka Waszej grupy na tym traci.

Pozdrawiam!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alexxg, w Kosakowie było dwóch, w każdym razie ta osoba ze zdjęcia Jazłowiaka - to nie nasz. Oni byli przy okazji swoich wczasów.
To są moi przyjaciele, od lat. Co dokładnie zrobili - czekamy na dodatkowy materiał filmowy i wtedy się wyjaśni:
- czy to było walenie szablą po łbie, czy markowane uderzenie, po którym otto zdjął hełm i sprawdzał ile gałązek odpadło z maskowania;

- czy kolega zemdlał od uderzenia szablą, czy dlatego, że mu się płaszcz między nogami zaplątał i nie usiadł dobrze na jadącym motocyklu i spadł, a kierowca zwiał pozostawiając kolegę w śmiertelnym niebezpieczeństwie ;)

I kilka innych tematów które tutaj podniesiono. Nie bronię ich, bo nie wiem co tak naprawdę zrobili. Na pewno nie pojawimy się tam, gdzie nas nie zaproszą.

Swoją drogą - przedstawienie na rekonstrukcji kawalerii walczącej w szyku konnym jest sztuką wymagającą nieprzeciętnych umiejętności od jeźdźców, koni, scenarzystów i przeciwników. Nie widziałem, ani nie słyszałem o takiej rekonstrukcji. Nie mówię tu o galopadach po pustym polu, albo po ludziach - jak kto woli. Tych dwóch zna się na kawaleryjskiej robocie, tylko może im upał zaszkodził, albo może ktoś inny przesadza.

Pozdrawiam
Gregor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odleglosc miedzy mna a koniem min 6 metrow
co do zachowania to dlugo myslalem nad innym rozwiazaniem i nic sensowniejszego nie przyszlo mi do glowy chociaz zwierzak jest ostrzelany ale mimo wszystko nie przewidywalny
jak macie jakies pomysly innego wyjscia z sytuacji chetnie wyslucham i bede pamietal na przyszlosc:-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co ma osuszanie flaszek do ułańskiej fantazji ... tego chyba wyjaśniać nie trzeba ...

jaka jest różnica między dostaniem się między konie a dostaniem szablą po łbie ... to też chyba wiadomo ...

co ma ogrodzenie do raszty, nic, pomijając nocne eskapady lokalnej ludności i walenie w okna w celu sprowokowania zadymy, jak to miało miejsce w sobotę ...

choć faktycznie ostatnie jest oderwany od reszty,
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mizeria, Ty się nie wypowiadaj o tej młodzieży, rano mówiłeś że nic nie słyszałeś :)

Ja też nie słyszałem, ale do łóżka mi nie włazili więc nie było potrzeby się budzić.

Pozdrawiam
PLASER
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie