Jeager Napisano 7 Marzec 2007 Napisano 7 Marzec 2007 dla wyjaśnienia cytatu kol. Grba, Niemcy bitwy z 15.VII.1410 nie nazywają bitwą pod Grunwaldem tylko bitwą pod Tannenbergiem, stąd właśnie wymowa rzeczonego symbolu, który Hohenzollernowie po wycyganieniu dziedzictwa zakonu zaczęli sobie przywłaszczać- co nie było np. takie oczywiste jeszcze w XVII, XVIII w. kiedy roszczenia Zakonu w świetle prawnomiędzynarodowym stanowiły jakieś zagrożenie dla kolejnych elektorów i królów w Prusiech", natomiast w dobie romantyzmy, a szczególnie neoromantyzmu nastąpiło przewartościowanie....taki pruski paradoks.
grba Napisano 7 Marzec 2007 Napisano 7 Marzec 2007 „Ten Adolf Hitler to dziwny człowiek. Nigdy nie zostanie kanclerzem, najwyżej ministrem poczty, a i to bardzo wątpliwe! To tylko zarozumiały Czech, który wynurzył się z rynsztoka. Że ludzie się go boją, oto czego nie mogę pojąć! Najdalej za rok zostanie zapomniany, a o jego partii, młodych łobuzów nikt nawet nie będzie mówił.”Paul von Hindenburg w rozmowie z gen. Schleicherem i biskupem Münteru (24 lutego 1931 r.)
bolas Napisano 25 Czerwiec 2007 Napisano 25 Czerwiec 2007 Znalazłem świetną fotkę Denkmalu pod Tannenbergiem - z kolekcji TimeLifePictures. Stan z 1 stycznia 1939 roku.Copyright: Time Life PicturesAutor: Hugo Jaeger/Stringer
Catadero Napisano 25 Czerwiec 2007 Napisano 25 Czerwiec 2007 Jasne,że trzeba odbudować nie tylko Tannenberg-Denkmal ale i wszystkie inne denkmale",popiersia Hindenburgów i innych zasłużonych" dla Warmii i Mazur.Bo gdzież będą bić pokłony Niemcy kiedy już polskie sądy oddadzą im wszystkie warmińsko-mazurskie majątki zagrabione przez pazernych na cudze Polaków?A jak teraz poprze się takie inicjatywy to być może nowy,ludzki Pan,pozwoli zachować stanowiska w administracji?
darmatt Napisano 25 Czerwiec 2007 Napisano 25 Czerwiec 2007 na kazdym rogu pomnik poświecony JPII, na każdej rogatce miasta pomnik upamiętniający kaźń/zbrodnie. Jedzie się przez nasz kraj i tylko się modlić lub płakać.Nie mam nic przeciwko temu pomnikowi, jesli ma to ściągnąć turystów i jesli Niemcy sie dorzucą lub sami go odbudują. Ale jesli to My go mamy odbudowywac, to wolę zeby za te pieniądze odbudowali stary zamek w moim miescie i odremontowali kilka pięknych kamienic, bo z tego bedzie więcej pożytku.Darmatt
model31 Napisano 25 Czerwiec 2007 Napisano 25 Czerwiec 2007 Tzw. Bitwa pod Tannenbergiem 1914" nie miala z polskim Grunwaldem, czy niemieckim Tannenbergiem" z roku 1410-go nic wspolnego. Bitwa z sierpnia 1914-go, a w zasadzie szereg kolejnych bitew i potyczek jest oddalona daleko na wschod od tej miejscowosci. Samo rozstrzygniecie bitwy (genialne posuniecie Hindenburga)odbylo sie w rejonie miedzy Nidzica a Wielbarkiem. Niemcy nazwali ta pierwszo- wojenna bitwe jako Bitwa pod Tannenbergiem" tylko ze wzgledow propagandowych. Proponuje, aby pomnik odbudowac, a w zasadzie nowo odtworzyc na rzeczywistym polu bitewnym. Grunwald (Tannenberg) bedzie sie wtedy wiazal tylko i wylacznie z rokiem 1410-tym, gdzie istnieje juz przepiekny polski pomnik.Dzieki temu posunieciu moznaby rowniez zapobiec dewastacji istniejacych juz w tym rejonie cmentarzy wojennych lub postumentow z roku 1914-go, jak na przyklad pomnika dowodcy armii rosyjskiej Samsonowa w poblizu pewnej malej lesniczowki w okolicach Wielbarka.Pozdrawiam
grba Napisano 25 Czerwiec 2007 Napisano 25 Czerwiec 2007 Obecne terytorium Rzeczpospolitej (312,7 km2) składa sie w ok. połowie z dawnego terytorium Prus wedłu granic z roku 1914 i ok. 1/3 terytorium według granic z roku 1922.Paradoksalnie Polska jest dziedzicem" Prus, ale nie jesteśmy Prusakami o czym powinniśmy pamiętać. Rozumiem, że niektórzy mieszkańcy ziem odzyskanych" chcą zrekompensować sobie brak kontekstu historycznego i próbują podłączyć się pod cudzy, ale nie dajmy się zwariować, bo nie nastąpił koniec historii", którą teraz my piszemy. Piszmy dobrze, by nasi następcy byli z nas dumni. Nowoczesne muzeum Bitwy pod Grunwaldem" i Bitwy pod Tannenbergiem" nawet w jednym budynku? Ok. Ale rekonstrukcja pomnika, stawianie kolejnej makiety w skali 1:1... Dont bi kriejzi" jak mawiają Rosjanie...
aniol Napisano 25 Czerwiec 2007 Napisano 25 Czerwiec 2007 grba - nic dodac nic ująć - popieram w 100 %
Jeager Napisano 25 Czerwiec 2007 Napisano 25 Czerwiec 2007 a jako kolejny paradoks należy dodać, że terytorium Prus przez większość okresu ich istnienia, czyli tak mniej więcej do lat 60-tych XIX w. składało się bardzo znacznym procencie z terytorium Rzeczypospolitej ;)
tom323 Napisano 25 Czerwiec 2007 Napisano 25 Czerwiec 2007 Fiodor czy jakoś tak ,nie zapominaj że u boku Niemca też biło sie wielu Polaków. Wieć miej dla nich też szacunek!!! Po za tym to jest historia tego miejsca czy chcemy tego czy nie ,wiec dlaczego ma być zapomniana.
1000WATT Napisano 25 Czerwiec 2007 Napisano 25 Czerwiec 2007 A może by tak Niemcy postawili by nam jakiś pomnik ?Może by tak za uratowanie Europy od widma Islamu?Albo za uratowanie ich tyłków przed bolszewizmem?Uważam ,że w Polsce trzeba by najpierw postawić kilka pomników naszym zapomnianym bohaterom narodowym a potem zajmować się pierdołami.PS.No i co z tego ,że w germańskich szeregach walczyli Polacy , przecież oni byli wcieleni siłą , nie byli ochotnikami.
Catadero Napisano 25 Czerwiec 2007 Napisano 25 Czerwiec 2007 model31.Tannenberg i Grunwald łączy tylko to,że leżą niedaleko siebie.Pruski Tannenberg to obecny Stębark.
Kiler Napisano 26 Czerwiec 2007 Napisano 26 Czerwiec 2007 Narod polski nie potrzebuje zadnych pomnikow, ktore byly a ich nie ma, dotyczacych Niemcow i powiazanych z ich historia. NIE potrzebne nam to!!! A jesli juz by odbudowali, to stworza pole popisu dla graficiarzy i kolegi z tego forum, ktory wszystko co niemieckie traktuje 5 kg mlotkiem.
elpasys Napisano 26 Czerwiec 2007 Napisano 26 Czerwiec 2007 Odtwarzanie teraz tego pomnika, obcego polskiej kulturze i konkurującego z pamięcią bitwy pod Grunwaldem, jest IMO otwieraniem puszki Pondory, bo pomijane są opinie Rosji, strony w tej bitwie, której pomnik ma być poświęcony.
tom323 Napisano 26 Czerwiec 2007 Napisano 26 Czerwiec 2007 Dziwna jest ta mentalność Polaka.Jedne pomniki nie odbudowywać, drugie niszczyć. Bez sensu.A co do pomnika Denkmal" to władze Olsztynka zrobią swoje i czy to nam sie podoba czy nie.
Indian Chief Napisano 26 Czerwiec 2007 Napisano 26 Czerwiec 2007 Elpasys, trafiłeś w przysłowiową dziesiąke. Ta bitwa oczyła się pomiędzy Rosją a Prusami...i tylko dzieki zrządzeniu losu na naszym obecnym terytorium. Rosjanie są tu również stroną i chyba dla kol. Toma323 byłoby to po myśli wsadzic szpile w ich tyłek... A co zróbmy im na złość pokażemy jak ich nie lubimy...Według mnie historia obeszła sie z tym mejscem surowo bo było symbolem zła, rasizmu i pruskiej buty. Wysarczy spojrzec na architekture tego kolosalnego kompleksu...brrr aż mnie wstrząsa tak jest nasycona germańska wyższością. Chciałbym ab to miejsce zostało uporządkowane, zaznaczone...ale powiozane z ofiarami pobliskieg obozu. Nie budujmy nowego kontekstu i zmiłujcie sie nie umieszczajce tam żadnego polskiego muzeum. Nie sądziłem, że w ludziach potrafi być tyle nienawiści. Tom323...wnioskujac z Twojej wypowiedzi pewnie chciałbyś bić kacapów" ramie w ramie z Niemcami? Do tego pomysłu rzeczywiście można przmianować miasteczko w poblizu, troche kostiumów...niech sie Niemcy cieszą. Za taką kase to byśmy odbudowali koszary na Westerplatte...Nakecili holywodzki film o powstaniu...Jak to zbudują to przyjade do Polski jako pierwszy protestować. Znam Niemców, pracuje z nimi, spotykam ich...ale nigdy nie spokałem dobrego" Niemca! I zawsze bedziemy dla nich polnische sweine!
tom323 Napisano 26 Czerwiec 2007 Napisano 26 Czerwiec 2007 A Ciebie pewnie Ruscy całują w tyłek za to że jesteś Polakiem. Dziwie sie że tam przebywasz wsród nich. Pewnie po zmroku chowasz sie za łóżkiem przed jakimś SS-manem.
Hptm. Dirk Napisano 5 Sierpień 2007 Napisano 5 Sierpień 2007 Zdumiewające, jak wielu ludzi wypowiada się na poruszony temat. Jeszcze bardziej zdumiewające jest zróżnicowanie opinii poszczególnych osób. Jeżeli jest to wyważona, poparta rozsądnymi argumentami retoryka, zwłaszcza zastosowana przez osoby przynajmniej pobieżnie znające temat - to dobrze. Na tym polega polemika. Trudno by wszyscy mieli podobne zdanie w danym temacie. Ale jeżeli głos zabierają permanentni dyletanci, a co gorsza ignoranci - to jest już bardzo źle. Przypomina to wtedy ujadanie wściekłego psa. Aby tylko poszczekać...Problem nie polega na tym, czy odbudować, czy nie. Kto miałby to wybudować i sfinasować. Polacy, Niemcy, a może UE. Czy będzie z tego kasa, czy nie, a jeżeli to jaka?Ja widzę na przykładzie choćby tego pomnika zgoła inny problem. Każdy system, opcja polityczna ma swoje pryncypia i związane z tym pamiątki. Był kult Hindenburga, Hitlera, Stalina. I zwolennicy poszczególnych systemów starali się pozostawić jakiś ślad dla potomnych lub coś uczci by podkreślić swoją wielkość. Dziś żyjemy w państwie wyznaniowym i w każdym nawet namniejszym miasteczku jest rynek ulica lub aleja im. JP II. Ok. Mi osobiscie to nie przeszkadza. Ale pod jednym warunkiem. Że w owczym pędzie wynoszenia na piedestał wszystkiego co na topie, nie niszczy i nie depcze się pamiątek i śladów przeszłości. Tak robią ludy prymitywne i wszelkiej maści barbarzyńcy. Pomnik Tannenberg-Denkmal" jest tego dobitnym przykładem. Naziści urabiając historię przebudowali i zmienili symbolikę tego pomnika w sposób sobie wygodny i pasujący. Zwycięska Armia Czerwona zrobiła to co uniała najlepiej. Wysadziła go w powietrze. Ten rejon obfitował w dużą ilość junkerskich dworków i pałacyków. Wiele z nich także wysadzono bo, dla sprzymierzonych wszystko co było z cegły lub kamienia i miało małe okienka to był kascjoł".Dzieła zniszczenia dokończyło nasze wojsko. Wiadomo - jedyna słuszna linia...Wiele płyt kamiennych z tego pomnika użyto do budowy Pomnika Zwycięstwa w Olsztynie. Jest to twór Xawerego Dunikowskego a poświęcony żołnierzom Armii Czerwonej. Z racji swego kształtu zwany popularnie szubienicą. Mieści się on w centrum miasta i przez tyle lat niejako wrósł w krajobraz i stanowi architektoniczną jedność z otaczającymi budowlami. Ale i tu i teraz znależli się awiedzeni" którzy chcieli pozbyć się go. Tak było i z Pałacem Kultury i Nauki w Warszawie i z wieloma innymi pomnikami przeszłości. Sami wiecie.Ten kto był na miejscu pomnika Tannenberg_Denkmal" sam zobaczył co pozostało. Uważny obserwator mógł zauważyć jakieś pozostałości i części z Tannenberg-Denkmal" na trwale wkomponowane w sąsiednich zabudowaniach. A są one w tych popegerowskich szopkach i przybudówkach. Dla tych ludzi jedyną wymierną wartość miał ten kamień jako budulec potrzebny do sklecenia rachitycznego schronienia dla świni. Mało tego. Na nieogrodzonym terenie zwanym podwórzem znajdują się groby żołnierzy walczących w czasie I WŚ. Dziś chodzą sobie po nich kury albo srające na tych mogiłach psy. Oczywiście pod bacznym nadzorem i okiem tubylców. Więc już teraz nie dziwię się tym głosom przeciw odbudowie pomnika. Raz na zawsze i bezpowrotnie zniknąłby z krajobrazu taki wspaniały widoczek. A swoją drogą ewenement na skalę Europejską. Polska tolerancja...I tu dochodzę do meritum sprawy. Nawet dziś, po tylu przejściach i doświadczeniach nie potrafimy niczego uszanować i wyciągnąć właściwych wniosków. Burzyć jest łatwo, odbudować trudniej. Tak było i tak nadal jest. Wystarczy włączyć Telewizor. Dekomunizacja, deubecja, denuncja, debilizm i ogólna destrukcja. Pieniactwo, polaczkowatość, zawiśc, chciwość, głupota, nietolerancja, chamstwo. Czy to tak ma wyglądać? Nie bierzmy przykładów skąd nie należy !!! A gdzie twórcze działania? Budowanie, odnowa? Rozwijanie i utrwalanie wyższych wartości.Zaznaczam, iż powyższej są to tylko i wyłącznie moje prywatne przemyślenia. Oczywiście będzie mi miło, gdy ktoś przyłączy się do nich.Pozdrawiam wszystkich pasjonatów historii i spraw z nią związanych.
Hptm. Dirk Napisano 5 Sierpień 2007 Napisano 5 Sierpień 2007 cd.Jako ciekawostkę mogę dodać jeszcze krótką informacje dot. wspomnianego pomnika. Otóż pewna część kamiennych płyt była wykorzystana jako chodnik na jednej z olsztyńskich ulic. Konkretnie płyty te były położone po lewej stronie ulicy 1-go Maja idąc od Teatru im.Stefana Jaracza w dół, w kierunku ulicy Pieniężnego. Vis`a vis Ratusza. Bardzo lubiłem chadzać tą ulicą z rodzicami. Zwłaszcza zimą, gdzie nieżle można było na takim chodniku się poślizgać. Niestety od dawna nie ma już tych płyt na tej ulicy.Ale za to wiem gdzie znajdują się takie płyty do dnia dziesiejszego. W owych czasach paru olsztyńskich desydentów i waZnych bonzów (zwłaszcza partyjnych) zleciło poukładanie chodników i podjazdów z kamiennych płyt z Tannenbergu" na własnych działkach i posesjach. Wiele czasu od tamtych lat upłynęło, ale nie wszędzie (na szczęście) dotarł wszechobecny polbruk. Pozdrawiam.
grba Napisano 5 Sierpień 2007 Napisano 5 Sierpień 2007 Dla mnie kurnik zbudowany przez polskiego chłopa w dawnych Prusach Wschodnich z resztek symboli niemieckiego imperium jest niebywale wymownym znakiem. Mienili się panami świata" a na to teraz kury srają...Polacy kochający Prusy to masochiści, bo w Prusach mogli cierpieć jako Polacy lub nimi przestać być, strasznie to dzisiaj niepoprawny politycznie wybór i nieeuropejski. Zupełnie z innej beczki jest sprawa jak gospodarzymy w naszym kraju. Pamiętam 30 lat temu pojechałem pod Wrocław do rodziny. Mieszkali na wsi, w której ogłoszono konkurs na najładniejszą zagrodę z porządnymi nagrodami pieniężnymi. Skąd pomysł konkursu? Niektórzy od wojny nawet swoich mieszkań nie pomalowali, w wielu obejściach widoczna była wszechogarniająca rozpierducha. Dzisiaj pod Wrocławiem naprawdę dużo się zmnieniło. Powtarzam, teraz my piszemy historię tej ziemi i piszmy ją dobrze, by nasi następcy byli z nas dumni i mieli czym sie pochwalić. Krytyków mamy dobrych, wytknął nam każdy błąd...
Hptm. Dirk Napisano 6 Sierpień 2007 Napisano 6 Sierpień 2007 Nawiązując do wypowiedzi mego przedmówcy chciałbym jedynie delikatnie zauważyć, iż główną treścią mojej wypowiedzi nie była chęć podkreślenia moich związków miłosnych z Prusami lecz problem związany z bezmyślnym lub wręcz tendencyjnym niszczeniem wszystkiego co było przedtem". Nieszczeniem a nie odbudową.Historia tych ziem, Mazur, a zwłaszcza Warmii jest trudna, bolesna i często zawiła. Losy ludzi zamieszkujących te tereny były bardzo pogmatwane i ciężkie. Przymusowa germanizacja, zniemczanie, pobór do niemieckich formacji wojskowych. A także walka o polskość tych ziem (Wojciech Kętrzyński, ks.Barczewski, rodz.Pieniężnych), plebiscyt są wymownym przykładem tego jakie zawirowania miały miejsce na tych terenach. Wiele osób do dziś nie zdaje sobie sprawy, że Mazurzy, Warmiacy, a wcześniej Prusowie to nie Niemcy. Tak samo jak Kaszubi, czy Ślązacy. Ale czy ktoś zada sobie tyle trudu by to zrozumieć? Głupota i wygodnictwo myślowe niejednokrotnie są silniejsze. Antagonizmy były i są w dalszym ciągu.Po wojnie przesiedlenia, wysiedlenia, grabieże i szabrownictwo oraz zasiedlanie napływową ludnością ze wszystkich zakamarków Polski i z za Buga. Siłą rzeczy w takim ludzkim tyglu nastapił całkowity brak jednomyślności. Brak było spójności i odpowiedzialności za ten region. Dlatego między innymi zlikwidowano w Olsztynie trolejbusy i tramwaje. Dziś, po latach zaczyna odżywać myśl ponownej odbudowy linii i powrotu do tego środka komunikacji. Dlaczego? Przecież tramwaje powstały na początku ubiegłego stulecia w Olsztynie i wiadomo kto je budował! I co, tu nie ma głosów sprzeciwu? A jak to się ma do odbudowy Tannenberg-Denkmal" ! Przecież to nie zakichane tramwaje, tylko pomnik. I w pierwotnym założeniu wiadomo komu był poświęcony. Nie tylko germańskim, poległym żołnierzom. Carskim także. A że monument? I bardzo dobrze. Budowla w Licheniu też nie jest mała. Założenia architektoniczne odpowiednie były epoce w której pomnik powstawał. Niejednemu dziesiejszemu początkującemu architektowi przydałoby sie zwróciś uwagę na założenia, koncepcję i styl oraz formę. Amerykanie też lubują się megarozmiarach i nikt im tego nie zarzuca.Wracając zaś do wątku związanego z aktualnym pisaniem historii przez nas. Zgadzam się z kolegą co do słuszności tego założenia. I właśnie dlatego sygnalizuję fakty związane z destrukcyjnym działaniem, burzeniem a nie odbudowywaniem i tworzeniem. Dziś my dajemy świadectwo teraźniejszości przyzwalając na srające na mogiłach psy, kury (i to nie na tylko pruskich, ale i na żołnierzy carskich). O osrywaniu wszystkiego co pro-niemieckie przez kaczki nawet nie będę wspominał. Wiadomą rzecżą jest, że ten kto nie umie uszanować przeszłości, może zapomnieć o przyszłości.Urodziłem się w tej krainie, wychowałem, wykształciłem. Wrosłem i utożsamiam się z nią. Stąd moje małe sentymenty do tego regionu i lat wcześniejszych. Nie powinno się zapominać o przeszłości. To tak jakbyśmy drzewo chcieli pozbawić korzeni, bo na przykład jest to dziś poprawny politycznie wybór i europejski. >Prawdziwa cnota krytyk się nie boi
1AIR1 Napisano 13 Sierpień 2007 Napisano 13 Sierpień 2007 Trochę zdjęć Mauzoleum.Myślę że odbudowanie a właściwie także i odgruzowanie" tego co zostało, niesie za sobą niebywałe wyzwanie zarówno logistyczne jak i finansowe.
1AIR1 Napisano 13 Sierpień 2007 Napisano 13 Sierpień 2007 A to widok ogólny na Mauzoleum Hindenburga...a właściwie na to co pozostało.Pzdr.
jacenty2004 Napisano 14 Sierpień 2007 Napisano 14 Sierpień 2007 A niech tam sobie odbudują ten pomnik i nawet za nasze pieniądze.Nawet sam się dorzucę tylko niech Niemcy więcej nie mówią ,że jesteśmy antysemitami ,wywołaliśmy 2 wojnę , zbudowaliśmy polskie obozy koncentracyjne , ograbiliśmy ich z dziedzictwa narodowego i wypędziliśmy Erikę.....Kurcze jak się do tego włączy Izrael!... biorąc pod uwagę ,że w 1 wojnie walczyło ich w niemieckiej armii tysiące i ten pomnik nagle może się okazać ich nową ścianą płaczu ?... to jak się postawimy ...to mamy przerąbane!!!
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.