Skocz do zawartości

HasłoMiecze na lemiesze" cz. 1


KRUSZYNA

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 303
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
naliczyłem 96 wystających luf przeróżnych karabinów w fundamencie domu wybudowanego w połowie 1946 roku w moim mieście. Jak się dowiedziałem, całość uzbrojenia fundamentu pochodziła z zrzutowiska broni zdobycznej, lecz nie nadającej się już do użycia. Ruscy objeżdżali wozami okoliczne wioski i zbierali pozostawiony sprzęt lekki, a następnie zrzucili w lesie do dołu i potraktowali łądunkiem kumulacyjnym. Jeszcze pod koniec lat 80' tych wychodziły tam ciekawe fanty.
Dwa lata temu do tego miejsca został wezwany poraz setny chyba patrol saperski. Niemniej kolekcja luf wystających ze ściany piwnicy, o której wspomniałem wywarła wtedy (20 lat temu) na mnie ogromne wrażenie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieszę się z kolejnej reaktywacji mojego wątku.
Tym razem wstawiam zdjęcie z mojej kolekcji-czeski bagnet vz.24-po adaptacji na sierp przez polskiego kowala.
Z pozdrowieniami dla Krzysia M.-odezwij się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam
Przepraszam, że moich słów nie popre fotkami (dawniej nie chodziłem z aparatem), ale też moge podac ciekawe przykłady:
Tankietka rozebrana:
(rozbierana po zakończeniu kampanii wrzesnowej, końmi wciagnieta w krzaki i tam rozbierana pod nosen okupanta)
pancerz: fragmenty użyte na (jak w tytule) na lemiesze
sworznie gąsienic- wybijaki do różnych celów w kuźni wiejskiej
czasza do nkm: kadź do topienia ołowiu
resory: na szczęście nie znalazły zastosowania (więc je mam)
koła nośne - kółka do prowadzenia pługa wieloskibowego
płyta podłogowa: stół do grubościówki
gąsienice: zbrojenie fundamentów
silnik: napędzał stacjonarną maszynę rolniczą
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na tym majslu(przecinaku)zrobionym ze sworznia gasienicy(niestety nie wiem z jakiego czolgu)uczylo sie zawodu kilka pokolen budowlancow(i to nie tylko otwierac piwo i wino)zaprawde powiadam wam to jest naprawde twarda stal nie jak te marketowe badziewie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 months later...
Tak oglądam te hełmy i wspominam mojego dziadka jak mówi: a idź tam sypnij kurom ze dwa hełmy zboża". Bagnet także był na gospodarstwie i było to bardzo uniwersalne narzędzie do zastosowań w ogrodzie i gospodarstwie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zanitowany wywietrznik. Może zrobiony jeszcze przez pierwszego właściciela - nordyka, który nie chciał, żeby mu mroźny wiatr hulał nad deklem w kapeluszu.:) Otwory po nitach trzymających obręcz fasunku kmiotek zanitował aluminiowym drutem. Gdyby nitował wywietrzniki też potraktowałby aluminium.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yorik napisał:
Po śladach zaprawy można wnioskować, że służył do mieszania jakiejś zaprawy."

Przepraszam miało być:
Po śladach wapna można wnioskować, że służył do mieszania jakiejś zaprawy."

Niestety brak możliwości edytowania.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.Kolega Beny pisał o słupkach niemieckich do drutu kolczastego(post z dnia 2006-01-09 16:31:00).Służyły jako ozdoba może ogrodzenie terenu przy ulicy Warszawskiej w Mińsku Maz. na którym znajdował się pomnik przyjażni polsko-radzieckiej.Pomnika już nie ma (rozebrany na pocz. lat 90 XX wieku)zostały tylko słupki w podstawach betonowych.Sterczą one na wys.ok.50cm.W podobny sposób wykorzystano słupki do ogrodzenia cmentarza żołnierzy radzieckich też przy ulicy Warszawskiej w M.M.Niestety i ja nie mam zdjęć. A od siebie dodam,że u mojej babci do obecnej chwili stoi ogrodzenie wykonane z mat lotniskowych.W gospodarstwie zaraz po wyzwoleniu VII 1944 był wykorzystywany wóz,który zamiast kół żelaznych miał koła gumowe podobno od samolotu? Było to mienie zdobyczne gdyż niedaleko było niemieckie lotnisko.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...
Dziś w trakcie wywiadu terenowego" usłyszałem pewną ciekawostkę. Dziadek opowiadającego - oczywiście gospodarz- po ewakuowaniu się niemców z pobliskiego lotniska przyciągnął do domu BUDKĘ WARTOWNICZĄ i służyła mu jako wychodek. Pomalowana została z trzech stron, od tyłu posiadała oryginalne malowanie. Została podobno rozebrana jakies 10 lat temu a dach-metalowy poszedł na złom w ubiegłym roku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie