Skocz do zawartości

Jedburgh_Ops

Użytkownik forum.
  • Zawartość

    9 236
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    33

Zawartość dodana przez Jedburgh_Ops

  1. Mam foty po akcji pod bydlęcą ambasadą 13 kwietnia - dwie wcześniej dałem na forum, ale mam więcej. Byliśmy z żoną i przyjaciółmi. Pralek, telewizorów i mikrofalówek było co niemiara i milion innego szajsu. I psia buda też była - poniżej. Do dziś leżą pod bydlęcą ambasadą dwa stosy dziecięcych pluszaków i nawet - o dziwo - milicja PiS ich nie rusza.
  2. No to ja tam będę, tylko na pewno nie z czymś, co się ruskiemu bydłu spodoba. Ile to już było prób skasowania tego przeklętego pomnika...
  3. Też się zdziwiłem, ale Alina Makarczuk to nie jakaś wariatka.
  4. Ukraiński serwis po polsku (świetna dziennikarka Alina Makarczuk) mówi, że dwa ruskie okręty płoną dzisiaj...
  5. Cenna rosyjska fregata płonie? Media: mogła być głównym celem ukraińskich sił zbrojnych
  6. W którymś z poprzednich „Vol.” ukraińskich wyraziłem złą opinię o Olbrychskim. Teraz trochę „poprawia się”...
  7. PiSowskie bydło, mierzwa i szumowina, czyli z wózka widłowego do TVPiS.
  8. Ten, który machał tym wykrywaczem min właśnie się dowiedział, że teraz trzeba nim machać także w powietrzu nad głową, bo tam też są miny...
  9. Parę tygodni temu był fajny podcast na taki temat z udziałem politologa i socjologa ze specjalizacją wschodnią. Pod wpływem obecnej wojny uciekają wyłącznie dwa najbogatsze ośrodki miejskie Rosji, czyli wyłącznie ludzie Moskwy i Petersburga, którzy w ostatnich latach powąchali trochę dularów i euro, mają w miarę porządne wykształcenie, znają angielski i mają jakiś pomysł na siebie. Reszta kacapii siedzi na tyłkach, bo to jest bida z nędzą i smród - ¼ kacapów nie ma łazienki ani WC. Ci nigdy w życiu nigdzie nie wyemigrują, co najwyżej do Turcji, tylko czy to taka wielka zmiana? A na co liczy te 3,8 mln ruskich, którzy uciekli przed obecną wojną to też nie wiadomo? Nikt na Zachodzie z otwartymi ramionami ich nie przyjmie - wręcz przeciwnie, jest wobec ruskich bardzo silny ostracyzm i nikt ich nie chce, żeby nawet byli z branży IT, bo Białorusini z tej branży okupują na Zachodzie najlepsze posady, jakie jeszcze były do wzięcia. Nawet Ukraińcy, wobec których jest teraz na Zachodzie olbrzymia empatia i sympatia, nie mają łatwo. Mój wspólnik i jego żona mieli na przechowaniu Ukrainkę, która uciekła na początku obecnej wojny do Polski. Kobieta 30+, wyższe wykształcenie, perfekcyjny angielski bez żadnego rusko-ukraińskiego zaśpiewu. Kanada zaraz na początku wojny oświadczyła, że przyjmie każdą ilość uchodźców z Ukrainy i tę że Ukrainkę wzięła w Polsce pod opiekę jakaś kanadyjska fundacja, zafundowała jej bilet lotniczy do Kanady i błyskawicznie załatwiła wizę. No i co? I dziewczyna jest teraz w Kanadzie, żadnej sensownej pracy znaleźć nie może i ma tylko oferty pracy fizycznej. Przy ostracyzmie wobec ruskich te 3,8 mln uciekinierów, o których piszesz, na pewno nie będzie miało lepiej, tylko gorzej.
  10. Jedburgh_Ops

    Tank Hunter

    Jak ta burta Pantery mogła umknąć uwadze gangu/gangów wywożących takie rzeczy na Zachód? Ciekawe, jaka firma podejmie się wyprostowania tej burty, bo tego już sobie Tank Hunter u siebie na balansówce nie zrobi? Musi to być duża prasa przemysłowa, żeby wyrównać ten lekki łuk, o którym jest mowa w filmie.
  11. Odprawiał nad żoną egzorcyzmy. Użył do tego sztyletu Takich „sztyletów” naoglądałem się w życiu grube dziesiątki. Jest to fragment cięgna od Po-2 lub CSS-13. Ludzie aeroklubu robili z tych cięgien przeróżne rzeczy. Np. dziecięce mieczyki-zabawki, albo końcówki do wędek, żeby można je było wbijać w ziemię (przypadek mojego ojca i mam gdzieś taki „wynalazek” w rzeczach po nim).
  12. „Recovery...” Na to „recovery” to mogą im co najwyżej wyprodukować tych duraluminiowych wozów bojowych dla jednostek powdes, ale żeby z poborowego zrobić spadochroniarza wojskowego i żołnierza to trzeba minimum roku.
  13. :-) Chyba nie o Ciebie chodziło...
  14. Jeśli chodzi o mosty... Ukraina ma obiecane, albo już dostarczone, HIMARS, czyli zabawki o zasięgu 300-500 km w zależności od zastosowanych rakiet. Aż by się prosiło, żeby w nocy z 8 na 9 maja ukraińskie HIMARSy skasowały Most Krymski, a jest on zaledwie ok. 380 km np. od Odessy wolnej od ruskiego bydła. Miałby putler o czym mówić podczas „defilady zwycięstwa”...
  15. Wiesz, są pewne granice wytrzymałości. My, ludzie cywilizacji łacińskiej też je mamy, bo takie nasze prawo. Jakież było oburzenie po 6 VI 1944 r., gdy alianci „nie brali” jeńców, albo nie zawsze, nie wszędzie i nie z każdej niemieckiej formacji. Po przekonaniu się, czym jest hitlerowski żołdak to podczas operacji Market-Garden amerykańscy spadochroniarze zrzucali hitlerowskich rannych z mostu do rzeki, bo im „puściło”, bo już widzieli tyle niemieckich zbrodni wojennych na cywilach, że bez żadnych skrupułów dobijali rannych i „nie brali” jeńców. Tak samo jest teraz na Ukrainie. Przy ruskiej soldatesce Dirlewanger to ministrant. Nie spodobało Ci się moje słówko na „s”? Tak tylko informacyjnie - nawet taki zacny periodyk historyczny, jak „Air Classics” dopuszcza to słowo, aczkolwiek - przyznaję - w wersji skrótowca, czyli SOB, czyli „syn plaży” :-) :-) :-)
  16. U nas w Polsce też nie.
  17. To niech sobie estetka poczyta - bo można - jak 10-letnia dziewczynka gwałcona przez kilka dni przez kilkudziesięciu żołdaków, jak ma to teraz miejsce wszędzie na Ukrainie, musi przejść do 14 operacji, żeby w miarę przywrócić jej funkcjonalność narządów płciowych. A do zdrowia psychicznego i do założenia rodziny nigdy u niej nie dojdzie. Zero jeńców spośród ruskich skurwysynów, bo to jest - za przeproszeniem - inwektywa jak najbardziej na miejscu, ponieważ matki tego bydła są takie same i jest o tym dziś materiał. Gdyby była „W” to ja ruskich jeńców „nie biorę”, bo to nie są ludzie. To jest tylko takie coś w kształcie człowieka.
  18. Jest o tym wszystkim podcast, ale, kurczę, nie dam Ci linka, bo tylko wysłuchałem tego. Nie zapisuję linków do wszystkich wojennych materiałów z Ukrainy, z których wysłuchuję na dobę chyba wszystkich, bo bym zwariował... :-)
  19. Na tej wojnie w ogóle prawie „nie ma” jeńców. Zauważ, jakie mikroskopijne są liczby jeńców podczas ich wymian. Ostatnio chyba było 15 za 15, a przecież walczą ze sobą setki tysięcy luda i do „niewoli” idą całe związki taktyczne typu co najmniej batalionowa grupa taktyczna, a w każdym razie jej resztki. Kula w łeb ruskiemu jeńcowi, bo w przeciwnym razie to jest tylko dokarmianie potwora-zwyrodnialca, który po ewentualnej wymianie jeńców wróci do obiegu. Dziś był materiał o gwałceniu przez ruskie bydło dziewczynek do tego stopnia, żeby im kompletnie zrujnować narządy rodne, a miały przy tym mówione, że to po to, aby nigdy nie urodziły Ukraińca. Zero jeńca rosyjskiego. Ja bym nie brał, żeby nawet mi grożono sądem.
  20. Wojna w Ukrainie. Rosjanin chwali się matce torturami: Mam na koncie 20 zabitych. „Uwielbiam to” Gdzieś tu przewinął się w wypowiedziach esteta-pięknoduch, któremu nie spodobało się słownictwo w tych forumowych wątkach o wojnie na Ukrainie oraz bełkotał coś o prawach jeńców rosyjskich. Będziesz sobie gamoniu brał rosyjskich jeńców, gdy - dokładnie według standardów serbskich z wojny w b. Jugosławii oraz z obecnej wojny na Ukrainie - twoi Rosjanie z pełnią ich praw jenieckich przed śmiercią obetną ci prącie i każą ci je połknąć, obetną ci jądra i każą ci je połknąć, a na koniec wyłupią ci oczy i też każą ci je połknąć, bo takie ofiary były i są znajdowane dokładnie na modłę serbską.
  21. Najnowszy T-90M pojawił się na Ukrainie i... został zniszczony
  22. O kurczę, a to się porobiło... Wiadomo, że nie ma jak surówka zrobiona w domu, ale jak na surówki robione przemysłowo to oni mają je bardzo dobre, jak dla mnie najlepsze spośród tych pudełkowanych.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie