Skocz do zawartości

Jedburgh_Ops

Użytkownik forum.
  • Zawartość

    11 110
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    33

Zawartość dodana przez Jedburgh_Ops

  1. Bardzo dowciapne. Pytanie do AI: Kto odpowiada za wypadek Tu-154 w Smoleńsku? Odpowiedź AI: Ze strony AI zero przyporządkowania odpowiedzialności za wypadek: - Błasikowi za najskrajniejsze lizusostwo wobec PiS; - Błasikowi za bezprawne uzurpowanie sobie roli dowódcy Tu-154 w locie do Smoleńska; - zorganizowanej grupie przestępczej specpułku fałszującej uprawnienia lotnicze; - trzem, z czterech, członków załogi, którzy popełnili ciężkie przestępstwa realizując lot, do którego nie mieli uprawnień.
  2. W Karelii, czyli albo awaria techniczna, albo 24. od początku wojny przypadek friendly fire...
  3. I tak będzie. Całym sercem trzymam z nimi w kategoriach czysto ludzkich, ale kurczę z UE to won z taką masakryczną korupcją. I to w jakim kompletnie bezwstydnym wydaniu, żeby żerować na tym, co dla społeczeństwa jest najważniejsze, szczególnie jesienią i zimą, czyli na energetyce. W jakimś ludzkim dramacie zawsze im pomogę, do domu z dworcowej podłogi przygarnę, jak już zrobiliśmy, ale z takim systemem państwowym, jaki mają to do widzenia w innych czasach.
  4. Nie mam pojęcia, skąd tyle tych amerykańskich butów w WP, ale w powyższym przypadku na bidnego nie trafiło. Marszałek miał uposażenie 3000 zł /mies., czyli 575,15 USD.
  5. Pewnie o to chodzi... Zmasowany atak Ukraińców. Uderzyli w kilkadziesiąt rosyjskich celów Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy potwierdził, że nocą z 12 na 13 listopada przeprowadzony został zmasowany atak na cele Rosjan. Ujawniono, że wykorzystane zostały m.in. nowe pociski Flamingo.
  6. Wielka szkoda i wstyd, że tak się dzieje. Takiej afery w Ukrainie jeszcze nie było. Wiadomo, kto to wykorzysta. „Państwo niegodne pomocy” Polityczne trzęsienie ziemi w Ukrainie. Do dymisji podała się ministra energetyki Switłana Hrynczuk, a minister sprawiedliwości Herman Hałuszczenko został zawieszony w pełnieniu obowiązków. Potężna afera korupcyjna na Ukrainie odbiła się głośnym echem nie tylko w Europie, ale także w Stanach Zjednoczonych. Narodowe Biuro Antykorupcyjne Ukrainy (NABU) i Specjalna Prokuratura Antykorupcyjna (SAP) ujawniły rozległy system korupcyjny w sektorze energetycznym. Operacja prowadzona pod kryptonimem "Midas" i trwa od lata 2024 roku. W związku ze skandalem zatrzymanych zostało pięć osób, a siedmiu postawiono zarzuty. Sprawa nabrała rumieńców po tym, jak ujawniono, że mózgiem całej operacji był - według ustaleń śledczych - Tymur Mindicz - znany biznesmen i bliski były współpracowniki prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.
  7. Temat bardzo profilowy dla „Odkrywcy”. Szokujące wyniki badań DNA Hitlera! Naukowcy odkrywają jego największą tajemnicę Adolf Hitler - postać, która na zawsze zapisała się w historii jako symbol zła i okrucieństwa. Czy geny mogły mieć wpływ na jego losy? Najnowsza analiza DNA Führera przynosi zaskakujące odpowiedzi: wykryto u niego poważne zaburzenie genetyczne. Odkryto u Hitlera zespół Kallmanna - rzadkie zaburzenie genetyczne prowadzące do niepełnego dojrzewania płciowego, co mogło wpływać na jego problemy zdrowotne i domniemane cechy fizyczne, takie jak mikro-penis. Analiza ujawniła także obecność genów związanych z autyzmem, schizofrenią i chorobą afektywną dwubiegunową. I z tym całym bagażem w organizmie w ustroju demokratycznym, czy względnie demokratycznym, spokojnie można dojść do najwyższej władzy państwowej. Nie tylko w III Rzeszy. Cytat z artykułu: Problem ponadczasowy nie dotyczący tylko III Rzeszy...
  8. Są przesłanki, że część dronów startowała ze statków rosyjskiej floty cieni Szef MSW Niemiec Alexander Dobrindt powiedział, że z istniejących przesłanek wynika, że część niezidentyfikowanych dronów zauważonych nad krajem startowało ze statków należących do rosyjskiej floty cieni. Zapowiedział zmiany w prawie, które umożliwią niszczenie infrastruktury agresora poza granicami Niemiec.
  9. Na tym forum na szczęście nie ma fanów pana od esesmańskich duchów, strzyg, wampirów i wilkołaków w byłym kompleksie Riese.
  10. Znamy, ale w wersji youtube'owej, czyli w wersji typowo polskiej - w wersji osób badających te sprawy, rywalizujących ze sobą, oskarżających się o różne sprawy, nienawidzących się, donoszących na siebie do różnych władz.
  11. A można wiedzieć, jakie to są super materiały techniczne? Z tego, co widzę, to to, co on trzyma w dłoniach nie ma najmniejszego startu do poziomu Aero Detaila, D&S, czy choćby tylko Aero Guide'a, gdyby któreś z tych wydawnictw robiło coś o Lancasterze. Takie coś, na takim poziomie, co Pan Małecki ma w dłoniach to pewnie niejeden tutejszy forumowicz ma w domu. Czy on ma jakąś dokumentację Lancastera, a tylko jej nie widać na zdjęciach?
  12. Wiadomości Epsteina pogrążą Trumpa? „Oczywiście wiedział o dziewczynach” Nowe e-maile z archiwum Jeffreya Epsteina ujawnione przez Kongres rzucają cień na relacje z Donaldem Trumpem. W wiadomościach do Ghislaine Maxwell i pisarza Michaela Wolffa przedsiębiorca miał pisać, że Trump „spędzał wiele godzin” z jedną z jego ofiar i „wiedział o dziewczynach”.
  13. Ciekawe, kiedy ludzie wreszcie nauczą się, że nigdy nie było czegoś takiego, jak „pleksa”.
  14. Gazowe pęcherze i okropny ból. Śmiertelna choroba z czasów I wojny światowej wróciła na Ukrainie Gangrena gazowa, ciężka choroba bakteryjna znana głównie z okopów I wojny światowej, szerzy się wśród ukraińskich żołnierzy. Nieleczona prowadzi do śmieci. Wzrostowi zakażeń sprzyja aktywność rosyjskich dronów, które uniemożliwiają ewakuację rannych.
  15. Atak prorosyjskiej grupy na polski wodociąg. Mamy nowe ustalenia W maju 2025 roku doszło do manipulowania parametrami technicznymi stacji uzdatniania wody Szczytno przez prorosyjskich haktywistów.
  16. Pamiętacie gdzieś tak między Vol. 2 a Vol. 4 taki filmik z ruskim sołdatem, który spokojnie miał w sobie 10-15‰, niemniej dzielnie walczył, żeby iść ulicą, ale chodnik był częściowo na skarpie i po lewej stronie chodnika był spadek w dół. Sołdat był tak nawalony, że ledwo szedł zgięty w pasie, aż w końcu potknął się i lotem świszcząco-koszącym poleciał w dół tej skarpy - pamiętacie? Ten robot to rekonstruktor tego sołdata.
  17. KGB próbuje werbować w Polsce. „Wykorzystują szantaż” Prokuratura Okręgowa w Warszawie rozpoczęła śledztwo dotyczące prób werbunku pracowników Narodowego Zarządu Antykryzysowego przez białoruskie służby specjalne — informuje RMF FM. Według ustaleń, agenci KGB kontaktowali się z obywatelami Białorusi mieszkającymi w Polsce, oferując im współpracę. Nowe władze chciały karać za przekazanie Ukrainie uzbrojenia. Śledztwo umorzone Śledztwo w sprawie przekazania Ukrainie przez słowacki rząd myśliwców MiG-29 i systemu przeciwlotniczego Kub zostało umorzone - przekazała słowacka policja. Politycy koalicji, którzy objęli władzę na Słowacji jesienią 2023 roku chcieli rozliczenia poprzedniego rządu za przekazanie Ukrainie myśliwców MiG-29 i systemu przeciwlotniczego Kub.
  18. Ja, też niby „wychowany” na Klossie i pancernych, ale na szczęście oprzytomniałem również bardzo szybko i to z kilku powodów. A na pewno wydatnie pomógł mi przy tym towarzysz Maciej Szczepański który robił, co w jego mocy, aby w obozie demoludów nasz barak był najweselszy. Bzika na punkcie historii II wojny miałem odkąd pamiętam, od dzieciństwa, a dzięki towarzyszowi Szczepańskiemu w TVP zawsze obok demoludowskich filmów wojennych leciały też filmy brytyjskie i amerykańskie z w miarę aktualnej produkcji. Oprzytomniałem już jako 12-13 latek, ponieważ: a) moim najlepszym przyjacielem był w podstawówce chłopiec, którego mama była anglistką i oprócz tego, że wykładała na anglistyce UW to była silnie związana z British Council, gdzie zawsze był co kwartał folder z programami Sekcji Polskiej BBC. I już jako taki knypek z 5-6. klasy podstawówki miałem ten luksus, że rodzice nie musieli zawzięcie kręcić gałką radia w poszukiwaniu VoA, Wolnej Europy, czy BBC, tylko od przyjaciela przynosiłem co kwartał elegancki program wraz z częstotliwościami. I mój ówczesny przyjaciel jest nim do dziś. b) dokładnie tak, jak u Ciebie – edukacja babć i dziadków oraz rodziców (bo już wtedy byli na świecie), jak wyglądało „wyzwalanie” Polski przez turańską sowiecką, w trupa pijaną dzicz-soldateskę. Coś się teraz zmieniło na Ukrainie po tylu dekadach od zakończenia II wojny światowej? A i owszem, zmieniło się – na jeszcze gorsze. Pijane w trupa frontowe sowieckie drugowojenne bydło jakie było, takie było, ale mimo wszystko nie kastrowało ludzi, nie jadło ich, nie torturowało na wszelkie wyobrażalne i niewyobrażalne sposoby, nie niosło ze sobą na masową skalę HIV, gruźlicy, wirusowego zapalenia wątroby typu C i chorób wenerycznych. Do tego dziesiątki tysięcy dewiantów, zwyroli i patoli wcielonych teraz z więzień do wojska.
  19. Dlaczego nie wolno się dotykać do AI nie tylko przy jakichkolwiek badaniach historycznych, ale w ogóle na okoliczność jakichkolwiek pytań do AI o jakiekolwiek kwestie historyczne? Jedliśmy wczoraj obiad z naszymi przyjaciółmi – z małżeństwem, które było świadkami na naszym ślubie. On jest jednym z szefów IT i AI w olbrzymiej światowej korporacji telekomunikacyjnej i teleinformatycznej z rodowodem z państwa Europy Zachodniej, ale to korpo jest globalne. I dyskutowaliśmy o AI. Między innymi powiedziałem jasno: jestem zachwycony i wręcz entuzjastyczny (bo faktycznie jestem na podstawie doświadczeń) jak działa AI w weterynarii (więc chyba w ludzkiej medycynie też), ale jaką mega grandą i kompromitacją jest AI w dziedzinie historii. I przyjaciel wszystko mi wytłumaczył. Po 1: AI jest niezdolna do obiektywizmu. Nie ma (na razie) żadnej szansy nauczenia i zmuszenia AI do obiektywizmu. Nawet gdyby zOCRować wszystkie książki świata na jeden historyczny temat to AI nadal nie będzie zdolna do obiektywizmu i będzie „po uważaniu” wygadywać co chce, w tym kompletne bzdury zgodne z poniższym punktem 2. Po 2: W konstruowaniu jakiegoś programu AI jest parametr, który nazywa się „poziom halucynacji”. Na podstawie kompletnych bredni wygadywanych przez AI w kwestiach historycznych nazwa tego czynnika programistów AI jest idealna. Przy pisaniu programu AI „poziom halucynacji” to taki jak gdyby umowny potencjometr, który dla danego programu trzeba ustawić tak, jak twórcy programu wydaje się optymalny. Jeśli ten „poziom halucynacji” ustawi się zbyt rygorystycznie to AI na jakieś pytanie odpowie zdawkowo, albo w ogóle nic nie powie. Jeśli natomiast przegnie się sprawy w drugą stronę, na drugi skraj „potencjometru”, to AI popłynie i wygeneruje całą symfonię bzdur, żeby popisać się olbrzymim zasobem „wiedzy”, jaką ma zaprogramowaną. I tym sposobem: Neonazista Musk ma swoją AI, która wielbi Hitlera – tak tam jest ustawiony „poziom halucynacji” oraz takie informacje są tam zaprogramowane. Z kolei Google mają „poziom halucynacji” zaprogramowany chyba na grzybkach halucynogennych, skoro – jak widać powyżej – skala kłamstw i absurdów wygadywanych przez ten program w kwestiach historycznych wykracza poza występy kabaretów. Dlatego na poletku historycznym lepiej nie dotykać się do AI.
  20. Turańska/sowiecka „kultura” bycia, picia, życia i latania. Czymś ten ruski debil różni się od ruskiego debila z Airbusa 310, który posadził za sterami jego bachory, a one roztrzaskały samolot i zabiły 75 osób? A różni się to nawalonego ruskiego pilota Boeinga 737, który zabił 88 osób? A różni się to od obu ruskich nawalonych pilotów An-a-28, którzy zabili 10 osób? Itd.
  21. Jakim, kuźwa, trzeba być debilem i prymitywem. Lud cywilizacji turańskiej to jest w dziejach ludzkości podgatunek podgatunku. Wszyscy normalni piloci śmigłowcowi czy to służb HEMS, czy innych ratowniczo-medycznych, a zobligowanych do trudnych operacji pozalotniskowych, jak tylko choćby najlżej przydzwonią końcówką łopaty czy śmigłem ogonowym o jakieś przewody, albo stanie się cokolwiek innego, co uderzy w śmigłowiec poderwane z ziemi, czy stanie się cokolwiek innego nienormalnego to za sekundę kończą sekwencję startową i lądują. Ruski ćwierćmózg z IQ 30 wali śmigłowcem o ziemię i zamiast natychmiast wylądować próbuje lecieć dalej, jak gdyby nigdy nic, bo ludziom radzieckim ogon śmigłowca do niczego nie jest potrzebny.
  22. Na zajawce Ogar - fajne latadło z tylko jedną wadą, ale wybrnięto z niej. Pękała ta cieniutka belka kadłubowa i reklamowano to i w Polsce, i za granicą. Ale dobrze wybrnięto z tego i belkę dość szybko wzmocniono. Ileż Ogary wyszkoliły pilotów do lotów bez widoczności. Najstarsi piloci naszych F-16 na pewno ich pierwszy papierek z uprawnieniami IFR zdobywali na Ogarach. Śmieszne to było, bo do tego szkolenia pół kabiny było zasłonięte amatorsko zrobionymi firankami, a żeby uczeń-pilot nie podglądał to z brystolu czy innej tektury była ulepiona prostopadłościenna trąba długości ok. 40-45 cm z gumą, który to zabawny przedmiot nakładało się na głowę, na oczy, i miało się tylko widzenie tunelowe tablicy przyrządów, a obrócić głowy w stronę oszklenia kabiny wolnej od firanki nie dawało się, bo się tą trąbą uderzało w instruktora.
  23. Zdziwieni niech się zgłoszą do tego postu, tylko kulturalnie, w kolejce i bez przepychania się, żeby serwer „Odkrywcy” to wytrzymał, bo prawdopodobnie będą tłumy zdziwionych.
  24. Dziękuję! Musiało być jakieś „machniom” z jakimś kowbojem, ale i tak to strasznie dziwne, bo to „machniom” nie dość, że nie mogłoby być ani z 82., ani ze 101. DPD to na dodatek to nie była taka pora roku, żeby kowboje już chodzili w Mackinawach, których im nawet zimą dramatycznie brakowało i mało kto je miał. Mała ciekawostka z zakresu przepływu różnych rzeczy między aliantami. Chyba że ten Mackinaw skręcony gdzieś na lewo od gangstera z US Quartermaster Corps, bo to była największa organizacja gangsterska na frontach MTO i ETO.
  25. Ci ludzie poniżej mieli tyle szczęścia, że spokojnie mogą mówić, iż urodzili się tamtego dnia po raz drugi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie