Skocz do zawartości

Edmundo

Użytkownik forum
  • Zawartość

    3 302
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    17

Zawartość dodana przez Edmundo

  1. Oczywiście, zgadam się, ale czy w kolekcjach znajdziesz Goździka z Topazem czy też modernizację T-72 czyli PT-91 ? Raczej nie i to też miałem na myśli pisząc że M-96/M-97 są nadal na stanie WP, bo są to najnowocześniejsze wozy z "rodziny" BRDM-2 ale być możliwe iż jakiś egzemplarz pozbawiony wyposażenia (w tym zmodernizowanej wieży) spisany ze stanu trafił do prywatnej kolekcji. Ale te boczne drzwi w FUG-u ?
  2. To raczej zwykły BRDM-2 (bez wieży) i zwykły FUG a drzwi "wycięte" po wycofaniu z WP dla potrzeb czego ? A może wersje prototypowe gdzie testowano właśnie boczne drzwi oraz powiększony przedział desantowy (bez pomocniczych kół). BRDM-2 w wersji M96/M97 są dalej na stanie WP (chyba najnowocześniejsze z całej "rodziny" BRDM-2).
  3. Na mój gust, koszary kawalerii, względnie artylerii ale nie dla całego pułku tylko "oddziału detaszowanego". Co o tym myślicie ?
  4. Był także Tom 76 "Lekkie kutry uzbrojone Flotylli Pińskiej" autorstwa M. Borowiaka.
  5. Ciekawym kto będzie autorem ?
  6. Wojska Obrony Wewnętrznej dzieliły się na cztery grupy jednostek, jedną z nich była grupa jednostek zabezpieczenia Komitetu Obrony Kraju i Wojewódzkich Komitetów Obrony a właśnie jedną z tych jednostek była 1 Brygada WOW stacjonująca najbliżej stolicy a tu zadań tejże możemy się domyślać. Polecam "Poligon" Nr 2/2013 r.
  7. Ja też mam taką nadzieję, może gdzieś w "Stanach" lub "za Bugiem" odnajdzie się zaginiona "Gwiaździsta Eskadra"? choć to temat nie marynarski tylko powietrzny ale musiałem o tym napomknąć.
  8. OK, dzięki za wyjaśnienie.
  9. A ta fotografia to już zdaję się niedawno była w innym dziale forum z prośbą o identyfikację.
  10. Bo to troszkę wygląda jak kadr z jakiegoś filmu, może o czymś nie wiemy, różne rzeczy "wypływają" po latach.
  11. W tej brygadzie mogły być i dowodzenia i może "ze trzy normalne" , bo miała specyficzne zadania i nie była chyba obarczona mobilizacją jednostek dla rezerwowych dywizji zmechanizowanych.
  12. Bazując na spisie zachowanych wozów BTR-152 i BTR-40 z 2017 r. to tak, udało się, na ile jest to aktualne obecnie i ile z tego było pierwotnie na stanie WP a ile z zachowanych w Polsce wozów to wozy byłych "bratnich armii", ot to jest dobre pytanie ? Co do FUG-ów to dalej aktualne jest pytanie ile było tych wozów w WP i jakie wersje oprócz bazowej rozpoznawczej. Można spotkać informacje o użytkowaniu wozów dowodzenia (to ciekawe) i wozów rozpoznania skażeń. Jest także info o przekazaniu wozów FUG D-442 (po wprowadzeniu BRDM-2) do WOWewn. i to miałoby by "ręce i nogi" po skorelowaniu tego z informacjami o BTR-40, BTR-152 i BRDM oraz TOSU-76 (te "odziedziczone" po KBW) przekazanymi do WOWewn. Według stanu z 1970 Wojska Obrony Wewnętrznej miały 413 transporterów opancerzonych a w 1975 r. 441 t.o. i na pewno nie były to SKOT-y, no może znalazło się tam kilka wozów tego typu w wersji R ale na pewno nie wersje bazowe i uzbrojone.
  13. Ciekawe jak by się prezentowały po planowanej modernizacji, bo to co zrobiono z linią "Burzy" w latach 50-tych, to wyglądało "tak sobie". I na pokład torpedowca czy też którejś z łodzi latających w filmie "Zew morza". Ogólnie to powstało kilka fajnych polskich filmów marynistycznych, chociażby powojenne klasyki czyli "Orzeł", "Ostatni po Bogu" a także "cywilne" jak "Martwa fala", "Kapitan z Oriona", Krab i Joanna", "Okolice spokojnego morza" i tyle co pamiętam, wszystkie do obejrzenia po raz kolejny.
  14. Dla mnie, najpiękniejsze niszczyciele, ups, kontrtorpedowce Polskiej Marynarki Wojennej, ORP "Burza" i ORP "Wicher", chyba obejrzę po raz kolejny "Rapsodię Bałtyku"?
  15. Istniał od pierwszej połowy lat 70-tych, być możliwe że sformowany został równolegle z 12 i 14 PR-K czyli w 1972 r. Może jakieś przeoczenie że nie został wymieniony. W Skierniewicach w latach 70-tych była jeszcze jedna "ciekawsza" jednostka mianowicie 7 Pułk Radioelektroniczny WSW.
  16. Dowództwo Warszawskiego OW "obsługiwał" 13 Pułk Radioliniowo-Kablowy w Skierniewicach.
  17. Ha, raczej nie, raczej. Ciekawe że TOPAS-y 7 ŁDD przewożące pluton moździerzy będący w składzie każdej z kompanii desantowych (trzy działony moździerza 82 mm załadowane do 2 transporterów TOPAS) uzbrojone w identyczną polską wieżę jak SKOT-2AP etatowo nie miały "strzelców" obsługujących uzbrojenie pokładowe czyli wkm KPWT 14,5 mm i km PKT 7,62 mm, nie przewidywano ich także w etacie "W" a obsługiwać te kaemy mieli żołnierze z obsług moździerzy bądź kierowcy wozów podczas postoju.Ciekawe że na przykład w ZSRR czy też CSRS nie opracowano podobnej wieży, przystosowanej do strzelań plot, może uznali że skuteczność takowego ognia jest nikła i powoduje tylko stratę amunicji.
  18. Może liczono na "rychłe" przezbrojenie zmechu. I linii na BWP, w takim układzie SKOT-2AP (wycofanych z I linii) starczyłoby do II linii i jednostek skadrowanych, w szkolnictwie oraz rezerwie i tak pozostawały SKOT-2A.
  19. Był jeszcze 1 Pułk Samochodowy w Oleśnicy a "de facto" to był 1 Pułk Zabezpieczenia dla dowództwa frontu, wcześniej stacjonujący jako 1 Pułk Zabezpieczenia w Warszawie (do bodajże 1972 r.). Ooops, nie przypominam sobie. Ale mam propozycję co do dalszego toku naszej dyskusji. Stwórzmy "bazę" tytułów artykułów zamieszczonych w różnych periodykach a traktujących o Wojsku Polskim w latach 1945-1989 czyli struktury, organizacja, sprzęt. Ułatwi to doszukiwanie się pewnych "Tutaj" poruszanych tematów. Czy Koledzy aprobują takowy zamysł ?
  20. Skąd takowa informacja ? Na pojazdach Amerykanów to raczej tego w czasie wojny indochińskiej nie wypróbowano bo Amerykanie udziału w niej nie brali, owszem na pojazdach produkcji amerykańskiej w służbie Armii Francuskiej, mogło tak być, tu się zgadzam ale dostępne materiały na temat tychże tajemniczych polskich "panzerfaustów" oznaczonych PT-100 "mówią" o ćwiczebnym wystrzelaniu tychże a następnie zniszczeniu kilkunastu tysięcy pozostałych i to tak skuteczne że zniszczono nawet instrukcje ich użytkowania. Te które ja pamiętam były twarde i gąbki miały bardzo mało, "ciut, ciut" pod obszyciem z czerwonobrązowej dermy, może to była późniejsza "kryzysowa" wersja oszczędnościowa. Jelcze "Ogórki" i SAN-y (zwłaszcza te ostatnie) miały bardzo miękkie siedzenia, to pamiętam. "Osinobus" jakoś utkwił mi w pamięci wprost przeciwnie, pomijam tu kwestię zawieszenia typowego dla ciężarówki bo takową był "jakby nie było" improwizowany autobus na bazie Stara.
  21. Te "Osinobusy pasażerskie" które ja pamiętam miały drzwi tylko z boku, na tyle były twarde siedziska dla 5 "pasażerów".
  22. A w kwestii "bliskiej" obrony przeciwpancernej to dodam jeszcze małą ciekawostkę. Po II wś WP odziedziczyło sporą liczbę ex-niemieckich panzerfaustów standaryzowanych w WP w 1949 r. jako PG-49 (mały i średni). W związku z brakiem broni ppanc. dla najniższego szczebla (poza rusznicami PTRD i PTRS 14,5 mm które wycofano a później znowu wprowadzono zastępczo do piechoty) w 1951 r. w bateriach artylerii przeciwpancernej wchodzących w skład batalionów piechoty utworzono trzecie plutony (ale chyba tylko na czas "W") składające się z 1 oficera, 3 podoficerów i dwóch drużyn po 9 żołnierzy uzbrojonych w pm i granatniki PG-49 w ilości etatowej 20 sztuk (zapewne jedna jednostka ognia). Uruchomiono także produkcję własnych granatników ppanc. oznaczonych PT-100 a to jedna z najbardziej "tajemniczych" broni WP, które następnie wycofano z uzbrojenia i w większości zniszczono. Równocześnie kupiono w CSRS granatniki wielorazowego użytku P-27.
  23. Oczywiście że w jednostkach artylerii przeciwpancernej tylko że armaty ppanc. obojętnie jakiego kalibru (od 76,2 do 100 mm) tak jak napisałem dwa razy wcześniej, mogły pełnić rolę odwodu "zwykłej" artylerii będącej w gestii dowódcy dywizji zmechanizowanej w odróżnieniu od pododdziałów ppk, dedykowanych do zwalczania wyłącznie celów widocznych, w relatywnie niewielkiej odległości (oczywiście w porównaniu do armat). Co do zwalczania transporterów i wszelkiej "innej maści pojazdów" to jak najbardziej się zgadzam. Może, ale dlaczego pozostawiono dużo słabsze 85-ki ? Wycofano relatywnie nowoczesne BS-3 100 mm gdy inne armie na czele z AR trzymały je w I linii do lat 90-tych. I jeszcze coś tam wyprzedawano do innych krajów. Tego nie za bardzo rozumiem ale "coś" musiało być na rzeczy. Zgadzam się i o tym też już dużo wcześniej wspominałem.
  24. Tak mi się teraz lekko skojarzyło z "Osinobusami". Drzwi dwuskrzydłowe z tyłu miały "Osinobusy" MO czyli Stary WT dla ZOMO, wcześniej były w tej wersji Lubliny 51 z prymitywną "zabudową" krytą plandeką, dwoma bocznymi drzwiami z każdej strony burty i ławkami dla przewożonych funkcjonariuszy coś na wzór przedwojennych Fiatów 618 dla Kompanii Rezerwy PP. Ale te zabudowy "osinobusowate" na Starach z tylnymi drzwiami to użytkowała także łączność, "Ruch" do rozwożenia prasy, pogotowia techniczne "różnych maści" itd., oczywiście pamięć ludzka jest omylna ale ja tak to zapamiętałem.
  25. Tego nie wiem ale chyba nie miał, w tej wersji miał przewozić tylko 6 rannych w pozycji leżącej a więc można było ich wnieść przez tylne boczne drzwi, oczywiście z wielką kombinacją, w "necie" są rysunki "Osinobusa" w wersji sanitarnej z rozmieszczeniem noszy. A Jelcz "Ogórek" miał klapę z tyłu ? Były też takowe "ogórkowate" przyczepy do Jelczy "Ogórków", miały "przycisk" alarmowy czyli hasło "zatrzymaj się" dla kierowcy, bo to była jedyna komunikacja z kierowcą autobusu.Znam opowieść jak pewien mój ś.p. Kolega dojeżdżający do pracy do innej miejscowości "wysiadł" w trakcie jazdy z takowej przyczepy i tyle go widzieli, odnalazł się lekko poobijany po dwóch dniach w pewnej na ówczesne czasy renomowanej miejscowej restauracji. "Legendy" o tym krążą do teraz?.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie