s_boj

A, czyli to nie Polacy promują, to nie Polak zrobił ten filmik? To prowokacja FSB, albo kancelarii Tuska? Lipek, ja wiem że ty i twoi koledzy mnie nie lubicie i za wszelką cenę chcecie się mnie pozbyć z forum, co niewątpliwie kiedyś będzie uwieńczone sukcesem, jednakże musisz w końcu zrozumieć, że ja nie muszę robić nic, kompletnie nic, żeby obśmiać, zdyskredytować kogoś, kto żyje w rzeczywistości wirtualnej i próbuje ją przeszczepić na realny świat ludzi zdrowo myślących. To, że mnie nie będzie na forum, w żaden sposób nie uczyni wątków, w których się udzielam bardziej przekonującymi, czy potrzebnymi.

Przypomnę tylko, że na liście Walusia Hani zajmował zaszczytne, choć trzecie miejsce. Pierwszy do odstrzału był Nelson Mandela.

Jak się okazuje, Polacy promują także rodzimych zamachowców, działających poza granicami kraju. Niewiadomski może już wkrótce nie być top of the top :). http://www.youtube.com/watch?NR=1&v=wAdeidZWyAI&feature=fvwp

Niestety, jeszcze na piątym roku pytali mnie, czy wynajmowałem mieszkanie z tym Żydem"?

Na szczęście lubelski koloryt lokalny nie daje znać o sobie już kilkadziesiąt km od stolicy województwa. Przynajmniej u mnie tego nie notuję, ludzie mają poważniejsze problemy, niż tapetowanie murów i przystanków. Ale kto wie, co się na dniach zobaczy...

Nie. Dlaczego? Ja nigdy nie przechodziłem obojętnie obok ich" plakatów. Fajnie się to zrywa, nawet jak myślą, że przykleili na stałe.

Niestety, takie kwiatki, to lubelska specyfika. Miałem kolegę, który pasjonował się judaizmem, chodził na lektorat z hebrajskiego. Podczas wizyty na Kazimierzu w Krakowie kupił sobie jarmułkę i raz ją dla żartu założył ją w trakcie rozmowy na korytarzu obok dziekanatu. Było nas tam mniej więcej siedmioro - znajomych, przyjaciół. Niestety, ktoś nam się przyglądał przez ramię. Kolega nie miał życia przez wiele miesięcy. Znaleźli numer telefonu na jego stancję, wydzwaniali w środku nocy (rozróżnił głosy kilku osób), grozili pobiciem, wyrządzali większe i mniejsze świństwa. Takie są fakty. Nie zdziwi mnie, jak następny plakat wydrukują z podobizną Eichmanna.

ja mam komentarz - Bereza Kartuska powinna znowu otworzyć swe podwoje...

Niestety, wszystko wskazuje na to, że to jeden z 2 istniejących egzemplarzy... http://www.samolotypolskie.pl/samoloty/2166/126/PW-4-Pelikan

PW-4 Pelikan Warszawa http://www.sfora.pl/Wypadek-awionetki-w-Warszawie-Spadla-kolo-hipermarketu-g49107

...ani nikogo z najbliższych

Hmmm, nie ważne, co do tego czasu wykopię, aby tylko mnie do 2032 r. nie zakopali :P

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/rosja-katastrofa-samolotu-cztery-osoby-nie-zyja,1,5234423,wiadomosc.html

Przy okazji sporo tu zdjęć i opisów pomocnych w identyfikacji znalezisk.

http://www.muzeumwp.pl/emwpaedia/alfabetycznie/A/ Bardzo ciekawy i chyba w perspektywie uzupełniany wykaz z opisami kolekcji. Nie bardzo wiedziałem w jakim dziale to zamieścić, więc niech będzie na głównym :)

http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/warszawa/sily-powietrzne-awaryjne-ladowanie-orlika-w-radomi,1,5206158,region-wiadomosc.html awaryjne lądowanie Orlika

Szczerze powiem, że chciałbym dożyć czasów, w których ktoś weźmie się za zbudowanie rekonstrukcji tej bankowej pancerki z Powstania Warszawskiego.

DLS?

Trooper, jak polski chłop potrafił rozkręcić czołg i rozhartować pancerne płyty, to polski muzealnik powinien potrafić je przegryźć :P

AK do września 1939, to akurat ma sporo, bo Służba Zwycięstwu Polski powstała 27 września w oblężonej Warszawie i od tego zaczęło się zbrojne podziemie. Vickers faktycznie, już jakby mniej...

Landszaft, tyle tylko, że nie wiadomo, kiedy to wyszło i ile lat leżało u przekazujących ten depozyt.

Do Fiata udało się już pozyskać część elementów układu jezdnego, poszukujemy dalszych - tu prośba - gdyby ktoś miał takowe i skłonny byłby je sprzedać proszę o kontakt." Nawiązał Pan może kontakt z użytkownikiem forum o nicku pająk? Może udałoby się coś wypatrzyć na zdjęciach z założonego przezeń wątku o Fiacie 621. http://odkrywca.pl/pokaz_watek.php?id=546181#1339309

Gratulacje i wyrazy podziwu. Wiedziałem, ze nie spoczął Pan na laurach :) A ruszył Pan może z rekonstrukcją Fiata? Da się go jeszcze przywrócić do życia?

Ja mam szczęście do dziwnych fantów wkopanych w ziemię pionowo. Co się musiałem z nimi naszarpać, to moje... Najdziwniejsze do tej pory, to rower (chyba Wehrmachtu, a pod spodem był drugi) i sporej wielkości tara do prania.

zidentyfikowany jako Policja III RP