Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
54 minuty temu, MarekA napisał:

Jeśli to prawda to może wojna zakończy się w przyszłym roku 

  

Słusznie piszesz „jeśli to prawda”, bo jeszcze dwa tygodnie temu informowano, że Ukraińcy skasowali dzikim 17% zdolności przetwórstwa ropy, a dziś już jedni piszą, że 25%, a jeszcze inni, że 40%. Chyba nie ma takich cudów, mimo że trwa ukraińska ofensywa przeciwko ruskim rafineriom, ale ona teraz jest znacznie mniejsza niż ta poprzednia.

Napisano
4 minuty temu, bodziu000000 napisał:

Nie dwudziesty, a co najmniej dwudziesty trzeci.

Cześniki - szczątki po zestrzeleniu drona
Czosnówka
Czyżów
Wielki Łęck - dron znaleziony przez kombajnistę
Wyryki-Wola - nie ma pewności co spadło
Krzywowierzb- Kolonia
Wohyń
Wyhalew - szczątki po zestrzeleniu drona
Wielki Łan
Mniszków
Oleśno
Przymiarki
Nowe Miasto nad Pilicą
Zabłocie-Kolonia
Bychawka Trzecia
Sobótka
Smyków
Stanisławka
Studzieniec
Stromiec
Sulmice - dron znaleziony przez grzybiarzy
Biała Góra - dron 6 km od tej miejscowości
Wodynie - dron znaleziony przez grzybiarzy
Rabiany/Sewerynów (upadek drona między tymi miejscowościami)

Napisano
57 minut temu, bodziu000000 napisał:

 

 

We wtorek przed godz. 15:00 w gm. Płośnica (pow. działdowski) operator kombajnu znalazł w kukurydzy obiekt przypominający drona. Policja zabezpieczyła teren i urządzenie. Na miejsce wezwano Żandarmerię Wojskową i prokuratora z Olsztyna, który nadzoruje dalsze czynności.

Napisano
28 minut temu, bodziu000000 napisał:

We wtorek przed godz. 15:00 w gm. Płośnica (pow. działdowski) operator kombajnu znalazł w kukurydzy obiekt przypominający drona. Policja zabezpieczyła teren i urządzenie. Na miejsce wezwano Żandarmerię Wojskową i prokuratora z Olsztyna, który nadzoruje dalsze czynności.

To jest ten z Wielkiego Łęcka.

Napisano

Miodzio.

"Tysiące samochodów utknęło na trasie M-12 Moskwa–Kazań.

 

Na odcinku 150 km przy stacjach benzynowych tworzą się kolejki — paliwo zostało tylko na wybranych stacjach. Tatarstańskie media już piszą o „lokalnym chaosie”."

  • Super 1
  • Tak trzymać 1
Napisano
4 godziny temu, Jedburgh_Ops napisał:

Słusznie piszesz „jeśli to prawda”, bo jeszcze dwa tygodnie temu informowano, że Ukraińcy skasowali dzikim 17% zdolności przetwórstwa ropy, a dziś już jedni piszą, że 25%, a jeszcze inni, że 40%. Chyba nie ma takich cudów, mimo że trwa ukraińska ofensywa przeciwko ruskim rafineriom, ale ona teraz jest znacznie mniejsza niż ta poprzednia.

Jest jeszcze pytanie jak ruski naprawiają uszkodzone instalacje w rafineriach. I czym. Obstawiam że zgodnie z najlepszymi ruskimi tradycjami i standardami. Spodziewam się zwiększonej ilości awarii i przestojów bez czynnego udziału Ukraińców. Ataki powinny nadal być kontynuowane co w połączeniu z ruską jakością napraw powinno w końcu doprowadzić do zapaści.

Napisano
2 minuty temu, MarekA napisał:

jak ruski naprawiają uszkodzone instalacje

Mniej bym narastających problemów dopatrywał się w podejściu do techniki, a bardziej w combo "co się popsuło" + "deficytowe/importowane" elementy.

Bo wierz mi lub nie, ale w dużych tematach zasady są przestrzegane, a kadra techniczna naprawdę wie, czym się zajmuje.

Napisano (edytowane)
21 minut temu, MarekA napisał:

Jest jeszcze pytanie jak ruski naprawiają uszkodzone instalacje w rafineriach. I czym. Obstawiam że zgodnie z najlepszymi ruskimi tradycjami i standardami. Spodziewam się zwiększonej ilości awarii i przestojów bez czynnego udziału Ukraińców. Ataki powinny nadal być kontynuowane co w połączeniu z ruską jakością napraw powinno w końcu doprowadzić do zapaści.

Jak naprawiają? A druciarstwo pszem Pana. Zapraszamy do tutejszego drugowojennego wątku o Lend-Lease i o historii tego, jak Amerykanie zbudowali dzikim kilka rafinerii zdolnych do produkcji benzyny wysokooktanowej dla lotnictwa, a nie szacownej leninowskiej benzyny 70-oktanowej, na której ledwo dychały Polikarpowy, Jakowlewy i Ławoczkiny. Bo tu się nic do dziś nie zmieniło, jeśli chodzi np. o naftę lotniczą.

A co do współczesności i omawianej tu wojny to było kiedyś tu wspominane, ile ruskich rafinerii stoi na zachodnich (gównie amerykańskich) systemach. Przy obecnym embargu na ich serwis i przy wykańczaniu tych rafinerii przez Ukraińców to adiós comandante - dzicz może sobie pomarzyć o przywróceniu procesów rafinacyjnych w tych rafineriach.

Tylko trzymać kciuki za Ukraińców. 👍

Edytowane przez Jedburgh_Ops
Napisano
12 minut temu, Jedburgh_Ops napisał:

Jak naprawiają? A

W takim razie obaj byście poczuli się mocno zaskoczeni.

Znam ludzi, którzy czy to nadzorowali energetykę/przemysł wydobywczy w Rosji i złego słowa nie powiedzą o tambylczej kadrze technicznej, inżynierach, itp...

 

14 minut temu, Jedburgh_Ops napisał:

A co do współczesności i omawianej

O tym właśnie wyżej napisałem- są elementy, których albo nie mają "pod ręką", albo miesiące będzie trwało zorganizowanie przez firmy słupy czy okrężną drogą.

Remont/produkcja turbiny dla elektrowni trwa miesiącami, pod warunkiem, że ma się odpowiednie zaplecze warsztatowe, gdzie zapewne, znów, spora część jest importowana.

Napisano

Rozmawiałem z Panem co jeździł jeszcze w ZSRR na rafinerie. Nie mam pojęcia o której mówił, tylko w skrócie to było tak że rdzeniem były instalacje wywiezione po wojnie z jakiś Polic czy Blachownii. I w tych latach ZSRR elementy do jej rozbudowy były robione w NRD (pewno przez inż. pamiętających oryginały) ale samą budowę i instalacje robili Ruskie i Polskie "Mostostale". Jak coś nie pasowało lub nie wiedzieli jak złożyć, to wszystko było załatwiane korespondencyjnie lub telefonicznie, ale nikt z tego NRD nie mógł się tam pojawić. No dziwne ogólnie, nie wiem ani on, ani ja o co mogło łazić...

Napisano
21 minut temu, Czlowieksniegu napisał:

Mniej bym narastających problemów dopatrywał się w podejściu do techniki, a bardziej w combo "co się popsuło" + "deficytowe/importowane" elementy.

Bo wierz mi lub nie, ale w dużych tematach zasady są przestrzegane, a kadra techniczna naprawdę wie, czym się zajmuje.

Co w sytuacji gdy do naprawy nie ma deficytowych importowanych elementów a instalacja ma być natychmiast naprawiona i uruchomiona? Ja obstawiam skokowy wzrost awaryjności naprawianych po atakach instalacji. Dodamy do tego nowe ataki na wcześniej nie atakowane instalacje a resztę zrobi czas.

Napisano
Teraz, MarekA napisał:

Co w sytuacji gdy

Nic....- dolary vs orzechy, że są takie elementy zakładu, których nie da się na gumę do żucia i spinacze.
Obojętnie, czy i co każe góra- nie ruszą z miejsca lub produkt finalny "pracy" takiej instalacji nie będzie miał nic wspólnego z założonym.

Napisano
15 minut temu, Czlowieksniegu napisał:

Nic....- dolary vs orzechy, że są takie elementy zakładu, których nie da się na gumę do żucia i spinacze.
Obojętnie, czy i co każe góra- nie ruszą z miejsca lub produkt finalny "pracy" takiej instalacji nie będzie miał nic wspólnego z założonym.

Nie ma co zgadywać, trzeba poczekać. 

Napisano
15 minut temu, Czlowieksniegu napisał:

Remont/produkcja turbiny dla elektrowni trwa miesiącami...

A nawet grubo ponad rok - mówię jako były współpracownik Pratt & Whitney Canada, czyli jednego ze światowych liderów takich turbin. Dzicz może sobie pomarzyć o serwisie tych turbin po tym, jak napadła na Ukrainę.

Napisano
1 minutę temu, Jedburgh_Ops napisał:

A nawet grubo ponad rok - mówię

Od... dwudziestu lat współpracuję zawodowo z firmami, które czy to produkują, czy remontują m.in. turbiny dla energetyki przemysłowej.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie