Skocz do zawartości

Wojna na Wschodzie vol. 1/12


Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, MarekA napisał:

To dobrze czy źle że kontynuuje to co zaczęli poprzednicy?

A to jest kontynuacja ?

PiSdy za 1,6 mld (zobaczymy ile wyjdzie po audytach) wybudowali płotek z kątowników metalowych , który miał być zabezpieczeniem przed przedzieraniem się uchodźców  z terenu Białorusi , a który to płotek można rozgiąć zwykłym podnośnikiem samochodowym

Tusk mówi o 10 mld , które maja być wydane na zabezpieczenie granicy z Białorusią i Rosją , projekt budowy bezpiecznej granicy, w tym systemu fortyfikacji, które spowodują, że ta granica będzie nie do przejścia dla potencjalnego wroga .

Ja tu kontynuacji nie widzę .

  • Słabe 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.05.2024 o 13:18, Jedburgh_Ops napisał:

Czyli problemem jest standartyzacja.  Jednak, trochę mikroustrojów powinniśmy mieć do szkolenia operatorów. Dwa, od co najmniej roku powinny trwać prace nad amunicją do użycia w dronach małogabarytowych. Bo OT może sobie kupić drony na Ali, ale nie amunicję do nich. Trzy, wojsko powinno "po cichu" zasponsorować fabrykę dronów "cywilnych" której podstawowym zadaniem będzie testowanie i puszczanie pod strzechy każdej nowinki, oraz budowanie potencjału BR i produkcyjnego na wypadek potrzeby. No i ostatnie, wojsko powinno wspierać rozwój droniarstwa cywilnego, w tym sportowego. I oczywiście przy okazji mieć bazę danych z wszelkimi rokującymi operatorami.

PS I wcale się tym nie chwalić na rozmaitych konferencjach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Cypis napisał:

PiSdy za 1,6 mld (zobaczymy ile wyjdzie po audytach) wybudowali płotek z kątowników metalowych , który miał być zabezpieczeniem przed przedzieraniem się uchodźców  z terenu Białorusi , a który to płotek można rozgiąć zwykłym podnośnikiem samochodowym

...a nawet łatwiej, bo był już filmik z cwaniakiem, który po białoruskiej stronie zaiwaniał bukfelem po tych kątownikach i bardzo dobrze mu szło.

Ten żałosny płot płaszczaka jest już nienaprawialny. PiSowscy debile zrobili ten płot z kątowników z królowej stali konstrukcyjnych, czyli z 30 HGS (ewentualnie 30 HGSA). Z niezahartowanej(!). Zawsze bardzo lubiłem tę stal, bo jest wyjątkowo fajna w każdej obróbce, pięknie się skrawa na frezarce, tokarce czy po prostu ręcznie po ślusarsku. I jest bardzo miękka.

Ta stal idealnie się hartuje, a wtedy bukfel tylko się ślizga po niej. Ale PiSowscy debile postanowili kolosalnie ułatwić zadanie ludziom po białoruskiej stronie tego płotu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Erih napisał:

Czyli problemem jest standartyzacja.  Jednak, trochę mikroustrojów powinniśmy mieć do szkolenia operatorów. Dwa, od co najmniej roku powinny trwać prace nad amunicją do użycia w dronach małogabarytowych. Bo OT może sobie kupić drony na Ali, ale nie amunicję do nich. Trzy, wojsko powinno "po cichu" zasponsorować fabrykę dronów "cywilnych" której podstawowym zadaniem będzie testowanie i puszczanie pod strzechy każdej nowinki, oraz budowanie potencjału BR i produkcyjnego na wypadek potrzeby. No i ostatnie, wojsko powinno wspierać rozwój droniarstwa cywilnego, w tym sportowego. I oczywiście przy okazji mieć bazę danych z wszelkimi rokującymi operatorami.

PS I wcale się tym nie chwalić na rozmaitych konferencjach.

Wszystko racja, tylko, jak to się w LWP mawiało, „Macie rację i co z tego?” :-)

Głęboko wierzę, że jeśli będzie „W” i nagle będą potrzebne setki tysięcy śmigiełek do kwadro- i heksakopterów to będzie dramat w wielu odsłonach. Już nie mówiąc o silnikach, kadłubach, chwytakach bombek, granatów i innych rzeczy pod kadłubem. Już dziś każda firma, która ma wtryskarki powinna być zarejestrowana w MON i powinna mieć nadany status paramilitarny, czy to się właścicielowi firmy podoba, czy nie - dokładnie na wzór belgijskiej ustawy o hodowcach gołębi pocztowych, którą wcześniej przywoływałem. Ale w Polsce oczywiście nic takiego się nie wydarzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, Jedburgh_Ops napisał:

Ta stal idealnie się hartuje, a wtedy bukfel tylko się ślizga po niej. Ale PiSowscy debile postanowili kolosalnie ułatwić zadanie ludziom po białoruskiej stronie tego płotu.

Ale gdyby to była hartowana stal , to wiesz jak mało można by ukraść z tych 1,6 mld ?

  • Słabe 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Jedburgh_Ops napisał:

Wszystko racja, tylko, jak to się w LWP mawiało, „Macie rację i co z tego?” :-)

Głęboko wierzę, że jeśli będzie „W” i nagle będą potrzebne setki tysięcy śmigiełek do kwadro- i heksakopterów to będzie dramat w wielu odsłonach. Już nie mówiąc o silnikach, kadłubach, chwytakach bombek, granatów i innych rzeczy pod kadłubem. Już dziś każda firma, która ma wtryskarki powinna być zarejestrowana w MON i powinna mieć nadany status paramilitarny, czy to się właścicielowi firmy podoba, czy nie - dokładnie na wzór belgijskiej ustawy o hodowcach gołębi pocztowych, którą wcześniej przywoływałem. Ale w Polsce oczywiście nic takiego się nie wydarzy.

W normalnym kraju, takiej na przykład Belgii, zapewne. Natomiast w kraju nienormalnym, tj takim który ma kawał granicy z Rosją i Białorusią będącą tejże Rosji, niestety, jedynie przybudówką, dodatkowo biorąc pod uwagę działania byłego ministra MON (domyśl się którego) co bardziej przytomni wojskowi niekoniecznie będą się chwalić w przekaziorach tym, co faktycznie planują, i co ważniejsze robią. A i przemysł nastawiony na współpracę z MON raczej będzie trzymał karty przy orderach, pod groźbą utraty sutych zamówień. Bo pozytywny Pi-ar może wpłynąć na kurs akcji, ale konkretny portfel zamówień wpłynie na ten kurs na pewno.

Tymczasem pokolenie dowódców karmionych propagandą przełomu tysiącleci powoli odchodzi na emerytury, a zastępuje ich pokolenie wychowane na Outpoście i podobnych książkach. W wojsku rotacja jest nieco szybsza niż w cywilu  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)
7 godzin temu, Jedburgh_Ops napisał:

Wszystko racja, tylko, jak to się w LWP mawiało, „Macie rację i co z tego?” :-)

Głęboko wierzę, że jeśli będzie „W” i nagle będą potrzebne setki tysięcy śmigiełek do kwadro- i heksakopterów to będzie dramat w wielu odsłonach. Już nie mówiąc o silnikach, kadłubach, chwytakach bombek, granatów i innych rzeczy pod kadłubem. Już dziś każda firma, która ma wtryskarki powinna być zarejestrowana w MON i powinna mieć nadany status paramilitarny, czy to się właścicielowi firmy podoba, czy nie - dokładnie na wzór belgijskiej ustawy o hodowcach gołębi pocztowych, którą wcześniej przywoływałem. Ale w Polsce oczywiście nic takiego się nie wydarzy.

A po co ? Przecież jest Aliexpress , Temu , 1688.com i inne platformy gdzie takie rzeczy możesz zamawiać na tony 😉

A i pewnie Koreańczycy chętnie nam sprzedadzą 20-30 sztuk na już  i setki tysięcy lub nawet miliony z terminem za 4 lata 

Edytowane przez Cypis
  • Słabe 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Czlowieksniegu napisał:

To tylko takie wydmuszki. Był podcast na taki temat. To są samochody tylko w sensie wyglądu. Nie mają m.in. poduszek powietrznych, ABS i mają szczątkową elektronikę. Nie mają nic z motoryzacji XX wieku. W sensie technicznym te wynalazki nie różnią się zbytnio od Zaporożca, tyle tylko, że są ładne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Erih napisał:

A i przemysł nastawiony na współpracę z MON raczej będzie trzymał karty przy orderach, pod groźbą utraty sutych zamówień. Bo pozytywny Pi-ar może wpłynąć na kurs akcji, ale konkretny portfel zamówień wpłynie na ten kurs na pewno.

Takie coś to jest jak raz francuska szkoła PR w przemyśle zbrojeniowym i to nic negatywnego. W czasach dogorywającej Irydy poznałem dyrektorów na Polskę francuskich firm dostarczających awionikę do kolejnych prototypów I-22 (były chyba dwa z taką awioniką). Zapytałem ich: „Dlaczego wy, Francuzi, w ogóle nie prowadzicie PR w waszym przemyśle zbrojeniowym, w przeciwieństwie np. do takich samych przemysłów brytyjskiego i amerykańskiego, gdzie ten PR jest gigantyczny?”.

A oni mi na to: „Brak PR to też PR. Taka jest szkoła francuska. Nasi klienci nie życzą sobie rozprawiania o tym, co im dostarczamy i jakie to ma zalety”. Nie dałoby się powiedzieć, że nie ma w tym pewnej mądrości. Oni wprawdzie mieli na myśli głównie klientelę regionu Zatoki Perskiej, która faktycznie nie życzy sobie ani jednego słowa na temat jakości kupowanego przez nią sprzętu wojskowego, ale w obecnych warunkach taka polityka, że „brak PR to też PR” nie byłaby zła także dla Polski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Jedburgh_Ops napisał:

Tylko jeszcze trzeba sobie wyobrazić, jaką indywidualną opl - każdą - będą musiały mieć te balony - antydronową, antycruise'ową, antysamolotową.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowe uzbrojenie ukraińskich dronów morskich. Ruskie szczególnie boją się wykorzystania tych dronów do ostrzału ich lotnisk na Krymie , które w większości są bardzo blisko brzegu (Np. Saki). Samoloty stoją bez żadnych osłon , więc taka 6 rakietowa salwa może narobić dużo bałaganu na takim lotnisku , a wykrycie podpływającego drona jest bardzo trudne.

22-12122357-497bae18-f06f-4866-8c15-292ef940e97a.jpeg

22-12122393-0002.jpg

  • Słabe 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Cypis napisał:

A po co ? Przecież jest Aliexpress , Temu , 1688.com i inne platformy gdzie takie rzeczy możesz zamawiać na tony 😉

A i pewnie Koreańczycy chętnie nam sprzedadzą 20-30 sztuk na już  i setki tysięcy lub nawet miliony z terminem za 4 lata 

:classic_smile:

Ale jeśli będzie „W” to po dziesiątki milionów samych tylko śmigiełek do dronów rzucą się na rynku co najmniej Estonia, Łotwa, Litwa, Polska, Słowacja, Węgry i Rumunia. A małe żółte rączki też nie mają nieograniczonych możliwości wytwórczych i będzie to, co z maseczkami w czasie pandemii - bitwy o nie między państwami a ceny śmigiełek będą z księżyca tak jak było w PL, że koszt wyprodukowania maseczki wynosił 8-12 gr, a cena na rynku dochodziła do 8-10 zł.

Lepiej „po belgijsku” lekko zmilitaryzować w Polsce w czasie „P” każdy zakład, który ma wtryskarki, żeby potem nie obudzić się, gdy będzie za późno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie