Czlowieksniegu Napisano 13 Styczeń Autor Napisano 13 Styczeń "Komunalna katastrofa pod Moskwą i w innych rosyjskich miastach"
bodziu000000 Napisano 13 Styczeń Napisano 13 Styczeń 31 minut temu, Czlowieksniegu napisał: "Komunalna katastrofa pod Moskwą i w innych rosyjskich miastach" Ostatnio w Mordorze jest tego wysyp
Cypis Napisano 13 Styczeń Napisano 13 Styczeń W Petersburgu musi być strasznie zimno , jak takie duże ognisko rozpalili IMG_2973.MP4
bjar_1 Napisano 13 Styczeń Napisano 13 Styczeń https://agroprofil.pl/wiadomosci/ceny/komisja-europejska-wezwala-piec-krajow-do-zniesienia-embarga-na-import-zboza-z-ukrainy/?fbclid=IwAR0qX5ykt-VWUZOWn-8kvVZijomM8KeBY65LxSRo3koznpDTKiEUm0Yafzw
bodziu000000 Napisano 13 Styczeń Napisano 13 Styczeń (edytowane) Edytowane 13 Styczeń przez bodziu000000
Jedburgh_Ops Napisano 13 Styczeń Napisano 13 Styczeń (edytowane) W dniu 11.01.2024 o 19:59, Czlowieksniegu napisał: To tak, bez lukru i PR'u... Rozmawiałem dziś z Ukrainką, która przez rok u nas mieszkała, a teraz przez kilka dni była na Ukrainie, w domu... Pomijając, że Dnipro jest niemal codziennie bombardowane czy ostrzeliwane, co nijak ma się do oficjalnych komunikatów, to... życia na Ukrainie w zasadzie nie ma. Lena już się pogodziła, że to Jej ostatnia wizyta- a przed 02.2022 miała z mężem sporą firmę, dom, daczę nad Dnieprem, łódź, itp... Media są albo nie ma... w sklepach coś jest, albo nie ma.. ceny z kosmosu, kto może, to wyjeżdża, nawet jeśli nie z samej Ukrainy, to do jej zachodniej części- byle dalej od frontu, nalotów, ostrzału. Nastroeju ludzi są dramatyczne i w zasadzie niewielu jest takich, którzy nawet nie tyle co wierzą w zwycięstwo, ale nawet takich, którzy mają nadzieję na zawieszenie broni czy pokój z granicą na Dnieprze. Jak się to nałoży na coraz bardziej rozpaczliwe w treści informacje, ilu żołnierzy, pal licho czy wyszkolonych w sensowny sposób, siły ukraińskie potrzebują, to powoli chyba zbliżamy się do finiszu wojny na Ukrainie. Mam bardzo podobną, prawie identyczną historię w budynku, w którym mieszkam, tylko z dodatkową historią co najmniej silnej nerwicy, jeśli nie PTSD. Mieszka w naszym budynku nowy Ukrainiec lat około (na oko) 55. Czasami rozmawiam z nim w windzie. Nie wiem, czy walczył i czy odbył turę bojową i dlatego znalazł się w Polsce, czy też nie, bo nie mam odwagi o to zapytać, ale bezwiednie (w sposób straszny, ale nie miałem tego świadomości) zadałem mu duży ból w Sylwestra. Zrobiło mi się potwornie głupio i wstyd i wynoszę z tego lekcję do końca życia, że - jak zawsze - mowa jest srebrem, a milczenie złotem i nieraz trzeba się wznosić na wyżyny empatii sprzężonej z wyobraźnią sytuacyjną. Był Sylwester, godz. 23.45. Wracałem do domu po wyjściu z psem, żeby uniknąć zwyczajowej kanonady o północy. W windzie był wspomniany Ukrainiec. Zapytałem go, czy na Ukrainie też świętuje się Nowy Rok fajerwerkami i czy też na tak wielką skalę, jak u nas (przynajmniej przez kilkadziesiąt minut po północy)? I to był błąd. Nie powinienem zadać tego pytania. Oczy Ukraińca nabiegły łzami i zaczął się trząść. Wykrztusił tylko, że on się boi polskich fajerwerków, bo ma dość podobnej wojennej akustyki militarnej u siebie w domu, którego już de facto nie ma. Edytowane 13 Styczeń przez Jedburgh_Ops
Jedburgh_Ops Napisano 13 Styczeń Napisano 13 Styczeń 20 minut temu, bjar_1 napisał: Dobra kamerka, z pierwszych dni wojny. Stare „dobre czasy”. Czasy filmiku z marca 2022 z babcią, która ruską swołocz najeźdźców miotłą wygoniła z podwórza jej domu, a to ruskie bydło grzecznie opuściło posesję.
beaviso Napisano 14 Styczeń Napisano 14 Styczeń https://wiadomosci.wp.pl/ludzie-sie-koncza-6981373556255232a M.
beaviso Napisano 14 Styczeń Napisano 14 Styczeń 9 godzin temu, bodziu000000 napisał: Leciał nad Polską wczoraj przed południem - zrobiłem screena: M.
Rekomendowane odpowiedzi