Skocz do zawartości

Wojna w Ukrainie vol.9


karpik

Rekomendowane odpowiedzi

20 minut temu, karpik napisał:

"USA przekażą Ukrainie około 300 000 pocisków artyleryjskich kalibru 155 mm przechowywanych w magazynach USA w Izraelu – NYT"

 

Samolot(gdzie indziej piszą helikopter) spadł na przedszkole w Browarach. Są ofiary, wybuchł pożar.

 

Jednak śmiglak. Barwy jakby cywilne?

IMG_20230118_083823_520.jpg

IMG_20230118_083823_271.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Dziś rano, 18 stycznia, w Browarach rozbił się wiropłat Państwowego Pogotowia Ratunkowego. W wyniku katastrofy lotniczej zginęło kierownictwo MSW: minister, pierwszy wiceminister i sekretarz stanu.

 

W sumie wiadomo, że zginęło 16 osób, w tym 2 dzieci. Spośród nich 9 znajdowało się na pokładzie wiropłatu.

 

W szpitalu przebywają 22 ofiary, w tym 10 dzieci."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, bodziu000000 napisał:

Arturze Micku, a jakim to rzekomym game changerem miałyby być dla Ukraińców F-16 albo Gripen? Żadnym. Jest to dziwaczne, bezsensowne myślenie typowe dla pierwszego kwartału tej wojny bez dostrzeżenia faktu, że ona teraz jest zupełnie inna, w kompletnie innych realiach i w całkowicie nowym środowisku oddziaływania obrony p-plot.

Niby z czym miałyby walczyć te samoloty w sytuacji, gdy ruskie samoloty od bardzo dawna nie wlatują nad Ukrainę, a te, które na mikroskopijną skalę zaryzykują (wyłącznie Su-25) są zestrzeliwane ogniem z ziemi?

Niby z czym i gdzie miałyby walczyć te samoloty w sytuacji, gdy nie są to tzw. interdictory, a nawet gdyby nimi były to w historii lotnictwa jeszcze nigdy interdictory (takie jak Tornado IDS i F-15E) nie zderzyły się z takim gigantycznym środowiskiem obrony p-lot, jak po rosyjskiej stronie frontu?

Niby z czym miałyby walczyć te samoloty po tym, jak ukraiński MiG-29 został stracony w wybuchu podczas zestrzeliwania uzbrojonego drona, bo Ukraińcom pomyliła się II w.ś. z obecną i myśleli, że tak jak myśliwce RAF zestrzeliwały V-1 to oni teraz będą samolotami zestrzeliwali ruskie cruise'y? Nikt normalny nie wyśle już myśliwca do walki z dronami/cruise'ami.

Niby z czym miałyby walczyć te samoloty w sytuacji, gdy nie są to wąsko specjalizowane szturmowce, a poza tym mają ograniczone możliwości samoobrony środkami WRE, jeśli nie walczą pod osłoną samolotów WRE do tego przeznaczonych, a takich nikt Ukraińcom nie da?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W celach rozrywkowych:

„Wszystko, co dzisiaj robimy, w tym "operacja", jest próbą zakończenia tej wojny” – powiedział Putin

„Długo wytrzymaliśmy, długo staraliśmy się dojść do porozumienia. Jak się teraz okazało, byliśmy po prostu prowadzeni za nos, oszukani. Zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy, aby rozwiązać tę sytuację środkami pokojowymi”.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Jedburgh_Ops napisał:

Niby z czym i gdzie miałyby walczyć te samoloty w sytuacji, gdy nie są to tzw. interdictory, a nawet gdyby nimi były to w historii lotnictwa jeszcze nigdy interdictory (takie jak Tornado IDS i F-15E) nie zderzyły się z takim gigantycznym środowiskiem obrony p-lot, jak po rosyjskiej stronie frontu?

Ja byłbym ostrożniejszy w formowaniu jednoznacznych opinii. Na wonie jak w pewnej piosence: wszystko się może zdarzyć. Każdą broń można zniszczyć, każdą obronę można pokonać. Jest to głównie kwestia zastosowanej taktyki i broni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta wojna to rzecz w najwyższym stopniu naukowa, dlatego "nie wszystko może się zdarzyć". Samolotami IDS być może NATO byłoby zdolne przedrzeć się na dalekie tyły ruskich i zrealizować to, do czego te samoloty wymyślono, ale (być może) udałoby się to wyłącznie po zastosowaniu wszystkich środków ochrony i wsparcia misji takich samolotów, których to środków Ukraina nie ma i mieć nie będzie w żadnej przewidywalnej przyszłości, a być może nigdy, skoro środków takich nie mają NATOwskie państwa Europy Wschodniej i Środkowej. To nie Irak, gdy brytyjskie i amerykańskie "interdictory" robiły, co chciały na tyłach Irakijczyków.

Edytowane przez Jedburgh_Ops
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, MarekA napisał:

Ja byłbym ostrożniejszy w formowaniu jednoznacznych opinii. Na wonie jak w pewnej piosence: wszystko się może zdarzyć. Każdą broń można zniszczyć, każdą obronę można pokonać. Jest to głównie kwestia zastosowanej taktyki i broni.

PS

Polecałbym literaturę fachową z najwcześniejszego okresu rodzenia się koncepcji "battlefield air interdiction", czyli z okresu, gdy McDD na własne finansowe ryzyko, bez zamówienia rządowego, konstruował F-15E, a USAF opierały się, nie chciały go, goniły od siebie McDD, po czym nastąpiło w USAF otrzeźwienie i wielka fascynacja "interdictorem". To najciekawsza literatura w tym zakresie; teraz jest już ona nudna, niedokładna, powierzchowna, ogólnie kiepska. Wtedy padały najdokładniejsze definicje tego "interdiction, a jak teraz patrzę, co się na ten temat wypisuje to trochę smutno się robi.

Podczas wojny z Irakiem (1990-91) każda operacja dwóch najsłynniejszych "interdictorów", czyli Tornada GR Mk 1/GR Mk 1A oraz F-15E odbywała się wyłącznie pod kontrolą i ze wsparciem samolotów EC-135L, RC-135U, RC-135V, RC-135W, E-3B, E-3C, F-4G i EF-111A. Dlaczego? Dlatego, że "interdiction" to najniebezpieczniejsza misja, na tyłach wroga. Żaden aliancki pilot tej wojny nie został zestrzelony w walce powietrznej z ruskim sprzętem lotniczym, a prawie wszyscy zestrzeleni pochodzili właśnie z tego "interdiction". Gdy US Navy tak działała to też pod ochroną samolotów EA-6B, E-2C, EP-3E plus cała gama samolotów USAF wymienionych powyżej.

Żaden ukraiński F-16 czy Gripen - jak sobie abstrakcyjnie i niekompetentnie życzy tego Artur Micek - nie przeleci teraz bezkarnie nad frontem i nie będzie robił roboty na ruskich tyłach, bo takim misjom towarzyszy zawsze cała flota samolotów gigantycznego wsparcia w ramach szeroko pojętej WRE. A tego Ukraina nie ma i mieć nie będzie. Wypisywanie przez osintowców andronów, że F-16 czy Gripen to będzie "game changer" omawianej tu wojny jest dziecinne.

Wojna powietrzna nad Jugosławią i tamtejsze nasycenie pola walki środkami obrony p-lot to może 2-3 proc. tego, co teraz jest na Ukrainie i w głębi Rosji po jej stronie frontu, a i tak wystarczała chwila nieuwagi, aby zostać zestrzelonym ruskim kpr obrony p-lot. Jak został zestrzelony nad Jugosławią Scott O'Grady? Bo zapomniał włączyć zasobnika ECM po zakończonym tankowaniu w powietrzu. I oberwał momentalnie.

Nie ma żadnych cudów Artura Micka, żeby danie Ukraińcom F-16 cokolwiek zmieniło w wojnie z ruską dziczą. Tym bardziej, że Amerykanie nie są skorzy do dzielenia się zasobnikami ECM dla F-16 (i nie tylko). Nawet FA-50, które Polska kupiła nie będą ich miały, bo Amerykanie nie udostępniają takich rzeczy nawet producentom lotniczym z państw sojuszniczych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Jedburgh_Ops napisał:

Podczas wojny z Irakiem (1990-91) każda operacja dwóch najsłynniejszych "interdictorów", czyli Tornada GR Mk 1/GR Mk 1A oraz F-15E odbywała się wyłącznie pod kontrolą i ze wsparciem samolotów EC-135L, RC-135U, RC-135V, RC-135W, E-3B, E-3C, F-4G i EF-111A

To nie oznacza że są to jedyne sposoby pokonania silnej opl. Obecnie np. można skorzystać z pomocy dronów do rozpoznania, niszczenia elementów systemu opl czy do ich mylenia. Nie można też wykluczyć możliwości zastosowania nowatorskiej, nie znanej wcześniej taktyki walki. Pisząc o ostrożności w wyrażaniu kategorycznych opinii głównie to ostatnie miałem na myśli: nigdy nie wiadomo czy ktoś nie wpadł na nowy pomysł jak rozwiązać stary problem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno masz rację, gdy wspominasz o różnych innowacjach. Był rewelacyjny news, ale jakoś "zaginął w akcji" i może słusznie. News mówił, że Ukraina stworzyła w czasie tej wojny taką sztuczną inteligencję, jakiej nie ma nikt na świecie, z NATO włącznie. Software do tej sztucznej inteligencji, która jest teraz wielkim BMS-em całych ukraińskich sił zbrojnych, napisało niecałe 1100 ukraińskich informatyków. Nawet Amerykanie przyznali, że jest to najdoskonalszy system na świecie i że oni też coś takiego mają (pracowało nad tym ok. 600 ludzi IT), ale nie tak zaawansowanego, jak u Ukraińców. Za długo by pisać o szczegółach, ale news był faktycznie szokujący.

Bardzo słusznie NATO mówi, że po tej wojnie nie NATO będzie instruktorami dla Ukraińców, ale Ukraińcy będą instruktorami w strukturach NATO :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie