Skocz do zawartości

Wojna w Ukrainie vol.9


karpik

Rekomendowane odpowiedzi

45 minut temu, Cypis napisał:

Ryzyko jest teraz powszechne , pamiętajmy , że kiedyś polski minister na podstawie "opowieści przy piwie" oskarżył polskich żołnierzy o zbrodnie wojenne.

O to właśnie chodzi.

Nie wiem, czy ten filmik wrzucił do sieci idiota ruski (oni tyle sobie już nagrabili pod względem zbrodni wojennych, że i tak już im nic nie pomoże), czy idiota ukraiński, ale tak, czy siak, zrobił to idiota. Ukraińcy niezmiernie pieczołowicie dbają o swój wizerunek na arenie międzynarodowej, więc jeśli ten filmik jest ukraiński to wrzucił go kompletny głupek nieświadomy tego, jak bardzo świat przepełniony jest różnej maści pięknoduchami właśnie w tych niezliczonych organizacjach watchdogowych.

Sądząc po języku lektora chyba to jednak filmik ukraiński i szefostwo ukraińskich sił zbrojnych na pewno nie skacze z radości na widok tego materiału filmowego, skoro to szefostwo kreuje ukraińskie siły zbrojne jako prawe, szlachetne, humanitarne, dobrze karmiące ruskich jeńców, przestrzegające wszelkich praw i obyczajów wojny itd., itp. Czy to wszystko prawda i na jaką skalę to już inna kwestia, ale nie wolno samemu podkładać się takimi filmami. Skrajna głupota w kategorii public affairs (czyli rządowego/wojskowego public relations).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, karpik napisał:

O, praworządny teoretyk przy klawiaturze, zadaje równie teoretyczne pytanie. 

Wolę być "praworządnym teoretykiem przy klawiaturze" , niż tak jak ty popierającym przy klawiaturze dobijanie rannych . Mentalność Kalego , zabijanie naszych nieuzbrojonych ludzi jest be , zabijanie rannych przeciwników  , a to ja nie wiem , trzeba by sprawdzić jak to jest w prawie , to trzeba sprawdzić traktaty , zapisy , ale w ogóle jest ok. Czym takie podejście różni się od ruskiej dziczy ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Cypis napisał:

Wolę być "praworządnym teoretykiem przy klawiaturze" , niż tak jak ty popierającym przy klawiaturze dobijanie rannych . Mentalność Kalego , zabijanie naszych nieuzbrojonych ludzi jest be , zabijanie rannych przeciwników  , a to ja nie wiem , trzeba by sprawdzić jak to jest w prawie , to trzeba sprawdzić traktaty , zapisy , ale w ogóle jest ok. Czym takie podejście różni się od ruskiej dziczy ?

Kolejny raz piszesz coś czego nie zrobiłem i do tego dopisujesz swoje mądrości. Wrzuciłem filmik- gdzie napisałem, że pochwalam to co na nim jest?

W przeciwieństwie do teoretyka w fotelu  zdaje sobie sprawę, że jestem tylko człowiekiem i dopuszczam możliwość, że gdy ktoś by mi zabił rodzinę traktaty miedzynarodowe mogłyby mnie nie przekonać, żeby wybaczyć mordercom.

Edytowane przez karpik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, karpik napisał:

Kolejny raz piszesz coś czego nie zrobiłem i do tego dopisujesz swoje mądrości. Wrzuciłem filmik' gdzie napisałem, że pochwalam to co na nim jest?

W przeciwieństwie do teoretyka w fotelu  zdaje sobie sprawę, że jestem tylko człowiekiem i dopuszczam możliwość, że gdy ktoś by mi zabił rodzinę traktaty miedzynarodowe mogłyby mnie nie przekonać, żeby wybaczyć mordercom.

Przeczytaj swoje wpisy , to będziesz wiedział co napisałeś .  Nawet nie potrafisz się do tego przyznać , że popierasz bezzasadne zabijanie . Czy myślisz , że jak nie napiszesz "popieram zabijanie rannych" , ale napiszesz to w zawoalowany sposób , to to zmienia sens.

Nawet w tym powyższym wpisie , sugerujesz odpowiedzialność zbiorową i karę też zbiorową 

 

Jak byś miał problem ze znalezieniem swojej wypowiedzi:


"karpik Użytkownik forum
 9,5k
Autor
Napisano 1 godzinę temu
  1 godzinę temu, Jedburgh_Ops napisał:
Hmm, lektor tego filmiku ma bardzo dobry humor, jest jedynie pytanie, czy to się nie ociera o przestępstwo wojenne...?

Zacznę to rozważać zaraz po tym, jak podasz, którego prawa wojennego nie naruszyła dzicz."

Edytowane przez Cypis
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cypis

"Nawet w tym powyższym wpisie , sugerujesz odpowiedzialność zbiorową i karę też zbiorową  "

Sobie pozwolę, ale nie w obronie Karpika...

Mam mocne przekonanie, graniczące z pewnością, że dopóki po stronie Moskwy i sojuszników krew nie zacznie lać się na masową skalę, czyli nie 500 Gruz-200 a duuużo więcej i w dodatku taka informacja nie wbije się we łby Rosjan, przebijając się przez ichnią propagandę, tak długo ta wojna może trwać.

Zauważ, jak potężny jest odsetek Rosjan i przydawek, które wierzą w mit wojny obronnej i zniszczenia faszyzmu*. Obawiam się, że "po dobroci" nie uda się im pokazać, skąd-jak-dlaczego Moskwa zaatakowała Ukrainę.

 

Może i cyniczne czy krwiożercze, ale dopóki każdy Rosjanin nie będzie miał w swoim otoczeniu matki w żałobie, tak długo i system nie runie, i osoby pokroju Kucharza Putina będą pchały się po schedę po Włodzimierzu.

 

 

* do związku z którym akurat, niestety, część Ukraińców się przyznaje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Cypis napisał:

Przeczytaj swoje wpisy , to będziesz wiedział co napisałeś .  Nawet nie potrafisz się do tego przyznać , że popierasz bezzasadne zabijanie . Czy myślisz , że jak nie napiszesz "popieram zabijanie rannych" , ale napiszesz to w zawoalowany sposób , to to zmienia sens.

Nawet w tym powyższym wpisie , sugerujesz odpowiedzialność zbiorową i karę też zbiorową 

Dziwne wnioski wyciągasz z tego co piszę. Wyobraźnia ci galopuje.

Byłeś w wojsku? Wiesz co się dzieje na tym filmie? Ja wiem. To co należy zrobić w wypadku napotkania takiej grupy, może się idealiście nie spodobać, a będzie zgodne ze sztuką wojskową i traktatami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czlowieksniegu masz rację , że należy przebijać się do świadomości ruskich na tyłach i spłynięciu Rosji krwią , aby zmienili swoje podejście do popierania tej wojny.

Ale tutaj chodzi o zbrodnie wojenne i ich popieranie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cypis

"Ale tutaj chodzi o zbrodnie wojenne i ich popieranie."

lub fizyczne przekonanie orków, że powinni

a/ oddać się do niewoli

b/ stawać masowo okoniem dowództwu, odmawiający wykonywania rozkazów. Masowo, aby nie dało się protestujących wymordować/zniknąć

c/ masowo odmawiać, może być i ze strachu przed Ukraińcami, mobilizacji

 

Tak, jak wcale nie uważam, że "Ząb za ząb", tak uważam, że Ukraińcy mają prawo, także moralne, dowolnie wybranymi metodami eksterminować orki i przydawki. Choćby dlatego, że każdy +1 do Gruz-200 to potencjalnie -N na froncie...
 

 

PS "Zabawne" jest, że my się doktoryzujemy teraz na tym problemem, a dla rosyjskiego dowództwa nie ma problemu w posyłaniu setek "żołnierzy" na śmierć w bezsensownych atakach, czy mordowaniu tych, którzy odmawiają wykonywania podobnych rozkazów...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, karpik napisał:

Dziwne wnioski wyciągasz z tego co piszę. Wyobraźnia ci galopuje.

Byłeś w wojsku? Wiesz co się dzieje na tym filmie? Ja wiem. To co należy zrobić w wypadku napotkania takiej grupy, może się idealiście nie spodobać, a będzie zgodne ze sztuką wojskową i traktatami.

A ty przeczytałeś co ja napisałem w związku z tym filmem ? To ci przypomnę"

 "Jedburgh_Ops napisał:
Hmm, lektor tego filmiku ma bardzo dobry humor, jest jedynie pytanie, czy to się nie ociera o przestępstwo wojenne...?

Ja odpowiedziałem

Nie bardzo tam widać znaki czerwonego krzyża , więc raczej nie . Przecież na noszach mogą nieść zakamuflowaną amunicję ."

Twoja odpowiedź 

Zacznę to rozważać zaraz po tym, jak podasz, którego prawa wojennego nie naruszyła dzicz."

Ja nadal nie rozumiesz o czym piszesz , to lepiej tylko wklejaj filmiki i nic nie pisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Cypis napisał:

A ty przeczytałeś co ja napisałem w związku z tym filmem ? To ci przypomnę"

 "Jedburgh_Ops napisał:
Hmm, lektor tego filmiku ma bardzo dobry humor, jest jedynie pytanie, czy to się nie ociera o przestępstwo wojenne...?

Ja odpowiedziałem

Nie bardzo tam widać znaki czerwonego krzyża , więc raczej nie . Przecież na noszach mogą nieść zakamuflowaną amunicję ."

Twoja odpowiedź 

Zacznę to rozważać zaraz po tym, jak podasz, którego prawa wojennego nie naruszyła dzicz."

Ja nadal nie rozumiesz o czym piszesz , to lepiej tylko wklejaj filmiki i nic nie pisz.

Ja odpowiedziałem do Jedburgh_Ops, z cytatem.

Dla ciebie miałbym odpowiedź, że czerwony krzyż nic w tym przypadku nie zmienia.

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czlowieksniegu , ok tylko należy pamiętać też historię WWO , jak ruskie przestali mieć wyjście (poddanie się = śmierć , prześladowanie rodziny itp. wycofanie się = śmierć , obóz dla rodziny , powrót z niewoli = wywózka do obozu itp.), to zaczęli walczyć  .lepiej lub gorzej ale walczyli.

Więc czasami skutek może być odwrotny od zamierzonego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie dni, może godziny zostały do wycofania ukrów z miasta.

 

"Po nieudanej próbie zdobycia Soledaru Rosjanie przypuścili nowy potężny szturm na miasto. — wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malyar.

 

Obecnie armia rosyjska przegrupowała się, zmieniła taktykę i przerzuciła dodatkowe jednostki szturmowe utworzone z najlepszych rezerw wagnerowców.

 

Okupanci masowo używają artylerii, salw i moździerzy, osłaniając ogniem nawet własnych żołnierzy."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cypis

".. jak ruskie przestali mieć wyjście..."

Patrząc na wklejony film, zapominasz (?), że niemal od początku agresji Moskwy na Ukrainę istnieją i są udoskonalane metody, które pozwalają orkom na bezpieczną dezercję/oddanie się do niewoli.
Są w internetach nie tylko filmy z powyższych zdarzeń, ale także "instrukcje", mocno szczegółowe, a jednocześnie proste i zrozumiałe, co rosyjski agresor ma zrobić, gdy np poddaje się... dronowi.

Oczywiście, jak się trafi "idealista" czy zbrodniarz, to tym bardziej dociśnięty do muru, będzie się bronił. Ale patrząc na wyposażenie, zaopatrzenie, itp... można przyjąć, że poza wyżej wymienionymi, całkiem spora liczba orków nie ma nic przeciwko dezercji/oddaniu się do niewoli.. A, że czasem trzeba dronem czy salwą armatnią przekonać? Cóż, taki klimat.



PS Równie dobrze możemy przyjąć, a propos i exilibris Twojego wpisu, że orki zaczną walczyć, gdy dostaną wyposażenie, zaopatrzenie, jedzenie, lekarstwa, itp. , a na końcu wiarę, że nie skończą w anonimowym dole, ale na cmentarzu w rodzinnym mieście, a rodzina odszkodowanie... Tego, na szczęście, Ukraińcy im jeszcze nie gwarantują.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, karpik napisał:

Dla ciebie miałbym odpowiedź, że czerwony krzyż nic w tym przypadku nie zmienia.

Dopytam , jeżeli jest coś oznaczone czerwonym krzyżem to można to zniszczyć i nie jest to zbrodnia wojenna ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karpik, Cypis, Człowiek,

Spox.

Gdybym wiedział, co wywołam, to bym nic nie pisał, tylko dalej bym głaskał moją labradorkę i popijał ulubioną zieloną herbatę z imbirem.

Napisałem tylko uwagę techniczną. TECHNICZNĄ. Techniczną z punktu widzenia public relations (czyli rządowego/wojskowego public affairs), bo się tym zawodowo zajmuję od roku 1994. Byłem doradcą MON ds. public affairs przy dwóch polskich (obu prawicowych, ha, ha, ha) rządach, bo MON ma mnie namierzonego i jako pasjonata tego tematu, i jako jego praktyka z rzecznikowaniem prasowym dla gigantycznych korporacji zbrojeniowych. Wciągnął mnie w to wybitny polski medioznawca i były rzecznik prasowy MON ś.p. prof. Andrzej Notkowski. Miałem okazję dyskutować też o takich sprawach ze światowym absolutnym guru public relations/public affairs Samem Blackiem, gdy audiencję u niego załatwił mi znajomy Austriak też z tej branży, gdy Sam Black był na kongresie w Budapeszcie. Oprócz wielu innych spraw z zakresu wojskowości zajmuję się także historią wojskowego public affaiars i wszystkich błędów, kłamstw, manipulacji, ale też pozytywnych aspektów tego fachu.

Dlatego do filmiku Karpika chciałem dać tylko jeden prosty przekaz: Filmik o dronowym ataku na cztery ruskie ścierwa niosące piąte ścierwo na noszach nie miał prawa ukazać się. Koniec kropka. Tylko tyle chciałem powiedzieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Cypis napisał:

Dopytam , jeżeli jest coś oznaczone czerwonym krzyżem to można to zniszczyć i nie jest to zbrodnia wojenna ?

W świecie idealisty na fotelu tak i wszyscy na froncie chodzą obwieszeni krzyżami i jest spokój.

Na wojnie, medyk z bronią to nie medyk. Na filmie wszyscy mają broń + przynajmiej jeden w obstawie gotowy do strzału.

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, karpik napisał:

Na wojnie, medyk z bronią to nie medyk.

Sto procent amerykańskich pielęgniarek USAAF z II w.ś delegowanych na front CBI/PTO przechodziło tzw. kurs "Commando" w Bowman Field; było wyszkolonych w walce wręcz, ju-jitsu i strzelectwie z broni krótkiej. Sto procent z nich otrzymało naramienne kabury M3 lub naramienne kabury policyjne i było uzbrojone w trzy wzory pistoletów Colt albo trzy wzory rewolwerów Colt i/lub Smith & Wesson. Nigdy i nigdzie nie rozstawały się z bronią krótką.

:classic_wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Jedburgh_Ops napisał:

Sto procent amerykańskich pielęgniarek USAAF z II w.ś delegowanych na front CBI/PTO przechodziło tzw. kurs "Commando" w Bowman Field; było wyszkolonych w walce wręcz, ju-jitsu i strzelectwie z broni krótkiej. Sto procent z nich otrzymało naramienne kabury M3 lub naramienne kabury policyjne i było uzbrojone w trzy wzory pistoletów Colt albo trzy wzory rewolwerów Colt i/lub Smith & Wesson. Nigdy i nigdzie nie rozstawały się z bronią krótką.

:classic_wink:

Tak, z jakiegoś powodu miały ją skitraną...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, karpik napisał:

Tak, z jakiegoś powodu miały ją skitraną...

Po prostu Stany Zjednoczone, tak ja my, Wolny Świat teraz na Ukrainie, wiedziały z kim walczą. Aliancka pielęgniarka po wpadnięciu w łapy japońskich zwyrodnialców miała zagwarantowane jedno - najpierw zbiorowy gwałt na niej jakiejś kompanii japońskiej, a potem dekapitację lub inne poćwiartowanie, albo wiwisekcję. Dlatego Stany Zjednoczone schowały demokratyczne pięknoduchostwo do kieszeni i pielęgniarki na fronty CBI/PTO wyszkoliły jak komandosów i uzbroiły jak komandosów - i w noże i w broń krótką. Mam nawet zdjęcia z zawodów strzeleckich pielęgniarek USAAF w Birmie.

Jak się patrzy na mobików sprzed tygodnia (chyba to Ty wrzuciłeś taki filmik) to same mongoloidy, które srają do dziury w ziemi, a o ciepłej wodzie i pralce tylko słyszeli na jakimś filmie podczas wycieczki do kina w Moskwie. O problemie "etyki" tego typu ludzi na froncie chyba nie ma co dyskutować, dlatego ukraińskie emocje (a i owszem, te najgorsze) wobec tego typu ludzi są zrozumiałe.

Czy jednak należy je upubliczniać? Olbrzymie pole do dyskusji. Jeśli leci granat w nosze to sprawa - ewentualnie - dla prokuratora. Nie trzeba zaraz tego pokazywać. Ukraińcy są zresztą pod taką samą lupą watchdogowców, jak ruscy pod względem przestępstw wojennych.

:classic_smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Jedburgh_Ops napisał:

Po prostu Stany Zjednoczone, tak ja my, Wolny Świat teraz na Ukrainie, wiedziały z kim walczą. Aliancka pielęgniarka po wpadnięciu w łapy japońskich zwyrodnialców miała zagwarantowane jedno - najpierw zbiorowy gwałt na niej jakiejś kompanii japońskiej, a potem dekapitację lub inne poćwiartowanie, albo wiwisekcję. Dlatego Stany Zjednoczone schowały demokratyczne pięknoduchostwo do kieszeni i pielęgniarki na fronty CBI/PTO wyszkoliły jak komandosów i uzbroiły jak komandosów - i w noże i w broń krótką. Mam nawet zdjęcia z zawodów strzeleckich pielęgniarek USAAF w Birmie.

Jak się patrzy na mobików sprzed tygodnia (chyba to Ty wrzuciłeś taki filmik) to same mongoloidy, które srają do dziury w ziemi, a o ciepłej wodzie i pralce tylko słyszeli na jakimś filmie podczas wycieczki do kina w Moskwie. O problemie "etyki" tego typu ludzi na froncie chyba nie ma co dyskutować, dlatego ukraińskie emocje (a i owszem, te najgorsze) wobec tego typu ludzi są zrozumiałe.

Czy jednak należy je upubliczniać? Olbrzymie pole do dyskusji. Jeśli leci granat w nosze to sprawa - ewentualnie - dla prokuratora. Nie trzeba zaraz tego pokazywać. Ukraińcy są zresztą pod taką samą lupą watchdogowców, jak ruscy pod względem przestępstw wojennych.

:classic_smile:

Dywagacje o krzyżach przy tym konflikcie to też teoria, bo nie widziałem w pierwszej linii, ani po jednej , ani po drugiej stronie ludzi z wielkimi plecakami obwieszonych krzyżami, bez broni- dlaczego, nie napiszę, bo zrujnuje komuś filmowy świat.

 

Edytowane przez karpik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie