Skocz do zawartości
  • 0

Katana.


kazioW24

Pytanie

10 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Ale napisz coś więcej, bo tego towaru bardzo dużo rozeszło się po świecie po II wojnie. Czy to jest trofiejne u ruskich, czy trofiejne u Brytyjczyków albo Amerykanów? Gdzie to w ogóle jest? W Polsce? W jakimś antykwariacie internetowym?

Napisano

Po pierwsze - wymiary. jak na katanę broń wydaje się dosyć krótka.

Po drugie, ryfka z kółeczkiem - nie pasują.

Ogólnie, jak na "cepelię" to trochę dziwne wykonanie.

 

Napisano

Waszmościowie.

To nie jest żadna broń. Trudno to - nawet - cepelią nazwać.

4 godziny temu, kazioW24 napisał:

Wygląda na XIXw

Nic podobnego - elementy stylistycznie nawiązują do II-go wojennej broni.

Chociaż wykonane tak, jak by "majster" solidnie schlał się sake i brało go na wymioty.

4 godziny temu, kazioW24 napisał:

raczej to pamiątka dla turystów.

Może i dla turystów.

Z kolei kupił to jakiś turysta desperat, któremu jenów na powrót do kraju brakowało - a chciał coś przywieźć. 

---------------------------

2 godziny temu, Jedburgh_Ops napisał:

Ale napisz coś więcej, bo tego towaru bardzo dużo rozeszło się po świecie po II wojnie. Czy to jest trofiejne u ruskich, czy trofiejne u Brytyjczyków albo Amerykanów?

Praktycznie - bezprzedmiotowe informacje.

To nie jest II-go wojenny fant pozyskany na Okinawie.

 

pzdr.

stani

Napisano

Zgadzam się z oboma przedmówcami, ale ten gadżet interesuje mnie czysto teoretycznie - jaka legenda jest do niego dorobiona?

Interesuje mnie to dlatego, że w czterech krajach Europy Środkowej i Wschodniej zawiązała się międzynarodowa banda, która produkuje fejki wszystkiego, co się da z pierwszej połowy XX wieku, a co można sprzedać już od od stu baksów w górę. Mają bardzo dobrych technologów od sztucznego starzenia różnych materiałów.

Napisano
42 minuty temu, toyotomi napisał:

Z kolei kupił to jakiś turysta desperat, któremu jenów na powrót do kraju brakowało - a chciał coś przywieźć. 

 

Czołem Stani.

Obstawiam raczej rupie niż jeny, i to chwilę temu.

Może nawet w latach 70 tych ub. wieku

Napisano

Czołem - Jedburgh_Ops.

Masz 100% racji - wszelakich fałszerzy - jak ich robotę - należy identyfikować i ujawniać.

mam taki sam pogląd na wszelakie "oryginały" wypływające w handlu.

Jednocześnie - fałszerze - kopiują / replikują, oryginalny sprzęt, aby uchodziła za epokowy artefakt.

I taki puszczają w obieg - rzecz jasna - z odpowiednią ceną.

A w tym przypadku - prezentowana "broń" - nie jest repliką niczego. 

To swobodne dywagacje "majstra" na temat broni japońskiej.

1 godzinę temu, Jedburgh_Ops napisał:

jaka legenda jest do niego dorobiona?

Do tego egzemplarza - nawet najlepszy fałszerz - nie jest w stanie dorobić żadnej legendy.

I nigdy ten scyzoryk nie "pójdzie" za żaden oryginał.

 

pzdr.

stani

Ps.

Oczywiście pomijam domokrążców i dyletantów - gdzie opchnąć można wszystko.

Nawet pióro wieczne Bolesława Chrobrego.

Napisano

Wyszło w Gdańsku na śmietniku,mam znajomych co sprzątają strychy piwnice,domy po zmarłych itp.Szkoda było utylizować bo to się praktycznie samo rozpada,skóra na rękojeść i pochwie sucha i nie elastyczna.Pod skórą drewno,ma 68cm długość.Myślałem ze jest starszy bo w komplecie dostałem książkę o wojnach napoleońskich.

P1060722.JPG

P1060723.JPG

Napisano
5 godzin temu, toyotomi napisał:

Czołem - Jedburgh_Ops.

Masz 100% racji - wszelakich fałszerzy - jak ich robotę - należy identyfikować i ujawniać.

mam taki sam pogląd na wszelakie "oryginały" wypływające w handlu.

Jednocześnie - fałszerze - kopiują / replikują, oryginalny sprzęt, aby uchodziła za epokowy artefakt.

I taki puszczają w obieg - rzecz jasna - z odpowiednią ceną.

Straszne to jest.

Jaki jest najbogatszy eBay świata (w sensie zasobności portfeli klienteli i wyznawania zasady „cena nie gra roli” i gdzie są największe „bidding wars”)? Ano wiadomo jaki.

Kiedyś Francja była największą fejkarnią fantów z II wojny. EBayowe hasło „French barn find” przeszło już do legendy tej fejkarni. We „French barn” wszystko można było znaleźć, a im dalej od wojny tym więcej militariów znajdowało się we „French barns”. Zawsze się śmiałem do Amerykanów, że za 50-100 lat na eBayu będą w większej ilości lądowały Enigmy z legendą „French barn find”. Ale ci francuscy fejkerzy różnych rzeczy doczekali się takiej nagonki w necie, że w tej chwili ten biznes u nich przygasł prawie do zera.

Ale właśnie środowisko najbogatszego eBaya wzięło się za nową fejkarnię. Ich stać na badania różnego rodzaju, i materiałoznawcze i z branży IT, żeby wiedzieć, skąd fejkerzy nadają. Teraz połączony zespół Polska, Czechy, Słowacja i Ukraina to największa na świecie fejkarnia fantów z II wojny. Na dobre czasy aukcji Manion's się nie załapali (bo tam chodziły dowolnie wielkie pieniądze za militaria z WWII) to teraz czeszą nieboraków na najbogatszym eBayu świata.

Napisano
11 godzin temu, kazioW24 napisał:

Wyszło w Gdańsku na śmietniku,mam znajomych co sprzątają strychy piwnice,domy po zmarłych itp.Szkoda było utylizować bo to się praktycznie samo rozpada,skóra na rękojeść i pochwie sucha i nie elastyczna.Pod skórą drewno,ma 68cm długość.Myślałem ze jest starszy bo w komplecie dostałem książkę o wojnach napoleońskich.

P1060722.JPG

P1060723.JPG

No i to jest coś! Ilustrowana? Jeśli tak to pewnie nieznane u nas będą:)

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie