Olk Napisano 20 Styczeń 2021 Napisano 20 Styczeń 2021 Chciałem się zapytać czy są jakieś informacje na temat używania I wojennych czołgów w II wojnie światowej?.
hipolit-O4 Napisano 20 Styczeń 2021 Napisano 20 Styczeń 2021 Nasi w Twierdzy Przemyśl zablokowali jednym takim bramę.
balans Napisano 20 Styczeń 2021 Napisano 20 Styczeń 2021 Godzinę temu, hipolit-O4 napisał: Nasi w Twierdzy Przemyśl zablokowali jednym takim bramę. Dwoma, a reszta to bez walki wpadła w ręce Niemców. Francuzi też trochę ich mieli w 1940 roku.
bjar_1 Napisano 20 Styczeń 2021 Napisano 20 Styczeń 2021 2 godziny temu, hipolit-O4 napisał: Nasi w Twierdzy Przemyśl zablokowali jednym takim bramę. W Brześciu... Godzinę temu, Olk napisał: A czy były marki?? Od 1916 roku do reformy Grabskiego.
Salieri16000 Napisano 20 Styczeń 2021 Napisano 20 Styczeń 2021 Francja zbudowała kilka tysięcy czołgów Renault FT w latach 1917-18, a większość z nich była nadal w użyciu w latach 1939–40 wraz z nowocześniejszymi maszynami. W ten sposób można twierdzić, że Francja „miała więcej czołgów niż Niemcy” na początku drugiej wojny światowej. Poniżej: Niemieccy żołnierze badający polskie czołgi FT-17 w północnej bramie Cytadeli w Brześciu. Według większości źródeł niemieckie czołgi atakujące 14 września 1939 r. nie zdołały przekroczyć głównej bramy Cytadeli, zablokowanej przez czołgi FT-17. Osiem francuskich batalionów czołgów na froncie wciąż było wyposażonych w Renault FT w maju 1940 roku, a znacznie więcej tych czołgów było w rezerwie. FT był również używany przez inne narody, w tym Polskę, Jugosławię, Grecję i Finlandię. Po kapitulacji Francji w 1940 r. Francuskie siły kolonialne Vichy w Afryce Północnej otrzymały pozwolenie na utrzymanie 320 czołgów Renault FT (i kilku nowocześniejszych pojazdów). Zostały one rozproszone w plutonach, aby bronić portów i lotnisk. Podobnie w Syrii było 45 Renault FT i 95 nowocześniejszych czołgów lekkich R-35. FT był używany w walce z siłami alianckimi podczas inwazji na te terytoria Vichy w latach 1941-2. W międzyczasie Niemcy zdobyły ponad 1700 czołgów Renault FT głównych sił francuskich w Europie i wdrożyły je do użytku jako PzKW 17R 730 (f)- „730 (f)” było alfanumerycznym kodem oznaczającym „lekki czołg francuski”. Niektóre czołgi zostały zmodyfikowane przez armię francuską w celu zamontowania bardziej nowoczesnego karabinu maszynowego jako głównego uzbrojenia, przy czym zmieniono ich oznaczenie jako 17R. Uznając, że te zdobyte czołgi są bezużyteczne do służby na froncie, Niemcy wykorzystali je do ochrony wewnętrznej i do akcji przeciwpartyzanckich, do ochrony fabryk i lotnisk. Około stu tych czołgów zostało rozproszonych wzdłuż wybrzeża kanału La Manche, aby chronić przed inwazją aliantów, w tym osiem stacjonujących na Wyspach Normandzkich. W Jugosławii często wykorzystywano kompanię 30 czołgów Panzer 17R do obrony pociągów przed atakiem partyzantów- czołgi były przewożone na lorach (płaskie wagoniki bez burt). Zdobyte czołgi FT w służbie niemieckiej w Serbii: Możliwe, że niektóre FT były używane przez nazistów w walkach w Normandii. Wiele wieżyczek było wykorzystywanych w fortyfikacjach na Wale Atlantyckim: Panzer 17R również walczył podczas wyzwalania Paryża w sierpniu 1944 r. Przez francuski ruch oporu; siły niemieckie stacjonujące w mieście musiały rozmieścić kilka z nich przeciwko powstaniu z powodu braku nowocześniejszych czołgów. Również Japonia używała tych czołgów, jednak niechętnie importowali je, ale w 1929 roku udało im się zdobyć dziesięć egzemplarzy jego następcy, Renault NC1 (oznaczonego jako Otsu-Gata Sensha lub „Czołg Typu B”). Oba typy czołgów nadal służyły w 1940 roku, a dodatkowe pojazdy i części zamienne zostały pozyskane po japońskiej okupacji francuskich Indochin. Oprócz często przywoływanych francuskich Renault FT, poniżej znajdziesz nieco informacji na temat użycia brytyjskich czołgów Mark IV i Mark V podczas II wojny światowej. W związku z potrzebą dostarczenia rekrutom realistycznego wyobrażenia o tym, jak to jest strzelać z poruszającego się czołgu, armia wyznaczyła zadanie stworzenia ruchomej platformy szkoleniowej. Podjęto się tego w szkole marynarki wojennej w Portsmouth. Tutaj czołg MKIV nr 2324 spędził okres I wojny i ostatecznie w 1919 roku, stał się "wartownikiem"- został przemianowanym na „Doskonały” i stanął na cokole.. W 1940 roku, po katastrofie w Dunkierce, młody oficer, który wrócił do Anglii, wypatrzył ten czołg na betonowym cokole i zabrał się za przywrócenie go "do służby". Po procesie "odzyskiwania" został on ponownie wcielony do służby jako część batalionu RN )Royal Navy) broniącego portu Portsmouth. Każdego dnia odbywał krótką wycieczkę dookoła Wyspy Wielorybów. Niestety ciągłe awarie i rzekomy wypadek z cywilnym samochodem sprawiły, że maszyna ta w końcu wróciła na cokół i tym samym ostatecznie przeszła na emeryturę... Spośród sześciu hermafrodytycznych czołgów Mark V, które zostały wysłane z Anglii do Estonii/Łotwy w 1919 roku w celu przeszkolenia sił "Białych w walce z bolszewikami (nazwano je: Brown Bear 9349, Deliverance, First Aid, Brown Bear II, Captain Cromie i White Soldier). Poniżej: Estońska załoga czołgu Mark V (kompozytowy): Jeden z czołgów Mark V jako pomnik po bitwie o Tallin: Po zaprzestaniu działań wojennych cztery nadal nadawały się do użytku, a ich nazwy zmieniono na Valdaja, Uku (poniżej), Päälik i Vahtula. Podczas walki z Niemcami w czasie II wojny światowej Sowieci odnaleźli je i używali jako bunkrów. Zamieniono oryginalne uzbrojenie na radzieckie Maksimy itp. Ponadto Sowieci mieli również dwa, które zostały przejęte przez Armię Czerwoną na siłach Białych podczas wojny domowej w rejonie Morza Czarnego. Zostały one następnie przekazane miastu Smoleńsk, aby pełnić funkcję obronną około 1939 roku. Jeden z nich był kompozytem (numer 9146), a drugi był żeńską wersją Mark V pomalowaną w rodzaj rosyjskiego kamuflażu w stylu ameby. Zajmując to miasto w dalszej części wojny, armia niemiecka zabrała oba czołgi do Berlina jako trofea. Istnieją relacje o ich użyciu na ulicach Berlina, przy czym obsługiwane były one przez młodzieniaszków z Hitlerjugend. „Stoję na tym starym czołgu w tym jasnoniebieskim garniturze na przedmieściach Berlina”. „Czasami zastanawiam się, czy to był sen” - rozmyśla wspominając feralny lot członek załogi amerykańskiego bombowca. Kiedy ostatni raz on i nawigator George Compton widzieli się przed tym spotkaniem, wyskakiwali z płonącego B-17 nad Berlinem. Compton doznał rozległych obrażeń co obejmowało również utratę oka. Schrimsher wyszedł prawie bez zadrapań. Bombardier James Conway również uciekł bez szwanku. Pociski dosłownie eksplodowały w odległości jego stóp, a kule świszczały z każdej strony, a mimo to nie został draśnięty. Po wylądowaniu zrzucił spadochron i został złapany przez grupę chłopców z Hitlerjugend. Zdarli z niego zewnętrzny kombinezon lotniczy, ale zostawili go w jego (już nie) ogrzewanym elektrycznie kombinezonie, a następnie załadowano go na bezwieżowy czołg z I wojny światowej na wycieczkę po ulicach Berlina. " (Northwest Florida Daily News - Styczeń 2003). Po zdobyciu Berlina w 1945 r. Sowieci w końcu byli w stanie połączyć się z dawno zagrabionymi "zabawkami", choć niestety oba czołgi były w raczej „złym” stanie. W 1940 r. Nasi znakomici sojusznicy, Francuzi, wciąż mieli co najmniej kilka Mark V * ze 100, które otrzymali od Brytyjczyków w 1918 r. Jeden z tych czołgów (może więcej), był unieruchomiony, jego broń została usunięta, a następnie całość została obłożona workami z piaskiem i tak została wykorzystana jako umocniony punkt piechoty. Inne były używane we francuskich szkołach czołgów, chociaż myślę, że były przeznaczone do użycia na strzelnicach jako twarde cele. Ciekawostka: Czołgi z I wojny światowej zostały użyte w hiszpańskiej wojnie domowej: były to francuskie Schneidery CA1. Kilka z tych czołgów zostało sprzedanych do Hiszpanii po zakończeniu I wojny światowej i użytych w wojnie Rif w Maroku. Kilka z nich było nadal przechowywanych w Madrycie i przejętych przez republikańskie milicje CNT-FAI i POUM w pierwszych dniach wojny domowej- wkrótce zostały użyte przeciwko nacjonalistom, zanim zostały wycofane, najprawdopodobniej z powodu braku części zamiennych.
Olk Napisano 20 Styczeń 2021 Autor Napisano 20 Styczeń 2021 59 minut temu, Salieri16000 napisał: Francja zbudowała kilka tysięcy czołgów Renault FT w latach 1917-18, a większość z nich była nadal w użyciu w latach 1939–40 wraz z nowocześniejszymi maszynami. W ten sposób można twierdzić, że Francja „miała więcej czołgów niż Niemcy” na początku drugiej wojny światowej. Poniżej: Niemieccy żołnierze badający polskie czołgi FT-17 w północnej bramie Cytadeli w Brześciu. Według większości źródeł niemieckie czołgi atakujące 14 września 1939 r. nie zdołały przekroczyć głównej bramy Cytadeli, zablokowanej przez czołgi FT-17. Osiem francuskich batalionów czołgów na froncie wciąż było wyposażonych w Renault FT w maju 1940 roku, a znacznie więcej tych czołgów było w rezerwie. FT był również używany przez inne narody, w tym Polskę, Jugosławię, Grecję i Finlandię. Po kapitulacji Francji w 1940 r. Francuskie siły kolonialne Vichy w Afryce Północnej otrzymały pozwolenie na utrzymanie 320 czołgów Renault FT (i kilku nowocześniejszych pojazdów). Zostały one rozproszone w plutonach, aby bronić portów i lotnisk. Podobnie w Syrii było 45 Renault FT i 95 nowocześniejszych czołgów lekkich R-35. FT był używany w walce z siłami alianckimi podczas inwazji na te terytoria Vichy w latach 1941-2. W międzyczasie Niemcy zdobyły ponad 1700 czołgów Renault FT głównych sił francuskich w Europie i wdrożyły je do użytku jako PzKW 17R 730 (f)- „730 (f)” było alfanumerycznym kodem oznaczającym „lekki czołg francuski”. Niektóre czołgi zostały zmodyfikowane przez armię francuską w celu zamontowania bardziej nowoczesnego karabinu maszynowego jako głównego uzbrojenia, przy czym zmieniono ich oznaczenie jako 17R. Uznając, że te zdobyte czołgi są bezużyteczne do służby na froncie, Niemcy wykorzystali je do ochrony wewnętrznej i do akcji przeciwpartyzanckich, do ochrony fabryk i lotnisk. Około stu tych czołgów zostało rozproszonych wzdłuż wybrzeża kanału La Manche, aby chronić przed inwazją aliantów, w tym osiem stacjonujących na Wyspach Normandzkich. W Jugosławii często wykorzystywano kompanię 30 czołgów Panzer 17R do obrony pociągów przed atakiem partyzantów- czołgi były przewożone na lorach (płaskie wagoniki bez burt). Zdobyte czołgi FT w służbie niemieckiej w Serbii: Możliwe, że niektóre FT były używane przez nazistów w walkach w Normandii. Wiele wieżyczek było wykorzystywanych w fortyfikacjach na Wale Atlantyckim: Panzer 17R również walczył podczas wyzwalania Paryża w sierpniu 1944 r. Przez francuski ruch oporu; siły niemieckie stacjonujące w mieście musiały rozmieścić kilka z nich przeciwko powstaniu z powodu braku nowocześniejszych czołgów. Również Japonia używała tych czołgów, jednak niechętnie importowali je, ale w 1929 roku udało im się zdobyć dziesięć egzemplarzy jego następcy, Renault NC1 (oznaczonego jako Otsu-Gata Sensha lub „Czołg Typu B”). Oba typy czołgów nadal służyły w 1940 roku, a dodatkowe pojazdy i części zamienne zostały pozyskane po japońskiej okupacji francuskich Indochin. Oprócz często przywoływanych francuskich Renault FT, poniżej znajdziesz nieco informacji na temat użycia brytyjskich czołgów Mark IV i Mark V podczas II wojny światowej. W związku z potrzebą dostarczenia rekrutom realistycznego wyobrażenia o tym, jak to jest strzelać z poruszającego się czołgu, armia wyznaczyła zadanie stworzenia ruchomej platformy szkoleniowej. Podjęto się tego w szkole marynarki wojennej w Portsmouth. Tutaj czołg MKIV nr 2324 spędził okres I wojny i ostatecznie w 1919 roku, stał się "wartownikiem"- został przemianowanym na „Doskonały” i stanął na cokole.. W 1940 roku, po katastrofie w Dunkierce, młody oficer, który wrócił do Anglii, wypatrzył ten czołg na betonowym cokole i zabrał się za przywrócenie go "do służby". Po procesie "odzyskiwania" został on ponownie wcielony do służby jako część batalionu RN )Royal Navy) broniącego portu Portsmouth. Każdego dnia odbywał krótką wycieczkę dookoła Wyspy Wielorybów. Niestety ciągłe awarie i rzekomy wypadek z cywilnym samochodem sprawiły, że maszyna ta w końcu wróciła na cokół i tym samym ostatecznie przeszła na emeryturę... Spośród sześciu hermafrodytycznych czołgów Mark V, które zostały wysłane z Anglii do Estonii/Łotwy w 1919 roku w celu przeszkolenia sił "Białych w walce z bolszewikami (nazwano je: Brown Bear 9349, Deliverance, First Aid, Brown Bear II, Captain Cromie i White Soldier). Poniżej: Estońska załoga czołgu Mark V (kompozytowy): Jeden z czołgów Mark V jako pomnik po bitwie o Tallin: Po zaprzestaniu działań wojennych cztery nadal nadawały się do użytku, a ich nazwy zmieniono na Valdaja, Uku (poniżej), Päälik i Vahtula. Podczas walki z Niemcami w czasie II wojny światowej Sowieci odnaleźli je i używali jako bunkrów. Zamieniono oryginalne uzbrojenie na radzieckie Maksimy itp. Ponadto Sowieci mieli również dwa, które zostały przejęte przez Armię Czerwoną na siłach Białych podczas wojny domowej w rejonie Morza Czarnego. Zostały one następnie przekazane miastu Smoleńsk, aby pełnić funkcję obronną około 1939 roku. Jeden z nich był kompozytem (numer 9146), a drugi był żeńską wersją Mark V pomalowaną w rodzaj rosyjskiego kamuflażu w stylu ameby. Zajmując to miasto w dalszej części wojny, armia niemiecka zabrała oba czołgi do Berlina jako trofea. Istnieją relacje o ich użyciu na ulicach Berlina, przy czym obsługiwane były one przez młodzieniaszków z Hitlerjugend. „Stoję na tym starym czołgu w tym jasnoniebieskim garniturze na przedmieściach Berlina”. „Czasami zastanawiam się, czy to był sen” - rozmyśla wspominając feralny lot członek załogi amerykańskiego bombowca. Kiedy ostatni raz on i nawigator George Compton widzieli się przed tym spotkaniem, wyskakiwali z płonącego B-17 nad Berlinem. Compton doznał rozległych obrażeń co obejmowało również utratę oka. Schrimsher wyszedł prawie bez zadrapań. Bombardier James Conway również uciekł bez szwanku. Pociski dosłownie eksplodowały w odległości jego stóp, a kule świszczały z każdej strony, a mimo to nie został draśnięty. Po wylądowaniu zrzucił spadochron i został złapany przez grupę chłopców z Hitlerjugend. Zdarli z niego zewnętrzny kombinezon lotniczy, ale zostawili go w jego (już nie) ogrzewanym elektrycznie kombinezonie, a następnie załadowano go na bezwieżowy czołg z I wojny światowej na wycieczkę po ulicach Berlina. " (Northwest Florida Daily News - Styczeń 2003). Po zdobyciu Berlina w 1945 r. Sowieci w końcu byli w stanie połączyć się z dawno zagrabionymi "zabawkami", choć niestety oba czołgi były w raczej „złym” stanie. W 1940 r. Nasi znakomici sojusznicy, Francuzi, wciąż mieli co najmniej kilka Mark V * ze 100, które otrzymali od Brytyjczyków w 1918 r. Jeden z tych czołgów (może więcej), był unieruchomiony, jego broń została usunięta, a następnie całość została obłożona workami z piaskiem i tak została wykorzystana jako umocniony punkt piechoty. Inne były używane we francuskich szkołach czołgów, chociaż myślę, że były przeznaczone do użycia na strzelnicach jako twarde cele. Ciekawostka: Czołgi z I wojny światowej zostały użyte w hiszpańskiej wojnie domowej: były to francuskie Schneidery CA1. Kilka z tych czołgów zostało sprzedanych do Hiszpanii po zakończeniu I wojny światowej i użytych w wojnie Rif w Maroku. Kilka z nich było nadal przechowywanych w Madrycie i przejętych przez republikańskie milicje CNT-FAI i POUM w pierwszych dniach wojny domowej- wkrótce zostały użyte przeciwko nacjonalistom, zanim zostały wycofane, najprawdopodobniej z powodu braku części zamiennych. Bardzo dziękuję. Teraz wiem wszystko
Landszaft Napisano 20 Styczeń 2021 Napisano 20 Styczeń 2021 Jeszcze jako ciekawostkę należy nadmienić sprzedaż kilku kompani czołgów FT z Polski do Hiszpani przez spółkę SEPEWE około 60 szt . Które to czołgi zostały użyte przez wojska Frankistowskie do szkolenia jak i bojowo. Ciekawostką jest to że Hiszpania otrzymała TYLKO z polski czołgi Renault FT i wszystkie jakie są obecnie zachowane w Hiszpanii a jest ich dość sporo są właśnie proweniencji polskiej.
srbm Napisano 20 Styczeń 2021 Napisano 20 Styczeń 2021 Chyba zapomnieliście jaką funkcję miało w 1939r. sporo polskich renaultów.
Salieri16000 Napisano 20 Styczeń 2021 Napisano 20 Styczeń 2021 3 godziny temu, srbm napisał: Chyba zapomnieliście jaką funkcję miało w 1939r. sporo polskich renaultów. No tak- przyznaję się bez bicia, że zanadto skupiłem się na wszystkim innym, tylko nie na naszych FT... Niemal wszystko na temat tego co sugerujesz znajduje się pod tym linkiem: http://derela.pl/drezyny_gal.htm Ciekawostka: Nietypowym polskim wariantem czołgu FT-17, zbudowanym w jednym egzemplarzu i testowanym w 1926 r. był "czołg dymotwórczy" (nazywany też "czołgiem gazowym"). Miał on dwie duże butle z chemikaliami służącymi do stawiania zasłon dymnych. Projekt ten został zarzucony, lecz fotografie tego czołgu na długo pozostały popularne w polskiej i zagranicznej prasie i propagandzie: Powyższy opis jak i zdjęcie pochodzi ze strony: http://derela.pl/ft17pl.htm gdzie znajduje się więcej informacji o polskich czołgach tego typu w w Wojsku Polskim.
srbm Napisano 20 Styczeń 2021 Napisano 20 Styczeń 2021 O to właśnie chodziło. Bardziej szczegółowe wiadomości można znaleźć np. w tomiku WLU poświęconym renaultowi. Dodać trzeba jeszcze, że rola tych czołgów w obronie Brześcia była dużo większa niż tylko blokowanie bramy.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.