Skocz do zawartości

Haubica 122mm M 30, z długą lufą.


ptasznik

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 16.10.2020 o 19:47, ptasznik napisał:

Rozjaśniło się za to w kwestii ich kolorów i nazewnictwa

Ptasznik "weź i nam rozjaśnij"?. Osobiście jestem bardzo ciekawy jak to wyglądało.

W dniu 16.10.2020 o 19:47, ptasznik napisał:

Ukazał się numer 10 NTW z drugą częścią artykułu o WOPK Anno Domini 1982 - Siły aktywnej obrony.

Bardzo dobry artykuł, jak i inne "z tej serii" autorstwa Pana Roberta Rochowicza. czekam na kolejne opracowania tyczące WP w latach 50-80 tych.

Może kiedyś ukaże się konkretny artykuł o Wojskach Obrony Wewnętrznej, jednostkach OTK lub jednostkach Kolejowych i Drogowych czyli zadania, dyslokacja, struktury, wyposażenie.

Edytowane przez Edmundo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.10.2020 o 04:12, Edmundo napisał:

Ptasznik "weź i nam rozjaśnij"?. Osobiście jestem bardzo ciekawy jak to wyglądało.

Żeby się za dużo nie rozpisywać.

1 stopień - stan stałej gotowości bojowej (zielony). Obowiązywał stale, nie był sygnalizowany świetlnie.

2 stopień - stan podwyższonej gotowości bojowej (żółty). Sygnalizowany żółtym światłem.

3 stopień - stan wzmożonej gotowości bojowej (pomarańczowy). Sygnalizowany pomarańczowym światłem.

4 stopień - stan pełnej gotowości bojowej (czerwony). Sygnalizowany czerwonym światłem.

Klosze lamp były białe z namalowanymi cyframi 2, 3 i 4. Kolorowe były żarówki.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To znaczy że przystąpiłeś do budowy tegoż modelu ? Był jeszcze kartonowy model Mazura w "Orliku" Nr 6/2010.

Tak na marginesie modeli to "ostały" się u mnie w pawlaczu kartonowe modele "Tygrysa",  "Pantery" i "Hetzera". Cóż to było za wydawnictwo nie pamiętam (jedno z pierwszych które wydało kartonowe modele niemieckie i to w skali 1:35, "MM" preferował dla pojazdów skalę 1:25) ale zakupiłem je około 1990-1991 r. i wtedy "zmontowałem". Były na ówczesne czasy wydrukowane na bardzo dobrym papierze i w miarę poprawnie rozrysowane, to znaczy wszystko do siebie pasowało. Jutro do nich zajrzę i odświeżę wzrokiem?. Klejone "Wintexem" i Butaprenem, lakierowane substytutem lakieru czyli Wikolem. Wszystko do chwili obecnej trzyma, nie ma dużych przebarwień i zniekształceń. A był jeszcze w tej serii wydawniczej model PzKpfw IV z krótką lufą w niby szarym malowaniu "wrześniowym" ale tegoż modelu nie ukończyłem, służył potem do mini dioramy. Ehhh jak to dawno temu było.

Edytowane przez Edmundo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troszkę szkoda"kleić" taki zabytkowy egzemplarz "MM". Gdybym takowy posiadał to bym go skopiował w odwzorowaniu 1:1 na "lepsiejszym" papierze i to w co najmniej dwóch egzemplarzach, aby pokryć ewentualne straty przy montażu?. Kurcze, jeszcze całkiem niedawno posiadałem kilka "zabytkowych i dziewiczych" Małych Modelarzy które to dałem w prezencie pewnemu młodzieńcowi a tenże miał jak się okazało słomiany zapał do budowy modeli kartonowych i "MM" zapewne wylądowały na śmietniku. Ale czegóż to nie robi się dla idei?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Szafka na pierwszym zdjęciu moze była na akumulatory zasadowe ok.4 razy większe jak te od R-105 itp.Były one w zestawach po 3 sztuki w drewnianych wysmołowanych skrzyniach.Zasilały one(dwa zestawy) wzmacniacz mocy UM-1.

Na drugiej fotce (za plecami pani kapral) standardowa obudowa od radiostacji R-105,R-108,R-114 i podobnych.W takiej samej obudowie był wzmacniacz UM-1.

Kolega wsponiał o R-118.To była duża radiostacja z wielką lampą nadawczą GU-70.Zasilana była z agregatu prądotwórczego chyba PAB-2,5.Nie była montowana na wozach dowodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Barbapapa napisał:

Z drugiej jednak strony widoczny na ujęciu pierwszym mikrotelefon zwany popularnie słuchawką sugeruje jednak jakąś zabudowę radioliniową dedykowaną łączności radiotelefonicznej (głosowej) a nie tylko radiowej jak to ma miejsce w przypadku radiostacji (tu plus telegraficznej).

Zatem ew. dochodzi kilka możliwych innych wariantów kompletacji. Ale Lidka ma chyba jeszcze kilka ujęć ze środka wozu, może coś widać lepiej...

Jeżeli ta słuchawka jest z tangentą(przyciskiem)to można nią obsługiwać wszystkie radiostacje R-105 i podobne,R-107,K-1,R-126.Z wymienionych tylko K-1 miał możliwość łączności dupleksowej(bez używania przycisku nadawanie/odbiór).Radiolinie to radiostacje wielokanałowe mogące obsługiwać na raz od kilku do kilkudziesięciu użytkowników obsługujacych łączność foniczną i telegraficzną w tym dalekopisową.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak BTR-152 ale na Skotach R-2 i R-3 radiostacje były na prawej burcie a na lewej akumulatory CZTW i inny osprzęt.Radiostacje na Skotach były zasilane akumulatorami ołowiowymi(typu samochodowego 135-180Ah)Tylko R- 105 i podobne były zasilane fabrycznymi akumularorami.R-112,R-113,R-123,K-1 były zasilane napięciem 24-26V.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Barbapapa napisał:

Jednak R-118 miała (podobno) możliwość realizacji łączności fonicznej, a na 100% była na BTR-152. Wracamy chyba do tej opcji.

Miałem kilka R-118 w ZN na Czekoladowej.Nawet wydębiłem zegar czołgowy który był zamontowany w panelu tej radiostacji.To była duża radiostacja na Starze z nadwoziem AS-25 a dwa agregaty prądotwórcze były  w burtach nadwozia.Agregaty pracowały na przemian.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie