Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

les

"Podstawą prawną sojuszu z USA jest podpisany 4 kwietnia 1949 r. Traktat północnoatlantycki i jego późniejsze uzupełnienia...."

No jak? Przecież Jaki wczoraj napisał, co myśli o USA... A to taki, jeden z kilku, pies gończy przewodniej partii narodu...

 

 

Amerykańskie siły zbrojne pozostaną w kilku bazach w Belgii i Niemczech, z których wycofanie zaplanowała jeszcze administracja Baracka Obamy.

od koniec ubiegłego tygodnia U.S. Army Europe and Africa poinformowała, że utrzyma obecność w sześciu lokalizacjach na zachodzie Starego Kontynentu, z których planowano wycofanie, a kolejna zostanie przekazana siłom powietrznym. To odwrócenie decyzji podjętych jeszcze przez administrację Obamy w roku 2010 w odniesieniu do Coleman Barracks w rejonie Mannheim i w 2015 roku w stosunku do pozostałych baz.

[...]

https://www.defence24.pl/biden-odwraca-decyzje-obamy-bazy-na-zachodzie-europy-zostaja

 

To co? Amerykanie zmniejszą liczbę żołnierzy i personelu w zachodniej Europie, czy nowe jednostki prosto spod McDonalda za Wielką Wodą wyślą?

 

 

PS

"To jest akt prawa międzynarodowego, który rodzi skutki prawne dla wszystkich państw uczestniczących w sojuszu...."

Ja bym na twoim miejscu nie wspominał o skutkach prawnych, zobowiązaniach, itp itd wynikających z najróżniejszych umów i traktatów międzynarodowych- się to przedstawicielom i miłośnikom przewodniej partii narodu nie będzie podobało...
Nie będzie nam tam Waszyngton czy inna Bruksela przypominać, co podpisaliśmy, na co się zgodziliśmy i do czego się zobowiązaliśmy...

Napisano
1 godzinę temu, Czlowieksniegu napisał:

les

"Podstawą prawną sojuszu z USA jest podpisany 4 kwietnia 1949 r. Traktat północnoatlantycki i jego późniejsze uzupełnienia...."

No jak? Przecież Jaki wczoraj napisał, co myśli o USA... A to taki, jeden z kilku, pies gończy przewodniej partii narodu...

 

 

Amerykańskie siły zbrojne pozostaną w kilku bazach w Belgii i Niemczech, z których wycofanie zaplanowała jeszcze administracja Baracka Obamy.

od koniec ubiegłego tygodnia U.S. Army Europe and Africa poinformowała, że utrzyma obecność w sześciu lokalizacjach na zachodzie Starego Kontynentu, z których planowano wycofanie, a kolejna zostanie przekazana siłom powietrznym. To odwrócenie decyzji podjętych jeszcze przez administrację Obamy w roku 2010 w odniesieniu do Coleman Barracks w rejonie Mannheim i w 2015 roku w stosunku do pozostałych baz.

[...]

https://www.defence24.pl/biden-odwraca-decyzje-obamy-bazy-na-zachodzie-europy-zostaja

 

To co? Amerykanie zmniejszą liczbę żołnierzy i personelu w zachodniej Europie, czy nowe jednostki prosto spod McDonalda za Wielką Wodą wyślą?

 

Niewiele z tego co napisałeś odnosi się do sojuszu z USA. A już uważać, że przesunięcia jednostek US Army w zach. Europie osłabia sojusz albo świadczy, że nie chcą nas bronić, to jest wyciąganie daleko idących wniosków z niczego. Dla przykładu, na Tajwanie nie ma żadnej istotnej amerykańskiej jednostki a Chińczycy od dziesięcioleci grożą, krzyczą, machają szabelką ale nie mają odwagi zaatakować. Boją się wyspiarzy? Nie sądzę. Na Łotwie stacjonuje batalion kanadyjski. Czy dla Rosji batalion kanadyjski jest znaczącym przeciwnikiem? Nie, ale już te bataliony, brygady i dywizje, które mogą, na mocy traktatu waszyngtońskiego, przyjść z pomocą Łotyszom są na tyle znaczącą siłą, że Moskwa nie ma odwagi powiedzieć sprawdzam. I dlatego Łotysze mogą spać spokojnie.

2 godziny temu, Czlowieksniegu napisał:

"To jest akt prawa międzynarodowego, który rodzi skutki prawne dla wszystkich państw uczestniczących w sojuszu...."

Ja bym na twoim miejscu nie wspominał o skutkach prawnych, zobowiązaniach, itp itd wynikających z najróżniejszych umów i traktatów międzynarodowych- się to przedstawicielom i miłośnikom przewodniej partii narodu nie będzie podobało...
Nie będzie nam tam Waszyngton czy inna Bruksela przypominać, co podpisaliśmy, na co się zgodziliśmy i do czego się zobowiązaliśmy...

To jest twoja interpretacja ale zapewniam, że nie jest jedyna ani powszechnie akceptowalna. Bruksela chce wymusić na nas działania, o których żaden traktat nie wspomina ani żadna umowa, którą podpisaliśmy. To jest moja interpretacja. A tak naprawdę nie chodzi o przestrzeganie prawa czy demokrację, to wszystko jest bez znaczenia, bo jak powiedział w Brukseli poseł z Niemiec - I tak was wykupimy. To jest gra o to, czy Polska będzie krajem niezależnym z własną polityką i interesami czy będzie jeszcze jednym landem Reichu, bliskim poddostawcą niemieckiego przemysłu.

Napisano

les

"A już uważać, że przesunięcia jednostek US Army w zach. Europie osłabia sojusz albo świadczy, że nie chcą nas bronić, to jest wyciąganie daleko idących wniosków z niczego. "

Tak, tak... poszukaj sobie ile było nadziej, ze strony przewodniej partii narodu, że przy likwidacji baz w Niemczech, część Amerykanów się nad Wisłę przeprowadzi...

Napisano
33 minuty temu, les05 napisał:

Na Łotwie stacjonuje batalion kanadyjski. Czy dla Rosji batalion kanadyjski jest znaczącym przeciwnikiem? Nie, ale już te bataliony, brygady i dywizje, które mogą, na mocy traktatu waszyngtońskiego, przyjść z pomocą Łotyszom są na tyle znaczącą siłą, że Moskwa nie ma odwagi powiedzieć sprawdzam. I dlatego Łotysze mogą spać spokojnie.

A niby w jakim celu mieliby Rosjanie "sprawdzać" Łotwę? Tylko nawiedzeni twierdzą, że Rosja jest rządzona przez idiotów, którzy koniecznie chcą zająć Łotwę. Bo nawet gdyby do III WŚ nie doszło, to sankcje zapewne by wykończyły rosyjską gospodarkę. A tak to poczekają i Łotysze sami się z nimi prędzej czy później przeproszą, bo Rosja to tanie surowce i rynek zbytu.

Napisano
Godzinę temu, balans napisał:

A niby w jakim celu mieliby Rosjanie "sprawdzać" Łotwę? Tylko nawiedzeni twierdzą, że Rosja jest rządzona przez idiotów, którzy koniecznie chcą zająć Łotwę. Bo nawet gdyby do III WŚ nie doszło, to sankcje zapewne by wykończyły rosyjską gospodarkę. A tak to poczekają i Łotysze sami się z nimi prędzej czy później przeproszą, bo Rosja to tanie surowce i rynek zbytu.

Skoro sami Rosjanie o tym mówią, to dlaczego im nie wierzyć?

Napisano

JB Perrette, CEO Discovery International:

Discovery z sukcesami operowało i inwestowało w Polsce przez niemal 25 lat, co czyni z nas jednego z największych międzynarodowych inwestorów i pracodawców w tym niesamowitym kraju. Jednakże obecne działania rządu Polski, szkodliwe i dyskryminujące, nie pozostawiają nam innego wyboru, jak postawienie zarzutów w ramach bilateralnego traktatu inwestycyjnego Polski i USA. Jesteśmy głęboko zobowiązani do chronienia naszej inwestycji w Polsce i ludzi, obrony publicznego interesu jakim są niezależne media oraz prawa do wolności wypowiedzi. Discovery, jako chroniony inwestor w Polsce, posiada istotne prawa i wolności w ramach traktatu polsko-amerykańskiego.

Napisano
3 godziny temu, Czlowieksniegu napisał:

les

Patrząc, jak cienko śpiewasz, musi dotarło, co właśnie przewodnia partia narodu zrobiła...

Porzucą nas? Z Afganistanu już wyszli, to teraz nas opuszczą i jak tu żyć bez amerykańców nic tylko rzucić się pod pociąg. Z Afganistanu, to wiadomo, tamci nie przestrzegali wspólnych wartości. Ale my? Za co to, ach za co?

Napisano

les

".. jak tu żyć bez amerykańców nic tylko rzucić się pod pociąg..."

Ja spokojnie sobie dam radę, jeśli ty nie, to twój i przewodniej partii narodu problem.

Pod pociąg? Dlaczego chcesz swoimi problemami emocjonalnymi obciążyć Bogu ducha winnego kolejarza?

 

Napisano

Prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację Kodeksu postępowania administracyjnego. Zrobił to - jak oświadczył - po "dogłębnej analizie". Przegłosowana przez Sejm ustawa uniemożliwi zakwestionowanie decyzji administracyjnych po upływie 30 lat od ich wydania. Zdaniem m.in. amerykańskich i izraelskich polityków, przepisy uderzą m.in. w osoby ocalałe z Holocaustu.

 

Aż żałuję, że na urlop jadę...

Napisano
18 minut temu, Czlowieksniegu napisał:

Zdaniem m.in. amerykańskich i izraelskich polityków, przepisy uderzą m.in. w osoby ocalałe z Holocaustu.

Niewiele ich zostało. Ostatnią ocalałą w Paryżu jakiś murzyn wyrzucił przez okno. 

Napisano

- Dzisiaj Polska zatwierdziła, nie po raz pierwszy, niemoralne i antysemickie prawo (…) Polska stała się i antydemokratycznym, nieliberalnym krajem, który nie szanuje największej tragedii w historii ludzkości - powiedział cytowany przez „Jerusalem Post” szef izraelskiego MSZ Yair Lapid, po tym jak prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy o Kpa. Zagroził też Polsce, że na wycofaniu chargé d'affaires ambasady w Polsce się nie skończy. Do tych słów w bardzo mocnych słowach odniosło się wielu publicystów, polityków i internautów.

[...]

https://www.fronda.pl/a/bardzo-mocne-komentarze-politykow-i-internautow-po-grozbach-izraela-i-wycofaniu-charge-daffaires-ambasady-w-polsce,165474.html

 

 

Napisano

Z cyklu - znajdź różnice

Sajgon

FALL OF SAIGON 25TH ANNIVERSARY : Nachrichtenfoto

Kabul

Śmigłowiec Chinook ląduje na dachu ambasady USA w Kabulu /AP/Associated Press /East News

 

Widać, że doświadczenie w ucieczkach po przegranej procentuje sprawnością w przeprowadzaniu takich operacji. I po raz kolejny zwykły wieśniak z kałachem wygrał z całą potęgą, technologią. Pouczające.

Zdjęcie

 

A ten Afganistan to taka wisienka na torcie nieustającego pasma sukcesów US: Wiosna Arabska, Syria, Irak.

A swoją drogą to postępy Talibów są wręcz oszałamiające. I  takie  pytanie: gdzie jest ta 300 tys. rządowa armia Afganistanu? Bo raczej nie słychać o jakiś walkach, miasta i prowincje padają bez wystrzału. To na czym opierał się ten demokratyczny rząd afgański? Na bagnetach US i NATO?

Zyski z 20 lat obecności obcych wojsk?

Napisano
3 minuty temu, bjar_1 napisał:

Ale że co? Że Bajden objął urząd i się nagle Afganistan posypał? Rozumiem, że za Trampa był tam cud-miód i kraina mlekiem i miodem płynąca?

Nie wiem jak tam było na odcinku mleka ale takie kompromitacje za Trumpa się nie zdarzały.

Napisano

les- co ma Biden, do porozumienia, które Trump podpisał?

 

Porozumienie podpisane w Katarze 29 lutego 2020 r. nie kończy wojny w Afganistanie, ale ułatwia wycofanie stamtąd zagranicznych wojsk. Osłabia jednak oficjalne władze w Kabulu, a wzmacnia talibów przed planowanymi rozmowami pokojowymi. Może też zwiększyć szanse prezydenta Donalda Trumpa na reelekcję.

Co wynegocjowano?

Talibowie zobowiązali się do zerwania związków z Al-Kaidą i innymi organizacjami terrorystycznymi oraz do zagwarantowania, że terytorium Afganistanu nie posłuży do przygotowania ataków na USA i ich sojuszników. Wskazany jest harmonogram wycofania „wszystkich” wojsk zagranicznych. W ciągu pierwszych 135 dni USA ograniczą swoje siły do 8,6 tys. żołnierzy (z obecnych ok. 13 tys.) i opuszczą pięć baz. Proporcjonalne redukcje przeprowadzi też NATO z ok. 16 tys. do 12 tys. Reszta sił zagranicznych wyjedzie w trakcie kolejnych 9,5 miesięcy (tj. do 29 kwietnia 2021). Talibowie zgodzili się wziąć udział w wewnątrzafgańskich rozmowach pokojowych, które mają rozpocząć się już 10 marca (prawdopodobnie w Oslo). Dla budowy zaufania do tego dnia z afgańskich więzień ma zostać zwolnionych 5 tys. talibów. Talibowie z kolei mają uwolnić 1 tys. zwolenników rządu. USA obiecały też do 27 sierpnia znieść własne sankcje na talibów, a do 29 maja – usunąć ich z listy sankcyjnej ONZ.

[...]

https://www.pism.pl/publikacje/Porozumienie_USA_z_talibami

 

To, że talibowie od dłuższego czasu robią co i jak chcą, a armia afgańska im w tym nie przeszkadza, to już inna bajka.
Podobnie jak sposób wycofania się Amerykanów, gdzie opuszczone bazy pełne są sprzętu, uzbrojenia, itp itd

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie