K.Abt. Napisano 7 Kwiecień 2004 Autor Napisano 7 Kwiecień 2004 Od wczoraj radio (prgr 1) wrzeszczy o sensacyjnym odnalezieniu wraku Spitfira (! :) Saint-Exuperego. (Onet zresztą też: http://info.onet.pl/898370,69,item.html - przynajmniej ci przepisali poprawnie typ samolotu)To się dopiero nazywa refleks... A wszystko przez niewinną notkę z Le Figaro ( http://www.lefigaro.fr/france/20040407.FIG0165.html ), która mówi tylko o potwierdzeniu tego co już odkryto 4 lata temu...:)
K.Abt. Napisano 7 Kwiecień 2004 Autor Napisano 7 Kwiecień 2004 Może nasze ministerstwo kult. też powinno coś odkryć". Np. - omawiany niedawno - czołg por. Miazgi. Potem tylko jakiś bankiecik z okazji odkrycia, krótkie info dla prasy i już widać te nagłówki...Pol. Radio prgr. 1.Rybacka prognoza pogody: W akwenie nr 5, w okolicach zatoki gdańskiej odkryto poradziecki czołg Pz. IV Ausf.F, który może poważnie utrudnić żeglugę! Należy także zachować dużą ostrożność ze względu na małą zawartość H2O w tym akwenie."Super EkspresOKRUTNY WYPADEK!!! W Gdańsku, na al. Zwycięstwa, czołg przejechał przechodnia na miazgę! Cała okolica skąpana jest we krwi ofiary!"Gość NiedzielnyNa północy Polski odkryto bestyję dyabelską! Stalowy potwór należał onegdaj do niejakiego Miazgi - sprzedawczyka i sowieckiego sługusa. Ks. Jankowski zapowiada pikietę w al. Zwycięstwa."itd. itp...
K.Abt. Napisano 7 Kwiecień 2004 Autor Napisano 7 Kwiecień 2004 A gdyby niemiecka prasa podchwyciła to info, to taka notka wyglądałaby zapewne tak:ACHTUNG PANZER!Niemieckim wycieczkom odwiedzającym Danzig zaleca się omijanie czołgu stojącego w al. Zwycięstwa! Pojazd ten ma na gąsiennicach krew milionów niemieckich antyfaszystów, którzy uciekali przez zamarznięty Frisches Haff podczas Grosse Flucht z ojczyzny."
michał ł Napisano 7 Kwiecień 2004 Napisano 7 Kwiecień 2004 A na dodatek ..i domagamy się w związku z krzywdą jaką nam wyrządził zwrotu do macierzy (a był wyprodukowany z przetopionego PzKpfwIII)"
Forteca Napisano 7 Kwiecień 2004 Napisano 7 Kwiecień 2004 postkomunistycznym tankiem zainteresowali się już jednak partiotycznie nastawieni zbieracze surowców wtórnych, dostarczajacy krajowi niezbędnych dla gospodarki metali..."
Mi.Der Napisano 7 Kwiecień 2004 Napisano 7 Kwiecień 2004 Nie do końca poprawnie przepisali typ samolotu, bo to był F-5B Lightning, a nie P-38 Lightning ;-)
jacenty2004 Napisano 7 Kwiecień 2004 Napisano 7 Kwiecień 2004 Eeee tam. Francuz to leciał na pewno Mirage 2000
K.Abt. Napisano 8 Kwiecień 2004 Autor Napisano 8 Kwiecień 2004 To ciekawe co powiedział Mi.Der - faktycznie to był F-5B Lightning, a nie P-38 Lightning. Sam myślałem, że to F-5B", to był typ. (tak jak J, M itp.)Link - jeśli ktoś chce poczytać o historii poszukiwań samolotu niemodnego pisarza:http://perso.wanadoo.fr/joseph.harriss/saintex.htmTam jest przytoczona dość zabawna opinia Niemodnego nt. Lightningów (ta o latających torpedach :)
Gość Napisano 8 Kwiecień 2004 Napisano 8 Kwiecień 2004 z tego co wyczytalem to toczą sie spory o to czy wydobyć wrak czy też nie. Zdania są podzielone...
K.Abt. Napisano 27 Kwiecień 2004 Autor Napisano 27 Kwiecień 2004 Jakie jest prawdopodobieństwo, że na dnie morza, w jednym miejscu znajdą się dwa wraki dwóch myśliwców obu stron konfliktu...........?Czy prowadzono również badania pod tym kątem? Np. zidentyfikowano tego Messerschmitta...? Bo to by dużo mówiło o przyczynie śmierci Małego księcia"...(można przeczytać tą bystrą notkę o wraku także na str.gł. O - wtedy sens pytań się uczytelni")
zelig Napisano 28 Kwiecień 2004 Napisano 28 Kwiecień 2004 ... Jednym słowem: mógł staranować tego Messerschmitta. (< to w wersji romantycznej) albo miał poważną stłuczkę" z tym Me. (< to w wariancie przyziemnym)W sumie co może zrobić pilot lecący maszyną uzbrojoną wyłącznie w aparaty fotograficzne gdy zostanie zaatakowany...? Albo szybko sp*dala (jeśli ma szybszy samolot) albo daje przeciwnikowi z bańki". - Szczególnie gdy ma skłonności samobójcze - a takie miał podobno S.E.Castellano (jeden z tłumu odkrywców wraku), podczas tej afery medialnej z początku kwietnia stwierdził, że sprawdzano w niem. archiwach - i że Niemcy nie odnotowali żadnego zestrzelenia 31 VII 1944 (przez art. plot. lub myśliwce) - także zagadka śmierci pisarza cały czas pozostanie nie rozwiązana...A ja powtórnie zadaję pytanie : )>/b>Czy sprawdzano NIEMIECKIE straty dnia 31 lipca 44, w rejonie M. Śródziemnego? -Czy sprawdzano także wariant Pisarz-Kamikadze vs Me 109? (i w ogóle to są szczątki jakiego Me? Może to był np. pojedynek F-5B versus Me 323?)
Gość Napisano 28 Kwiecień 2004 Napisano 28 Kwiecień 2004 To fascynujące! Że też sami na to nie wpadliśmy...
K.Abt. Napisano 28 Kwiecień 2004 Autor Napisano 28 Kwiecień 2004 Nikogo nie poruszyła ta sensacyjna teoria?No to ja już nie wiem... Może ten link jakoś pomoże w przełamaniu pierwszych lodów...http://www.osloskop.net/?top10=8
Forteca Napisano 28 Kwiecień 2004 Napisano 28 Kwiecień 2004 Pewnie dlatego, że ten me-109 to jakaś bliżej nieznana wersja Bf-109-ki. Jak sie komuś chce szukać, to mogę podać numer silnika.BTW - w poblizu leżał też wrak P-38, dobrze zidentyfikowany, pierwonie to tę maszynę podejrzewano o bycie samolotem A. S-E.I na marginesie - może to niemodny pisarz, ale IMHO jeden z lepszych (jak nie najlepszy) pisarz XX w. Precz z modami !
K.Abt. Napisano 28 Kwiecień 2004 Autor Napisano 28 Kwiecień 2004 Dziękuję. I przepraszam za ten cholernie niesympatyczny błąd ze 109tką. Faktycznie mógł on spowodować wiele zamętu.Jeśli chcesz dołączyć do grona samolotów, które rąbnęły w ten sam punkt jeszcze tego 1wszego Lightninga, to może sprecyzuj to w pobliżu".I poproszę o nry tej 109tki. Chętnie poszukam.
Schwarze Teufel Napisano 30 Kwiecień 2004 Napisano 30 Kwiecień 2004 Samolot Antoine de Saint Exupéry'ego czyli rozpoznawcza wersja P-38 Lightinga oznaczona jako F-5B posiadała nr fabryczny 41-68223 ora numer 80" namalowany według jednych na belkach ogonowych według innych z przodu kadłuba. Samolot nalezał do 1 eskadry GR 2/33 (Grupa Rozpoznawcza), która działała w tym czasie na Sardynii i Korsyce.31-go Lipca został zestrzelony po krótkiej walce przez młodego pilota Roberta Heichele, który miał lecieć Fw 190 D-9. Tylko według innych źródeł pierwsze D-9 trafiły do III./JG 54 Grünherz" dopiero pod koniec września. To jakim samolotem leciał Heichele? Do jakiej jednostki nalezał?
zelig Napisano 30 Kwiecień 2004 Napisano 30 Kwiecień 2004 Dzięki, ale skąd ta informacja? To jakoś na dniach musiało się wydać... No i w jaki sposób Exupery walczył z tym Heichele? Zdjęcia mu robił..? Poważnie pytam - bo to zupełnie kładzie tę śmiałą i rewolucyjną teorię.
Forteca Napisano 30 Kwiecień 2004 Napisano 30 Kwiecień 2004 Ten P-38 który leżał w pobliżu miał numer 43-2543 (14 FG 15 USAAF) i został zrąbany 27 stycznia 1944 r., więc jest z innej bajki. Kolejny podejrzany" swego czasu P-38 w pobliżu miał numer 42-2545. W ogóle w okolicy pełno wraków a to B-24, a to B-17 itp.Z tego Bf-109 to w zasadzie pozostał tylko silnik DB-601 - szczątki maszyn z pewnością nie były splątane.
Duncam Napisano 30 Kwiecień 2004 Napisano 30 Kwiecień 2004 Ktoś tu napisał, że to nie jest modny pisarz...Hm, czy przetłumaczenie Małego Księcia" na ponad 100 języków świadczy o braku popularności? Nakłady też są wręcz niesamowite...I dobrze, szkoda natomiast, że często znajomość pisarstwa Saint-Exa kończy się na tej właśnie autobiograficznej baśni-moralitecie. Nawet jeśli to Jego najlepszy utwór.A co do walki". FW 190D wszedł do linii już po tajemniczej śmierci pisarza, choć właśnie pierwszą jednostką Luftwaffe, która otrzymała te samoloty był III/JG 54 (ponoć nawet w sierpniu).Zresztą samolot F-5B był dla majora Saint-Exa zbyt trudny. Ze względu na poważne problemy z prawą ręką i pogarszającym się wzrokiem pisarz tylko dzięki wysokim powiązaniom w USA uzyskał zgodę na latanie operacyjne. A do tego miał wyraźne skłonności samobójcze. Jeśli faktycznie został zestrzelony przez niemiecki myśliwiec (a posądzano o to FW-190 już dość dawno, ja natomiast daleki tu jestem od takiej pewności), to w mniemaniu samego Saint-Exa nie była to walka". Dla niego samolot rozpoznawczy nie walczył z myśliwcem. W takim przypadku One nie walczą, one zabijają", jak napisał dwa lata przed śmiercią...
zelig Napisano 30 Kwiecień 2004 Napisano 30 Kwiecień 2004 Co do splątania", to przeczytałem coś zupełnie odwrotnego - inaczej bym nie zaczynał. Właśnie to przemieszanie szczątków obu maszyn utrudniało i przedłużało czas pełnej identyfikacji Lightninga.I nie chodzi mi o wszystkie wraki samolotów w okolicy" Marsylii! :)(no, zdążyłem jeszcze przed Europą :)
Forteca Napisano 30 Kwiecień 2004 Napisano 30 Kwiecień 2004 ściga Cię ???W okolicy znaczy w okolicy domniemanego zestrzelenia pisarza" - dlatego za każdym razem te P-38 brano za maszynę Saint Ex-a. Podobnie z tym Bf-em po porstu znalesiono coś i potem okazało się że to BF - dlatego uznano ze ten wrak utrudnił poszukiwania". Bynajmnie nie chodzi o wszystkie wraki w okolicach Marsylii - wtedy to by się dopiero zrobiła lista...Nb. IMHO najlepszą ksiązką Ex'a (i w ogóle najlepszą książką wszechczasów) jest iemia, planeta ludzi". Ale MK też jest niezły.
zelig Napisano 30 Kwiecień 2004 Napisano 30 Kwiecień 2004 (już mnie dopadła)motto: The wreckage was tangled with that of a German Messerschmitt"Kurcze, afera z określeniem iemodny pisarz" się z tego zrobiła. Jak Wam się udaje wychwycić humor lub ironię, np. czytając Exuperego - skoro tam w ogóle nie ma awatarów...?;-) ;-) ;-) ;-) ;-) :-) :-)Jak już pisałem nieco wyżej - sprawdzono w niem. archiwach i nie znaleziono tam żadnego meldunku o zestrzeleniu tego dnia, w tym rejonie. Czyli......Focke-Wulf = bajka.Może inaczej: czy ktoś wie samoloty z jakich JG mogłyby (teoretycznie) brać udział w tej historii? Czy w grę wchodziłyby lotniska płd-zach Francji, czy np. Włochy by się też kwalifikowały?pozdr. z Europy
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.