Wzięcie do niewoli

[Hebda]

Kiedyś,dawno czytałem w jakiejś książce lub artykule.A może w necie.
Wrzesień 39:szwab bierze do niewoli Polaka.
Polak z niewoli czmycha,giba przez europe itp,w końcu po inwazji itp bierze do niewoli szkopa.

Tego samego który go shaltował we Wrześniu.

Ktoś z Was może kojarzy tą lub podobną Historią ?

[Czlowieksniegu]

Obawiam, że szanse na przeżycie Niemca od września 1939 do np jesieni 1944 byłyby porównywalnym psikusem".

[Hebda]

Jeśli np został ranny np we Francji,później wysłany gdzieś na zaplecze itp to szansa jest.

Może mi się pokićkało,ale ogólnie historia opiera się na tym że 2 typów z wrogich armii wzięło siebie do niewoli w odstępie paru lat

[hipolit-O4]

Podobną opowieść czytałem będąc młodzieńcem jak sobie przypominam w książeczce z serii Tygrys" opisującej wrześniowe przejścia podwładnych płk.Maczka. Zabłąkany oficer Maczka wpadł w ręce żołnierza wermachtu(Ślązaka)ten jednak pozwolił Polakowi odejść.Po latach spotkali się ponownie na Zachodzie gdzie role się odwróciły.

[fala]

Hipolit, a jakieś bliższe szczególy tego tygrysa masz?, chętnie przeczytam.

[vis1939]

Historia naciągana jak poczytalność Macierewicza, ale nie niemożliwa.W wojennych wspomnieniach wydanych za PRL, nie takie cuda można było wyczytać.Do tej pory mnie dławi na wspomnienie tfurczości M.Moczara.

Natomiast jet pewne, że owy szkop mógł liczyć z tego tytułu na szczególnie ciepłe traktowanie:)

[bjar_1]

Podobna sytuacja, choć trochę wcześniejsza była opisana przez Składkowskiego - syn Legionista nad Nidą wziął do niewoli swojego ojca wcielonego do armii rosyjskiej.