Landszaft Posted March 27, 2017 Author Share Posted March 27, 2017 Witam będąc na strzelnicy gdzie wojsko trenowało strzelanie. pozbierałem z ciekawości łuski. Producent nasze Mesko amunicja standardowa nato treningowa czyli 5,56x45 produkcja jak widać świeża czyli 2015 . Ciekawostką nie jest sama amunicja tylko efekt strzału, na ponad 100 łusek praktycznie połowa nie otworzyła się po strzale. Czy to jest normalne ?? Przykładowe 2 łuski z zebranych. Jedna która po strzale się otwarła co powinno być normą i druga która po strzale nie otworzyła się , uwaga to nie to że łuski nie miały prochu ,łuski na zacisku są lekko osmalone i znikła zielona farba zabezpieczająca czyli proch się spalił są wszystkie puste ,to nie niewypały" , tyle że co to za strzał jak gazy prochowe są w stanie przecisną się przez zaciśniętą kryzę pocisku ?? i efekt połowa kulek tak odpaliła !!!. Druga sprawa nie bardzo rozumiem produkcji w obecnych czasach z powrotem tak drogiego pełnego mosiądzowanego pocisku treningowego. Nie dość że pocisk kiepski to jeszcze koszmarnie drogi w produkcji. Za PRL=u produkowano ślepaki do kałacha i mośka stalowe lakierowane , to miał być pocisk treningowy tani a nie pocisk kosztowny magazynowany na wieki. Koszt samej łuski mosiężnej jest praktycznie 3 krotnie droższy od stalowej lakierowanej lub miedziowanej. Czy to w obecnych czasach kiedy wojsko podobno liczy każdą złotówkę nie marnowanie gigantyczne środków. Może ktoś wyjaśni mi czy to jest normalne takie otwieranie się amunicji ślepakowej i czy istotnie w obecnych czasach trzeba produkować amunicję mosiężną Link to comment Share on other sites More sharing options...
Landszaft Posted March 27, 2017 Author Share Posted March 27, 2017 I tu zdjęcie jak wygląda czubek łusek po strzale , normalne otwarcie i łuska zamknięta. Jak automat sypie proch do tych łusek raz mniej raz więcej ??, nie chciałbym być wojakiem który musiałby iść do walki wyposażony w amunicję od takiego producenta Link to comment Share on other sites More sharing options...
PATRON Posted March 28, 2017 Share Posted March 28, 2017 wtórnie elaborowane Link to comment Share on other sites More sharing options...
Landszaft Posted March 28, 2017 Author Share Posted March 28, 2017 tu jest link do oznaczania tej amunicji w systemie NATO http://www.inetres.com/gp/military/infantry/rifle/556mm_ammo.html Link to comment Share on other sites More sharing options...
vis1939 Posted March 28, 2017 Share Posted March 28, 2017 To są dwa różne rodzaje nabojów ślepych,nie pamiętam szczegółów ale opisane były w http://www.altair.com.pl/magazines/htmlissue-sample?issue_id=467&ref=issue#page/6Te ie otwarte" nie miały lakieru na zagięciu,inna też jest miseczka spłonki jak się przyjrzysz.Mesko nie słynie raczej z jakości,ale wyciąganie wniosków że są to buble na podstawie rzekomo niewłaściwego rozchylenia zagięć jest co najmniej naiwne.http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=18164Łuski mosiężne są choćby lepsze jakościowo i mniej awaryjne,a w warunkach pokojowych nie ma potrzeby tłuczenia ersatz-tu.Druga sprawa,że amunicja musi też trzymać jakieś standardy NATO.Post został zmieniony ostatnio przez moderatora vis1939 11:31 28-03-2017 Link to comment Share on other sites More sharing options...
Landszaft Posted March 28, 2017 Author Share Posted March 28, 2017 Vis są w produkcji 2 rodzaje ślepaków o podobnej konstrukcji do tego typu amunicji czyli 5,56x45 . Pierwszy to ślepak typu Grenade M 195 przeznaczony do wystrzeliwania granatu . Jest tam większa ilość materiału wybuchowego o 1,23 grama od ślepaka treningowego , czubek innego koloru i bez oznaczenia na łusce w postaci karbowanej kryzy. Oraz drugi M 200 Blank treningowy pisany tu jako przykład czyli czubek zamalowany na zielono z kryzą karbowaną aby przypadkiem nie mylić w trakcie załadunku obu ślepaków. Niestety byłem na tym strzelaniu jako widz jedne pudełko i takie efekty przy strzelaniu wszystkie naboje takie same , żadnej różnicy !! farba , spłonki oznaczenia producenta a efekt nawet słychać w trakcie tego strzelania czytaj słychać lub prawie nie słychać". Zabawne było patrzeć jak wojacy ze zdziwieniem patrzyli na swoje karabiny przy strzelaniu. Widać nasz producent wymyślił ze w jednym przypadku przykłada się oko do szczerbinki a w innym ucho do komory zamkowej ;o). A co do amunicji mosiężnej to w czasie PRL-u nie było wojny a produkowano i stosowano praktycznie do końca trwania tego systemu łuski stalowe lakierowane lub miedziowane jako ślepaki i nie było z nimi problemu, jako były poborowy zając" użytkowaliśmy taką amunicję i nigdy nie było problemu z jej efektem strzelania , w każdym razie nie mieliśmy nigdy ślepaka zamkniętego po strzale , zawsze po strzale wyskakiwał gwizdek" a nie calak. W dodatku praktycznie w naszym wojsku obecnie nie istnieje system odzysku łusek czyli tak zwane drugie elaborowanie dla ślepaków , wszystko idzie w glebę. Mamy czasy gdzie monety robimy stalowe miedziowane bo koszt jest niższy niż wytwarzanie tych samych monet z mosiądzu i to dotyczy nie tylko naszych 1,2 i 5 groszówek ale wszystkie drobniaki miedziane Euro które są stalowe miedziowane. Koszt sprzedaży 1 ślepaka w sklepie najtaniej to po przeliczeniu euro 1,25 zł do 1,50 zł iemcy" , przy stalowej łusce była by to połowa ceny. Jedyne co jest zaletą takiej łuski to to że nie jest tak podatna na czynniki przechowywania w środowisku wilgotnym gdzie może ale nie musi" wystąpić rdza na powierzchni co natychmiast dyskwalifikuje nabój do użytku. Masz rację że amunicja MUSI trzymać standardy NATO , ale ta w żadnym wypadku jej nie trzyma no chyba że tylko łuska" za to materiał miotający to albo niedoważany albo takiej jakości że szkoda gadać. W każdym razie nie produkuje się w Mesko 3 typów ślepej amunicji zamykanej na gwiazdkę a tylko 2 rodzaje. Link to comment Share on other sites More sharing options...
vis1939 Posted March 29, 2017 Share Posted March 29, 2017 Nie piszę o naboju miotającym do granatów,tylko dwóch wersjach ślepego/ćwiczebnego z moletowaniem - ale teraz nie mam jak tego sprawdzić,a i współczesna amunicja mało mnie interesuje więc się nie upieram.Nie jesteś pierwszy którego dziwi taki wygląd naboju ślepego po strzale,ale widziałem takie już kilka lat temu,więc nie jest to jakiś przypadek jednostkowy.Okres PRL to inne czasy i stan umysłu,nie ma co porównywać:)a i nie każda broń dobrze rawi" amunicje w stalowych łuskach,może to jest jednym z argumentów.Łuski z tego co słyszałem jeszcze się po ćwiczeniach zdarza zbierać,a nawet jak się żołnierzom nie chce to zwykle nie brakuje cywilnych złomiarzy buszujących po poligonach za takim materiałem. Link to comment Share on other sites More sharing options...
pumpernikiel Posted March 31, 2017 Share Posted March 31, 2017 Jest to moja opinia-doświadczenie i proszę podchodzić do niej z dystansem. Ślepy z kolorowego metalu powoduje znikome zacięcia i mniejsze niszczenie elementów komory nabojowej. Przy tych standardowych jest to czasami nagminne i zamiast prowadzenia ognia człowiek musi się zająć usuwaniem zacięcia. Moim zdaniem to wina wyeksploatowania broni (być może przez te stalowe ślepce) lub wina źle zaprojektowanego odrzutnika mam na myśli tylko kbk ak, a dokładnie kbk akms z który jest mi najbardziej bliski. Ślepaki z kolorowego metalu są spotykane jak dla mnie bardzo rzadko. Ogólnie zapasy tych stalowych z lat np.: 70 są duże i trzeba je zużyć bo ich czas powoli kończy się w konserwach. Link to comment Share on other sites More sharing options...
karabin★ Posted June 29, 2017 Share Posted June 29, 2017 A mnie się wydaje że w tych ,,zamkniętych,,była zbyt duża naważka prochu i nadmiar ciśnienia w przewodzie lufy po prostu je wtórnie zamknął zanim zdążyły opuścić komorę nabojową.Innego wytłumaczenia nie widzę skoro wszystkie wypaliły. Link to comment Share on other sites More sharing options...
DES Posted July 2, 2017 Share Posted July 2, 2017 Witam! Brak otwarcia w naboju ślepym jest czymś zupełnie normalnym. Konstrukcja z miękkiego metalu obniża zużycie komory nabojowej, czoła zamka,magazynka, wyciągu itp.... Jest też bardziej śliski" co ogranicza ilość zacięć i uszkodzeń broni. Nie ma po co szukać dziury w całym ... ślepaku ;) Link to comment Share on other sites More sharing options...
DES Posted July 2, 2017 Share Posted July 2, 2017 Drogi Landszaft- w łusce naboju znajduje się ładunek miotający a nie wybuchowy. Chyba, że mamy do czynienia z nabojem niszczącym, pułapką lub sabotażem. Od czasów PRL wiele się zmieniło- gospodarka nie jest już centralnie sterowana a jednostka broni serii AK nie kosztuje 600zł. Broń jest dziś szacunkowo droga i do tego nie tak wysokiej trwałości- plusy są takie, że jest celniejsza, lżejsza a żołnierz może zabrać więcej amunicji. Naboje ślepe elaborowane były dawniej nawet prochem czarnym (mówimy o PRL) lub innymi tanimi wynalazkami, które i tak były później czyszczone przez wojsko poborowe przy zastosowaniu materiału ściernego" ;-) Broń którą mamy obecnie wymaga znacznie delikatniejszego traktowania- amunicji iekorozyjnej" i takich samych środków miotających. Odpowiedniej konserwacji, czyszczenia w myjkach ultradźwiękowych co jakiś czas itp. Cały ten cykl jest ekonomiczniejszy, gdy jednak ślepaki oraz zwykła amunicja jest z metali miękkich. Zwyczajnie kalkulacja obejmuje znacznie więcej elementów niż wymienione w wątku powyżej koszta amunicji ślepej. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Landszaft Posted July 2, 2017 Author Share Posted July 2, 2017 Drogi DES nie tłumacz mi czym się różni mleko od wody. Wiem co jest ładowane w ślepaku na pewno nie dynamit czy kanichlorek ;o). Po co ślepak który nie przeładuje broni?? ani nawet nie strzeli tylko psyknie??. No chyba że ma zadziwiać wojaka swoim działaniem , no to to się nam udało. Wojacy używając tych ślepaków byli zdziwieni a potem używali mniej cenzuralnych słów , efekt końcowy to wywalenie części niewystrzelonej amunicji do dołu ;o0 !!. Jeśli uważasz że nie ma się czemu dziwić to znak że nadal aktualne jest hasło Gdzie kończy się logika tam zaczyna się wojsko" ukute w czasach PRL-u Link to comment Share on other sites More sharing options...
DES Posted July 3, 2017 Share Posted July 3, 2017 Tak się akurat składa, że nauka innych w tym temacie to moja praca :-) Jeśli amunicja nie przeładowywała broni to oczywiście zdecydowanie była wadliwa lub popełniono błąd ludzki- niemniej jednak tą informację podałeś dopiero w poprzednim poście. Błąd ludzki- może być też tak, że żołnierze nie zastosowali nasadek do strzelania ślepą amunicją. A propos nasadek- wyobraźcie sobie, że ostatnio stosuje się takie z naprawdę maleńkim otworem co w połączeniu z niewielką ilością materiału miotającego daje... cichy wystrzał, gdyż większość energii zostaje zużyta na cykl przeładowania się broni. Powody tego są rozmaite- od oszczędności po zmniejszenie częstotliwości protestów lokalnej ludności. Pozdrawiam! PS. Widziałem już ślepaki z USA, Brytyjskie, Włoskie i Niemieckie i wszystkie dokładnie tak samo się zachowywały Link to comment Share on other sites More sharing options...
fala Posted July 3, 2017 Share Posted July 3, 2017 Już sobie wyobrażam te myjki ultradzwiękowe w warunkach pola walki.Produkowane jest coś co nie długo będzie można używać wyłącznie w warunkach laboratoryjnych. Link to comment Share on other sites More sharing options...
MarekA Posted July 4, 2017 Share Posted July 4, 2017 fala - cz ja dobrze zrozumiałem? Myjkę ultradźwiękową stosuje się do czyszczenia broni po użyciu amunicji ślepej. Chcesz na polu walki strzelać taką amunicją do przeciwnika? Link to comment Share on other sites More sharing options...
fala Posted July 4, 2017 Share Posted July 4, 2017 Marek , może nadmiar drukowanego Cię rozprasza, pozwoliłem sobie skopiować istotny fragment: DES (96 / 9) - 2017-07-02 11:08:57Broń którą mamy obecnie wymaga znacznie delikatniejszego traktowania- amunicji "niekorozyjnej i takich samych środków miotających. Odpowiedniej konserwacji, czyszczenia w myjkach ultradźwiękowych co jakiś czas itp. Cały ten cykl jest ekonomiczniejszy, gdy jednak ślepaki oraz zwykła amunicja jest z metali miękkich." Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Archived
This topic is now archived and is closed to further replies.