Skocz do zawartości

Niemcy - zapasy ludnosci na wypadek konfliktu


Rekomendowane odpowiedzi

http://www.rp.pl/Polityka/160829936-Niemcy-Rzad-zacheca-obywateli-do-robienia-zapasow-na-wypadek-kryzysu.html#ap-1

RP podaje za prasa niemiecka:

Rząd Niemiec będzie po raz pierwszy od końca zimnej wojny zachęcał obywateli do robienia zapasów żywności i wody pitnej pozwalających przetrwać przez 10 dni w przypadku poważnego kryzysu - podał "Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung (FAS)."

dodatkowo:

Projekt przewiduje m. in. ograniczenia w ruchu publicznym na wypadek konieczności przemieszczania większych sił wojskowych. Rząd ma uchwalić program w najbliższą środę."

Oryginalna informacja:
http://www.faz.net/aktuell/politik/inland/f-a-s-exklusiv-so-will-die-bundesregierung-im-kriegsfall-reagieren-14398973.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co kombinuje Makrela, bo Ona ma: albo bardzo mocno zryte pod beretem", albo Amerykanie mają na nią jakieś bardzo mocne haki...

Ale wiem co kombinuje nasz Antoni - a On właśnie kombinuje zaatakować Rosję za pomocą szybowców. W sumie to bardzo ciekawy pomysł jest, bo te statki powietrzne są ciche, słabo widoczne dla radarów, no nie wymagają w locie paliwa. Wystarczy tylko podwiesić pod skrzydłami po kilka kos przekutych na sztorc i mamy bombowiec strategiczny - bombowiec w sam raz na nasze możliwości...

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/specjalne-zadanie-aeroklubow-beda-komponentem-lotniczym-wojsk-obrony-terytorialnej/77r5f9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co w tym dziwnego?

Czas P
- szkolenie (szybowcowe,samolotowe,skoki spadochronowe, mechanicy, nawigatorzy, czy teraz modelarze/modele latajace - docelowo operatorzy dronow)
- wspomaganie w czasie kleski zywiolowej (np transport)
Konflikt niskiej intensywnosci (w hybrydowa)
- patrolowanie liniowej infrastruktury krytycznej (linie energetyczne, rurociagi)
- zabezpieczenie p-dywersyjne (obserwacja)
- transport rannych, leków
- transport ludzi/sprzetu
Czas W
- aerokluby jako przygodne ladowiska dla smiglowcow
- punkty tankowania
- punkty napraw/uzbrajania
- punkty dyslokacji jednostek wojskowych
- punkty przyjmowania jednostek sojusniczych (o ile beda pomagac)
- magazyny

Czesc zadan cywilnych awionetek i smiglowcoe (poza transportem) lepiej wypelnia bezpilotowce (obserwacja), ale do transportu nadal cywilne smiglowce i awionetki beda lepsze.

Tyle aby byly wykorzystane w czasie kleski zywiolowej, konfliktow itp to musza wczesniej wejsc w struktury, miec przerobione procedury, ludzie przydzielone stanowiska, czyli to co mowi Antoni.


Po czytelnikach WP mozna tego typu komentarzy oczekiwac.
Jednak tutaj wypadalo by oczekiwac chocby minmalnej wiedzy historycznej.
Za komuny zarowno aerokluby, jak i np kluby nurkowe byly naturalnym zapleczem dla wojska. Podobnie bylo w ZSRR (i nadal jest w Rosji), w Wlk.Brytanii i Kanadzie sa nadal Air Cadets, dzialajacy przy aeroklubach http://www.raf.mod.uk/aircadets/.
Niemcy przed wojna wspierali aerokluby, od modelarzy po pilotow, aby zapewnic sobie material ludzki. Podobnie bylo przed 2 wojna w PL.

Czyli, co jest dziwnego w koncepcji Macierewicza?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracajac do zapasow - nie tylko rozpuscil, jest czas pelnej lodowki" a malo kto sie zastanawia skad sie rzeczy w lodowce biora.

Problemem teraz jest optymalizacja lancucha dostaw, koncepcja lean", czyli eliminacja zapasow gdzie sie tylko da, oraz ciagly przelyw i uzupelnianie poziomu produktow (koncepcje CRP/VMI itp.). W efekcie mamy minimalne zapasy w poszczegolnych punktach lancucha dostaw, jak przeplyw staje, to nie ma z czego uzupelnic.

To juz nie te czasy gdzie sie mialo w piwnicy dzemy, powidla i insze zapasy.

W Polsce na plus iz jest produkcja zywnosciowa, magazyny. Jednak wystarczy odciecie pradu i nie bedzie mozliwosci sprzedazy na poziome sklepu.

Prosta rzeczy, do sprzedazy wymagany jest paragon fiskalny, te sa wystawiane elektronicznie, bez pradu, nawet gdy fizycznie rzeczy beda w sklepie, to nie bedzie mozna ich sprzedac.

W Niemczech i inych krajach majacych scentralizowane (i zoptymalizowane pod wzgledem kosztowym) systemy handlu detalicznego jest podobnie.

W calej Wlk. Brytanii zywnosci jest tylko na.. kilka (3-5 w zaleznosci od zrodla) dni.

The government has no food reserves of its own, and overall reserves within the UK run to just a few days. Within the food chain, the UK has come to rely overwhelmingly on large supermarkets and their logistics networks. "

http://www.foodsecurity.ac.uk/assets/pdfs/gfs-and-uk-food-imports.pdf

Nie slyszalem o analizach zapasow zywnosci dla Polski.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W koncepcji Macierewicza nie ma nic nowego, szczególnego, wyjątkowego, to już było i było od początku II (Drugiej) RP.

Nasz problem to emocje zamiast rozumu, coraz częściej używane w wojnie plemiennej.

Wracając do aeroklubów. Najbliższy dojeżdża sprzęt z epoki PRL. Każdą złotówę ogląda ze wszystkich stron miesiącami zanim ją wyda. Prezes od lat nadawał jak najęty, że szkolą, kształcą, edukują na potrzeby państwa i MON, że kasa i robią więcej, lepiej, że w innych krajach... Wniosek? W III (Trzeciej) RP mieli zawsze pod górkę, wiatr w oczy i niejeden odpadł w przedbiegach, dostał zadyszki...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda, że obecna władza wzoruje się na Sanacji - wyraźnie nie pamiętają, jak Sanacja zakończyła na Wyspie Węży...

To zresztą dotyczy zarówno stylu sprawowania włazy, jak i tego naszego ałogowego" szukania sobie wrogów blisko, a przyjaciół daleko. Ale zostawmy politykę.

Koncepcja oddziałów OTK jest wzorowana na przedwojennych Batalionach ON, ale jest zasadnicza różnica - przedwojenne bataliony [co by o nich nie powiedzieć], były tworzone w oparciu o WYSZKOLONYCH REZERWISTÓW.
A obecne mają powstać na bazie jakiś związków strzeleckich" i harcerzy - po niedzielnych szkółkach wojskowych. A do tego w razie W" mają robić za partyzantów!
Nie bardzo wiadomo czy śmiać się, czy płakać...

Odnośnie aeroklubów - to nie mam nic przeciwko ich dofinansowaniu przez państwo. A wręcz przeciwnie, bo mam w pamięci lata 70-te, gdy sam byłem członkiem aeroklubu i płaciłem jakieś zupełnie symboliczne składki. A dziś jest to sport dla bogatych.

Ale na litość - aerokluby to szkolenie cywilnych pilotów i niedzielne latanie dla bogatych, a nie LOTNICZE WSPARCIE DLA PARTYZANTÓW Z WYCIĘTEGO LASU!

------------------------------------------------------------------------------------------------------

I jeszcze odnośnie tych niemieckich apeli o robienie zapasów, bo sami Niemcy twierdzą, że ich kraj nie jest zagrożony od zewnątrz.
Pozostają więc trzy możliwości:

1. Obawiają się ataku terrorystycznego na wielką skalę i to ataku za pomocą broni masowego rażenia: chemicznej, biologicznej, ewentualnie tzw. rudnej bomby".

2. Obawiają się wojny domowej u siebie w kraju z islamistami - gdy masa krytyczna" zostanie przekroczona, a obywatele nie zgodzą się na obowiązkowy szariat.

3. Obawiają się, że w sąsiedniej Polsce znajdą się idioci, którzy za poklepanie po plecach przez Amerykanów, wypowiedzą wojnę Rosji [np w obronie" neo-banderowskiej UPAiny] i radioaktywna chmura z nad Wisły, przy wschodniej cyrkulacji powietrza, dotrze nad Łabę, albo i dalej...

Ma ktoś jeszcze jakieś pomysły w tym temacie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co jest do zrobienia w Polsce - to PRZYWRÓCENIE POBORU DO WOJSKA!

Bo obecnie mamy niby 100-tysięczną armię, ale 2/3 tej armii to urzędnicy i kapelani, a pozostała reszta spędza 8-godzin w koszarach, następnie wcina catering i wyrywa do domu, albo na dziewczynki...

Próba zastąpienia PRAWDZIWEGO wojska pospolitym ruszeniem" w wykonaniu harcerzy jest nie tylko marnowaniem pieniędzy, a zarazem robieniem KABARETU z wojska!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha zmiana tematu...

Oczywiście trzeba o tym powiedzieć Żydom z Izraela, bo nie widzą, co to armia z poboru i w jakie pakują się kłopoty. Żydzi z Izraela... firma z tego kraju wygrała przetarg na ochronę olimpiady w Brazylii za 2 mld USD. Firma licząca kilkanaście osób,a tu taka ogromna impreza. Know-how.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet Niemcy rozważają przywrócenie poboru do wojska, a przecież nikt nie zaprzeczy, że są krajem 100 razy lepiej poukładanym i zarządzanym niż Bolandia, zwana też niekiedy Wolską.
Oczywiście za wyjątkiem Makreli, która na polecenie Baraka koniecznie chce zrobić z Niemiec i innych europejskich krajów drugi Liban...

http://www.kresy.pl/wydarzenia,bezpieczenstwo-i-obrona?zobacz/niemieckie-wladze-rozwazaja-przywrocenie-poboru-do-wojska
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

balans (4310 / 62) 2016-08-27 13:10:30

Obiecałem sobie, co prawda, że nie będę się z Tobą w dyskusje wdawał, ale jak widzę niewiedzę, to... muszę.

Poszukaj sobie informacji o kondycji Bundeswehry czy np armii austriackiej. Technicznie są w czarnej dziurze, budżetowo też, a liczebnie niewiele naszą socjalistyczną Ojczyznę wyprzedzają.
Mimo ,że nakłady są nieporównywalnie większe.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yeti, a o czym ja piszę, jak nie o tym samym!!!
==============================================================

Bundeswehra ma kłopoty kadrowe, więc rozważają przywrócenie poboru do wojska.

Nasza zwycięska Armia ma kłopoty kadrowe [przede wszystkim brak rezerw], no to wymyślono OTK, czyli partyzantów Antoniego po niedzielnych szkółkach wojskowych za 500 zeta.

Jak w końcu uda się nam wywołać wojnę z Rosją, za poklepanie po plecach przez Jankesów [swoją drogą, to co z wizami dla Polaków Kowboje?], to będzie jak zawsze, czyli śnieg po pas a my żytem"...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybyś czytał poruczniku" ze zrozumieniem moje posty, to byś zapewne zrozumiał, że jestem PRZECIWNIKIEM WOJNY, a szczególnie wojny w cudzym interesie! Ale wielu trepów już tak ma, że myślenie to nie jest najmocniejsza ich strona...

W tym miejscu chciałem jedynie zauważyć, że ze wszystkich naszych sąsiadów, to JEDYNIE Rosja i Białoruś nie mają do nas pretensji terytorialnych. Czego na ten przykład nie można powiedzieć o pozostałych sąsiadach, a przede wszystkim o UPAinie:

http://www.kresy.pl/wydarzenia,spoleczenstwo?zobacz/lider-ukrainskiego-zespolu-ot-vinta-w-polowie-tego-stulecia-podlasie-i-lemkowszczyzna-beda-ukrainskie

Tak się składa, że moi przodkowie chodzili na ochotnika walczyć z zaborcami - w większości przypadków ci z którymi przyszło im walczyć, to byli właśnie Rosjanie/Sowieci. Nawet część dokumentów się zachowała i tu je zresztą zapodawałem.

Tak więc wyjeżdżając tu pod moim adresem od hiwisów" robisz z siebie CHUISA!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znajomość języka rosyjskiego może ochronić go przed kukunamunizmem. Przykład na przykład. Bronisław Łagowski napisał tekst apomniane Królestwo". Teza prosta, kongresówka trafiła się Polakom jak ślepej kurze ziarno, ale durnie nie docenili… a ja już jestem zaszczepiony i mogę się tylko śmiać w kułak, bo właśnie przeczytałem Н. К. Шильдер. Имперaтoр Алекcaндр Первый. Егo жизнь и цaрcтвoвaние. — В 4 тoмaх: т.1 - дo вocшеcтвия нa преcтoл. т.2 - 1801-1810. т.3 - 1810-1816. т.4 - 1816-1825. — СПб.: «Нoвoе время» А. С. Сyвoринa, 1897. Suworin to wydał. Ten Suworin.

Rok 1818. Car Aleksander I wizytuje Warszawę w otoczeniu licznej generalskiej świty. Iwan Paskiewicz, ten Paskiewicz, wspominał, że w Warszawie źle ich traktowano, bo car chciał sobie zaskarbić polską generalicję, Na jednej z rewii podszedłem do grafa Miłoradowicza i grafa Ostermana […] Pytam ich, co z tego będzie? A graf Osterman na to, ot co będzie, to że ty za 10 lat będziesz brał ich ze swoją dywizją szturmem." Paskiewicz dobrze policzył i zauważył, że pomylił się tylko o 3 lata.

Szturmem brać Warszawę... Kto nas ostatnio tym straszył?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto nas tym ostatnio straszył?

Polskojęzyczne media straszą nas tym 24-godziny na dobę. Widocznie mają w tym swój interes. Jedno co można z całą pewnością powiedzieć na ten temat, to to, że nie jest to interes nas Polaków...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rosja już dawno wypowiedziała nam wojnę informacyjną. Szef Sztabu Generalnego gienierał Makarow już w 2014 r. upublicznił prezentację, z której wynika, że my Rzeczpospolita Polska mamy ochotę na okręg grodzieński.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie