soldierprzemo Napisano 27 Lipiec 2015 Napisano 27 Lipiec 2015 coś kiedyś na forum było że takie przerobione naboje służyły bodajże ruskim jako nieśmiertelnik z karteczką w środku
steell Napisano 21 Lipiec 2015 Napisano 21 Lipiec 2015 Jakie to nieszczęście można sobie zrobić nabojem z porozginaną szyjką,która nawet do komory nie wejdzie?" Wyobraź sobie że wejdzie, to po pierwsze, a po drugie jak już wejdzie to może zostać w lufie po odpaleniu spłonki, ba raczej na pewno w niej zostanie i to na początku drogi. Jeżeli teraz założysz że klient atakuje lub się broni przed atakiem i nie może przeładować to sobie dopowiedz o jakie nieszczęście mi chodziło. Ci ludzie nie byli debilami, wręcz ośmielę się twierdzić że o walce wiedzieli więcej niż my tu obecni. Gdyby to był pojedynczy przypadek to spokojnie założył bym że ktoś się nudził, ale takich składaków znajduje się trochę więc powód takiego postępowania jakiś był.
vis1939 Napisano 21 Lipiec 2015 Napisano 21 Lipiec 2015 Wróć jak przestaniesz się bawić pistoletem na plastikowe kulki...
Hebda Napisano 23 Lipiec 2015 Napisano 23 Lipiec 2015 Skończyli?Wystarczyło użyć szukajki i wsioAle jak zwykle musicie z ryjkami do siebie?
szpachelka12 Napisano 30 Lipiec 2015 Napisano 30 Lipiec 2015 Walczono na małych dystansach,celność nie miała w tym przypadku znaczenia.Pociski karabinowe leciały po płaskiej tarajektorii. Może wybijały korki w tych tarczach?
viator01 Napisano 21 Lipiec 2015 Napisano 21 Lipiec 2015 Jak miał odwrócone, to trzymał w swoich gratach - inaczej by tego nie robił, tylko wyrzucał. Przynajmniej wiele lat temu rozmawiałem z Polakiem, który wracał do kraju z wczasów na Syberii z ruskim pułkiem i wspominał, że ostro byli sprawdzani na każdym kroku, czy nic nie marnują. Ale jak szli do ataku, to już w śmieciach nikt nie grzebał.
Pytanie
april_86
o co tu chodzi?
33 odpowiedzi na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.