Skocz do zawartości
  • 0

Hełm pruski pickelhaube


zdabrowski27

Pytanie

Napisano

Witam wszystkich proszę o pomoc w ustaleniu czy te hełmy są oryginalne. Od 1945 roku leżały pod podłoga na strychu w poniemieckim domu. Na jednym z hełmów odczytałem
napis J.B. Dotti.

17 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Jak popek ma w oku cenę to chyba zaćma go dopadła bo to grube niedoszacowanie. Ciężko mi wyceniać to w naszym kraju bo nie mam wiedzy z cen panujących na tutejszych giełdach ale za granicą 10kzł to samą czapką można napędzić.
Napisano
panowie nie przeginajcie w Italii 500-800euro za cos takiego to szczyt możliwości widziałem hełm m-42 w świetnym stanie za 1k euro i nie było rwania
Napisano
o kurde ..... wyglądają dobrze min 10k PLN:), obiekty muzealne, nie czyść nic z nimi nie rób bo wartość spadnie ...
Napisano
Sama czapka w dobrym stanie w dobrych domach aukcyjnych może osiągać 3-4 razy tyle (a wyższe też bywają).
Czemu ja nie mam takiej podłogi :)
Napisano
Zdaje się,że niektórych fantazja i bujna wyobraźnia nieźle ponosi polecam:http://www.hermann-historica.de/db2_en/auktion66.html dział-Militaria-Prussian Ulans
pozycja:Lot.Nr.5133 Tschapka fur Mannsschaften im 1 bzw.3 Garde-Ulanen Regiment.Cena sprzedaży 950 euro,kompletna z akselbantami /sznurami/ w bardzo dobrym stanie-jak to się ma do stanu tej z wątku?
Na innej aukcji jest wz.42 w stanie idealnym,wszystkie części metalowe złocone,kompletny środek-sprzedane za 1800 euro jak to się ma do tej?
Czy uważacie,że stan zachowania nie ma znaczenia dla ceny? no to płacie po 10 tys.zł.te wszystkie czapki są do sprzedania.Życzę owocnych zakupów.
Napisano
Popek widzę że masz cennik w oku i obszerną wiedzę. Ciekawe jak wyceniasz uszkodzenia tych pik, brak niektórych okuć, brak zdjęcia jak wyglądają w środku piki. Nie nakręcajcie siebie i kolegi.
Napisano

Witam wszystkich proszę o pomoc w ustaleniu czy te hełmy są oryginalne. Od 1945 roku leżały pod podłoga na strychu w poniemieckim domu. Na jednym z hełmów odczytałem
napis J.B. Dotti.

Napisano
Moja wycena oczywiście nie miała na celu dokładnych szacunków tylko uświadomienie że znalazca ma coś szczególnego i wartościowego, o czym niekoniecznie wiedział. poza tym myślę że jak na rynek i warunki polskie nie pomyliłem się szczególnie bardzo. Widzę jednak że niektórzy nie mają dystansu ....

Korabkow: nie po 10kpln a za wszystkie (pi razy drzwi)
Napisano
Panowie, są fajne ale bez szaleństw, zwróćmy uwagę na braki i skalę zniszczeń, kolekcjonerzy są w stanie naprawdę dużo gotówki wyłożyć ale stan ma być mintowy !. Więc z tą wyceną byłbym bardzo ostrożny, nie widzimy jak wyglądają w środku, w jakim stanie są skóry. Dla mnie to wróżenie z fusów.
Pzdr. gudek82
Napisano
jeden z orłów to chyba na chwile wyszedł w PRLu i koronę mu buchnęli:)
Co do samych hełmów to bardzo ładne aczkolwiek bez zdjęc dokładnych wnętrza to bez odpowiedzi.....
Napisano
Pokutuje u nas pewna mitologia w ocenie przedmiotów kolekcjonerskich. Jak już było to w tym wątku powiedziane na giełdach i aukcjach kolekcjonerskich ceny maksymalne i bardzo wysokie osiągają przedmioty w stanie mintowym najlepiej z informacją o ich historii. Jest ogromna przepaść finansowa pomiędzy uszkodzonym lub zniszczonym przedmiotem a takim samym w stanie doskonałym.

Dodatkowo jest różnica w poszczególnych krajach w USA można kupić naprawdę tanio przedmioty z okresu I wojny. We Francji, Niemczech ceny są wyższe. Także nie należy cen katalogowych przedmiotów z najwyższej półki o idealnym stanie zachowania przekładać na cenę przedmiotu uszkodzonego, niekompletnego. Jednocześnie proszę by nie uznać tego jako deprecjonowanie znaleziska bo jest ono zacne i wyjątkowe.
Napisano
I tu święta racja - bo kolega była na aukcji w USA kilka lat temu (ale nie internetowej) i czapkę w lepszym stanie kupił za coś około 300 dolarów. Ale z drugiej strony znam kolekcjonera, który kupił w stanie średnim za 3000 euro (ale rzeczywiście wiedząc kto i kiedy ją nosił a później miał w kolekcji). Rozbieżności cenowe są często bardzo duże, a Internet sporo tu namieszał, bo pojawiają się ludzie, którzy za jakieś śmieci wystawiają cenę wywoławczą kosmiczną, którą nikt nie jest zainteresowany.
Na cenę poza stanem wpływ ma również to, kto sprzedaje. Znany kolekcjoner, antykwariat lub dom aukcyjny jest w stanie osiągnąć cenę kilkakrotnie wyższą.
Nie da się wiele powiedzieć, bo zdjęcia tylko ogólnie oddają wygląd i stan tego zbioru i to z jednej strony.

A wracając do tematu, to niezależnie od wartości rynkowej te fanty są ciekawe ale na pewno wymagają wiele pracy, bo trzeba je odczyścić i zakonserwować. Dobrze byłoby się pospieszyć, bo takie wyjęcie z miejsca, w którym leżały we w miarę jednakowych warunkach może dość mocno wpłynąć stan.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie