Skocz do zawartości

Odtwarzanie sylwetki żołnierza piechoty II RP- 1939


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 157
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Szyłem u krawca spod którego ręki wyszło co najmniej kilkanaście takich mundurków. Operacja zakupu materiału i szycia zajęła ponad pół roku i pochłnęła około tysiąca przejechanych kilometrów (krawiec jest z Żyrardowa) ale myślę że było warto...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months later...

Tutaj mamy:

góra lewa- sklep na N"
góra prawa- rzemieślnik na K"
dół pofińszczona ładownica oryginalna

Wniosek: porównując oryginalną ładownicę bardziej podobna jest ładownica rzemieślnika na K", ładownica ze sklepu na N" wykonana jest z za cienkiej skórki, przez co jest bardziej kanciata i mniejsza niż powinna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Już blisko a jakże daleko...

Mniej więcej zestaw skompletowany. Teraz przyjdzie pora na przyciemnienie elementów skórzanych- nie używajcie różnorakich bejc do skóry bo efekt będzie jak po nieudolnym antykowaniu. Dobre wrażenie robi smarowanie czarną pasta do butów (jeśli chcecie uzyskać w miarę dobry efekt małym nakładem wysiłku), lub (trudniejszy) nasączanie lanoliną lub jakimś innym tłuszczem. Nie chodzi o podstarzenie skóry lecz raczej o wywołanie efektu jej używania i przebytych konserwacji (np. w magazynie). Zarówno pasta do butów jak i tłuszcze były w tych celach używane oryginalnie.

Kiedy się przyjrzycie zauważycie zapewne że pochwa (zresztą oryginalna, polska a nie jakiś niemiecki płaszczak- tak, tak kochani- różnią się zasadniczo) jest maźnięta na czarno. To się niebawem zmieni, tylko muszę dobrać kolor.

Jak widać po tle dla zestawu dorobiłem się kocyka- fajny bo żaden czech z pieruńsko grubej wełny, tylko miła, cienka tkaninka, którą stosunkowo łatwo rolować na tornistrze, odcieniem i grubością przypomina amerykańskie.

Brakuje pasa głównego, ale trochę wstydzę się tego ze sklepu na N" (zapewniają że zgodny z WT, tyle że np. rozstaw dziurek całkowicie niezgodny) i sprawię sobie inny.

Jak napisałem na początku droga jeszcze długa, bo diabeł tkwi w szczegółach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie lepiej- żeby ci skórki koloru nabrały- założyć je i ubrudzić" je trochę? Jak pochodzisz w nich kilka razy przy takiej pogodzie jak teraz to same ściemnieją (ja w każdym razie tak miałem)
Pozdr,
makul
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę z tematu zejdę-buty juchtowe doprawiałem od stycznia do maja-pod nogawkami spodni. Elementy skórzane (wówczas jeszcze bez munduru) właśnie w lesie.
Co prawda 1 stycznia br. zdziwiłem się jakie łumy" spacerowały po lesie (a u nas okolica raczej nie turystyczna) ale w końcu potrafię pajacować" w mundurze z okresu II RP w centrum miasta więc o wstydzie" w tej branży raczej się nie powinno mówić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skórki" z wyjatkiem futerału łopatki wyglądają już tak jak należy.
Jedynie futerałowi łopatki dolega jeszcze choroba, którą nazywam reko - blada pupa" :-) Jej skóra wymaga jeszcze wykończenia poprzez nadanie własciwej barwy nowej skóry(takiej jaką widzimy np na ładownicach).

Zestaw umundurowania i ekwipunku sugeruje,że R51 dązy do odtworzenia sylwetki żołnierza piechoty z okresu wojny 1939 roku - drugi lub kolejny rzut mobilizacji powszechnej ( pierwsze rzuty zasadniczo otrzymywały typowe dla nalezanosci wojennej umundurowanie sukienne w stanie nowym z magazynów mob.).
Własnie w okresie mobilizacji i wojny 1939 charakersytyczny jest jakże czesto NOWY fabrycznie, niezniszczony ekwipuenek wydawany z magazynaów MOB" - czego świetnym przykałdem są tu ładownice utrzymane w barwie nowiutkiej, zółtej skóry, czy nizaczernione a zapastowane zaldwie, nowe trzewiki noszone przez rezerwistów z mobilizacji powszechnej.

Skóra ekwipinku pociemniała, poprzecierana , choc rownież nie wykluczona w 1939 roku, jest natomiast bardziej charakterystyczna i typowa dla przedmiotów użytku bieżacego w czasie szkolenia czy słuzby w czasie pokoju.

Warto tez natłuścic troki, bo widac nawet na zdjeciu, ze skóra ich jest za sucha, co będzie przeszkadzać np w troczeniu płacza do tornistra i powodować będzie odwijanie się ślimaków".

rudzenie" wino miec charakter dorażnej tylko charakteryacji w uzusadnionych przypadkach, a nie na stałe. Podoficer dbajacy o swą drużynę pogoni rudasa" jak nic :-)A to nic przyjemnego.

Użytkownie przedmitów podczas rekonstrukcji nada im odpowiedniej patyny", jednak unikać warto zbyt przesadnego starzenia skóry. Zawsze warto przedmiot skórzany mieć wykoanczony jako WYKOŃCZONY pod wzgledem barwy od samego poczatku, czego wymaga tu jeszcze futerał, potem - słońce, czasem deszcz oraz prawdziwy pot wylany przy pierwszym i kolejnym zadaniu czy chwyty musztry zrobią swoje i to dość szybko podwarunkiem uprawiania rekostrukcji aktywnej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 months later...
Na fotografii przedstawiającej przypiętą manierkę amerykańską do chlebaka wz 25 widać bardzo dobrze karabińczyk.
Widziałem fotogrfię autentycznej manierki w pokrowcu ( padło skarmentalne kolekcjonelrskie powiedzonko: ylko pamietaj, nie pokazuj nikomu" ;-) ), gdzie Karabińczyk był doszyty do pokrowca za pomocą parcianego paska o kształcie V". Całość bardzo prosta, niezawodna, pozwalała na widoczny sposób przypinania manierki do polskiego chlebaka wz 25.

Wg mnie na drugiej fotografii przedtswiajacej fragment ekwipunku zołnierza łącznosci z widocznym mapnikiem tez jest chlebak wz 25 - po lewej na dole klapy widać dobrze skórzaną podkałdkę - obsadzenie paska do zapinania klapy.
Chlebak wz 33 był pojemniejszy i manierkę zasadniczo należało nosić wewnątrz niego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie