R51 Napisano 30 Czerwiec 2014 Autor Napisano 30 Czerwiec 2014 Na swoją koszulę nie narzekam. Guziki jak trza, materiał dobry i leży jak ulał...
R51 Napisano 30 Czerwiec 2014 Autor Napisano 30 Czerwiec 2014 No i wreszcie się doczekałem munduru. Tzw. letni wz. 36, uszyty z lnu. Tutaj kurtka...
R51 Napisano 30 Czerwiec 2014 Autor Napisano 30 Czerwiec 2014 spinacze, na trzy guziki ładniej się układają...
Wojciech115 Napisano 1 Lipiec 2014 Napisano 1 Lipiec 2014 Śliczny mundurek ;). Szyłeś u jakiegoś krawca czy zamawiałeś z popularnej strony internetowej specjalizującej się również szyciem mundurków na miarę ?
R51 Napisano 3 Lipiec 2014 Autor Napisano 3 Lipiec 2014 Szyłem u krawca spod którego ręki wyszło co najmniej kilkanaście takich mundurków. Operacja zakupu materiału i szycia zajęła ponad pół roku i pochłnęła około tysiąca przejechanych kilometrów (krawiec jest z Żyrardowa) ale myślę że było warto...
R51 Napisano 2 Grudzień 2014 Autor Napisano 2 Grudzień 2014 No to wracamy do porzuconego tematu ładownic. Powyżej prezentowałem ładownice ze sklepu na N". polecono mi ładownice znanego rzemieślnika na K". Zebrałem więc materiał poglądowy
R51 Napisano 2 Grudzień 2014 Autor Napisano 2 Grudzień 2014 Tutaj mamy:góra lewa- sklep na N"góra prawa- rzemieślnik na K"dół pofińszczona ładownica oryginalnaWniosek: porównując oryginalną ładownicę bardziej podobna jest ładownica rzemieślnika na K", ładownica ze sklepu na N" wykonana jest z za cienkiej skórki, przez co jest bardziej kanciata i mniejsza niż powinna
R51 Napisano 2 Grudzień 2014 Autor Napisano 2 Grudzień 2014 Tutaj od góry:- ładownice N"-ładownice od K"- ładownice oryginalne sfatygowane przez czas
R51 Napisano 2 Grudzień 2014 Autor Napisano 2 Grudzień 2014 Z tyłu różnice widoczne są znacznie lepiej- ładownice N" są znacznie mniejsze
R51 Napisano 2 Grudzień 2014 Autor Napisano 2 Grudzień 2014 Zdecydowanie polecam ładownice od Pana K", odradzam ze sklepu na N".Zalety sklepu na N" to szybkość realizacji zamówienia i cenaZaleta Pana K" to jakośćTyle uwag na temat ładownic
por.pil.020 Napisano 4 Grudzień 2014 Napisano 4 Grudzień 2014 Bardzo dobry wybór! - zdecydowanie Pan K". Wszystko co skórzane tylko u Pana K"
R51 Napisano 9 Styczeń 2015 Autor Napisano 9 Styczeń 2015 Już blisko a jakże daleko...Mniej więcej zestaw skompletowany. Teraz przyjdzie pora na przyciemnienie elementów skórzanych- nie używajcie różnorakich bejc do skóry bo efekt będzie jak po nieudolnym antykowaniu. Dobre wrażenie robi smarowanie czarną pasta do butów (jeśli chcecie uzyskać w miarę dobry efekt małym nakładem wysiłku), lub (trudniejszy) nasączanie lanoliną lub jakimś innym tłuszczem. Nie chodzi o podstarzenie skóry lecz raczej o wywołanie efektu jej używania i przebytych konserwacji (np. w magazynie). Zarówno pasta do butów jak i tłuszcze były w tych celach używane oryginalnie.Kiedy się przyjrzycie zauważycie zapewne że pochwa (zresztą oryginalna, polska a nie jakiś niemiecki płaszczak- tak, tak kochani- różnią się zasadniczo) jest maźnięta na czarno. To się niebawem zmieni, tylko muszę dobrać kolor.Jak widać po tle dla zestawu dorobiłem się kocyka- fajny bo żaden czech z pieruńsko grubej wełny, tylko miła, cienka tkaninka, którą stosunkowo łatwo rolować na tornistrze, odcieniem i grubością przypomina amerykańskie.Brakuje pasa głównego, ale trochę wstydzę się tego ze sklepu na N" (zapewniają że zgodny z WT, tyle że np. rozstaw dziurek całkowicie niezgodny) i sprawię sobie inny.Jak napisałem na początku droga jeszcze długa, bo diabeł tkwi w szczegółach...
makul Napisano 11 Styczeń 2015 Napisano 11 Styczeń 2015 A nie lepiej- żeby ci skórki koloru nabrały- założyć je i ubrudzić" je trochę? Jak pochodzisz w nich kilka razy przy takiej pogodzie jak teraz to same ściemnieją (ja w każdym razie tak miałem)Pozdr,makul
R51 Napisano 12 Styczeń 2015 Autor Napisano 12 Styczeń 2015 Co racja to racja- tyle że jakoś nie mogę się przemóc żeby chodzić tak na zakupy ;) a na lniany mundur cosik latoś za zimno...
makul Napisano 13 Styczeń 2015 Napisano 13 Styczeń 2015 Trochę z tematu zejdę-buty juchtowe doprawiałem od stycznia do maja-pod nogawkami spodni. Elementy skórzane (wówczas jeszcze bez munduru) właśnie w lesie. Co prawda 1 stycznia br. zdziwiłem się jakie łumy" spacerowały po lesie (a u nas okolica raczej nie turystyczna) ale w końcu potrafię pajacować" w mundurze z okresu II RP w centrum miasta więc o wstydzie" w tej branży raczej się nie powinno mówić.
ArturSz Napisano 13 Styczeń 2015 Napisano 13 Styczeń 2015 Skórki" z wyjatkiem futerału łopatki wyglądają już tak jak należy.Jedynie futerałowi łopatki dolega jeszcze choroba, którą nazywam reko - blada pupa" :-) Jej skóra wymaga jeszcze wykończenia poprzez nadanie własciwej barwy nowej skóry(takiej jaką widzimy np na ładownicach).Zestaw umundurowania i ekwipunku sugeruje,że R51 dązy do odtworzenia sylwetki żołnierza piechoty z okresu wojny 1939 roku - drugi lub kolejny rzut mobilizacji powszechnej ( pierwsze rzuty zasadniczo otrzymywały typowe dla nalezanosci wojennej umundurowanie sukienne w stanie nowym z magazynów mob.).Własnie w okresie mobilizacji i wojny 1939 charakersytyczny jest jakże czesto NOWY fabrycznie, niezniszczony ekwipuenek wydawany z magazynaów MOB" - czego świetnym przykałdem są tu ładownice utrzymane w barwie nowiutkiej, zółtej skóry, czy nizaczernione a zapastowane zaldwie, nowe trzewiki noszone przez rezerwistów z mobilizacji powszechnej.Skóra ekwipinku pociemniała, poprzecierana , choc rownież nie wykluczona w 1939 roku, jest natomiast bardziej charakterystyczna i typowa dla przedmiotów użytku bieżacego w czasie szkolenia czy słuzby w czasie pokoju.Warto tez natłuścic troki, bo widac nawet na zdjeciu, ze skóra ich jest za sucha, co będzie przeszkadzać np w troczeniu płacza do tornistra i powodować będzie odwijanie się ślimaków".rudzenie" wino miec charakter dorażnej tylko charakteryacji w uzusadnionych przypadkach, a nie na stałe. Podoficer dbajacy o swą drużynę pogoni rudasa" jak nic :-)A to nic przyjemnego.Użytkownie przedmitów podczas rekonstrukcji nada im odpowiedniej patyny", jednak unikać warto zbyt przesadnego starzenia skóry. Zawsze warto przedmiot skórzany mieć wykoanczony jako WYKOŃCZONY pod wzgledem barwy od samego poczatku, czego wymaga tu jeszcze futerał, potem - słońce, czasem deszcz oraz prawdziwy pot wylany przy pierwszym i kolejnym zadaniu czy chwyty musztry zrobią swoje i to dość szybko podwarunkiem uprawiania rekostrukcji aktywnej.
bjar_1 Napisano 14 Lipiec 2015 Napisano 14 Lipiec 2015 Ma ktoś pomysł jak troczono amerykańskie manierki M1910 do chlebaków (tu wz.25)?
bjar_1 Napisano 14 Lipiec 2015 Napisano 14 Lipiec 2015 Co z żołnierzami mającymi chlebaki wz.33? Manierki te jakoś troczono na klapie, czy noszono wewnątrz?
ArturSz Napisano 14 Lipiec 2015 Napisano 14 Lipiec 2015 Na fotografii przedstawiającej przypiętą manierkę amerykańską do chlebaka wz 25 widać bardzo dobrze karabińczyk.Widziałem fotogrfię autentycznej manierki w pokrowcu ( padło skarmentalne kolekcjonelrskie powiedzonko: ylko pamietaj, nie pokazuj nikomu" ;-) ), gdzie Karabińczyk był doszyty do pokrowca za pomocą parcianego paska o kształcie V". Całość bardzo prosta, niezawodna, pozwalała na widoczny sposób przypinania manierki do polskiego chlebaka wz 25.Wg mnie na drugiej fotografii przedtswiajacej fragment ekwipunku zołnierza łącznosci z widocznym mapnikiem tez jest chlebak wz 25 - po lewej na dole klapy widać dobrze skórzaną podkałdkę - obsadzenie paska do zapinania klapy.Chlebak wz 33 był pojemniejszy i manierkę zasadniczo należało nosić wewnątrz niego.
bjar_1 Napisano 15 Lipiec 2015 Napisano 15 Lipiec 2015 Nie mam więcej pytań. Dzięki Artur i pozdrawiam!
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.