Skocz do zawartości
  • 0

Bagnet Lebel z biciami Borowski


panzerhrabia

Pytanie

witam

w tym tygodniu na portalu aukcyjnym pojawił się iały kruk"? czy jakiś domorosły wynalazek? Bagnet Lebel a dokładniej jego resztki z rękojeścią o ile się nie mylę żeliwną? na której były bicia BOROWSKI czy ktoś się spotkał z takimi biciami na Lebelu? czy może ktoś znalazł sposób na niezły zarobek i nabił współcześnie oznaczenia? dodam tylko że resztki tego bagnetu poszły za ponad 600 zł

pozdrawiam
Panzerhrabia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 60
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Rekomendowane odpowiedzi

Były tzw. lebele Borowskiego", czyli partia ilustam egzemplarzy kóre zostały wyremontowane przez Borowskiego (na czym ten remont polegał? Tego nie wiem, brak danych). Widziałem punce zarówno wzdłuż rękojeści, w kanale jak i tak jak na aukcji. Czy to sygnowanie z aukcji bylo oryginalne? Tego nie wiem, wydaje się że tak... No i zagadką pozostaje dla mnie materiał z którego ta rękojeść była zrobiona, raczej wykluczam żeliwo...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,w numerze 15 z pażdziernika 2000r francuskiego biuletynu A.F.C.B. jest artykuł pana Tomasza Pietrzaka o polskich bagnetach,jest tam informacja o oznaczeniu G.BOROWSKI.34" na bagnetach M 1886/15
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mietek w polskich realiach nie ma co szukać takiej skrupulatności. Borowski najprawdopodobniej zwyczajnie uzdatniał broń , jaką otrzymaliśmy z francuskiego demobilu, która często była w opłakanym stanie. Nie robiono jakichś specjalnych zabiegów chodziło po prostu o to, żeby bagnet można było bez problemu założyć na karabin. Sporo lebeli z polskimi biciami to prawdopodobne składaki posiadające np. jelec od 86/93/16 i guzikowy przycisk blokady, ze śladami warsztatowego dopiłowywania" go do nowego jelca, czasem też czyszczono rękojeści w sposób, który teraz uznany byłby za barbarzyństwo, ponieważ po tym zabiegu zostawały na nich dosyć głębokie rysy po ścierniwie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mietek - mylisz sie. Ty myslisz ze co niby Borowski robił z tymi bagnetami? Bo napewno ich nie produkował - to bzdura, podobnie jak pokutujacy jeszcze 10-15 lat temu mit ze polacy produkowali bagnety 98/05 tzw liściaki i tylko te wyprodukowane lub poskladane w warszawie mialy bicie 98/05". Borowski co najwyżej mogł odlewac z mosiadzu lub alpaki rekojesci i na nich bił swoją punce. I w tym przypadku płaci sie wlasnie za znaczek, za marke. Mam lebela orowskiego" i uwierz mi ze niczym sie nie różni od zwyklego francuskiego lebela.

Jeżeli chodzi o jałową dyskusje czy jak bagnet ma oryginalne okładki ale z innego egzemplarza to jest oryginałem czy nie... no cóż, chyba każdy z nas uzupełnił kiedys jakis ladny bagnet o brakujacy zatrzask czy o brakujace okladki. Nie widze w tym nic złego. Ponadto znam wielu kolekcjonerów szabel którzy jak wykopią albo dorwa gdzieś oryginalna rekojesc do szabli np. wz.34 Ludwikowka" czy wz.17 czy wz.21 to potem szukaja oryginalnego ostrza i łącza to w całość i trzymaja całą szabelke w kolekcji a nie rekojesc z fragmentem zezartego rdza ostrza a obok samo ostrze bez rekojesci... Czy zatem oni wszyscy maja w swoich zbiorach podroby szabel? Oczywiscie ze nie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Borowski, to spora wytwórnia broni białej. Przed wojną polsko-sowiecką przekazała kilka tysięcy szabel armii, więc na pewno można się spodziewać, że mogli remontować też lebele. Zwłaszcza, że w ich przypadku wiele takich sposobności było. Myślę, ża nawet kwestia fachowego skrócenia złamanej głowni razem z pochwą wchodziła jak najbardziej w grę. Z rękojeściami też sporo problemów było.
Taki fachowiec na pewno w tym przypadku swoją sygnaturę nabijać mógł i to nie budzi wątpliwości. Ja niestety tę aukcję przegapiłem więc się o materiale rękojeści nie wypowiem :(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Rosenrot

Sporo lebeli z polskimi biciami to prawdopodobne składaki posiadające np. jelec od 86/93/16 i guzikowy przycisk blokady, ze śladami warsztatowego "dopiłowywania go do nowego jelca, czasem też czyszczono rękojeści"

Dokładnie o to chodzi. Czyli aby w przyszłosci ktoś, kto przeanalizuje x Lebeli z biciem Borowskiego, byłby w stanie okreslić. Powiedzmy.

Na podstawie przebadanych x (z czego a we odmianie z, b we odmianie s) Lebeli z biciem Borowski:

y miało wymieniony jelec
r ręcznie dopasowany guzik
l czyszczona rekojesc
g wymieniona glownie
p cos tam
itd

Na podstawie tej proby mozemy wysnuc wnioski iz:
Pkt 1
Pkt 2
Pkt 3

oraz podzielic bagnety Borowskiego na podtypy:
A
B
C

Skoro nie zachowaly sie dokumenty, to zakres prac można jedynie odtworzyć na podstawie przedmiotów materialnych (właściwie można było, bowiem powstają wydumki/przekładki).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,porpil020 nie ściemniaj mi tu ortografią sam wiem że moje posługiwanie się poprawną polszczyzną mocno kuleje ale walcze z tym i będzie lepiej,co do tego że słabo znam się na bagnetach to prawda powiem więcej nigdy ich nie kolekcjonowałem zbieram tylko bagnety wz 84/98 a i to wyłacznie pod kątem oznaczeń które na nich występują.Natomiast w kwestii korzystania z czeskiej strony jesteś w błędzie to samo odnośnie książek mam więcej jak dwie (na foto ostatni zakup).Ale nie odbiegajmy od tematu ,zadałem ci proste pytanie dlaczego człowiek który zna się na bagnetach i sam siebie określa mianem agneciaża tudzież bagnetofilla" i znając bardzo dobrze historie sprzedawanego przedmiotu z premedytacją nie informuje kupujących o fakcie złożenia bagnetu z części i nie dziwiłbym się gdyby chodziło o zwykłego sprzedawce jakich wielu na A.... ale ty jesteś kolekcjonerem i świadomie wprowadzasz na rynek bagnet o wątpliwej wartości historycznej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze taka jedna drobna uwaga: wszelkie zwroty typu „Ty”, „Twoje”, „Tobie” itd. Piszemy zawsze wielką literą. Niezależnie czy daną osobę lubimy czy nie. Takie są zasady ortografii więc może też przeczytaj słownik ortograficzny?"

Wybacz mi por.pil.020", ale na ortografii się nie znasz.
Użycie wielkiej litery w pisowni zaimków jest podyktowane względami kurtuazyjnymi, a nie zasadami ortografii.

Pozdrawiam i życzę szczęśliwego Nowego Roku!!!

PS

Nie jestem ortodoksyjny w sprawach remontowych czy rekonstrukcyjnych, lecz brak informacji o tym, że bagnet Lebela jest składakiem będąc kupującym potraktowałbym jako próbę...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bert.F

Ja bym jeszcze jedna ksiazke polecil Sebastiana
Deutsche Versuchs-und Musterseitengewehre von 1895 bis 1945
jak jeszcze nie masz to warta zakupu...

Masz jakiegos 84/98 wyprodukowanego w 1945 ?

To nie jest watpliwa wartosc historyczna. Bagnet jest napewno oryginalny.

smuga_79
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,co do definicji orginalny bagnet"w stu procentach zgadzam się z kol. mietkiem.Co do bagnetu to mam pytanie do kol.por.pil.020,dlaczego wystawiając ten bagnet na sprzedaż i znając jego historię piszesz cytuje 100% orginał",unikatowy bagnet",ędzie perełką i ozdobą każdej kolekcji",agnet wręcz unikatowy a w takim stanie zachowania praktycznie nie do zdobycia" i ani słowa o tym że to składak,to samo tyczy opisów innych twoich aukcji w stylu cytuję agnet poniklowany i przerobiony w epoce na sztylet/bagnet pamiątkowy,prawdopodobnie jako pamiątka kampani wrześniowej przerobiony przez niemieckiego żołnierza" koniec cytatu,totalna bzdura któremu Helmutowi" chciałoby się obcinać głowice,wymieniać jelec i niklować cały bagnet (chodzi o polskiego Perkuna") i o ile człowiek zorientowany pokiwa z politowaniem głową to zielony w temacie będzie powielał te głupoty a póżniej mamy wysyp bagnetówskróconych w epoce", zadkich ersatzów"i pózno wojennych remontów".Czyżby chęć zysku za wszelką cenę
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie