Skocz do zawartości

Rusza produkcja ,,Miasta 44'' - pierwszego współczesnego filmu o Powstaniu Warszawskim


Irke

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 72
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Dziś 21.45 Femina..
Nie warto wydawać na bilet,lepiej poczekać jak będzie w tv.

Takie jest moje zdanie po obejrzeniu.
Niby coś w nim jest" jednak człowiek wychodząc z kina przytomnieje i stwierdza że nie warto było bo o już było"

Zlepek kilku bądź kilkunastu filmów/książek/wspomnień to cały scenariusz,efekty itp itd..

A Owsiak tak zachwalał na Woodstocku..
Czuje się zrobiony w balona..

Ale cóż,uczymy się na błędach,jednak jestem zbyt oporny bo wciąż wierze że Polacy potrafią zrobić dobry film wojenny...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też już widziałem.

Film bardzo nierówny - niektóre sceny, m.in. pocałunek wśród gwiżdżących kul" ewidentnie do wycinki. Jednak poza tym sceny batalistyczne faktycznie mocne. Gdy pomyślę sobie, że film o Westerplatte mógłby być nakręcony w podobny sposób a nie jak teatr telewizji (z całym szacunkiem dla tej instytucji), to gorycz wylewa się z człowieka.

Bardzo dobrze zrobiło temu filmowi obsadzenie głównych ról przez nie znanych jeszcze aktorów. Wydają mi się dzięki temu bardziej autentyczni (choć nawet lubię Maćka Musiała, to nie wiem czy strawiłbym go w roli Stefana).

Sporo czytałem już o tragedii 13 sierpnia na Starówce, ale dopiero jej ekranizacja uświadomiła mi jak to mogło wyglądać.

Co do widowni to starszych (w tym mnie) faktycznie jakby trochę wcisnęło w fotel. Jednak na widowni była też klasa z gimnazjum. Ich ten film poruszył mniej więcej tak jak Igrzyska śmierci" albo inny holiłódzki blokbaster. Widać reforma edukacji spełniła swoją rolę. Strach się bać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie film jest bardzo dobry. Te kilka scen w zwolnieniu" (pocalunek, ucieczka na cmentarzu, seks na podlodze, klaustrofobia w kanalach)moga nie podpasowac konwencja ale trudno - taki byl zamysl artystyczny rezysera. Moze tez przesadzony deszcz szczatkow ludzkich po eksplozji Borgwarda ale nie czytalem relacji swiadkow wiec sie nie wypowiadam. Troche szkoda, ze nie bylo wiecej repliki Panterki - widzialem, ze krecili z nia sceny ataku na Gesiowke, a w filmie pozostala tylko kopia sceny z Szeregowca Ryana gdzie czolg wali z armaty w pojedyncza osobe.
Cala reszta na bardzo fajnym poziomie: efekty jakich nie widzialem jeszcze w polskim kinie, scenariusz z watkiem milosnego trojkata wcale nie taki slaby jak sie obawialem, bardzo dobrze pokazane cierpienie ludnosci cywilnej. Wielkie wrazenie robi tez koncowa scena z panorama plonacego miasta - ludzie wychodzili z kina w milczeniu, czesc siedziala jeszcze dlugo po koncowych napisach...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem to najlepszy film o Powstaniu Warszawskim jaki został nakrecony.

Czy to dobrze?

Raczej źle- bo świadczy to o kondycji naszego kina.

Film nierówny, miejscami wzruszający i wbijający w fotel a momentami groteskowy, powierzchowny.
Wędrówka bohterów po ogarniętych walką dzielnicach miasta- pomysł dobry. Efekty pirotechniczne na zadowalającym poziomie, militaria znośne- co mnie wkurzyło to te gumowe podeszwy przy trzewikach rannego Niemca.
Przeniesienie mentalności nastolatków AD 2014 na rówieśników AD 1944 to zdecydowanie poroniony pomysł. Teledyskowo- matrixowe" sceny jak pocałunek, czy wielce poniekąd apetyczna scena walonka w wypalonej kamienicy pasują jak pięść do nosa.
Należy się pochwała za nie patyczkowanie się przy ukazaniu okrucieństwa Niemców- obawiałem się politycznej poprawności- a tu proszę, wręcz naturalizm.
Co robiła ta Pantera na Czerniakowie- nie wiem- prawdopoobnie przyjechała załatwić ostatecznie problem trójkąta miłosnego powstańców...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawi mnie sposób trzymania STENa i w Miasto 44" i w Czas honoru" jest on trzymany za magazynem lewą ręką a nie za osłonę na lufie.
Wg was tak był trzymany bo prostu tak było wygodniej czy raczej niedopatrzenie, niewiedza aktorów?

Ogólnie film dobry jak dla mnie... pokazuje nie tylko bieganie z pistoletami czy karabinami ale i zniszczenie jakie niesie wojna czego w polskim kinie chyba jeszcze tak nie pokazano.

W każdym filmie znajdzie się coś co się komuś nie spodoba takie moje zdanie. Ciekawe ilu oglądających zwróciło uwagę na podeszwy niemca czy sposób trzymania Setna.... raczej mało kto...


Kolego Hebda jaki film możesz polecic do obejrzenia kilka razy??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem wczoraj na filmie.
Oglądałem i… mimo zasłyszanych opinii nie mogłem uwierzyć w to co widzę.

To nie jest film o Powstaniu !!!!!! To nie jest film o miłości… to jest film o… nie wiem o czym.

Już w połowie filmu byłem przekonany, że ma on tytuł, który pasuje jak „pięść do nosa”.

Jedynym adekwatnym do treści byłby……………. „GDZIE JEST STEFAN???” !!!!

I na tym mógłbym zakończyć, Ci co oglądali zapewne przyznają mi rację, natomiast Ci co dopiero zobaczą przyznają jak zobaczą :-)))

Pewnie wielu z was zastanawiało się co „tfurca” miał na myśli, jaką wizję? Ja nie odgadłem, mimo przeczytanych wielu książek o Powstaniu i wieloletnim zaangażowaniu w rekonstrukcję historyczną.

Brak historii, brak bohatera/ bohaterów z którymi byśmy sympatyzowali, zastąpiono obrazami jatki (deszczem krwi, kawałkami ciał, „efektownymi” śmierciami od kul). I to ona ma nieprzygotowanego widza wbić w fotel i pozostać w pamięci, a nie cała reszta!!!

Jak napisał mój kolega (myślę, że mogę go zacytować): „dwóch głównych bohaterów o osobowościach złożonych jak konstrukcja cepa i psychice 5 letnich dzieci. W dodatku jedno z nich (on) przez pół filmu właściwie zachowuje się jak warzywo. Szczerze liczyłem, że zaraz jakiś wybuch albo zabłąkany pocisk zabije oboje i będę mógł cieszyć się filmem”.

Bo o ile w „Czasie Humoru” jest mnóstwo równie niedorzecznych scen (vide odcinek z „bunkrem” itp. itd) i historii to jednak ten serial ma jakieś przesłanie i głównych bohaterów, którzy mogą się podobać, zwłaszcza młodzieży i tym, którzy nie interesowali się dotąd historią.

I jeszcze jedno. Na co poszły 24 mln zł?????

P.S. Wszystkim tym, którzy mimo wszystko będą chcieli zobaczyć ten film radzę wybrać się w dzień kiedy jest promocyjna cena biletu 14 zł. Ja, dzięki temu miałem satysfakcję, że nie wywaliłem dodatkowych 10 zł na „Stefana”
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy widziałes kiedyś film wojenny,historyczny,przygodowy -zrobiony za 24 mln zł?-Oczywiście na zachodzie i wschodzie?Irke z całym szacunkiem-tyle kosztowała scena w Szeregowcu-Tyle na zachodzie kosztują filmy nisko budżetowe-tu reżyser za tą kwotę zrobił co mógł.Nie ma co porównywać w/w filmów,ale wydaję mi sie ,że powoli idziemy w dobrym kierunku.Na takie filmy w stanach idą ludziska do kin.Oczywiscie film musi być ich rodzimej produkcji.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krecik, atak na Gęsiówkę z Panterą w roli głównej ma miejsce w Czasie Honoru", na pewno widziałeś że to M44" kręcili?
BTW, w obu filmach powstańcy uwalniają tego samego aktora:)z tym że w Mieście" to jakiś anonimowy Żyd a w CzH" to jeden z bohaterów. No i plenery jakby podobne, TVP jako koproducent chyba skorzystała z tego gruzowiska stworzonego dla M44".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...
He he, u reżyser zrobił co mógł", aż mi się zajady pootwierały ze śmiechu. Mógł przed filmem taką zajawkę zrobić że przeprasza ale miał tylko 24 mln i sory , taki mamy budżet. No, chyba że to miał być ersatz filmu. Mały budżet nie usprawiedliwia kaszany i tyle.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie