Skocz do zawartości

Mapy, zdjęcia lotnicze, dokumenty. USA ujawniają, co wiedziały o Katyniu


sonicsquad

Rekomendowane odpowiedzi

cyt.Lipek2
(Jednak traktują to jako drobny incydent o charakterze kryminalnym, a nie zbrodnię ludobójstwa.)

Nie wiem ile w tym prawdy? ,ale podobno Stalin kiedy zameldowano mu ,że Wp na Wschodzie ma problem z oficerami (bo ich w zabito) i brakuje kadry miał powiedzieć do współpracowników - Towarzysze zbyt pochopnie zlikwidowaliśmy tych oficerów nie pomyśleliśmy wtedy ,że jeszcze mogą się przydać- Nie wiem ile w tym prawdy? ,ale znając pragmatyzm wujka Józka coś takiego mogło mieć miejsce . To ,że wszystkie te wydarzenia sprowadzają do jakiegoś incydentu kryminalnego nikogo dziwić nie powinno. Sami wcześniej bez mrugnięcia okiem zagłodzili i zabili kilkanaście milionów własnych obywateli wiec dla nich kilka czy kilkadziesiąt tysięcy to incydent i czyn kryminalny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawym pytaniem jest dlaczego Wujek Jo zdecydowal sie zgladzic Polskich oficerow? Wyjecie ich z zycia spoleczenstwa mozna bylo latwiej i produktywniej zalatwic normalnym sposobem (wywozka). Niektorzy stawiaja teze ze na takie rozwiazanie zdecydowano sie pod naciskiem Wujka Dolfa. Jezeli to prawda to faktycznie mogl sobie w brode pluc.

It wasn't a crime it was worse - it was a mistake".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki kol. grba za konkrety, co nie zmienia faktu, że czołówka rewolucjonistów to nie byli Rosjanie: Lenin - po matce Żyd, Trocki - Żyd, Stalin - Gruzin, Dzierżyński - Polak i do tego szlachcic!.
Można tak jeszcze długo wymieniać, a należy pamiętać o tym, że ta cała rewolucja odbyła się za niemieckie pieniądze...

Kol. Yeti, może i tak było, a może i nie. Bo to w końcu Stalin zaprotestował, gdy Niemcy stworzyli namiastkę państwa polskiego w postaci Generalnej Guberni, bo z tego co się umawiali to Polska miała raz na zawsze zniknąć z mapy Europy.

@Lipek - czy Ty potrafisz chociaż raz napisać coś z sensem, a przy tym nie obrażając innych? Bo po Twoich postach wyraźnie widać, że cierpisz na syndrom zbyt późno urodzonego rewolucjonisty". Który to ewolucjonista" jest właśnie na etapie walki z komuną i Związkiem Radzieckim. Widzisz synku to wszystko już było i dawno minęło...

Ja tam miałem to szczęście", że się załapałem za swoje poglądy na spanie a dechach", na azora" pod celą, na granie w warcaby pionkami zrobionymi z kulek z chleba, na te śpiewy a mury runą, na przesłuchania robione przez SB-ków [paznokci mi nie wyrywali], a przede wszystkim na tą dołującą niepewność - co będzie jutro. A Ty to sobie możesz tylko o tym pomarzyć...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze mi tu nie synkuj. Jak nie masz swojej latorośli to kup sobie yorka, albo chomika.

Po drugie twoje opowieści ze styropianu nie robią na mnie wrażenia, bo jak widać spanie na dechach chyba ci lekko zaszkodziło. Trzeba było chociaż o kocyk poprosić.
Rozumiem, że pod celą skończyłeś też przyspieszony kurs psychologii i jasnowidzenia?

A teraz styropianowy opozycjonisto wytłumacz nam, jakie znaczenie ma to, że kremlowska wierchuszka składała się z Żydów, Gruzinów itp. Co to zmienia? Rosja była pod gruzińsko-żydowską okupacją? To nie były władze sowieckie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko jaki związek mają te narodowościowe rozważania ze sprawą uznania przez Kreml zbrodni katyńskiej jako zbrodni ludobójstwa?
Dalsza dyskusja w tym kierunku do niczego nie prowadzi, oprócz brnięcia w niepotrzebny OT. Nie ma znaczenia, czy kremlowskie władze były z pochodzenia Żydami, Gruzinami czy Eskimosami. Stanowili realną władzę w ZSRR i podejmowali swoje decyzje w imieniu tego państwa, którego bezpośrednią kontynuatorką i spadkobierczynią jest dzisiaj Federacja Rosyjska.
Wszelkie dywagacje o narodowości sprawców służą tylko i wyłącznie rozmydleniu tematu i sprowadzeniu go na manowce.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak łatwo jest teraz być zbyt późno urodzonym rewolucjonistą", ot siedzi się w ciepełku, w wygodnym fotelu i klepie co tam ślina na język przyniesie. Trochę trudniejsze wybory były w tamtych czasach. Tym bardziej trudne, że nikt [nawet CIA] nie przewidział, że system się tak szybko rozleci. Chętnych do narażania siebie i swojej rodziny nigdy nie było zbyt wielu, a i też z czasem ubywało...
I aby nie było, to za swój epizod styropianowy" to się obecnie wstydzę, bo byłem tak po prostu głupi, naiwny, no i wierzyłem w ideały.

Wracając do tematu wątku, to nie ulega wątpliwości, że komunizm wymyśli Żydzi, jest nawet taka teoria [jeszcze z przed wojny], że zrobili to aby zapanować nad światem. Przyznaję, że nie wiem ile jest w tym prawdy, ale mój ojciec w to święcie wierzył. Padło na Rosję, bo to było imperium na glinianych nogach" i paroletnia wojna doprowadziła ich do totalnego upadku ekonomicznego, czyli stworzyło modelowe warunki do rewolucji.

A odnośnie Katynia to Sowieci nigdy nie podpisali Konwencji Genewskiej o ochronie jeńców wojennych. Jak by to nie zabrzmiało brutalnie, to zostawili sobie wolną rękę. Swoich żołnierzy, którym udało się przeżyć niemiecką niewolę, też zresztą potraktowali podobnie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przestań Balansie po raz kolejny rozmywać temat i wybielać sowietów!


ZSRR był sygnatariuszem IV konwencji haskiej z 1907 roku oraz tzw. konwencji czerwonokrzyskiej z 1929 roku, które nakazywały humanitarne traktowanie wziętych do niewoli żołnierzy przeciwnika.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naukowcy o archiwach katyńskich: dla USA Rosja ważniejsza niż Polacy


Nie ma wątpliwości, że Związek Sowiecki, a później Rosja, były dla USA ważniejsze niż Polska - uważają nowojorscy naukowcy. Kolejne potwierdzenie tego wyłania się – ich zdaniem – z opublikowanych w internecie dokumentów o zbrodni katyńskiej pochodzących z archiwów USA.

- Jeszcze nie wszystkie materiały zostały udostępnione - zastrzegł prof. Stanisław Wiktor, ekspert Departamentu Stanu USA, który uczestniczył w poniedziałkowej konferencji na Kapitolu w Waszyngtonie poświęconej publikacji w internecie kilku tysięcy stron dokumentów o mordzie dokonanym na Polakach w 1940 roku w Katyniu.

Według niego po ujawnieniu dokumentów wydaje się tym bardziej oczywiste, że sprawa katyńska nie zmieniła eal politics" Stanów Zjednoczonych, jak też innych rządów alianckich, hołdujących zasadzie, że długofalowe korzyści polityczne są najważniejsze. - Jeśli Polacy spodziewają się, że polityka amerykańska w stosunkach z dzisiejszą Rosją będzie inna, to są naiwni. Mimo retoryki, interesy Stanów Zjednoczonych w Moskwie są na pewno ważniejsze niż popieranie polskich roszczeń historycznych wobec Rosji - przekonywał ekspert z Departamentu Stanu.

Prof. Wiktor zwrócił też uwagę, że to właśnie amerykański pisarz Allen Paul udowadnia, iż USA - mimo wiedzy o zbrodni katyńskiej - nic w tej sprawie nie zrobiły. Wynika to z faktu, że Związek Sowiecki wówczas, a dziś Rosja należą w globalnej polityce amerykańskiej do najważniejszych partnerów Waszyngtonu.

Także w opinii prof. Johna Micgiela z Uniwersytetu Columbia nie ma nic dziwnego w tym, że administracja prezydenta Franklina Delano Roosevelta była zainteresowana w utrzymaniu strategicznego sojuszu z ZSRS w walce z państwami osi". Temu strategicznemu sojuszowi mogło wówczas zagrozić podejmowanie działań w interesie znacznie słabszego sojusznika.

Naukowiec przypomniał, że Roosevelt zgodził się w Teheranie w listopadzie 1943 roku na plany Stalina dotyczące powojennej Polski i większości państw Europy Środkowej i Wschodniej. Utrzymanie ZSRS jako najważniejszego sojusznika w walce Niemcami, jak dodaje, wymagało wsparcia materialnego, dyplomacji, a nawet inwigilacji obcych obywateli w Stanach Zjednoczonych. - Niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, że rząd USA śledził w czasie wojny nawet założycieli Instytutu Piłsudskiego w Nowym Jorku - podkreślił prof. Micgiel. - Zawsze było też jasne - dodaje - że Wujek Joe (tak nazywał Roosevelt Stalina - przyp. red.) był dla prezydenta USA znacznie ważniejszy niż polski premier Władysław Sikorski, który zginął w lipcu 1943 roku w niewyjaśnionych do końca okolicznościach - zaznaczył.

Prof. Micgiel, który jest dyrektorem wykonawczym Ośrodka Europy Wschodniej i Środkowej, oraz wicedyrektorem Instytutu Harrimana nowojorskiego Uniwersytetu Columbia, wyraził nadzieję, że kiedyś archiwalne materiały rzucą światło także na przyczyny tej tragedii.

Archiwa Narodowe USA opublikowały w poniedziałek kilka tysięcy stron znajdujących się w ich zbiorach dokumentów na temat mordu polskich oficerów przez NKWD w Katyniu w kwietniu 1940 r. Są tam materiały ze zbiorów kilkunastu organów władz USA, w tym Kongresu, Departamentu Stanu, bibliotek-muzeów byłych prezydentów, agencji wywiadu wojskowego i CIA, Pentagonu i innych agend rządowych. Część dokumentów - około tysiąca stron - zostało po raz pierwszy udostępnionych opinii publicznej. Reszta była już wcześniej dostępna dla badaczy i publiczności, chociaż w innej formie.

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/naukowcy-o-archiwach-katynskich-dla-usa-rosja-wazn,1,5245741,wiadomosc.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mylisz się kindzal, ZSRR nie ratyfikowało konwencji genewskiej z 27 lipca 1929 roku O traktowaniu jeńców wojennych". Co zresztą dało pretekst Hitlerowi do wymordowania większości z nich [co najmniej 3,3 miliona jeńców]. Inna sprawa, że psychopata Stalin potraktował tych, którzy przeżyli niemiecką niewolę równie podle, bo część kazał rozwalić, a resztę wysłał do łagrów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Balans, przecież nie mówie o Konwencji Genewskiej z 1929, tylko o tzw. konwencji czerwonokrzyskiej z tego samego roku, która ZSSR podpisał!

Poza tym argument hitlerowców, ze nie musieli przestrzegać Konwencji Genewskiej względem jeńców sowieckich był kompletna bzdura i wierutnym kłamstwem, bo ta interpretacja nie znajdowała żadnego uzasadnienia w przepisach prawa konfliktów zbrojnych. Sygnatariusze traktatu nie byli bowiem zwolnieni z obowiązku jego przestrzegania nawet w sytuacji, gdy przeciwnik nie był jego stron:

Art. 82. The provisions of the present Convention shall be respected by the High Contracting Parties in all circumstances.
In time of war if one of the belligerents is not a party to the Convention, its provisions shall, nevertheless, remain binding as between the belligerents who are parties thereto.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle, że dwóch zbrodniarzy: Stalin i Hitler akurat inaczej interpretowało prawo międzynarodowe, czego efektem było wymordowanie i zagłodzenie na śmierć w czasie wojny kilku milionów jeńców.
I jakby to nie zabrzmiało brutalnie, to Katyń przy tej skali zbrodni był tylko drobnym epizodem...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie