Skocz do zawartości

UR wraca do kraju


piokot20

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 92
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Akurat dokumenty na temat wdrażania go na szczeblu pułku zachowały się (z 12 pp). I to nie było półtora miesiąca czy trzy dni, tylko jedno strzelanie w ostatnim tygodniu sierpnia. Potem broń zabrano, zakonserwowano i poszła z powrotem do skrzyń z sprzętem mierniczym.

Nie wszystkim wystarczyło jedno szkolenie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bounty1 - zauwaz ze mniej wiecej taki wlasnie tok jak w 12pp przewidywala instrukcja Ktora cytujesz. W praktyce zapoznanie sie z bronia odbylo sie roznie z odchyleniami w ta czy w tamta strone.

ten.pan - strzelcow wyborowych cwiczono intensywnie w ostrzeliwaniu odpowiednich punktow czolgow z broni malokalibrowej, byly do tego zaprojektowane ruchome czolgopodobne cele itd. Kb ppanc bylo widziane jako rozwoj tego typu dzialania a poniewaz bron w dzialaniu byly dosc podobna do zwyklego karabinu uwazano jedno strzelanie za wystarczajace. Troska o tajemnice (moim zdaniem uzasadniona) w umyslach decydentow byla uwazana za bardziej istotna niz troska o perfekcyjne wyszkolenie strzelcow w okresie pokoju. Zreszta trzeba dodac do tego troske o amunicje ktorej wystarczajace ilosci jeszcze nie bylo.

Sugeruje jeszcze raz przejrzec watek dedykowany temu zagadnieniu - bo inaczej bedziemy znowu odkrywac Ameryke.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu jest rozkaz ich wydania do linii. Jak widać korpus wydał rozkaz 27 (czyli Warszawa najprawdopodobniej dzień wcześniej), dywizja przesłała niżej 28, do pułku trafiło 29 sierpnia. Kiedy trafiła broń do plutonów ? 30 czy 31 ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mi już te obrazki wchodzą, to może coś jeszcze.
Bo strzelcy wcale nie musieli dostać ich jeszcze w sierpniu, a np .... na godzinę przed walką.

Wyobraźnia dowódców pułków była pod tym względem co najmniej zaskakująca.

Weź taki 16 pułk. Tu masz fragment wspomnień pchor Korola z tego pułku. Interesujący jest zwłaszcza ostatni akapit na kilka godzin przed bojem pod Ćwiklicami.

Przyszłoby komuś do głowy, że gdy od 26 godzin jego podkomendni walczą z dywizją pancerną, dowódca, mając w/w rozkaz, nadal je trzyma w skrzyniach dla utrzymania tajemnicy, zamiast wysłać strzelców gdzieś w las by się ostrzelali ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pestki też nie byłyby chyba takim problemem, nie wierzę że Mesko nie dałoby rady wyprodukować takiej amunicji.

W latach 80 czy 90 zrobiono małe próby z użyciem urugwaja
na dużym fiacie, o ile pamiętam blok silnika został przebity na wylot - historia była opisywana tu na odkrywcy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie