Skocz do zawartości

nowy sezon - nowi poszukiwacze


lex

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Po mimo iż temat jest wałkowany bardzo często na forum , chciałbym aby znowu został odświeżony , zaczął się kolejny sezon i w teren ruszyło wielu owych-młodych" poszukiwaczy a ten post jest dla nich przeznaczony .
Panowie dziurska za sobą zakopujemy i w obsiane przez rolnika pole nie włazimy .Krew mnie zalewa gdy widzę wschodzące zboże zryte jak przez stado dzików .Pchacie się w tereny gdzie inni są od lat i żyją w pełnej symbiozie z miejscowymi na których pomoc i zrozumienie swoich pasji mogą liczyć , niszcząc często ciężko wypracowany układ z miejscową ludnością .Kultura obowiązuje także was i także na polu czy w lesie , czasem trzeba ruszyć mózgownicą i pomyśleć że prace polowe na wsi ruszyły a orne pola w dużej części zostały już obsiane.
Wybierając się na gościnne występy , pamiętajcie iż zawsze możemy spotkać się w innym czasie i miejscu a wtedy o wymianie doświadczeń i miłych gestach raczej mowy nie będzie
Napisano
potwierdzam....spotkałem w Głogowie gościa na polu i gdy zwróciłem mu uwagę,odpowiedział....no dziś mi się nie chcę zakopywać...łaził po wykiełkowanym juz polu...brak słów
Napisano
głos wołającego na pustyni ...

Najgorsza jest sytuacja gdy to własnie TY możesz zostać posądzony o kopanie dołków. Gdy wracam w te same miejscówki i widzę taką sytuację sam staram się zasypywać co głębsze dziury żeby uniknąć posądzenia. I to jest oczywiście absurd i robota głupiego.

A już najgorsza jest sytuacja, gdy baran obok dołka pozostawi wykopane świństwo". Bezmyślność, głupota i tchórzostwo. Sam boi się podjąć decyzji, zawija ogon i ucieka, pozostawiając problem nie rozwiązany. Ale to taki typ ludzi. Niskie instynkta - pazerność, nieokrzesanie i tchórzostwo.

Puszki po piwie obok dołka to też częsty widok. Chociaż tutaj trzeba wyraźnie rozgraniczyć. Ci co bardziej kulturalni puszeczkę zgniotą i przynajmniej wsuną pod darń.

Najgorsze, że czasami i na tym forum trafiają się ludzie, którzy nie widzą problemu. A bo to ściernisko i zaraz pójdzie orka itd.
Napisano
Witam nie do końca zgodzę się z pierwszym postem (że młodzi poszukiwacze robią syf - wszystko zależy od wychowania i kultury osobistej) + dochodzi do tego pazerność.

(To tak jak ze śmieceniem jak z domu się nie wyniesie dobrych manier, że śmieci trafiają do kosza a nie byle gdzie to i potem będzie syf przy kopaniu)

A swoją sprawą ja mogę dopisać że często spotykam dziury po raczej już doświadczonych wyjadaczach, ale niesety pazernych byleby znaleźć jak najszybciej i jak najwięcej nieważne jakim kosztem.

Nie mowie że wszyscy tacy są ale w opolskim znajdzie się ....
Napisano
AotH. nie twierdzę że wszyscy , nie twierdzę że tylko nowi i młodzi , nic takiego nie napisałem , chcę wywołać dyskusję ponieważ w ostatnim czasie miałem dwa takie przypadki gdzie brakiem wychowania i kultury jak to nazwałeś popisali się ludzie którzy dopiero zaczynają swą przygodę z wykrywaczem .
Napisano
Ja już w tym roku spotkałem w lesie nie zasypane dołki, szkoda że nie dociera do tych ludzi że sami sobie szkodzą . Kwestia kultury samo dyscypliny , są dwa takie momenty kiedy łapie mnie niechęć do nie zasypania dołka - wtedy kiedy z jęzorem na brodzie w gruncie kamienistym wykopie dołek około np. 70cm. i okazuje się że fantem jest kawałek bezwartościowej blach i wtedy kiedy coś się znajdzie i przydało by się szybko oddalić z tego miejsca ale to raczej mi się nie zdarza. Szkoda że nie można by się spotykać gdzieś i rozmawiać np. na ten temat. Instytucje związane z historią , pamięcią narodową odnoszą się do nas jak ,, psy do jeża,, a i wśród poszukiwaczy nie zawsze jest też chęć do spotkań oczywiście mówię o swoich stronach.
Napisano
Ja jak widzę barana to mówię , że albo nauczy się dołki zakopywać albo zobaczy jakiego mam wytrzymałego fiskarsa . A jak fama pójdzie wśród ludzi , że chodzi taki typ po terenie i nie zakopuje dołków to wszyscy normalni tak samo mu powiedz ą i wtedy to albo zmieni nawyki i zacznie zakopywać dołki , albo pognany zostanie z terenu .
Napisano
A ja mam maly apel do kolegow ktorzy przeczesuja teren Milostowa pod Poznaniem,miejcie prosze litosc bo dolkow ciagle przybywa a malo kto ma checi zakopywac.Ja na tereny glownie na grzyby albo z psem sie wybieram ale faktycznie to nogi mozna sobie polamac a i estetycznie to juz zupelne dno jest!!!


P.S Dziekuje chlopakom ktorzy jednak sie staraja i daja dobry przyklad,mam nadzieje ze odniesie to jakis efekt.


Pozdrawiam
Napisano
Ja może i doświadczone nie jestem bo to mój drugi sezon ale proszę osoby z Głogowa okolice szchanze i OBER RORUTE o trochę kultury.Zakopanie dołka to chyba nie duży wysiłek.I proszę jeszcze aby wykopany złom po wykopaniu nie rozrzucać, tylko zabrać ze sobą i w jedno miejsce wrzucić.

Pozdrawiam,i dla młodzików" którzy mają choć trochę oleju w głowie życzę najlepszych fantów.
Napisano
W pewnym sensie sami jesteście sobie winni, po co te wszystkie tematy w stylu złoto które oddała ziemia", depozyty, skarby monet itp...
Młodzi sie napatrzą - wyobraźnia zadziała, myślą że na każdym kroku można się nieźle obłowić co wiecie że jest nieprawdą.
Potem zakup sprzętu jazda w teren - jeden dołek, drugi dołek, dziesiąty dołek - wielki zawód, miały być skarby a tu kicha i po co w ogóle zakopywać po sobie jak za następnym drzewem znowu szansa i tak w kółko, sił wystarcza tylko na wykopanie dziury, po co zakopywać jak drugi raz w to samo miejsce i tak nie przyjedzie.
I tak co roku za każdym razem to samo - nowi młodzi poszukiwacze z zapałem ale brakiem wyobraźni i odrobiny kultury, niestety.
Napisano
Uważam że margor ma rację , co prawda Polska to dosyć rozległy kraj i coraz więcej przybywa nieużytków gdzie można pochodzić ale patrząc na te dołki nie zasypane to jakby robiło się coraz ciaśniej, forum nasze odkrycia też działa na młodzież odpowiednio i denerwuje niektórych panów .
Napisano
Do kazdego wykrywacza powinien byc dolaczony kodeks ,informacja , ostrzeżenie o konsekwencjach nieodpowiedzialnego zachowania.Moze to podniesie swiadomosc.
Napisano
marek5:
Ale nie zmienia to faktu ze trzeba jakos temu zaradzic."

Dozór na każdym potencjalnym miejscu do przeszukania? ;)

Proponuję zmiany czynić w swoim otoczeniu. Eliminować ze wspólnych poszukiwań osobniki odporne na wiedzę i nie potrafiące zachowywać kultury.
Uwierzcie że to pomaga. Po jakimś czasie, kiedy to delikwent zostaje sam i nie ma z kim iść czy jechać na poszukiwania zastanawia się nad swoimi błędami, zaczyna przestrzegać ogólnie przyjętych norm, nawet podczas samotnych wypraw. Łatwe do skontrolowania gdy wie się, gdzie dana osoba mogła się pojawić :)
Napisano
..ostatnio pogoniliśmy gości z zasianego pola,to przenieśli się na drugie zasiane..ale nr.rej. białego fiata panda DPL ... zapamiętany..jak się powtórzy,to będą mieli problema" ;) ..no i widzę,że się następny GROT-owicz na odkrywcy zarejestrował :) -MWalacik pozdro..
Napisano
Ale jakim to trzeba byc czlowiekiem zeby wlazic na zasiane pole-to tak jakby lazic po swiezo wylanym betonie i niszczyc czyjas prace. Tez bym nie byl zadowolony i szkolil psy na komende ierz poszukiwacza" Na szczescie zawsze sie pytam i rzadko rolnik mi odmowil,ale jak obsiane -to logiczne ze nie.
Napisano
No właśnie kultura...
Witam też jestem początkujący (bawię się w to prawie rok) i kiedy idę na poszukiwania z kolegą (daje mu swój 2 wykrywacz) i idziemy wszystko ok ale (NIE ŚMIEĆ ZAKOPUJ DOŁKI...itp)z tym drugim to jeszcze ale o nie śmieceniu to w ogóle papierki (najczęściej jakieś batoniki cukierki...) A kiedyś gdzie chodziłem z nim, poszedłem w to miejsce za pare dni sam, był mały dołek ( nawet zakopany ) no i co jest sygnał kopie (A wcześniej w tym miejscu była moneta no to myśle druga ale ją przegapiłem) kopie a tu papierek po cukierku właśnie mojego przyjaciela" no jak się zdenerwowałem"... I teraz zabiera śmieci ze sobą. A pola uprawne w mojej okolicy nie ma z tym problemu - przynajmniej jeszcze się z takim chamstwem nie spotkałem ale doszły mnie słuch że ktoś kopał na poniemieckim cmentarzu (ogrodzonym widać jeszcze nagrobki itp) no i co poszło na mnie bo w tej okolicy to raczej mało poszukiwaczy no ale to nie byłem ja i się wyjaśniło.
Pozdrawiam
Napisano
Racja

Jeżeli już bawimy się w wykopki, to jakieś zasady jak na Polaków oraz cywilizowanych ludzi, powinny być według mnie to takie najważniejsze:

1. Każdy dół który został wykopany trzeba także zakopać
nie jesteśmy przecież bydłem... aby zostawiać po sobie ślady

2.Jeżeli kopiemy na polu to najlepiej przed kiełkowaniem tego co tam wyrasta, jeżeli ty byś miał pole i ktoś by ci zdeptał twoją pracę to jakbyś się poczuł hmm.. ? Warto o tym pomyśleć

3.Jeżeli już napotkamy jakąś mogiłę lub nawet zwłoki, nie powinno się zabierać przedmiotów należących do zmarłych
Lecz należy powiadomić odpowiednie Fundację. Nie ważne czy był to Niemiec czy Polak, zasługuję na to aby jego rodzina wiedziała co się z nim stało i gdzie jest pochowany !

4.Niewypałow nie ruszajcie !!! Czy warto w najlepszym wypadku stracić Rękę, a w najgorszym życie dla Kawałka Prochu z metalem ?

Myślę że po przeczytaniu tego kilka osób nabierze rozumu ;)

Pozdrawiam Adrian
Napisano
Witam!.Wykrywacz mam już od miesiąca :).Ale zaraz,zaraz zanim go kupiłem to przez rok czytałem informacje o sprzęcie , o zasadach o manierach.Ja osobiście chodzę z tatem na poszukiwania i ilekroć wykopię dziurę , zawsze się upominamy tato zakop dołek! , a potem on do mnie.To mi się podoba , u mnie w okolicy raczej nikt nie kopie , a jak są takiego osoby to tylko nieliczni,nie spotkałem się jeszcze,żeby były jakieś dołki...A jak są to idę zdala z tamtego miejsca , żeby mnie nikt nie osądzał.A co do rolników to raczej chodziłem po polach jak nie były posiane.Teraz to na jesień tato ma znajomego i jak już wszystko będzie z poletkiem zrobione , to mamy zgodę i śmiało możemy sobie chodzić.Ale na obsianym polu to chyba tylko idiota by kopał , nie obrażając niektórych osób.
Pozdrawiam Damian

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie