jacek1962 Napisano 19 Luty 2012 Autor Napisano 19 Luty 2012 Idzie coraz lepiej- dzięki.Dziś wieczorem pojedynek/porównanie/ pomiędzy Cromwellem i Shermanem.Broń Boże krwawy.To będzie z cyklu co było lepsze.
Mirosław Jastrzebski Napisano 19 Luty 2012 Napisano 19 Luty 2012 Tygrys pochodził z Schwere Panzerkompanie Hummel".
jacek1962 Napisano 20 Luty 2012 Autor Napisano 20 Luty 2012 Postanowiłem trochę z ilustrować to opowiadanieSherman to te dwa na górze i na dole Cromwell to ten po prawej na górnej półce.Sherman na drodze miał szybkość 39-47 km/h w zal od wersji,w terenie 24-32 km/h.Cromwell dzięki zawieszeniu Christiego lepiej poruszał się w terenie a prędkość była podobna.Pierwsze wersje na drodze rozwijały do65 km/h potem w modelu IV,ograniczono prędkość do52 km/h.Obydwa miały załogę 5 osób.dł kadłuba Cromwella to 8712mm,szer 3048mm w porównaniu do7391 i 2667mm Shermana.Sherman był wyższy 2971 a C 2489,Grubośc pancerza Sherman 75mm na wieży/max/i 50-62 kadłubCromwell76-101 wieża i57-101 kadłub.Ciężar wozu gotowego do walki to 29,7-32,5 dla Shermana i27,5-28 ton dla Cromwella.Pierwotna armata 75mm Shermana L40 na odl984m przebijałado 96,5mm pancerza póżniejsza M1 76mm na tej samej odl przebijała135mm pancerza.Cromwell 57mm l/50 117mm na 984 mW sumie autor tego porównania stwierdza że była by równowagatylko jest jeden problemCromwelli wyprodukowano 4016 w ciągu czterech lat Shermanów i ich podwozi 49000.Na koniec moja uwaga koledzy spotykacie się w literaturze że gen Maczek wybrał Cromwella bo był lepszy.Jest to nieprawda.Etat Brytyjskiej Dywizji Pancernej przewidywał dla d-ctwa czołgi Cromwell.Gen Maczek musiał używać tego typu czołguTrochę zdjęcie nie wyszło ale to z przodu to Priest na podwoziu Lee model King and Country
Lukas P Napisano 22 Luty 2012 Napisano 22 Luty 2012 Wszyscy, lub prawie wszyscy, widzieliśmy już kolekcję tych modeli ze sklepu Modelzone po 25 funtów, lub coś koło tego, za sztukę. Każdego kto w Anglii jako tako zarabia stać na takowe. Nie ma potrzeby chwalić się 'gotowcami' cały czas. Co do pojedynku między Shermanem a Cromwellem, nie bardzo chwytam jego sens skoro oba pojazdy są alianckie? Może warto porownać rzeczywistych przeciwników? Choćby coś z zapomnianego trochę frontu włoskiego czy Afryki?
jacek1962 Napisano 23 Luty 2012 Autor Napisano 23 Luty 2012 Lukas wejdż na stronę tej firmy i zobacz cenę musisz dodać do niektórych jedno zero.Ja o pieniądzach nie piszę bo to jest moje Hobby.Mam kasę to kupuję nie mam nie kupuję.I na koniec to nie są modele redukcyjne to są modele dioramowe do budowy sytuacji bojowych,rzeżby żołnierzy są anatomiczne.A modele są malowane farbami autentycznymi nie modelarskimi odpowiednikami.I są ręcznie malowane i dlatego są takie drogie.W modelzone nic nie kupuję bo tam jest badziewie plastikowe po 40 Funtów /oprócz takich co mnie interesują/ale mam z Dragon Armour 1:35 gotowe modele wszystkich czołgów jakie Dragon wypuścił cztery Tygrysy Pantera G i Elefant.Corgi to okazja kupiłem z wyprzedaży po10 F.A dla zainteresowanych moją kolekcją dodam że od wczoraj mam Grille haubicę na podwoziu czeskiej 38 w kamuflażu zimowym.Był wyceniony na prawie 300F czekałem ponad rok i właściciel zmiękł kupiłem go za 186F.Super cena bo model dawno wyczerpany.To jest urok bycia kolekcjonerem.Czekam na nowiny niszczyciel czołgów z armatą czeską 47mm w malowaniu szarym i Dingo w malowaniu mickey mause/Myszki Miki/z Normandii jak to przyjdzie będę miał 60 sztLukas nie zazdrość za tą kasę mogłem sobie sprawić wiele innych rzeczy,wybrałem to bo to lubię.To nie był pojedynek to było porównanie napisał je bryt-a czy miał rację to Wy oceniacie.
Lukas P Napisano 23 Luty 2012 Napisano 23 Luty 2012 Nie wiem co to są 'modele dioramowe' i 'autentyczne farby', choć modelarstwem zajmuje się od prawie dwudziestu lat. Wiem za to, że każdy model redukcyjny może być umieszczony na dioramie, czyli odwzorowanym w skali kawałku terenu. Autentyczne farby używane przez Niemców czy Aliantów lata temu zdoały się zdematerlizować, czyli wyschnąć na amen. Farby użyte na tych modelach mogą co najwyżej odwzorowywać autentyczne (pewnie to Vallejo, ale możliwe żę jakaś tania Pactra). Typowe die casty malowane przez 'żółtego brata'. Nic o co warto kruszyć kopie. Figurki słabo pomalowane, detale przejaskrawione. Nie mam pojęcia jak można nimi odwzorować na planszecie jakąkolwiek sytuację bitewną dla oddziału większego niż pluton czołgów. Po prostu się nie zmieszczą, nie mówiąc o odwzorowaniu nepla.Co do Modelzone'a to chyba kolega dawno tam nie był. Mają tam i gotowe die casty przeróżnych rodzajów. Mnie to nie interesuje jako obiekty do kupna, traktuje to jako swoistą rozrywkę jak wybieram plastikowe modele redukcyjne, które przy odrobinie wysiłku można zmienić w dość realne, choć 35-krotnie mniejsze, kopie rzeczywistych pojazdów. Co do zazdrości o tzw. kasę niech Cię głowa nie boli. Mam jej dość odpukać. Na tym kończę mój wtręt do tego wątku.
jacek1962 Napisano 23 Luty 2012 Autor Napisano 23 Luty 2012 lukas całą tajemnicą jest materiał Churchilla jedną ręką trudno podnieść to jest żywica i żelazo.Jeśli wieża jest odlewana ma strukturę wieży odlewanej.Tego na zdjęciu nie pokażę to byś musiał zobaczyć z bliska.Widziałem czołgi w muzeum i te pojazdy dokładnie tak samo wyglądają.Tylko są pomniejszone.Mam modele redukcyjne 1:35 Dragona- gotowe to widać że jest plastik.Nie umiem ci wytłumaczyć dlaczego ale na zdjęciach te modele wyglądają inaczej jak w rzeczywistości.W gablocie wyglądają dokładnie tak jak Bovington.Diorama to po prostu scena,te czołgi stanowią całość razem z żołnierzami.Ja żołnierzy nie zbieram mnie interesują tylko pojazdy.Jak Ci pisałem realne czołgi zostawiam dla Was.Mnie wystarczają te w skali 1:32 lub 1:30.Te modele nie są dla zbieraczy indywidualnych je kupują gł korporacje,banki i firmy do celów ozdobnych.Ja złamałem regułę bo kupuję wszystkie.Powinno się wybrać temat np Normandia i kupować modele i żołnierzy obydwu stron i np tworzyć obraz bitwy.Dla ciekawych te modele noszą znaki zakazane ,symbole dywizji SS ja ich nie pokazuję bo po co.Lukas to jest zabawa ale i prestiż.włoski 11/40 został sprzedany zanim się ukazał na rynku,ja go mam.Dostępny jest tylko w barwach niemieckich i australijskich.Ja mam jeden z 250 na całym świecie jest jeszcze 249 innych i ani jednego więcej.Sherman Al Capone to jeden z 200 wyprodukowanych i mam na jego spodzie certyfikat autentyczności pisany ręką autora.Ale jeszcze raz mój kolega emerytowany Dyrektor Banku Szkocji ma 7 sztuk bo emeryturę ma wysoką ale i dużo wydaje.Ja dużo więcej zarabiam jak potrzebuję więc mam 58.I On przy mnie jest cienki Bolek.Koledzy to jest Hobby.Mogłem zwiedzić cały świat ale kupuję modele i książki bo to lubię.Jeżdzić mi się nie chce.
Martian Napisano 23 Luty 2012 Napisano 23 Luty 2012 Ta ostatnia fotka modeli nie ostra. Daj lepszą...
honker Napisano 27 Luty 2012 Napisano 27 Luty 2012 witam.Jacku czy masz może jakieś wspomnienia Niemców z walk na Pomorzu w 45r. z naszym 4pczc.straciliśmy tam kilka sztuk is2.pozd.marek
jacek1962 Napisano 27 Luty 2012 Autor Napisano 27 Luty 2012 Honker mam tego trochę ale to propaganda nie mam odwagi tego wrzucać,do tego tam nie piszą z kim walczyli.Całą niemiecką literaturę można podsumować jednym zdaniem.,,Jeśli było tak dobrze to czemu zrobiło się tak żle,,Ja operuję głownie na literaturze francuskiej i amerykańskiej.Na niemieckiej nie mogę jest strasznie niewiarygodna,francuska i amerykańska konfrontuje żródła obydwu stron i można pisać o pewnym obiektywiżmie.Co następne Hornet kontra Pershing i zakończymy temat Pershinga w tym dziale.Na Wittmana poczekajcie bo nadal czekam na jedno żródło.,,Ale co się odwlecze to nie uciecze,,.Dokonamy dogłębnej analizy zwycięśtw asa Panzerwaffe M.Wittmana.Jedna uwaga ten mój 007 to tylko taki trochę Wittmana.Bo nie nosi zimmerytu,ale ma pełne oznaczenia orginału.Jak do tej pory firma King and Country nie wypuściła na rynek Tygrysa I z zimmeritem.Inne tak ale tygrysa nie.Elefant ma zimmeryt,ale Elefant to nie TygrysI.
Wojto1980 Napisano 28 Luty 2012 Napisano 28 Luty 2012 Jacku Elefant to jest Tygrys tylko Porschego ...
Wojto1980 Napisano 28 Luty 2012 Napisano 28 Luty 2012 A dokładniej precyzuję pełne oficjalne oznaczenie pojazdu to : 8,8cm Pak 43/2 Panzerjäger Tiger" (P)SdKfz 184 Ferdinand-Elefant"
feld Napisano 29 Luty 2012 Napisano 29 Luty 2012 Pojedynki Pancerne?moze cos nam blizszego-w zasadzie ostatnia bitwa z udziałem jednolitego ugrupowania czołgów typu Panther-Odbyła sie z udziałem 17 tych czołgów z 43 czołgami 1 Korpusu Pancernego 2 Armii w rejonie Kodersdorfu-ciekawy link-http://www.panzer-archiv.de/forum/print ... ce82da74f3-Z osobistego rekonesansu w tamtym rejonie moge dodac ze na okolicznych polach mozna znalezc dosc sporo reliktów po toczacych tam sie walkach.
feld Napisano 29 Luty 2012 Napisano 29 Luty 2012 http://www.panzer-archiv.de/forum/print ... ce82da74f3
jacek1962 Napisano 29 Luty 2012 Autor Napisano 29 Luty 2012 feld to tłumacz i pisz,ja posługulę się niemieckimi publikacjami tłumaczonymi na angielski.Z tym, moja opinia o nich jest baaaaaaardzo słaba ja je kupuję dla zdjęć teksty są propagandowe.Piszę o pracach historyków wojskowych,wspomnienia są trochę lepsze.Czasami coś im się wymknie.Ale to jest moja prywatna opinia.Na koniec najlepiej jest opracowana Normandia praktycznie wszystkie walki do sierpnia 44 są w miarę uczciwie/brano dane dwóch stron i konfrontowano je/ przedstawione.Jeśli chodzi o front wschodni ręce opadają.Te dane są z jednej strony niemieckiej a te setki zniszczonych czołgów to prawie kawał.Bo co dojechało do Berlina?Zombiaki.17 Panter to pełna Kompania wz44.feld- do dzieła pisz co piszą może zmienię zdanie
feld Napisano 29 Luty 2012 Napisano 29 Luty 2012 Sek w tym ze 1 korpus nigdy nie doszedł do Berlina-a konkretnie to nawet nie miał takiego celu-A powaznie- jesli chodzi o tą bardzo ciekawą walke-Z Polskiego punktu widzenia,ze zołnierze z Polskiej Armii [pomijajac to jakiej byli naprawde narodowosci]po za propagandowo rozpowszechniana bitwą pod Studziankami-Nigdy wczesniej ,ani nigdy potem nie stoczyli bezposredniego pojedynku pancernego z jednostkami niemieckimi.A temat walk na wschodnim teatrze działan wojennych jest na tyle ciekawy,ze niestety nie ma tylu tzw.Swietnych publikacji zachodnich na temat walk w Normandii-najczesciej niestety hołdujacych walke niemieckich czołgistów[Cean,Falaise itd].Front wschodni niestety miał troszke inne realia walki.I jesli chodzi o bitwy pancerne na tym teatrze działan tym bardziej z udziałem naszych wojsk-jest tematem wydaje mi sie - bardzo ciekawym.
feld Napisano 29 Luty 2012 Napisano 29 Luty 2012 I jeszczo jedno.Jesli na froncie zachodnim Niemieccy czołgisci potrafili niszczyc dziesiatki,lub setki alianckich czołgów[zreszta według zródeł amerykanskich,angielskich itd]-to dlaczego nie mogli robic tego czołgisci niemieccy na froncie wschodnim?Czyzby mieli tam inne typy czołgów,lub innych czołgistów?Pod Kodersdorfem walczyła tzw grupa mjr.Rossmana z dywizji Herman Gering-przeciwko sobie miała w pierwszej fazie walk 43 czołgi 1 korpusu-potem liczba ta sie zwiekszyła.I apropo w 45 roku 17 Panther ugrupowanych w jednym oddziale ,walczacych w jednym szyku-to była juz zadkosc-szczególnie w kwietniu.A w tamtym czasie 17 panter to nie kompania wz.44,ale najczesciej improwizowana grupa bojowa,lub czasami nawet cała dywizja pancerna.W tym wypadku -grupa bojowa dywizji HG.http://forum.panzer-archiv.de/viewtopic.php?t=4689-Nie trzeba czytac forum,ale jest dosc sporo mapek i innych periodyków.
vis1939 Napisano 29 Luty 2012 Napisano 29 Luty 2012 Czyzby mieli tam inne typy czołgów,lub innych czołgistów?"Pewnie nie,ale wypadało by zauważyć,iż przeciwnik miał delikatnie mówiąc lepszy sprzęt...
feld Napisano 29 Luty 2012 Napisano 29 Luty 2012 Lub delikatnie mówiac...mase tego sprzetu-wiec i strzelac było do kogo..
bigtank Napisano 29 Luty 2012 Napisano 29 Luty 2012 Jacek, zapodaj proszę ze dwa porządne zdjęcia tych modeli, coby było widać co to jest. Przyznam że nieco mnie zaintrygowała hmm, ta dokładność i jestem ciekaw jak nie wiem co .... Dyskusja całkiem przyjemna , nie powiem ..
jacek1962 Napisano 29 Luty 2012 Autor Napisano 29 Luty 2012 bigtank-przejdż na drugi wątek i tam jest więcej ich zdjęć.I powinny być lepszej jakości.Tam też możesz dokonać konstruktywnej krytyki.Jak już pisałem to nie są modele redukcyjne tylko dioramowe.teraz feld dla Ciebie to już było ale jeszcze raz:Na dzień 15 kwietnia 45 Dywizja HG1 meldowała następującą siłę23 Pz4/16 gotowych do walki/26 Panter/25/,3 PzVI/2/i 5 samobieżnych pak/4/ ta dywizja HG była podporządkowana 20 Dywizji Pancernej która meldowała na 1 kwietnia 45 następującą siłę 13,569 ludzi miała nadwyżkę 1,134 ludzi więcej niż etat.Tylko broń pancerna 1 PzIII,25 Pz4/+5 remont/2 Pantery/+3/remont ,Stug24/+9/,SPW102feld ktoś tu kłamie,ja nawet wiem kto,Dowództwo niemieckie nadało tej Dywizji wartość bojowąII.I ty piszesz że niemcy nie mieli czołgów więc co mieli a te 84 czołgi w jednej Dywizji to co ? plus 24 Stugi i to gotowe do walki a 102 SPW.Niemcy nie mieli ludzi? przecież feld są sprawozdania.To są sprawozdania niemieckie.Pominąłem inne rodzaje uzbrojenia dla zwięzłości.feld czy to się Tobie podoba czy nie II AWP stoczyła największą bitwę pancerną ze wszystkich naszych jednostek walczących w II WŚ.I to zwycięską bo te wszystkie niemieckie jednostki wróciły na nogach.Na to są dokumenty niemieckie dziwi mnie że uczestnicy forum niemieckiego ich nie znają ale to ich sprawa.To było na tym forum omawiane pisałem Wam sprawozdania A Ty dalej swoje niemcy nie mieli czołgów.Mieli i to do ostatniego dnia wojny.
jacek1962 Napisano 29 Luty 2012 Autor Napisano 29 Luty 2012 Moja poprawka do tekstu do 20 Dywizji Pancernej włączonoFs.Pz.Gren.Rtg HG.Reszta Dywizji działała samodzielnie.Poddali się Rosjanom 9 maja 1945.Reszta jest w Wątku o Bautzen-tam szukajcie
feld Napisano 3 Marzec 2012 Napisano 3 Marzec 2012 Toz to Panie dąze do tego zeby powiedziec ze 2 Armiia stoczyła najwiekszą bitwe Pancerna na froncie wschodnim...[oczywiscie jesli chodzi o jednostki polskie]To o co kamen?bo pogubuiłem sie..Z twoich zródeł-HG-gotowych do walki-Pz4-16/Panter 25/5 samobieznych pak 4-według mnie wychodzi 46 pojazdów bojowych.I dywizja HG podporzadkowana 20-stej Dywizji Pancernej?bardzo mnie to zaciekawiło..Ale cóz-swieci garnków nie lepią-a szkopki tez mieli czołgi-i grochem nie strzelali..a ze czasem troszke lepiej i celniej?Ale to według kolegi Jacka było niedopuszczalne..Tym bardziej trzeba schylic czoła przed słabo wyszkolonymi ,zle dowodzonymi zołnierzami 2 Armii.Houk powiedziałem.
jacek1962 Napisano 4 Marzec 2012 Autor Napisano 4 Marzec 2012 feld nie gniewaj się na mnie.Ty się gniewaj na szwabów.Bo po co zostawili meldunki.Te meldunki są i zaprzeczają mitom które funkcjonują do dnia dzisiejszego.Niemcy czołgi mieli do ostatniego dnia wojny,dużo ich nie było,ale były.Pod Budziszynem Niemcy mieli przewagę bo Oni nacierali.Dlaczego Świerczewski wysłał 1 Korpus Pancerny już pisałemw innym wątku Bautzen.Zajrzyj na str 299 książki Jarymowicza Tank Tactics on tam napisał.Jarymowicz jest oficerem Kanadyjskiej armii rusofilem więc chyba nie jest.Dlaczego dołączono Pułk z HG do 20 Dywizji Pancernej.Bo ta Dywizja na 1 kwietnia 45 miała wartość bojową II czyli zdolna do działań ofensywnych w ograniczonym zakresie.Dołączono wzmocniono ją Pułkiem z HG i Ta Dywizja uzyskała wartość bojową I czyli zdolna do każdej akcji ofensywnej.feld -rozumiem Cię że kochasz niemiecką armię,ale pamiętaj ,,miłość jest głucha ślepa a zarazem bez węchu,,Poczytaj dobre obiektywne żródła i myśl bo kto myśli to wie.Ja też przez wiele lat myślałem że Świerczewskiemu rozum odebrało.Dziś go bronię bo dowiedziałem się od tegoż Jarymowicza że to było zgodne z sowiecką sztuką wojenną./Regulamin 44/Jarymowicz pisze P-44 ale to jest błąd,bo rosyjskie ,,R,,to nasze ,,P,,stąd błąd.Tak właśnie rozpieprzyli szwabów w Operacji Bagration.Bo przypadkiem tą książkę znalazłem na Google Books.Pamiętaj że tylko wół nie zmienia poglądów, bo ich nie ma.Taka ciekawostka ,jedna Dywizja Pancerna SS nie pamiętam która dostała 4 nowe czołgi Pantera 9 maja45.Przekazała je od razu amerykanom przed którymi kapitulowała.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.