Skocz do zawartości

Sentymentalna pamiątka


pp

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Podczas wycieczki napotkałem taki oto ( na foto) sentymentalny" pominik. Jestem ciekawy,czy znacie inne, podobne tego typu zabytki" i miejsca gdzie stoją. A tak na marginesie--czy wiecie gdzie stoji TEN?

Napisano
Ten pomnik stoi w Polsce?
Zdziwiłem się ponieważ w mojej okolicy (Koszalin) wszystko co faszystowskie" dawno zostało zniszczone ,łącznie z cmentarzami. Dopiero ostatnimi laty coś zaczyna się zmieniać ,władza" zaczyna porządkować pozostałości po cmentarzach ,głównie resztki płyt które uniknęły kamieniarzy". Zapewne jednak pomnik ten stoi w okolicy omijanej przez ludzi.
Pozdrowienia
der K.
Napisano
Na pewno jest omijany przez ludzi, zwłaszcza że z tyłu jest kościół :))) Jestem na 99 % pewien że jest to opolszczyzna.
mac
Napisano
Panowie,
Przestancie gdybac" i przyjzyjcie sie umundurowaniu.Jest to cmentarny pomnik PIERWSZOWOJENNY.Charakterystyczny stahlhelm, opinacze, oporzadzenie.Nie uprawiajcie pustoslowia, bo to niepotrzebne.
Pozdrowienia
Grendel
Napisano
Kolego der Kacper widocznie słabo szukasz w okolicy Koszalina , bo np. piękny pomnik poległych w I Wojnie Swiatowej mieszkańców wsi Runow jest koło stadniny koni Runowo, a podczas wakacji jadąc rajdem konnym spotkałem conajmniej jeden w jednej wsi pomiedzy Potęgowem a Cycynowem i to w środku wsi przy kościele. Więc lepiej bez generalizacji. Co do kultury, to nie zapomnije, ze kulturalni niemieccy ludzie zniszczyli większość naszych pomników, zwłaszcza tych wykonanych z metali szlachetnych i wyprodukowali z nich swoje najwspanialsze wynalazki wojenne.

Np. w mojej okolicy jest 40 niemieckich cmentarzy z I WŚ - pozostaje pytanie kto ma je utrzymywać?
Napisano
Szanowny Jazłowiaku.
Kwestia utrzymywania cmentarzy i grobów wojennych nie powinna budzić żadnych wątpliwości – reguluje ją OBOWIĄZUJĄCA ustawa z 28 marca 1933 o grobach i cmentarzach wojennych (Dz. U. z dnia 30 maja 1933 r.). Mówi ona, że „grobami wojennemi” są m.in. „groby osób wojskowych, poległych lub zmarłych z powodu działań wojennych, bez względu na narodowość” i że „groby wojenne bez względu na narodowość i wyznanie osób, w nich pochowanych, oraz formacje, do których osoby te należały, mają być pielęgnowane i otaczane należnym tym miejscom szacunkiem i powagą”.
Sprawę opieki i utrzymania grobów wojennych regulują art. 6 i 7 tej ustawy:
Art.6.
(1) Groby i cmentarze wojenne pozostają pod opieką Państwa; zwierzchni nadzór nad niemi sprawuje minister właściwy do spraw administracji publicznej z zachowaniem uprawnień, przysługujących związkom religijnym i innym wyznaniowym osobom prawnym, jako też wójtom (burmistrzom, prezydentom miast) i instytucjom wojskowym w myśl art. 6 ustawy z dnia 17 marca 1932 r. o chowaniu zmarłych i stwierdzaniu przyczyny zgonu (Dz. U. R. P. Nr. 35, poz. 359).
(2) Koszty utrzymania grobów i cmentarzy wojennych ponosi Skarb Państwa.
(3) Wojewoda może powierzyć gminie obowiązek utrzymania grobów i cmentarzy wojennych z jednoczesnym przekazaniem odpowiednich funduszy, o ile gmina lub powiat nie przejmie obowiązku bezpłatnie.
(4) Minister właściwy do spraw administracji publicznej może powierzyć fundacjom, stowarzyszeniom i instytucjom społecznym, za ich zgodą, obowiązek utrzymania grobów i cmentarzy wojennych.
Art.7.
Bezpośredni dozór nad stanem grobów i cmentarzy wojennych sprawują gminy, jeżeli czynności dozoru nie poruczono zrzeszeniom i organizacjom społecznym w myśl art. 6 ust.

Pozwoliłem sobie na te obszerne cytaty nie dlatego, żebym myślał, że tej ustawy nie znasz (w Twoim przypadku takich obaw akurat nie mam), ale dlatego, że chyba warto tę ustawę (jedną z ostatnich wciąż obowiązujących przedwojennych ustaw) czasem w większym gronie przypomnieć.
Napisano
Ustawa ustawą, a życie życiem. Jeśli będziesz kiedyś w Wałbrzychu wejdź na cmentarz od ul. Przemysłowej. Zaraz po wejściu z prawej strony będą świeże groby. jeszcze ok. 20 lat temu były tam groby żołnierzy niemieckich z I W.Ś.
Idąc dalej napotkasz na pomnik żołnieży niemieckich z tejże wojny. Dawniej był otoczony ogródkiem z kwaterami. Ogródka już nie ma. Nie wiadomo ile czasu pomnik się ostoi, bo przecież zajmuje ziemię na której można zarobić.
pozdrawiam
mac
Napisano
Niestety wiem, jak to jest w rzeczywistości. O ustawie napisałem, bo nie wszyscy chcą pamiętać, że oprócz kultury sprawę stosunku do grobów wojennych reguluje też prawo.
A rzeczywistość jest paskudna. Nie wiem, dlaczego tak wielu tak łatwo oburza się (SŁUSZNIE)na dewastację polskich grobów na Kresach, a jednocześnie toleruje identyczne barbarzyństwo u siebie. Smutne to.
Napisano

to jest zdjęcie pomnika, właściwie jego dolnej części z napisami tych którzy leżą (leżeli koło niego). Musiałem przepisowo zmniejszyć do forum.
pozdr.
mac

Napisano
Ponad 10 lat temu napisałem na ten temat duży artykuł do Wspólnoty. Problem jest bardzo szroki i co najgorsze wogóle nierozwiązany. Ba zauważam, że w coraz gorszym stanie są też cmentarze z 1939 roku, na które gminom również brakuje pieniędzy. Ta ustawa to typowy przykład martwego prawa, niestety.
Napisano
To nie tylko kwestia braku pieniędzy. W moim odczuciu brak pieniędzy jest praktycznie nieistotny wobec braku zainteresowania. Przykładowo – miasto Sochaczew – podaję ten przykład specjalnie dla Jazłowiaka, bo ma on chyba silne, przynajmniej emocjonalne, związki z tum miastem. Budżet Sochaczewa na 2004r. przewiduje w dziale 710 (działalność usługowa) na te cele .....13.000zł:” Na grobownictwo wojenne tj. konserwację zieleni na cmentarzach, zakup wiązanek i zniczy z okazji Wszystkich Świętych oraz zakup energii i wody na cmentarzach zabezpieczono kwotę 13.000 zł. Część wydatków w wysokości 3.000 zł zostanie sfinansowana z dotacji celowej z budżetu państwa”. To i tak gigantyczna poprawa – na rok 2003 były to 4.000 zł (w całości z dotacji).

Wiem, że porównywanie tych kwot z np. pensją burmistrza to tani populizm, ale coś mi tu nie gra. Ciekaw jestem, czy władze Sochaczewa kiedykolwiek starały się o zwiększenie tak nikczemnie niskiej dotacji celowej, a jeśli tak, to jak to uzasadniały? Nie chcę przez to powiedzieć, że groby wojenne w Sochaczewie są zaniedbane, lecz że nawet w mieście tak doświadczonym przez wojny sprawę opieki nad grobami wojennymi rozumie się raczej jako „zakup wiązanek i zniczy z okazji Wszystkich Świętych”.

A w ogóle to chyba odbiegłem od głównego tematu tego wątku ...
Napisano
Ad. Jazlowiak.

Miejscowości opisane przez Ciebie leżą nie koło Koszalina, ale za Słupskiem (i nie Cycynowo tylko Cecenowo - ruiny pałacu i zabudowania folwarczne), a koło Koszalina rzeczywiście ciężko znaleść pomnik w kształcie podobnym do pokazanego na załączonym zdjęciu.
Onegdaj miałem przyjemność pracować u kamieniarza za Koszalinem i wiem co der Kacper chciał przekazać. Szukając mniejszego złomu piaskowca dla celów prywatnych odkryłem na placu tablice zrzucone licem do dołu. Po ich odwróceniu można było odczytywać napisy nagrobne uwieczniające ludzi niegdyś zamieszkujących te tereny. Smutne.

Pozdrawiam M.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie