Skocz do zawartości

Żona vs alkohol


traper6

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
wchodzić posichutkuichompletniesienieodzywaś", rano zanim wstanie odkurzyć chałupę, wymyć gary i podać kanapki do wyrka. i dopiero się witać .


PATRON
Napisano
Możesz rozebrać się do naga i zadzwonić - otwiera, wciepujesz ciuchy. Żona się wstydzi i wciąga do środka...
Tylko nie pomyl się z autobusem




#10 000 ! YEA
Napisano
traper
Po co wymówki?Trzeba,że tak się wyraże wychować" żone.Czasami Ją zabrać gdzieś,komplementy,kwiatki i koniecznie...jakiś drobny prezent ale ez okazji".
I tak-wypić sobie można(choc ja już wole teraz uderzyć w las :) )
-zero jakichkolwiek problemów z wykopkami
-i ogólnie jest super
Jedyna dyskusja jest tylko wtedy,gdy idę na mecz,żona się dowiedziała że byłem kiedyś tak popularnym teraz słowem-KIBOL a raczej KIBOLEM :)
Ale wie że już grzeczny i spokojny ze mnie człowiek,była ze mną parę razy,więc problemów zero :)
traper-jednym słowem-bądż dobry dla żony i gitara będzie.

Pozdrawiam
Zwierz
Napisano
Pijany mąż próbuje dostać się do domu
(żona zamknęła mu je przed nosem)
Tłucze się w drzwi i mówi:
-Orzeszku otwórz!
Żona z drugiej strony (mocno wystraszona) nie otworzę ci bo będziesz mnie bił!!
Mąż:
-Orzeszku otwórz przysiegam że nie będę Cię bił!
Żona:
-Nie wierzę ci!
Mąż:
-Orzeszku naprawdę,przysięgam!
Żona mu otwiera on wpada z impetem,zakasuje rękawy i mówi:
-Orzesz kur**... ŻARTOWAŁEM!!!
Napisano
Zawsze też można się jakoś dogadać :)

Wraca pijany mąż do domu. Żona w drzwiach wk***iona:
- A mleko kupiłeś?
Mąż bełkocze:
- Mlekoku?... nie piłem...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie