Skocz do zawartości

niewypał w ziemi


Wlodek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam......
od wielu lat nurtuje mnie temat bomby przy moim podwórku.Z opowieści rodzinnych wiem,ze 2lub3go września 1939r zrzucono w mojej okolicy pięć bomb z samolotu,z czego cztery wybuchły a ostatnia z głośnym gwizdem wryła się w ziemię.Nikt jej nigdy nie wyjmował,ani nie szukał.Czy to jest możliwe aby się tak zaryła w ziemi,że przez tyle lat żaden pług jej nie zahaczył?niektórzy twierdzili,że to Niemcy zrzucali,ale rodzina twierdzi,że to były polskie samoloty startujące z Ławicy w Poznaniu.Poco niemieckie samoloty miały by atakować miejsca przez siebie już zajęte?
Moje pytanie jest takie:
-czy to możliwe aby bomba zrzucona z samolotu zaryła się w ziemi głęboko?

pozdrawiam Włodek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.Zaleganie bomb lotniczych przyjmuje się,nawet do 6 metrów(mowa o gruncie).Oczywiście ma na to wpływ wiele czynników,np. masa bomby,wysokość z jakiej ją zrzucono,gęstość podłoża.
Pozdro.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi zapewne o to iż bomby nie mogą być niewypałami jak nazwał je twórca wątku gdyż nie można ich wypalić - wystrzelić. Do tego trzeba by właśnie łuski i jakiegoś ładunku miotającego. Komentowany post był zatem w zamierzeniu ironiczny :) .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak że puki jest głęboko w ziemi to lepiej losu nie kusić chyba że jest widoczna to zadzwonić na policje i dalej do saperów.Kilka lat temu w Koziegłowach koło Poznania przy kopaniu pod firmę Bentom znaleźli 1,5 metra wysokości bombę lotniczą.To dopiero po tygodniu ją zabrali a widok napawał grozą.Zresztą w tej okolicy od groma jest niewypałów po lesie!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koziegłowy i tamtejszy las rozrywek to temat rzeka. Przygoda tylko dla samobójców.
http://poznan.naszemiasto.pl/artykul/81759,niewybuchy-kozieglowy-stoja-na-bombach-z-czasow-ii-wojny,id,t.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedzi.
Nie zamierzam ruszać tej bomby,tylko chciałbym wiedzieć jak bezpiecznie ją omijać.Na razie rośnie na tym miejscu sad ale za pewien czas będzie wyrywany i nie chciałbym nieszczęścia.
Może zawiadomić saperów? Może ktoś ma namiar,albo wie jak się do tego zabrać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1/ Odpalasz" komputer i w wyszukiwarce zaczynasz poszukiwania telefonu do patrolu saperskiego.

2/ Mając numer i telefon, starsza się rozmówcy wytłumaczyć w czym rzecz.

3/ W zależności od składności wypowiedzi i Twojego daru przekonywania, saperzy przyjadą lub ... nie przyjadą.

Dla pocieszenia podpowiem, że do mnie na każde zgłoszenie przyjeżdżają- ostatnio w sześciu chłopa i dwa Honkery.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś ze znajomym za dzieciaka zgłosiliśmy na policje w Czerwonaku,że bomba leży przy drodze w odległości 20m.Po 20 min. przyjechała policja a po 30 saperzy z Biedruska.Tylko kiedyś jak z jednym wojskowym mówiłem na ten temat to są za duże koszta by tak społecznie wszystko wzbierać.A zagrożenie faktycznie jest bardzo duże i jeszcze na pewno bardzo długo będzie!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kilka dni temu w mojej okolicy zostala rozbrojona bomba lotnicza znaleziona przez poszukiwaczy,lezala przez tyle lat na polu uprawnym na glebokosci 60cm.http://www.bbv-net.de/videos/tv/?bcpid=50452258001&bckey=AQ~~,AAAACz7ky7E~,UPIAleDkCiozFzTcQXa_hz5qyNXM2eML&bclid=50049848001
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę z innej beczki
jachu" a co ty chcesz uświadamiać. Do spółki z kolegą nomyss stawiacie znak równości pomiedzy niewybuchem a niewypałem.
Jak to dla was ma jakieś znaczenie to niewybuch a niewypał to dwie rórzne rzeczy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1/ "Odpalasz komputer i w wyszukiwarce zaczynasz poszukiwania telefonu do patrolu saperskiego.

2/ Mając numer i telefon, starsza się rozmówcy wytłumaczyć w czym rzecz.

3/ W zależności od składności wypowiedzi i Twojego daru przekonywania, saperzy przyjadą lub ... nie przyjadą.

Dla pocieszenia podpowiem, że do mnie na każde zgłoszenie przyjeżdżają- ostatnio w sześciu chłopa i dwa Honkery."

Nie zapomnij spytać czy powiadomienie zostało przyjęte" :)Jeżeli oficer dyżurny potwierdzi to nawet żeby mieć kryty tyłe k podeśle patrol.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie