Jump to content

Odkrycie roku 2010 - wasze nominacje.


stock84

Recommended Posts

  • Replies 70
  • Created
  • Last Reply
Witam. Dawno mnie tu nie było bo niebiescy mi laptopa gwizdnęli:))Dzięki że moje znajdki mianowaliście do odkryć roku 2010. A teraz takie małe sprostowanie, w domu tego nie trzymałem tylko zgłosił się do mnie po to jakiś archeolog i mu to oddałem i teraz jest chyba już w muzeum, a że kwitka żadnego nie dostałem że to oddałem w niby dobre ręce to miałem wizytę w domu;( a miało być wszystko ok to mnie gościu wkopał, no i przy okazji do militarki mi się czepili;( Pozdrawiam.
Link to comment
Share on other sites

Ja pozwolę sobie zgłosić swoją zdobycz.

- 3 x Salamandra
- 1 x wz. 28
- 2 x hełm rosyjski wz. 40 (jeden z polskimi kalkami)
- 1 x puszka polska krótka
- 1 x puszka polska długa
- 1 x maska RSC
- 1 x maska + puszka niemiecka
- 1 x ładownice mauser
- 1 x ładownice mosin
- 1 x hełm M42
- 1 x hełm strażacki
- 2 x manierka niemiecka (jedna w filcu)
- 1 x manierka (chyba angielska)
- 1 x chlebak (chyba czeski)

Wszystko z jednego strychu

Pzdr,

Paweł

Link to comment
Share on other sites

Nie sztuka?Chyba jeszcze nie trafił ci się oporniak" co to nie i kuniec!!! A w standardzie jest gadka panie 50 lat leży na strychu niech leży dalej,może kiedyś się przyda:D"
I wtedy to jest sztuka takiego opora przekonać!

Trafionko Pawła super!
Dla mnie nr1 to odznaka i głowica,no chyba że ktoś jeszcze coś wrzuci;)
Link to comment
Share on other sites

lanca dokładnie czasami jak się uprze to nie i koniec... Najlepiej ze skrzynkami od MG panie idealne na śrubki, klucze w pole z rączką gdzie to to będę trzymał ? Ale jakoś da się tam ich przekonać, nie wszystkich ale większość.

De Contrabando - oczywiście że się udowodnić nie da, ale po co wciskać kity ?
Link to comment
Share on other sites

Najlepiej zróbcie sąde i niech każdy zagłosuje a nie się kłócicie co jest lepsze:)) Jeżeli chodzi o taki konkursik jak ten to fanty powinny być brane pod uwagę tylko wyciągnięte z ziemi, takie jest moje zdanie. Bo do strychów nigdy nie ma pewności, czy czasem nie są z bazaru albo z jakiejś aukcji;)
Link to comment
Share on other sites

Kol.dzieci3 chyba mnie źle zrozumiałeś. Chodzi o to że moim zdaniem i pewnie części forumowiczów powinny znaleźć się tu przedmioty wyciągnięte z ziemi, ponieważ tych ze strychy nie potwierdzimy oryginalności że były właśnie z niego wyciągnięte a nie kupione na bazarze lub gdzieś indziej. Chodzi o to by były przedmioty wyciągnięte przez daną osobę a nie kupione od kogoś przez nią. Mam nadzieję że rozumiesz o co mi chodzi i inni też:))Oczywiście że wolę i nie tylko ja pewnie przedmioty ze strychów w ładnym stanie niż z ziemi.

Szczęśliwego Nowego Roku 2011. :-))
Link to comment
Share on other sites

odkryciem roku chyba będzie to - 25 osób oskarżonych o posiadanie i handel bronią

Czwartek, 30 grudnia 2010 (11:32)

25 osób, wieku od 19 do 82 lat, zostało oskarżonych o posiadanie i handel bronią, amunicją i materiałami wybuchowymi. Militaria przechowywali w wiadrach, chowali w lasach czy stawach. Było tego tyle, że - według prokuratury - starczyłoby dla batalionu wojska.

Akt oskarżenia w tej sprawie został w czwartek skierowany do Sądu Rejonowego w Tomaszowie Lubelskim.

Jak poinformował szef wydziału Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Apelacyjnej w Rzeszowie Damian Mirecki znalezione u oskarżonych militaria stanowią międzynarodowy przekrój różnego rodzaju broni długiej, krótkiej i amunicji.




Znalazła się wśród nich broń i amunicja produkcji: francuskiej, niemieckiej, rosyjskiej, fińskiej, amerykańskiej, belgijskiej, szwajcarskiej, czeskiej, polskiej i szwedzkiej. Militaria pochodzą zarówno z okresu II wojny światowej, jak i z czasów powojennych. W zbiorze znajdują się m.in. karabiny, pistolety maszynowe, mausery, pepesze.

- Jakąkolwiek broń małokalibrową sobie można wymyślić, znajdowała się w tym arsenale. Było tego tyle, że można śmiało uzbroić, i to solidnie, batalion wojska - powiedział Mirecki.

W czasie przeszukań w miejscach zamieszkania oskarżonych znajdowano, np. amunicję zapakowaną w oryginalne pudełka. Niektórzy przechowywali militaria w wiadrach. W śledztwie oskarżeni często sami wskazywali miejsca ukrycia broni, m.in. w stawach, w lasach.

Łącznie znaleziono co najmniej kilkanaście tysięcy sztuk amunicji, kilkaset sztuk broni, kilkanaście granatów, niewybuchy i proch strzelniczy, często samodzielnie pozyskiwany przez oskarżonych z nabojów.

Prokurator dodał, że część oskarżonych posiadała i handlowała tym arsenałem w celach kolekcjonerskich. Natomiast trzem osobom zarzucono w akcie oskarżenia, że uczyniły sobie z tego stałe źródło dochodu. Oskarżeni to mieszkańcy woj. lubelskiego i podkarpackiego.

Dziewięć osób wyraziło chęć dobrowolnego poddania się karze. Jej wymiar uzgodniony z prokuraturą to od pół roku w zawieszeniu na dwa lata do dwóch lat w zawieszeniu na pięć, oraz kary grzywny i przepadek dowodów rzeczowych. Pozostałym grozi: za handel do 10 lat więzienia, za posiadanie - do ośmiu lat.

Mirecki zaznaczył, że niektóre egzemplarze są unikatowe i eksperci badający je sami zwrócili się o ich odebranie oskarżonym i przekazanie do muzeów.

INTERIA.PL/PAP
Link to comment
Share on other sites

Archived

This topic is now archived and is closed to further replies.


×
×
  • Create New...

Important Information