Skocz do zawartości

Niemieckie liczenie- zwycięstwa Luftwaffe


Martian

Rekomendowane odpowiedzi

Jak to jest z tymi zestrzeleniami niemieckimi? Natknąłem się na coś co można by interpretować, że im gorzej było u nich na ziemi tym lepiej w powietrzu;):

12 października 1941
straty aliantów: 2 P-40 zostały zestrzelone, 1 rozbił się podczas lądowania,
Zgłoszenia niemieckie: 4 zestrzelenia: 2 Marsylii, po 1 Sinner i Franzikest

30 października 1941
straty aliantów w 2 P-40 i 1 uszkodzony
Zgłoszenia niemieckie: 4 zestrzelenia : 3 Schulz, 1 Schacht

22 maja 1942
straty aliantów: 1 P-40 zestrzelony, 1 rozbija się podczas lądowania w bazie.
Zgłoszenia niemieckie: 5 zestrzeleń w niemieckich wpisach.

01 czerwca 1942
1 P-40 zestrzelony, 1 uszkodzony
Zgłoszenia niemieckie: 3 zestrzelenia P-40 i 1 Hurricane którego nie było.


03 września 1942
2 P-40 , zestrzelenia 1 awaryjnie lądował w bazie.
Zgłoszenia niemieckie: 6 zestrzeleń: 3 Marsylii i 3 Stahlschmidt (w tym Spitfire, nie występuje)

05 września 1942
2 Spitfire zestrzelone, 1 P-40 zestrzelony i 1 uszkodzony
Zgłoszenia niemieckie: 9 zestrzeleń: 4 (wszystkie P-40) Marsylii, 2 i 3 Stahlschmidt Rodel

15 września 1942
5 P-40 zestrzelonych w tym 1 zestrzelony przez własne art. p.lot
Zgłoszenia niemieckie: 20 zestrzeleń: 7 zestrzelenia Marsylia, 4 Krainek, 3 Schroer (w tym Spitfire który nie wyst.), 2 von Lieres i po jednym: Homuth, Bornger, Grube i Stuckler.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 201
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Ja gdzieś też czytałem na angielskich stronach... Nie pamiętam ale coś w stylu, że wyliczając ile faktycznie zestrzelono i ile któryś pilot stoczył walk przed śmiercią jakoś nie zabardzo by się zgadzało. Czytałem też o strąceniach zespołowych...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja w ktoryms z polskich opracowan czytalem cos takiego - ze za zestrzelony samolot np 4 silnikowy przyznawano 4 zestrzelenia, za 2 silnikowy - 2. Spotkalem sie z tym tylko raz i wg mnie to bzdura."

Masz rację kol. Woytas, bo komunistyczna propaganda celowo [lub z niewiedzy], ale raczej to pierwsze, myliła przyznane zestrzelenia z punktacją do odznaczenia [chyba chodziło o RK", ale musiałbym to sprawdzić].

A sprawa wyglądała w ten sposób, że zestrzelenia liczono 1 do 1, ale w punktacji do RK" liczyła się liczba silników. Co zresztą chyba logiczne było, bo zupełnie inna była skala trudności i ryzyka przy zestrzeleniu jednomiejscowego myśliwca, a zupełnie inna przy ataku na najeżony bronią ox" Fortec...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o przywołanego tu Hpt. Hansa-Joachima Marseille to tak gdzieś 90% zestrzeleń [według najnowszych badań na dokumentach] ma potwierdzonych.

Jeżeli chodzi o Bitwę o Anglię, to Polacy i Czesi [w świetle tych dokumentów] najbardziej zawyżali swoje zwycięstwa - byli młodzi, narwani i słabo wyszkoleni...

Jeżeli chodzi o całą wojnę, to Sowieci najbardziej zawyżali swoje zwycięstwa, a zaraz po nich Amerykanie. Tyle, że suma summarum, właśnie amerykanie zdmuchnęli z nieba tą całą Luftwaffe, która wcześniej zapanowała nad prawie całą Europą i kawałkiem Afryki...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Także później, w czasie wojny na zachodzie Niemcy chyba przesadzali z ich zestrzeleniami - podczas nalotu na Schweinfurt USAAF stracił 120 bombowców zestrzelony przez myśliwce i FLAK razem! Piloci niemieccy zgłosili 250 zwycięstw! I to nawet na terytorium niemieckim, gdzie było łatwo zweryfikować liczbę wraków na ziemi!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym tekstem Balansa pozwole sie nie zgodzic - nasi piloci byli juz w ogniu - byli ostrzelani i olatani" w warunkach bojowych. A Brytyjczycy czegos takiego nie mieli - poza wyjatkami walczacymi we Francji.
Wiec chyba to nie byla przyczyna zlej ilosc zglaszanych zestrzelen.


Post został zmieniony ostatnio przez moderatora woytas 20:51 15-12-2010
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kol. Woytas, a gdzie i kiedy nasi lotnicy mieli zdobyć doświadczenie [być olatani" i ostrzelani] - może przez tydzień w miarę intensywnych walk we wrześniu 39 na beznadziejnie przestarzałych P-11 i P-7 ? Bo później zalegali gdzieś na wchodzie [z jednym wyjątkiem] i albo czekali na paliwo, albo na rozkazy...
A może we Francji w 40 roku gdzie wystawiliśmy kilkanaście kluczy, w tym część kominowych" i gdzie niektórzy nawet nie mieli okazji zobaczyć w powietrzu szkopa"?

Nowoczesnego lotnictwa uczyliśmy się dopiero od Anglików!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kol. Martian, jakakolwiek weryfikacja zestrzeleń na wschodzie będzie możliwa dopiero po otwarciu rosyjskich archiwów. A te w dużym stopniu nie są jeszcze dostępne.
Jedno co można powiedzieć, to to, że Niemcy przez pierwsze dwa lata [stosunkowo małymi siłami] panowali niepodzielnie na niebie Rosji.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anglicy i Polacy w czasie bitwy O WB mieli lepiej od Niemców, uszkodzenie samolotu nad WB często zmuszało załogę do skoku na spadochronie, do domu był do przelotu kanał a to mogło być niebezpieczne wiec przy ciężkich uszkodzeniach wielu pewnie nie ryzykowało.
Jakie źródła prowadziły statystyki zestrzeleń że trafiliśmy na pierwsze miejsce bajkopisarzy?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nalot na Wilhelmshaven 18.12.1939. Startuje 24 Wellingtony z czego dwa zawracają. W drodze powrotnej w wyniku ataku niemieckich myśliwców zestrzelonych zostaje 10 samolotów z wyprawy. Niemieccy piloci zgłaszają 34 zwycięstwa, które OKL koryguje do 26-ciu...
@ Balans czytałeś o tym gdzieś, że na Wyspy przybyli niestrzelani młodzieńcy... jeśli mnie pamięć to średnia wieku coś ok 27 lat... A przy tworzeniu pierwszych dywizjonów wybierano najlepszych... ostrzelanych"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie