41pp Napisano 26 Maj 2009 Napisano 26 Maj 2009 ... i ganiał mnie po polu ! tak mi dopomóż.....B......GW
woytas Napisano 26 Maj 2009 Napisano 26 Maj 2009 Grzesiu - boj sie Boga - napalmem? Powiedz jeszcze ze o poranku???
Tomski Napisano 26 Maj 2009 Napisano 26 Maj 2009 Zwierzu, że kleszczy niczym nie smarować bo rzygają to prawda ale ze dopiero wtedy można się zarazić boreliozą to już nie. Boleriozą zarazić się można już w momencie samego wkłuwania się kleszcza do ciała.Wino39 - chłopie te zdjęcia i ta plama wielkości słonia to po kleszczu? Mi ta wielka plama bardziej przypomina plamę po rozdeptanym zającu ;)
41pp Napisano 26 Maj 2009 Napisano 26 Maj 2009 woytas, a czy ja użyłem słowa napalm, taż te składniki każdy ma pod zlewozmywakiem", część w lodówce! Chcesz aby mnie Bocian zlikwidował" ???? Za łamanie regulaminu Forum!! PozdrawiamGrzesiek.
41pp Napisano 26 Maj 2009 Napisano 26 Maj 2009 Nie, atak indiańskim sposobem", nastąpi przed świtem.GW
Hitboy64 Napisano 26 Maj 2009 Napisano 26 Maj 2009 Nie ma to jak pobiegać z rana razem z swoimi zwierzątkami, jedni mają psy inni pumy a jeszcze inni szerszenie :D
carabus Napisano 29 Maj 2009 Napisano 29 Maj 2009 zamiast ganiać z naftą, produkować napalm - proponuję znacznie prozaiczny sposób - może nie naznaczony takim heroizmem ale skuteczny - składniki - drut lub sznurek około 1,5metra, butelka typu PET 1,5 litra, resztki piwa, jabola trochę wody. Sposób przyrządzenia - w denku butelki wypalamy lub wycinamy otwór o średnicy około 1,5cm - centralnie!!!!z drutu lub sznurka robimy siateczkę tak by butelkę dało się zawiesić do góry nogami" wlewany w to resztki piwa, jabola. wieszamy z dala od domu - w SŁONECZNYM miejscu - mozna dodać szczyptę drożdzy - pięknie wabi szerszenie, osy, muchy - pszczoły i trzmiele nie reagują. Reszta elegancko wchodzi do środka - a po pijaku ciężko trafić na zad - co tydzień dwa odkręcamy kotek - wylewamy zawartość - i wieszamy nowe. Stosuję to w swojej pasiece od kilkunastu lat - spokój cisza...Najlepiej zrobić to wczesną wiosną - wtedy zwabi matki szerszeni i os ale teraz tez zadziała - warunek MUSI wisieć w słonecznym miejscu, być słodkie, podfermentowane. Polecam
cinek9993 Napisano 30 Maj 2009 Napisano 30 Maj 2009 Co do kleszczy to takiego mutanta wyciągnąłem z pieska bezdomnego.
bjar_1 Napisano 30 Maj 2009 Napisano 30 Maj 2009 Faktycznie, mutanty niezłe... a konstrukcja na drzwiach garażu to gniazdko jakiejś osy...
cinek9993 Napisano 30 Maj 2009 Napisano 30 Maj 2009 fakt po poświeceniu latarką widać że urzęduje tam 1 osa i larwy siedzące pojedynczo w jakimś plastrze".Chyba będę musiał urządzić im przeprowadzke;)
8total4 Napisano 30 Maj 2009 Napisano 30 Maj 2009 Fajny patent z ta butelką Panie Biegaczu ;)Dawno na szlaku nie spotkałem Carabus Auratus, a widywalem je jakies 5-6 lat temu w jurajskich buczynkach.pozdrawiam!!
bjar_1 Napisano 30 Maj 2009 Napisano 30 Maj 2009 Cinek9993 - zostaw gniazdo tak, jak jest. Nie zagraża nikomu, a zdjęcie go spowoduje że larwy zginą. Nie obawiaj się inwazji os - te wychowują potomstwo samodzielnie.
cinek9993 Napisano 30 Maj 2009 Napisano 30 Maj 2009 W takim razie nie będę go ruszał.Myślałem że za jakiś czas będe sie bał wyciągnąć rower ale skoro nie będzie inwazji to spoko:P
carabus Napisano 30 Maj 2009 Napisano 30 Maj 2009 8total4 - widzę że więcej miłośników biegaczy - he he ja bardziej w kierunku granulatusa ale i zawadzkiego lubię. A jak się jakiś buprestis znajdzie to i nim nie pogardzę o jakimś ładnym lukanusie nie wspominając
8total4 Napisano 30 Maj 2009 Napisano 30 Maj 2009 nie ma to jak wyrośnięty Coriaceus ;)choć od biegaczy wolę kózki.zdrów!
tyfus Napisano 30 Maj 2009 Napisano 30 Maj 2009 sprzęt do usuwania tych gadzin :)http://www.skandprojekt.pl/trix/trix_index.htm
carabus Napisano 31 Maj 2009 Napisano 31 Maj 2009 Kozy powiadasz....jakiś konkretny rodzaj? za niedługo wybieram się na purpurówki zaś w zbiorze mam kilka dodatkowych bukowców - jakbyś reflektował....
8total4 Napisano 31 Maj 2009 Napisano 31 Maj 2009 nie mam juz czasu i warunków na zbieranie, teraz tylko czasem je spotykam na szlaku..jak byłem młodszy trochę łowiłem"..raz w zyciu udalo mi się Dębosza, ale pusciłem bo był słabo wyrośnięty..zostało bardziej podziwianie, choć może kiedyś do tego wrócę;)pozdrawiam!
carabus Napisano 1 Czerwiec 2009 Napisano 1 Czerwiec 2009 jak znajdziesz chwilę zapraszam na www.entomo.pl - też kupa świrów i terenowców zdrów.
pomsee Napisano 7 Lipiec 2009 Napisano 7 Lipiec 2009 Lektura obowiązkowa dla wszystkich z grupy szczególnego zagrożenia" ;)http://zdrowie.onet.pl/1564757,2039,,,,kleszcze_historia_prawdziwa,profilaktyka.html
bjar_1 Napisano 7 Lipiec 2009 Napisano 7 Lipiec 2009 Ciekawa lektura - dzięki za link! Ja przedwczoraj wyjąłem z nogi jednego, czyli już dwa w tym sezonie! :)
tomala_kikol Napisano 7 Lipiec 2009 Napisano 7 Lipiec 2009 Witam! Wczoraj rozmawiałem ze znajomym, który mieszka w Borach Tucholskich i po łażeniu po trawach w okolicy miał na sobie 28szt kleszczy;) Szok!!! Pozdro
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.