longwood Napisano 3 Luty 2009 Napisano 3 Luty 2009 polityka to jest cyniczne wykorzystywanie słabości przeciwników czy się to komuś podoba czy nie, i Hitler-do czasu - był w tym świetny.Skutecznie stosując tę zasadę powstały i osiągnęły potęgę takie państewka jak np.Rzym,Prusy,Anglia i parę innych...
wulfgar Napisano 3 Luty 2009 Napisano 3 Luty 2009 jak najbardziej kol longwood. Zresztą niedaleko szukać Putinland jest tego przykładem.
longwood Napisano 3 Luty 2009 Napisano 3 Luty 2009 zeby było sprawiedliwie-Euroland też,niszcząc resztki Jugosławii.
martian. Napisano 3 Luty 2009 Napisano 3 Luty 2009 wulfgar diziś nie chce mi się klepać nazwisk(tych nie polskich) z mojej biblioteczki może jutro...
wulfgar Napisano 3 Luty 2009 Napisano 3 Luty 2009 tu nieco bym polemizował ale w przypadku Jugosławii to raczej zwyciezyły tenencje odśrodkowe ( szczegolnie jesli chodzi o słowenie i chorwację) chociaż sprawa Kosowa akurat skłania ku twej teorii szczegolnie agresja w 93 roku- bombardowania Serbii.
wulfgar Napisano 3 Luty 2009 Napisano 3 Luty 2009 Martian nie wysilaj sie bo moja biblioteka peka w szwach ( zapeeniam że nie tylko do Irvinga) dla eksperymentu sprawdz w ilu bibliografiach innych autorów ksiązek historycznych powólują sie na ksiązki Irvinga. Od Normana Daviesa poczynajac , porzez Antony Beevora , Phillippe Massona itd i jak sądze po wielu polskich historyków np. ostatnio Tadeusz Kisielewski. Wiec kto chce niech czyta i wyciaga samodzielne wnioski". Ale najpierw przeczytać...chociażby dla innego spojrzenia, polemiki w przypadku niezgadzania sie z autorem..itp. Dlatego polecam ci Wojne Hitlera" Irvinga jako pozycje obowiązkowa dla człowieka intresujacego sie historią II wojny czy ściślej III Rzeszy. Chociazby dla zapoznania sie z troche innym spojrzeniem na te zagadnienia. A wnioski to juz indywidualna sprawa.
balans Napisano 3 Luty 2009 Napisano 3 Luty 2009 Trochę OT, ale czytając niektóre wypowiedzi tu na forum przypomniał mi się artykuł z Signala z 1944 roku o tym jak to bohaterscy żołnierze niemieccy bronią Europy przed barbarzyństwem ze wschodu. No cóż, pewnie wielu w Europie wtedy w to wierzyło, ale dlaczego odnoszę wrażenie, że niektórzy tu i teraz nie chcą przyjąć do wiadomości, że dla Hitlera my Polacy też byliśmy arbarzyńcami ze wschodu" przeznaczonymi docelowo do zagłady!
wulfgar Napisano 3 Luty 2009 Napisano 3 Luty 2009 Balans ale w którym miejscu ktoś to poddaje pod wątpliwosć?
longwood Napisano 3 Luty 2009 Napisano 3 Luty 2009 tu się zgodzę z wulfgarem.Nawet lektura takich kosmicznych banialuk jak 'Lodołamacz' daje wiele do myślenia czasem i przeczyszcza zaśniedziały umysł.Nie rozumiem też dlaczego CENZURUJE się prace usiłujące określić liczbę ofiar holokaustu.Kilka lat temu sądownie zakazano druku książki której autor próbował oszacować liczbę pomordowanych w Auschwitz jedynie na podstawie 'możlwości technicznych'.Gość wyliczył, że krematoria zwyczajnie nie dałyby rady spopielić ilości zwłok, o jakich się oficjalnie mówi.Nie wiem czy miał rację czy nie, ale wiem cenzura jest wstępem do dyktatury.Zawsze.
wulfgar Napisano 3 Luty 2009 Napisano 3 Luty 2009 dlatego kol longwood ze jest to spenalizowane w wiekszoścci krajów europejskich. A historyk poważajacy sie nawet na naukowe ryzyko takich badań naraża sie na wiezienie, utratę majatku i bankructwo. I nie mam na mysli zwykłych kretynów" którzy twierdzą ie było i już". Zauważmy ze ta zasada nie ma juz w pełni zastosowania wobec zbrodni komunizmu choć był one nieporównie wieksze jeśli chodzi o liczbę ofiar globalnie. Niby one są juz jakos tam znane ale ich negowanie nie powoduje takich konsekwencji albo przechodzi z pobłażaniem.
acer Napisano 3 Luty 2009 Napisano 3 Luty 2009 Gość wyliczył, że krematoria zwyczajnie nie dałyby rady spopielić ilości zwłok"Jakie były założenia takie wyszły wyliczenia - Nie uwzględniono faktycznie stosowanej praktyki (znanej z licznych relacji więźniów i zeznań zbrodniarzy niemieckich) tylko czysto teoretyczne wyliczenia, które daleko rozmijały się z ową praktyką.
woytas Napisano 3 Luty 2009 Napisano 3 Luty 2009 longwood a slyszales o tym, ze zwloki palono na stosach? W jakis sposob ocenic wydajnosc czegos takiego?
herrmateuss Napisano 3 Luty 2009 Napisano 3 Luty 2009 Punkt widzenia zależny jest od punktu siedzenia.W 1938 roku Hitler był Człowiekiem Roku magazynu TIMEA na całym świecie ochy i achy nad Adolfem jaki on pacyfista wybitny polityk i jak to pokój uratował. Rok później już podniecali się Stalinem ( był Człowiekiem Roku jeszcze w 1942)Jeśli chodzi o znaczenie słowa wybitny to na pewno obaj warunki spełniali. A to ,że byli kawałami świni to już inna sprawa.
longwood Napisano 3 Luty 2009 Napisano 3 Luty 2009 acerku:a skąd Ty wiesz jakie były założenia i co uwzględniono, skoro nawet nie wiesz dokładnie o jakiej pracy mówię???a istotą zagadnienia jest to, że niektórzy lubią móc spojrzeć krytycznie na pewne rzeczy, a w odniesieniu do nazizmu jest to niemożliwe i karalne.
Hitboy64 Napisano 3 Luty 2009 Napisano 3 Luty 2009 ale wiem cenzura jest wstępem do dyktatury.Zawsze."Hmmmm czyli jeśli połączyć te okrzyki poniektórych użytkowników forum (cenzuraaa!!!!) z tym twierdzeniem to wychodzi na to, że B jest dyktatorem... Czas uciekać... :D
Trooper85 Napisano 4 Luty 2009 Napisano 4 Luty 2009 Mam takie małe pytanie: co niby maja udowodnić adania" nad wydajnością obozowych krematoriów? Tego, że Niemcy w swojej zbrodniczej działalności nie osiągneli wydajności jaką sobie założyli? Oczywiście po pominięcu faktu palenia zwłok na stosach. Czy to w jakiś sposób umniejsza miarę zbrodni? Jakoś nie wierze, że jedynym powodem wstrzymania druku ksiażki były takie wyliczenia. Chyba, ze miały one udowodnić jakaś tezę, na przykład taka, że w Norymberdze osądzono i stracono biednych, niczemu nie winnych przywódców panstwa miłujacego pokój. A może w pracy były też teorie o tym że komory w obozach służyły do odwszawiania?Od dłuższego czasu w wypowiedziach niektórych uzytkowników forum da sie wyczuć próby umniejszania zbrodni nazistów, ewentualnie deprecjonowanie ich ogromu, poprzez zestawiania ze zbrodiami komunistycznymi.Od razu zaznaczam, ze nie posiadam tak bogatej biblioteki jak niektórzy, zapewne też przez całe życie nie przeczytam tylu mądrych ksiażek co oni. Tylko czy ich przeczytanie daje prawo do wyzbycia się zdrowego rozsądku?historyk żałuje, że Polska nie współpracowała z III Rzeszą. Jak twierdzi, oba kraje mogłyby wspólnie podbić Związek Radziecki. A następnie mogłoby dojść do zjednoczenia Europy przez nazistów. - W Warszawie (czemu nie miałaby być jej stolicą) polski byłby równoprawnym z 3-4 języków urzędowych"Takich bredni to dawno nie słyszałem i mało mnie obchodzi z jakiego kontekstu są one wyrwane, bo w każdym wypadaja tak samo. Ktoś tu chyba zapomina, ze jako naród bylismy następni po Żydach w kolejce do pieca. A gdyby nie daj Boże Niemcy wygrali wojne, kolejne miejsca zajęliby też sprzymierzeni z nimi Słowacy, Ukraińcy, Bułgarzy, Rumuni i wszyscy inni nie przystający do wzorca aryjskiego nadczłowieka" Do takich wypowiedzi najlepiej pasuje tekst z klasyki polskiego kina: was nie można sądzić, was trzeba leczyć"
longwood Napisano 4 Luty 2009 Napisano 4 Luty 2009 A wiecie że cyklon B wpuszczony do normalnie wentylowanego pomieszczenia ma małą szansę wyrządzić krzywdę człowiekowi?Co najwyżej spowoduje wymioty.Dopiero w szczelnym, hermetycznym pomieszczeniu zabija.To dobrze że nie wiecie, bo w cudownym, wolnym i demokratycznym kraju nie mamy prawa tego wiedzieć.Stwierdzenie że cyklon B, czyli proszek na wszy jest mniej trujący od sarinu, jest przestępstwem
grba Napisano 4 Luty 2009 Autor Napisano 4 Luty 2009 Kilka lat temu siedzę u rodziców przed kominkiem. Boże Narodzenie. Czytam Wojnę Hitlera" Irviga. Ojciec zapytał co czytam. Czytam faceta, który neguje przemysłowe zabijanie Żydów. Holokaust. Mój ojciec zrobił się siny, wściekł się. Zacytować mogę z jego słów tylko o baran". Myślałem, że go szlak trafi.Tak się składa, że mój stary spędził w czasie wojny jakiś czas w okolicy Bełżca. Był kilkuletnim dzieckiem, ale do dzisiaj jego najgorszym wspomnieniem z wojny jest, jak na polu, kilka kilometrów od obozu, został otoczny gęstą, tłustą chmurą z krematorium...
wulfgar Napisano 4 Luty 2009 Napisano 4 Luty 2009 Dla ścisłości krematorium służyło do palenia zwłok a nie do gazowania. Tego nie kwestionuje jak sadzę D.Irving. Irving nie kwestionuje faktu eksterminacji żydów raczej kwestionuje liczby i sposób eksterminacji (jak to celnie zauważył qrba przemysłowe zabijanie żydów) tzn komory gazowe. Irving wychodzi z założenia że zagłada ludnosci żydowskiej była głownie efektem nieludzkiego traktowania, głodu ,rozstrzeliwań i chorób. Stawia zagładę żydów na równi z tragedią Polaków, Rosjan , Jugosłowian. Sprzeciw tzw środowisk budzi wg mnie raczej to własnie. A więc wg niego nie traktowanie tragedii Żydów jako czegoś wyjątkowego na tle tragedii Polaków, Rosjan itd. I tu mozna z nim polemizować. Sam też sie z tym nie zgadzam do końca. chciąż z drugiej strony tzw eligia holocaustu " jest faktem.
dżihad Napisano 4 Luty 2009 Napisano 4 Luty 2009 @ longwood:A wiecie że cyklon B wpuszczony do normalnie wentylowanego pomieszczenia ma małą szansę wyrządzić krzywdę człowiekowi?Co najwyżej spowoduje wymioty.Dopiero w szczelnym, hermetycznym pomieszczeniu zabija."wypróbuj na sobie. jak przeżyjesz, to opisz na forum doznania.
woytas Napisano 4 Luty 2009 Napisano 4 Luty 2009 proponuje wycieczke do obozu w Oswiecimiu i zerkniecie jak wygladaly komory gazowe...
pomsee Napisano 4 Luty 2009 Napisano 4 Luty 2009 Natura `ludzka jest taka, że ulega stereotypom, które tylko czasem opierają się na faktach. Po jakimś czasie stereotypy stają się PRAWDAMI OBJAWIONYMI, w obronie których występują masy ich zwolenników Zwalniają one ludzi od myślenia, analizowania danych.Rzecz w tym, że osoby występujące wbrew stereotypom odsądzane są do czci i wiary chociaż ich ich domniemania oparte na badaniach są bliższe prawdy historycznej.Tylko komu ta prawda jest tak naprawdę potrzebna?
kokesh Napisano 4 Luty 2009 Napisano 4 Luty 2009 Niedawno na suto zakrapianym zimowym ognisku, trafił mi się upierdliwy rozmówca bodajże z Kętrzyna .Polak z dziada pradziada jak się zarzekał ,który męczył mnie przez 2-godz swoimi filozoficznymi wywodami na temat , jaki to Hitler był wspaniały człowiek i polityk ,jak to chciał dobrze dla europy ,i że cały ten holocaust to nie do końca prawda ,bo wielu historyków twierdzi inaczej ...... Miałem chęć pieprznąć go to pustą flaszką w łeb i ukrócić jego marny żywot ,ale zastanowiło mnie kto zrobił temu facetowi taki kefir z mózgu i jakie siły działają w Polsce nad wyrabianiem u coraz liczniejszych takich poglądów .Straszne to i zatrważające ,ale niestety prawdziwe .Pozdro...
wulfgar Napisano 4 Luty 2009 Napisano 4 Luty 2009 ci co twierdzą że zagłada żydów nie miała miejsca rzeczywiście niech sobie walną czymś w łepetyne. Ale mysle żę dyskusja na temat skali, liczb i sposobów powinna mieć w historiografii miejsce.Na marginesie kol Woytas ta komora w Oświęcimiu to rekonstrukcja powojenna prawdziwe zostały wysadzone kiedy opuszcali Auschwitz.Tak na marginesie niezwiedzią przysługę w tej kwestii swoim uczynił Spielberg w Liście Schindlera" gdzie w scenie (sugerujacej wejscie Żydów do komory gazowej)wejscia do takiej komory z sitek umocowanych z sufitu leci prysznic a nie gaz.
woytas Napisano 4 Luty 2009 Napisano 4 Luty 2009 wysadzone byly w Brzezince - te w Oswieciimiu sa oryginalami (ale nie jestem tego pewien na 100&)
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.