jawor1956 Napisano 23 Styczeń 2009 Autor Napisano 23 Styczeń 2009 Przez wiele lat wędrowałem po terenach zachodnich byłego ZSRR /a później już po niepodległych państwach / korzystając z tego,że uczyłem mieszkających tam Polaków.W czasie licznych nocnych rozmów dowiedziałem się o sposobie szybkiego odbudowywania substancji biologicznej" ZSRR po zakończeniu wojny.Odbywało się to w następujący sposób.Do kołchozów, w których pracowały same kobiety zajeżdżały ciężarówki pełne gwardzistów / sami Rosjanie /. Żołnierze ci przebywali w kołchozie ok. 3 miesięcy.Ich zadaniem było zapłodnienie kobiet, a kołchoz dawał wykwintne jedzenie - głównie sało i bimber.Tańce trwały długo.Mało pracowano. Kobiety praktycznie nie miały prawa odmawiać - groziły różne sankcje / nie tylko kołchozowe /.Zajście w ciążę to był wygrany los na loterii życia.Choć tak nie do końca ponieważ premiowane było urodzenie chłopca.Urodzonych z tych związków chłopców i ich matki państwo sowieckie otaczało opieką, aż do ich pełnoletności.Czego nie można powiedzieć o urodzonych dziewczynkach i ich matkach.Takie lotne pułki buszowały po całym ZSRR.
wulfgar Napisano 23 Styczeń 2009 Napisano 23 Styczeń 2009 Czyli taki Lebensborn po sowiecku. jakos wygląda mi to na ludowe bajania. chociaż...
woytas Napisano 23 Styczeń 2009 Napisano 23 Styczeń 2009 ja o takim czyms slysze pierwszy razBardzo ciekawy temat
kokesh Napisano 23 Styczeń 2009 Napisano 23 Styczeń 2009 O książce ,,Archipelag Gułag '' słyszałeś ,tam też są rzeczy normalnemu człowiekowi nie mieszczące się w głowie , a jednak .Pozdro...
jawor1956 Napisano 23 Styczeń 2009 Autor Napisano 23 Styczeń 2009 Następna ciekawostka.Mińsk został odbudowany / poprawniej będzie na nowo zbudowany / głównie przez jeńców niemieckich. Sowieci wykorzystywali ich wiedzę techniczną i inżynieryjną. Rygor z czasem uległ zmniejszeniu a w wielu wypadkach przestał obowiązywać.Duże place budów -całe kwartały miasta -były pilnowane tylko na zewnątrz.Niemcy nawiązywali znajomości z ludnością tubylczą tzn. z kobietami. W tym widzieli swoją szansę na poprawę warunków życia ponieważ jako przyszli ojcowie mieli liczne ulgi.Odbywało się to w następujący sposób;Rosjanka, Białorusinka, Ukrainka i inne kobiece nacje zgłaszały fakt zajścia w ciążę z Niemcem. On to potwierdzał i automatycznie zmieniał się jego status. Zaczynał dostawać deputaty za swoją pracę.Nieświadomie wpadał w pułapkę bez wyjścia, jak się później okazywało. Nie mógł wrócić do Niemiec, a otwartą drogę miał tylko na daleki wschód.
acer Napisano 23 Styczeń 2009 Napisano 23 Styczeń 2009 Stalingrad też był odbudowywany przez jeńców. Jak wiele miast.
Czlowieksniegu Napisano 23 Styczeń 2009 Napisano 23 Styczeń 2009 Fajny temat. Pouczający. Tylko po kiego czorta taki prowokacyjny tytuł wątku?Nie tam, że jestem bardziej papieski do papieża, ale części dziecinnych zachowań nie jestem w stanie zrozumieć.Pozdrawiam.
abcd Napisano 23 Styczeń 2009 Napisano 23 Styczeń 2009 Faktycznie w Sowietach po 45r. zapanował deficyt mężczyzn,we wspomnieniach czyta się o wsiach gdzie mieszkały tylko kobiety i starcy,a każdy mężczyzna w wieku ¨produkcyjnym¨ chociażby był największym dochadiagą czy inwalidą miał powodzenie.
jawor1956 Napisano 23 Styczeń 2009 Autor Napisano 23 Styczeń 2009 kol.Czlowieksniegu.Tytuł wątku nie był prowokacyjny ponieważ był postawiony w formie pytania Zgwałcone przez Armię Czerwoną? ". Przecież nie wszystkie kobiety w kołchozach z radością oddawały się bohaterom. Za brak zaangażowania" groziły im sankcje kołchozowe np. gorsza praca, niemożliwość wyjazdu do np. miasta po przysłowiowe zakupy. Dopiero Chruszczow zdjął kołchoźnikom kajdany z nóg tzn. dał im tzw. paszporty / odpowiednik dowodów osobistych/, które umożliwiały im w miarę swobodne poruszanie się po rejonie / powiat /. Do tego czasu kołchoźnik musiał dostać od milicji lub predsiedatiela zgodę na czasowe opuszczenie kołchozu.W wielu wypadkach możemy mieć podejrzenie, że część z kołchoźnic została zgwałcona. W kołchozach w rejonie grodzieńskim Polki uciekały do lasów, często zbiorowo stawiały opór, nie uczestniczyły w zabawach pijacko - tanecznych.Prosiły o opiekę predsiedatieli / były to kobiety Białorusinki / i takową otrzymywały. Bohaterowie ich nie napastowali ponieważ władza mówiła nielzia - eto polaczki. Były też i niechlubne zachowania Polek. Wybierały one oficerów i tych z medalami.Miały u nich duże poważanie". Określano je pogardliwie pagonówki " lub orderówki". Potem opuszczały kołchozy.Gdzieś wyjeżdżały! Tym, które zostały w kołchozach i miały dziecko, NKWD nie zezwoliło na wyjazd w ramach repatriacji do Polski.Ot i obyczajowo- wojenna historia z ZSRR".
jawor1956 Napisano 15 Luty 2009 Autor Napisano 15 Luty 2009 W 1944 r. politbiuro sowieckie ustanowiło nagrodę mnogodietnym matieram". Promowano kobiety / nie rodziny !!!!/ które mają dużo dzieci.Ojcowie w większości przypadków byli nieznani. W lipcu 1944 r. ustanowiono order Matka Bohaterska i Macierzyńska Sława. Nagradzano kobiety, które urodziły dużo dzieci , a nie te które je wychowały. W tym czasie w ZSRR powstaje cała sieć miejskich i kołchozowych przedszkoli i domów dziecka - kołchoz miał obowiązek je utrzymywać. Były to jedne z programowych działań politbiura, których celem była odbudowa demograficzna kraju.
wolfik1 Napisano 16 Luty 2009 Napisano 16 Luty 2009 co chcecie , toż to nic innego jak Polityka prorodzinna" :-)
Parowóz Napisano 16 Luty 2009 Napisano 16 Luty 2009 ad jawor 1956- wierutne bajdy raczy ksiądz opowiadać
jawor1956 Napisano 16 Luty 2009 Autor Napisano 16 Luty 2009 Do Parowóz - Jak ktoś nie ma nic do powiedzenia, to mówi to co ślina na język przyniesie.Tragiczną zachętą do częstego zachodzenia w ciążę, a tym samym realizację stalinowskiej polityki demograficznej, był tzw. zapomniany głód" w ZSRR w 1946/47. Wywołała go susza w 1946 r. Zaczął się w grudniu 1946 r. i trwał do zbiorów 1947.Obecnie historycy rosyjscy szacują, że w czasie jego trwania umarło ok. 1 miliona ludzi.Państwo otaczało opieką kobiety w ciąży i mające małe dzieci.Nie były głodne w przeciwieństwie do np. starców.
grba Napisano 16 Luty 2009 Napisano 16 Luty 2009 Kołchoźnicy byli glebae adscripti" - przypisani do ziemi... taki feudalizm komunistyczny...Zaraz po wojnie zmniejszono działki przyzagrodowe o połowę i dowalono drakońskie podatki; na dodatek 4 czerwca 1947 roku, kiedy głód zaczął na przednówku przybierać na sile, ogłoszono kierując się szczerym gumanizmem" nowy ukaz „za kradzież mienia państwowego i kołchozowego” ze straszliwą listą wszelkich możliwych kar. No weź tu się rozmnażaj w takich warunkach. Rzeczywiste rozmiary klęski demograficznej wywołanej represjami, wojną skrzętnie ukrywano. Papla, która głośno zapytała „a ilu to z naszego kołchozu zginęło” w gułagu uczyła się milczeć.
jawor1956 Napisano 16 Luty 2009 Autor Napisano 16 Luty 2009 O intensywności zachodzenia kobiet w ciążę i skali urodzeń dokumentują dane statystyczne - w latach 1945 - 1955 na jedną kobietę przypadało statystycznie 3.97 dziecka - wg.nowych badań historyków rosyjskich.W 1955 r. przyrost naturalny osiągnął poziom przedwojenny!Sukces ten osiągnięto za pomocą różnych etycznych i nie etycznych metod.
coriolan Napisano 16 Luty 2009 Napisano 16 Luty 2009 Głód 1946/1947 ma od dawna dobre opracowania.M.in.są dostępne w wersji elektronicznej książki na ten temat - polecam tę:http://www.gumer.info/bibliotek_Buks/History/rogkov/01.phpformat DjVu
coriolan Napisano 16 Luty 2009 Napisano 16 Luty 2009 Pomyłkowo wkleiłem inna książkę - ta jest właściwahttp://www.gumer.info/bibliotek_Buks/History/zima/01.php
Parowóz Napisano 16 Luty 2009 Napisano 16 Luty 2009 potraktowac kobiety jako przedmioty rodzace dzieci (nawet ruskie kobiety) moze tylko ksiądz lub ewidentny niedorób emocjonalnyWiększych głupot nie czytałem od czasu jak jeden koles napisał że ruscy bombardowali w wiadomym celu szkoly w Warszawie Od lat pyskuje na forum gdy ktoś pisze ewidentne głupoty -dyskusja sprowadza sie do poziomu budki z piwem
jawor1956 Napisano 16 Luty 2009 Autor Napisano 16 Luty 2009 Pracę Zimy Głód w ZSRR 1946-1947 r." znam.Jest to pierwsza / 1996 r./jak dotychczas najpełniejsza monografia dotycząca głodu w tych latach, oparta na nowych, dotychczas niedostępnych materiałach.
Parowóz Napisano 17 Luty 2009 Napisano 17 Luty 2009 a ja jednak pozwole sobie na dalszy komentarz Ruskie dziewczyny/kobiety słyneły z tego że nie były zbyt pruderyjne i nie są nadal , ale nie potrzebowały do tego dekretu Stalina Pociągi Przyjażni z lat siedemdziesiatych mozna by traktowac jako dopływ swiezej krwi" dla narodu rosyjskiego i wysnuc taka teorię - kolesie którzy w nich uczestniczyli zaliczali po 10 panienek w tygodniu -całkowicie za darmo (dobrodziejstwo komuny)Tak samo nasze peegiery zwiekszały stan liczebny w 9 miesięcy po udziale zołnierzy w pracach na rzecz gospodarki narodowej " ale wróćmy do Rosji Ogólną zasadą państwa sowieckiego było że kobiety pracują a mężczyżni pilnuja państwa Stąd robotnice na budowach w kołchzach na kolei - obrazek dobrze znany odwiedzającym to państwo Tragedia tych kobiet- pokolenia wojennego nie powinna raczej być interpretowana w ten sposób - samotne bez mozliwości opuszczenia kolchoza, w swej kobiecości opartej na instnkcie macierzynskim dążyły przynajmniej do posiadania dziecka -ojciec był obojętnyNie regulowano tego dekretami ani ukazami
grba Napisano 17 Luty 2009 Napisano 17 Luty 2009 Nie regulowano tego dekretami ani ukazami"Rosyjski указ to po polsku dekret.Szkoda, że znasz rosyjskiego, dobrze by Ci zrobiła lektura w tym języku na temat życie codzienne narodu rosyjskiego w czasach Stalina. Poznałbyś wtedy siłę regulowania wszystkiech aspektów życia rosyjskiego człowieka i sposobów radzenia sobie z tym zjawiskiem.A propos równouprawnienia kobiet. W czasach Gorbaczowa widziałem kobiety cięzko pracujące na budowie na stanowiskach murarzy i tynkarzy. Widziałem Rosjanki łatające dziurawe drogi asfaltem... Panie zawsze miały kierownika mężczyznę, i zawsze był to tłusty wyżarty kawał byka z czerwonym kinolem...Post został zmieniony ostatnio przez moderatora pomsee 17:24 17-02-2009
Parowóz Napisano 17 Luty 2009 Napisano 17 Luty 2009 znam rosyjski -ale nie mam ruskiej klawiatury nie potrzebuje wynajdywac w literaturze wspomnień z czasów stalinowskich w Rosji -te wspomnienia mnie otaczały od dziecka ,choc coraz mniej wspominających juz zostało Jako znawca okresu stalinizmu w Rosji na pewno podasz mi zródła tych twoich twierdzeń że życie sexualne takze regulował dekret/ukaz cytOgólną zasadą państwa sowieckiego było że kobiety pracują a mężczyżni pilnuja państwa "
brodaamor Napisano 17 Luty 2009 Napisano 17 Luty 2009 Do ParowcaNie jest potrzebna rosyjska czcionka.Poczytaj w wolnej chwili.http://niewiarygodne.pl/kat,1017181,title,Rosja-Przymusowa-sterylizacja-kobiet-w-zakladach-psychiatrycznych,wid,10858784,wiadomosc.html?ticaid=67859
jawor1956 Napisano 17 Luty 2009 Autor Napisano 17 Luty 2009 Pewną formą regulacji życia seksualnego w sowieckiej Rosji stanowił dekret politbiura z końca 1944 r. nakazujący obowiązek rejestracji kobiet ciężarnych. Miało to zapobiec masowym aborcjom poprzez całkowitą, systematyczną kontrolę przebiegu porodu. Nawet nielegalne pozbycie się płodu stanowiło zagrożenie, ponieważ życzliwych " w ZSRR było dużo. Można to ująć tak Państwo tobie "piszczu / jedzenie/ a ty państwu rebionka ". Nie było od tego odwołania, bo jak nie możesz dziecka wychowywać, nie chcesz lub inne są przeszkody to państwo zrobi to za ciebie, a ty na to zapracujesz - pracy dużo i kraj duży.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.