hetfield Napisano 4 Grudzień 2008 Napisano 4 Grudzień 2008 Odnowioną basztę pomalowano w letni wzór kamuflażu. Dlaczego wtedy nikt nie wpadł na pomysł pomalowania baszty w białe plamy tylko postawiono na efektowny" wygląd?
piterb1 Napisano 5 Grudzień 2008 Napisano 5 Grudzień 2008 tak jak przedmówcy napisali moim zdaniem powininno byc odworzone kamo tego konkretnego egzemplarza - tez powinien byc zimowy kamuflaz - połozony na jesienny ktory mogl by miec przed dotarciem na front. białe kamo powinno byc sfatygowane (tak jak po tych kilkuset kilosach ktore zrobil). to raczej nie rewia mody by stroic go w jakis atrakcyjny normandzki garnitur , tylko rekonstrukcja.dalsza dyskusja byc moze powinna isc w kierunku jego oznaczeń - ile jakich i gdzie balkenkreutzów , no i czy i jakie numery taktyczne . podobno jest to egzemplarz z brandenburga (czy cos nowego wyplyneło o jego historii i załodze ?)sa zapene gdzies zdjecia z zimy 45 panzerow z tej dywizji,a jak nie to foty innych tankow z wedrujacego kotła von saukena z których by mozna skopiowac oznaczenia. pozdr
jc1234 Napisano 5 Grudzień 2008 Autor Napisano 5 Grudzień 2008 Juz kiedyś to tłumaczyłem ale sa może jeszcze koledzy którzy nie wiedzą: wiadomo było że po wyjęciu wanny scalimy ja z wieżą.Malowanie wiezy było tymczasowe i marketingowe". Aby pokazać i przyciągnąć wzrok. Zacznijcie mysleć innymi kategoriami: to że jest to STUG IV to wiemy tylko My. Dla 95% odwiedzających Muzeum o tylko jeszcze jeden czołg" ten akurat jest niemiecki. Wieża ma jeszcze miejsca które chcemy poprawić i raczej na pewno bedzie jeszcze raz piaskowana. Dopiero później całość dostanie juz ostateczne malowanie. Jacek
zardoz Napisano 5 Grudzień 2008 Napisano 5 Grudzień 2008 Witam,a może pogodzić zwolenników kamuflażu letniego i zimowego, i zrobić tak jak Niemcy, czyli wybrać jakiś letni kamuflaż, a na zimę przemalować na biało (podawane były przykłady malowania wapnem lub farbą zmywalną), po kilku takich zabiegach Stug będzie miał sfatygowany i bardzo realistyczny kamuflaż. Wiadomo, że są to dodatkowe koszty i nie wszystkich na to stać. Oczywiście nie jestem specjalistą w tych sprawach a tylko zucam" pomysł, który przyszedł mi do głowy.Pozdrawiam:zardoz
lefa Napisano 5 Grudzień 2008 Napisano 5 Grudzień 2008 A co tu dużo dyskutowac?Na zdjęciach z wydobycia widac resztki zachowanego kamuflażu.Na zdjęciach ekranów też kamuflaż jest zachowany.Odtworzyc to co wiadomo.Reszta to czysta spekulacja.Jak nie pomalujecie to i tak bedzie żle bo zaraz będą głosy ze to nie tak.No chyba że ktoś zdobędzie zdjęcia TEGO konkretnego sztuga z okresu 16-19 01 1945.Ale chyba takie żeczy to tylko w erze.
sil3nt Napisano 15 Grudzień 2008 Napisano 15 Grudzień 2008 Fajna fota StuG w kamuflażu zimowym". http://www.tutej.pl/pop_pict.php?i=/pliki/cms/6090/stug444.jpgPrawie jak IV-ka :P:P:P
białemyszki Napisano 21 Grudzień 2008 Napisano 21 Grudzień 2008 Witam. Są może jakieś nowe wieści z remontu, czy małżonki pognały wszystkich z warsztatu do świątecznych porządków i jest chwilowy zastój w pracach? Pozdrowienia dla ekipy i wesołych świąt.
jc1234 Napisano 21 Grudzień 2008 Autor Napisano 21 Grudzień 2008 Zostaliśmy oddelegowani do równie ważnych i niecierpiących zwłoki zadań w stałych miejscach zameldowania. Życzymy Wszystkim: miłych, spokojnych, radosnych Świąt Bożego Narodzenia. Jacek
braun Napisano 22 Grudzień 2008 Napisano 22 Grudzień 2008 ja też dołączam się do życzeń dla całej Grupy Remontowej z Poznania
lefa Napisano 2 Styczeń 2009 Napisano 2 Styczeń 2009 Na jednym z forów pojawiła sie informacja ze odczytano przebieg pojazdu.Czy wiadomo ile przejechł?Bo tam nie podali tylko jakaś zgadywanka trwa?
sil3nt Napisano 6 Styczeń 2009 Napisano 6 Styczeń 2009 http://www.sturmgeschutziv.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=65:stug-iv-postp-prac&catid=1:latest-news
pomsee Napisano 6 Styczeń 2009 Napisano 6 Styczeń 2009 Chyba tablica rozdzielcza razem ze wskaźnikami jest nie do uratowania?
sil3nt Napisano 6 Styczeń 2009 Napisano 6 Styczeń 2009 Dobrze to nie wygląda - ale nie zapominaj, że sprzęt jest w rękach profesjonalistów :D:D:Dhttp://img.odkrywca.pl/galerie/542/093.jpghttp://img.odkrywca.pl/galerie/542/094.jpghttp://img.odkrywca.pl/galerie/542/095.jpg
krzysiek2407 Napisano 6 Styczeń 2009 Napisano 6 Styczeń 2009 przebijane numery, podkręcony licznik ...a podobno to Polacy robią takie rzeczy,a tymczasem cały proceder swoje początki miał u kogoś zupełnie innego he he ;)pozdrowienia dla całej ekipy
jc1234 Napisano 13 Styczeń 2009 Autor Napisano 13 Styczeń 2009 Już mnie to zaczyna denerwować ale skoro mam tu robić za zecznika" to robię:Osobista prośba kierowana przez wszytkich z Muzeum Broni Pancernej w Poznaniu do Piotra Lewandowskiego:Prosimy abyś w swoich wszelkich poczynianach obecnych i przyszłych nie powoływał się na żadne formy współpracy czy wpółdziałania z Muzeum Bronii Pancernej w Poznaniu i osobiście kimkolwiek z nas, a w szczególności z kpt. Ogrodniczukiem. Twoja działalność, a w szczególności pewne wypowiedzi są dla nas-delikatnie mówiąc - nie do przyjęcia. Nie akceptujemy tego co robisz i w jaki sposób to robisz.Twój udział w akcji wydobycia Stuga z Rgilewki są wszystkim znane. Wiemy za co i kiedy byłeś odpowiedzialny. Chwal się tym wszędzie gdzie tylko zechcesz ale nie przesadzaj. W Grzegorzewie to nie Twoja ekipa" i nie Ty" wydobyłeś cokolwiek z Rgilewki. Wydobyła to liczna grupa pasjonatów z całego kraju za własne lub podarowane pieniądze. Między nimi byłeś także TY. Jak dobrze Wiesz nie było jednego sponsora. Za całość akcji odpowiedzialny był osobiście kpt. T.Ogrodniczuk. Choć nikt nie może powiedzieć że to Ogrodniczuk" wydobył Stuga. I to by było tyle w tym temacie.Pozdrawiam i życzę Ci wszystkiego najlepszegoJacek Czypicki
jc1234 Napisano 13 Styczeń 2009 Autor Napisano 13 Styczeń 2009 Psy szczekają, a karawana jedzie dalej" jak mawiali starożytni Indianie. Nowa płyta grodziowa.
jc1234 Napisano 13 Styczeń 2009 Autor Napisano 13 Styczeń 2009 PMS-y przed założeniem dźwigni, dragów i skrzyni
jc1234 Napisano 13 Styczeń 2009 Autor Napisano 13 Styczeń 2009 Skrzynia po remoncie. Okazało się jak zawsze że Polak potrafi.Przed wysłaniem skrzyni do warsztatu byliśmy mocno przestraszeni. Dochodziły do nas informacje że amerykanie bez dokumentów to nawet nie chcieli podejść do skrzyni" że raz spasowana nie da się złożyć" że mechanizm jak zegarek" że aprawa to majątek".Tych że" było jeszcze sporo. Okazało się że są w Wielkopolsce firmy którym amerykanie mogą askakać" a jak by się chcieli czegoś nauczyć to mogę podać adres. Dokładne dane firmy podamy po uzgodnieniu szczegółów.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.