UPA Armia nieśmiertelnych"

[grba]

Właśnie przeglądam album 240 fotografii z dziejów" Ukraińskiej Powstańczej Armii...

UPA to Армія безсмертних" armia nieśmiertelnych...

[coriolan]

Czy w albumie są także te zdjęcia?
http://oun-upa.org.ua/gallery
/na dole link do książki/
Jedno ze zdjęć przedstawia przesłuchanie polskiego żołnierza-jeńca

[grba]

W albumie są zdjęcia dowódców, pojedynczych osób, zdjęcia grupowe, zdjęcia żywych i zabitych upowców, mundurówka, odznaczenia, uzbrojenie, zdjęcia z przemarszów, obozowania, mycia się, posiłków, bratania się z ludnością cywilną, przysięgi, msze... Żadnych zdjęć wrogów UPA, zdjęć z pola walki"....

[coriolan]

ten album jest w wersji elektronicznej
http://cdvr.org.ua/army.php
- chodziło mi o to,czy wersja papierowa ma te zdjęcia z oun-upa.org

[grba]

Mam trzecie wydanie w wersji papierowej Lviv 2006.
Nie ma zdjęcia z polskim żołnierzem.

[pomsee]

W książce opisana jest po łebkach" historia upowcaq, który ukrywał się 48 lat przd KGB i doczekał na wolności niepodległości Ukrainy.

[kindzal]

Вояк УПА зліва розмовляє з вояком польського підпілля. Лемківщина. Літо 1947 р.

To chyba jakaś propaganda ???

[szczepciu]

Czy pod jednym ze zdjęć pisze - trupy żołnierzy upa? Jeżeli prawidłowo to odczytałem, to dobrze tak tym cholernym bandytom.

[pastuszek]

pomsee z całym szacunkiem- a które podziemie miało przyjazne stosunki z innymi podziemiami?AK z AL, czy może Radziecka partyzantka z AK, a może z UPA???

[pomsee]

pastuszek czytaj ze zrozumieniem punkt 3 w kontekście tego co Ukraińcy (zachodni) piszą i mówią obecnie o UPA,
pozdr

[kindzal]

Tak, widzialem jakieś zdjęcie w książce Motyki, podobno dowódców WiN i UPA w trakcie pertraktacji, ale wszyscy tam występują w cywilnych ciuchach.

To mi wygląda na zwyklą upowską propagandę/mistyfikację ( o czym pisze pomsee w 3 punkcie).
Niektóre sotnie chodzily w polskich sortach mundurowych, więc to pewnie dwóch Ukraińców sobie rozmawia...

[dzieci3]

Pomsee,coż takiego piszą?Ja jestem na bieżąco nie tylko co piszą,ale co robią ,co mówią,kto?jakie mają wizje".Ukrainki też pracują w naszej firmie,opowiadają co innego jestem z nimi na żywo.Pzdr.

[pomsee]

A mógłbyś rozszerzyć to co piszesz? Bo nie łapię o co ci chodzi.

[dzieci3]

Pomsee,co innego piszą co innego opowiadają my jestesmy na czubie" i nie słuchajcie dosłownych bredni którymi Was próbują pojednać.Podanie rąk przez głowy/po wodzie/ Kuczmy i Kwacha nic nie zmieniło u Nas normalnych współmieszkańców pogranicza,Boguś H wciąż jest zywy zresztą jak nasz Józio P.Oby to się zmieniło.Pzdr.

[pomsee]

Tez miałem w życiu trochę a nawet bardziej niż trochę wspólnego z Ukraińcami i zgadzam się z Tobą.
I tak zadaje sobie pytanie po co nam aż tak ostentacyjna przyjaźń do nich, którą okazują co niektórzy politycy?

[dzieci3]

Nie widzę /nawet/porównania ilekroć rozmawiam z Naszymi ukrainkami,potrzeba czasu i p.Pzdr.

[longwood]

przyjaźń jest po to żeby ich odciągnąć od Ruskich.To akurat nietrudno odgadnąć

[pomsee]

longwood to akurat jest oczywiste ale pytanie o przyjaźni" padło w kontekście wybitnej niechęci Ukraińców (zwłaszcza zachodnich) w stosunku do Polski i Polaków.
Taka przyjaźń w deklaracjach polityków a nienawiść wśród ludu".

[kindzal]

pomsee, nie przesadzaj z tą ienawiścią wśród ludu".

[pomsee]

Ja ją widziałem kindzal.

---

Post został zmieniony ostatnio przez moderatora pomsee 20:51 16-11-2008

[dzieci3]

Kindzal jeśli chcesz dotknąć naszej przyjazni zapraszam na przejscie graniczne Hrebenne i na jarmarek w Rawie Ruskiej w każdą sobotę 4 km,od przejścia.Acha przyjedz Fiatem 126p,jest szansa że nim wrócisz.Pzdr.

[pomsee]

dzieci3 nie gadaj: Jak pojedziesz trabantem to też jest szansa powrotu na kołach :)

[bolas]

Eeee chyba nieco dramatyzujecie z tym UPA ... ile razy byłem na UA, tyle razy miałem podobne wrażenie - owszem, wśród pewnej grupy Ukraińców panuje idealizowanie UPA, ale równie spora liczba mieszkańców zachodniej Ukrainy nie specjalnie się nimi chwali. Podobnie z pisaniem o jakichś uprzedzeniach do Polaków - byłem wielokrotnie i zawsze spotykałem się z miłych lub przynajmniej obojętnym przyjęciem. Owszem czasem coś tam można na murze wymazane zobaczyć, no ale cóż ... w moim mieście też jest masa napisów antyżydowskich - tyle że nie mają z prawdziwym antysemityzmem nic wspólnego, bo dotyczą zwykle grupek durnych dzieciaków.

[bolas]

Z resztą co tu dużo mówić, wczoraj spijałem piwello z mieszkańcem Kijowa i panną z Kołomyji ... i bynajmniej nie planowali mnie ukatrupić. Rozmawialiśmy również o trudnej polsko-ukraińskiej historii i nikt nie krzyczał o izaniu paliakiw" i gierojach ...

[GrzeM]

Mieszkałem prawie pół roku (w 2006/7) w Stanisławowie (obecnie Iwanofrankiwsk) i nie spotkałem się z wrogością, wręcz przeciwnie. I to mimo, że wcale nie ukrywałem faktu, że mój pradziad na ochotnika bił Ukraińców w Przemyślu i Lwowie jako ochotnik Warszawskiego Batalionu Odsieczy Lwowa.