Skocz do zawartości

GPS do lasu


Hagen

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 400
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
dokładnie widzę na GPS co jest grane, ale mam pewna koncepcje , bawię sie niemieckimi sztabówkami z 1944, z tego co mi kiedyś ktoś wspominał, one sa jakieś powalone , niemcy w 1944 coś zmienili i być może z tego wynika ten błąd, wieczorem skalibruje jaką sztabówkę sprzed 1944 i dam znać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety na mapce z 1934 mam ten sam problem , mimo dokładnego skalibrowania mapki mam nadal błąd spory bład, wskazania strzałki dość dokładnie pokrywają się ze wskazaniami odczytywanymi z brzegu mapki. Problem chyba w konfigaracji Ozi GPS i być może w przesyłaniu danych. Ogladam na podstawowym OZIE -3.95.4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Woytas, daj pokój bo mnie język świerzbi ;)
Chodzi o to, że stosując jakąkolwiek metodę metrologiczną trzeba mieć świadomość przyczyn i poziomu błędów którymi ta metoda jest obarczona, ogólnie i w przypadkach szczególnych. I nie chodzi tu o żadne skomplikowane relacje statystyczne, tylko o zwykłe błędy klasy inżynierskiej. Uczą tego nawet na geodezji :]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stosując metodę metrologiczną, może spodziewać się też powtarzalności wyników , rozumiem ze nie zawsze uda się tak skalibrować mapę że punkt ze starej mapy trafi idealnie w odpowiedni punkt na mapie GPS. W moim wypadku Wapoint zapisany na skalibrowanej mapie w OzieXplorer i przesłany na mapę W GPS dajmy na to trafia w punkt X, po wyłączeniu Oziego i jego ponownym włączeniu i załadowaniu mapy, ten sam punkt wysłany ponownie na mapę w GPS trafia w punkt Y , jeśli chodzi o wielkość przesunięcia jest to od 0 do nawet 300m.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest to błąd tzw gruby. Z tego wynika że pojawia się jakiś poważny błąd techniczny:
- albo GPS nie ustalił pozycji w stopniu zadowalającym
- albo zapomniałeś wykonać jakiejś czynności w programie
- albo oprogramowanie zawiera błędy
Przy normalnym ręcznym GPS błąd pozycji po zimnym starcie zazwyczaj jest sporo mniejszy niż błąd deklarowany - i tak właśnie powinno być.
Nawet mapy scyfryzowane miewają spore błędy. Spore - rzecz względna. Kiedyś bawiłem się w pobieranie pozycji w GoogleEarth i sprawdzanie tego na mapie szczegółowej w GPS a potem w terenie. I okazało się, że uzyskiwałem kilkunastometrowe różnice w pozycjonowaniu między Google i rzeczywistą pozycją GPS. Błąd nie był przypadkowy, bo był powtarzalny w różnych punktach. Czyli stały offset. A dokładne głębokie przeszukanie pod kątem drobiazgów nawet kilkunastu metrów to nie jest 10 minut. Więc problem istnieje, stąd wniosek że warto dobrze przemyśleć to co się robi. Po prostu aby nie narobić się na darmo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jesli moge cos wtracic .dokladnosc w cywilnych odbiornikach gps (ktory jako system jest wojskowym wynalazkiem USA) jest AUTOMATYCZNIE ograniczona przez system do 10 m(tzw differential gps) takze dokladnosci opisane przez producentow trzeba traktowac z przymruzeniem oka...takze nieprawda wydaje mi sie ze niektore gpsy nie potrzebuja aktywnych satelit... efemerydy tychze sa tak ustalone ze w kazdym momencie na kuli ziemskiej w kazdym miejscu od 80 stopnia N do 80 stopnia S odbiornik gps widzi od 3 do 7 satelit.a juz najlepsze jest to ze rzad USA przy okazji udostepniania do celow cywilnych zastrzegl ,ze moze w kazdej chwili wylaczyc to udostepnianie ...co by oczywiscie bylo katastrofa...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz chyba jak sądzę wiem na czym polega sedno problemu to nie konfiguracja OzieXplorer i GPS, to raczej problem z Oziem, gdy zaznaczę na mapce w Oziem Wapoint po ponownym załadowaniu mapki z tym Wapointem do Oziego wspołrzędne geograficzne tego punku ulegają zmianie ( przesunięciu), może ktoś poradzi z czego wynika ten błąd
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do map w Garminie, mam pytanie do znawców tematu.
Czy istnieje możliwość naniesienia np.dróg leśnych czy innych obiektów na mapę GPMapa TOPO Box, tak żeby je później było widać w Garminie? Wiem, że w MapSource można wprowadzać tracki i punkty ale to są elementy jakby obce a mnie chodzi o dodanie elementów które będa integralną częścią mapy.Myślę o tzw. Level " bo te ważniejsze to już na mapie są.Korzystając ze zdjęć na geoportalu można odczytać współrzędne z terenu i pozostaje wkleić je do mapy.
Nawiasem mówiąc, wykorzystując te zdjęcia można się pokusić o zrobienie swojej mapki danego obszaru (co udało mi się wykonać). Sporo jest z tym zabawy ale efekt super.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arbi da sie !
Przykladem tego (jesli zerkasz na strone GPSamniaka) sa jego mapki - szlaki turystyczne - mam je nalozone na mape gpmape topo i widac je wiec nic nie stoi na przeszkodzie by to zrobic - niewiem jak wyglada sprawa z levelami
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki woytas.
Ja jednak muślę o ingerencji w samą mapę.
Żeby uniknąć uwag typu: prawa autorskie do mapy itp., ja wychodzę z założenia,że jeśli jest ona moja to mogę zrobić z nią co chcę.Jeśli ją uszkodzę to wyrzucę do kosza i po bólu.Są przecież aktualizacje mapy, więc musi istnieć narzędzie aby w niej coś zmieniać.
Myślę, że teraz wyraziłem się jasno.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arbi1000 - pomyśl o mapie UMP-pcPL, jest to darmowa mapa Polski dla odbiorników Garmina, tworzona przez wielu użytkowników. Zawiera zarówno treść dla nawigacji samochodowej jak i coraz więcej treści turystycznej (szlaki, ściezki rowerowe, schroniska, szczyty, ...). Jeżeli masz jakieś swoje dane (tracki, waypointy) to możesz to podesłać z opisem i w kolejnym wydaniu mapy zostanie to umieszczone. Kilka linków: http://mapa.ump.waw.pl/ump-www/iframe.html http://ump.waw.pl/ http://www.garniak.pl/viewforum.php?f=15 http://www.garniak.pl/viewtopic.php?f=1&t=1198 http://ump.fuw.edu.pl/flyspray/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam
W oparciu o własne doświadczenia polecam zestawik oparty o telefon komórkowy:
1. Telefonik na symbianie z dużym kolorowym wyświetlaczem np. Nokię z serii N lub E obowiązkowo z bluetooth'em - w większości sieci po podpisaniu lojalki na dwa lata dostępny za 1 zł :)
2. Programik SmartcomGPS dostępny na stronie: http://www.wild-mobile.com - koszt zakupu w zależności od kursu dolara w okolicach 100 zł
3. GPS z bluetooth'em np. Navibe - koszt zakupu ok. 130 zł.
4. Program Ozi Explorer dostępny na stronie: http://www.oziexplorer.com/ - koszt zakupu ok 300 zł (lub zabawa z crackami :))
5. komp stacjonarny - kosztów nie podaję bo jeśli ktoś ślęczy na tym formu to na pewno jakiegoś kompa posiada :)

Najtańszy moim zdaniem zestawik do całkiem fajnej zabawy w terenie.

Teraz dlaczego tak, a nie inaczej:
1. Wszyscy z nas posługują się przede wszystkim mapami papierowymi. Stąd zawsze jednym z pierwszych pytań jest: Jak wczytać raster do GPS'a?". I tu porażka :( Garminy i Magellany wszelkiej maści nie posiadają takiej możliwości (wyjątkiem są zestawy do nawigacji morskiej ale nie miałem okazji sprawdzić organoleptycznie). Garmin opiera się na mapach wektorowych. W Polsce brak na dzień dzisiejszy kompleksowego i kompletnego opracowania na poziomie mapy topo a drogową to w lesie wiadomo gdzie możemy sobie wsadzić.
2. Zamiast Garmina używamy palmtopa. OK opcja użycia palmtopa jest godna uwagi ale obarczona koniecznością zakupu sprzętu gdzie ciężko znaleźć coś sensownego poniżej 1000 zł.
3. Tutaj wkracza SmartcomGPS. Wielu z nas posiada komóreczki na któych da się to cudo posadzić. I to jest największa zaleta :) Pozostałe to:
- działa !!! używałem, testowałem, nie zawiesza się, robi to co powinien
- wczytuje rastry
- zapisuje tracki, waipointy itd itp, posiada też kompas :)
- odświerzanie na przyzwoitym poziomie
- można wczytać kilka różnych map tego samego terenu i przełącząć się między nimi jednym klawiszem (np. niemiecki messtischblatt + współczesna sztabówka + mapa turystyczna)
- dla mających problemy z orientacją przestrzenną tzn skoordynowania treści mapy z terenem, ma możliwość orientacji rastra zgodnie z kierunkiem poruszania się (ale to już moim zdaniem lekka przesada)
- ma wersję testową, którą można sobie testować (bez ograniczenia w funkcjonalności) przez 2 tygodnie
4. Wady. No cóż jakieś muszą być, przecież to rozwiązanie to pewien kompromis uwzględniający zasobność portfela. A oto one:
- zasilanie komórki - z tym można sobie poradzić dla nokii są dodatkowe dopalacze" zasilane z paluszków. Do nabycia na alledrogo za niewygórowaną cenę. Chyba jest to nawet oryginalny wynalazek nokii.
- wytrzymałość telefonu na warunki atmosferyczne - dużo zależy od modelu
- konieczność użycia zewnętrznego GPS'a - telefonów z wbudowanym nie polecam, słaba czułóść odbiorników. Poza tym GPS'a na bluetoothie można też podpiąć np. do laptopa
- rastry trzeba przed zgraniem na komórkę przekonwertować - do programu jest dołączona mała aplikacja, która robi to taśmowo. Problemem jest tylko wielkość plików po konwersji. Do zgrania większej ilości map trzeba mieć kartę przynajmniej 1 GB.
- brak (na razie) datum Potsdam Rauenberg DHDN potrzebnego do kalibracji map niemieckich również współczesnych - da się to ominąć przez liniowe przesunięcie rastra (opcja w SmartcomGPS)
- w niektórych modelach telefonów dość skomplikowane jest przłączenie się w tryb telefonu bez wyłączania aplikacji (np. nie chcemy przerywać zapisu tracka) w celu wykonania telefonu do przyjaciela.
5. Teraz kwestia samych map.
Na początek możemy skorzystać z dostępnych w internecie skanów z dołączonymi kalibracjami do oziego w formacie *.map (trzeba je zgrać razem z zasadniczymi rastrami).
Koledzy wspominali już powyżej o stronach np. Archiwum Map Zachodniej Polski (www.amzp.pl) Z map współczesnych dostępne są w necie polskie sztabówki z lat 80/90 w skali 1:50k (100% pokrycia kraju) niestety w wersji czarno-białej. Dla europy wschodniej przede wszystkim radziecki Giensztab czyli sztabówki z lat 70/80 w skalach od 1:50k (małe pokrycie) przez 1:100k (np. cała Ukraina, Rumunia, Turcja, Grecja, duża część Rosji), 1:200k (cała Rosja + duża część Azji i Afryki północnej) do skal 1:500k i 1:1M
Dla europy zachodniej pirackie!! :)mapy topo w skali 1:25k i 1:50k w opracowniu niejakiego Kabouterbonda (dostępne na emułku).
6. Po zapoznaniu się z tym jak to robią inni trzeba zabrać się do pracy samemu :)
Tutaj wkracza Ozi.
Program nie jest jakoś bardzo skomplikowany i podstawy można opanować szybko. Można do niego podłączyć na bluetoothie wspomnianego wyżej GPS'a ale przy stacjonarnym kompie to trochę bez sensu bo pokaże nam tylko gdzie siedzimy. Większy sens ma to na laptopie, którego można zabrać do auta i sprawdzać np. zgodność tracka z kalibracją rastra w trakcie jazdy samochodem (taka trochę siermiężna nawigacja w aucie).
Ale zasadnicza kwestia to kalibracja map. Najlepszy opis jak to robić znajdziecie tutaj: http://gpsmaniak.com/new/porady-kalibracja.htm
Można też podglądnąć np. dla Messtischblattów gotowe kalibracje. Potrenować np. na Messtischblattach znajdujących się na www.eksploracja.pl lub na ftp'ie ziomala bo tam chłopaki nie zamieścili kalibracji. Potem można się wziąć za WIG'ówki a później potrenować z własnymi skanami i kalibracją.
7. Zgodność treści mapy z odczytem GPS'a
Z tym bywa różnie. Np. najbardziej ozjechane" są messtichblatty składane gdyż w miejscach złożenia jest samo płótno i taka mapa niestety rozchodzi się w szwach co skutkuje nie trzymaniem przez skan siatki kilometrowej (dość łatwo to stwierdzić pod warunkiem że mapa papierowa taką siatkę posiadała - wcześniejsze messtischblatty z końca XIX i początku XX wieku takiej siatki nie posiadją)
Również mapy podarte i posklejane taśmą mąją taką wadę.
Tego problemu jeszcze nie udało mi się do końca rozwiązać bo wymaga użycia specjalistycznego oprogramowania do kalibracji wielopunktowej (np. ERMapper) które nie jest zbyt user friendly :)
Kwestię związaną ze zmianą skali w wyniku zmian wilgotności papieru generalnie rozwiązuje sama kalibracja bo są to przemieszczenia liniowe.
8.Co do samych map to:
- przedwojenne mapy niemieckie w skali 1:25k tzw. Messtischblatty wykazują często wyraźne odchyłki od treści mapy i nie jest to spowodowane złą kalibracją. Są za to bardzo szczegółowe, pokazują często więcej niż współczesne mapy topo.
- współczesne mapy turystyczne - obarczone są często wieloma błędami wynikającymi z radosnej twórczości niektórych wydawców oraz brakiem punktów do kalibracji (choćby siatki kilometrowej)
- do map topo nie mam raczej uwag

Życzę miłej zabawy.
W razie pytań chętnie odpowiem :)
pzdr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
Właśnie testuję swoją Vistę nówkę,i jestem pod wrażeniem.
Widzę, że w kilku kwestiach (odnośnie map) myliłem się.
Teraz mam zupełnie inne spojżenie na temat w/w sprzętu i możliwości wykorzystania map.No cóż, każdy uczy się na swoich błędach.Widzę, że moje działania szły w złym kierunku.Nie uważam jednak tych działań za stracony czas, bo gdy coś nie wychodzi, drążysz temat jeszcze bardziej i poznajesz nowe zjawiska ktore niejednokrotnie potrafią zaskoczyć.
To taka refleksja.
Zrobiłem parę różnych mapek, sprawdziłem ich działanie i póki co jest OK.
Może ktoś wie gdzie można zdobyć pliki GeoTIFF aby móc je wykorzystać do zrobienia mapki?
Te źródła które są podane na GPS maniaku niestety nie funkcjonują a myślę, że to idealne rozwiązanie żeby zrobić szczegółową mapkę niewielkiego obszaru.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam nie wiem jak mam odpowiedzieć.
Tu nie ma starych i nowych map.
Możesz kupić mapę TOPO lub zainstalować darmową albo też samemu zrobić mapkę. Nie myl (co wielokrotnie sam robiłem) map papierowych" z mapami do Garmina.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie