Skocz do zawartości

Użycie łuku w II wojnie światowej


Rumburak

Rekomendowane odpowiedzi

Mam nadzieję, że nie rozbawi was ten wątek, ale znalazłem informację w książce Piekałkiewicza Wojna w Afryce", że w 1939 lub 38 wojska sudańskie lub etiopskie walczyły z Włochami za pomocą łuków! Nieźle nie? Czy są wam znane inne przypadki użycia łuków w tym okresie? A w II wojnie światowej? Czy mi się wydaje czy w filmie 7 lat w Tybecie jest scena jak Tybetańczycy strzelają z łuków do atakujących chińczyków?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy od warunków. Ciężko np. rzucać mołotowem gdy dookoła piach. Łuk też potrafi zabić - to też broń.
Kiedyś widziałem film (bodajże Discovery) i Rosjanie w czasie wojny z Japonią (ale mogę się mylić) używali takiej broni, że dalej leciały strzały z łuku. Można strzelać i trzymać dystans :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ile dobrze pamiętam, na Iwo Jimie Japończycy przypuścili w pewnym momencie lokalny kontratak uzbrojeni w dzidy i tym podobne utensylia, nawet nie bez początkowego sukcesu - może łuki też sobie tam jakieś porobili? :-)

Pzdr

Grzesiu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pozdrawiam

Kiedyś oglądałem film dokumentalny o Powstaniu Warszawskim na którym powstańcy używali wyrzutni/katapulty skonstruowanej z narty. Naginali nartę umieszoną w specjalnej konstrukcji, blokowali, wkładali - chyba koktail Mołotowa -, odblokowywali i ognia. Zasięgów i skuteczności niestety już nie był widać.

Pozdrawiam
valdeck2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Valdeck a czy to przypadkiem nie był resor samochodu?? Też pamiętam taki film dokumentalny i tam pokazywali ten miotacz, samochód pancerny, miotach ognia i jeszcze parę gadżetów stworzonych przez powstańców, chyba nawet jakieś działko zrobili, ale pewny nie jestem. Pozdrawiam Hood
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie nie widze powodów do zdziwień. W okresach długotrwałych wojen, przy ogromnej przewadze przeciwnika walczono czym się da. A ze z racji braku współczesnej na okres walki broni czasem brakuje to chwytano się jak najprostszych aczkolwiek skutecznych metod. Przecież nikt nie będzie walczył karabinami laserowymi:)
Zresztą cofnijmy się do XIX w. Powstańcy szli z kosami na muszkiety i działa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma się co dziwić, łuk i kusza to bardzo skuteczna śmiercionośna broń, która ma bardzo wiele zalet: jest bronią cichą, lekką, zasilana tanimi abojami", wady to niemożność użycia w walce w zwarciu i kiepska szybkostrzelność (kusza).
A biorąc pod uwagę walki w lesie np. Ardeny byłaby bardzo skutecznym orężem.
Jadzia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
W Powstaniu Warszawskim wykorzystywano kusze do miotania butelek zapalajacych, dwoch producentow". Jedna z warsztatu rusznikarskiego nr 3" z ulicy Miodowej, do budowy ktorej wykorzystano resory piorowe z samochodu, zasieg okolo 70-80 m, zas produkcja to podobno okolo 3-4 egzemplarzy. Kolejny typ pochodzil zas z warsztatu z ulicy Kruczej, i ta zostala utrwalona na zdjeciu wykonanym przez ppor. S. Dobrzynskiego.
Zbudowano takze katapulty do miotania butelek.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie