Skocz do zawartości

Zdjęcia - prawa autorskie


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Coe - Mylisz się

Kolekcję można zarejestrować i chronić ją prawem nie tylko jako casłość, ale i każdy jej pojedyńczy element.

Poza tym nieuważnie Czytacie.
Napisałem:
...Wtedy prawa autorskie też mogą mieć zastosowanie."

mogą mieć a nie, że zawsze mają

pozdrawiam
  • Odpowiedzi 97
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
Stefi,

Ja bardzo uważnie przeczytałem to co napisałeś i dla tego postanowiłem zareagować. Bowiem, powtórzę to raz jeszcze, twierdzenie jakie przedstawiłeś jest w całości fałszywe!

Twierdzisz, że z faktu przynależności fotografii do jakiejś kolekcji MOŻE wynikać jego ochrona z mocy ustawy o prawach autorskich.
Jest to nieprawda. Nie ma tu żadnego „MOŻE”. Przynajmniej w prawie polskim to czy zdjęcie przynależy do jakieś kolekcji, w żaden sposób nie jest kryterium stanowiącym o ochronie praw autorskich do niego.

Zdjęcie należące do kolekcji może być objęte ochroną z mocy ustawy o prawach autorskich, jeżeli samo w sobie spełnia kryteria dzieła chronionego w myśl tej ustawy – przynależność do kolekcji nie ma tu absolutnie żadnego znaczenia.

W tym miejscu powtórzę to co napisałem na początku tej dyskusji: Korzystać z prawa może tylko ten komu to prawo jest przypisane!
Jeżeli w jakiejś kolekcji znajduje się zdjęcie podlegające ochronie z mocy ustawy o prawach autorskich, to prawa autorskie do tego zdjęcia przynależne są tylko i wyłącznie temu kto jest właścicielem praw autorskich majątkowych do niego.
Tak więc, jeżeli właściciel kolekcji nie jest jednocześnie właścicielem praw autorskich majątkowych do zebranych przez siebie zdjęć, to niestety ale sorry....
Napisano

Właśnie bym się chciał dowiedzieć, najlepiej na podstawie przykładu, która kolekcja czy kolekcje zdjęć mają taki status prawny, na podstawie którego pojedyńcze zdjęcia tejże kolekcji są chronione z mocy prawa autorskiego.

Ano gdyż, może występować taka sytuacja w stosunku na przykład roddzinnej kolekcji, w przypadku której zdjęcia zostały wykonane przez dziadka w 1938 roku, dziadek przekazał te zdjęcia wraz z innym majątkiem i prawami do niego (choćby z w trybie z dobrodziejstwem inwentarza) ojcu, a teraz dany delikwent wszedł w posiadanie tychże fotografii. I w takim przypadku można by stwierdzić, że posiada on nie tylko prawa majątkowe, ale nawet choć z dużym naciganiem, prawa autorskie (pomińmy to).
Ale prawa majątkowe zarówno do kolekcji jak i do poszczególnych zdjęć posiada i w tym przypadku chornione są także poszczególne zdjęcia.

Osobiście , pomimo posiadania 2 czy 2,5 tys. odbitek z okresu 1918-1939 mam tylko 1 (jedną ) kolekcję do której posiadam prawa majątkowe. Ale jako całej.
Kupiona jako całość, na podstawie umowy cywilno-prawnej, z przekazaniem praw. etc.

Otóż i ona w całości na zdjęciu obok - 600 negatywów, wraz z oryginalna skrzynią do przechowywania, dokumenty, oddznaki, portret oficera do, którego należała.

Ale dalibób nie mam pomysłu jak u licha pojedyńcze zdjęcie z tej kolekcji miałbybyć chronione prawnie.
Na pewno nie na podstawie ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.

Napisano
Witam Was serdecznie - zrobiło się ciekawie...

Jeśli niektóre zbiory, kolekcje itp. mające cechy utworu i twórczy charakter są chronione prawem autorskim, czyli w rozumieniu ustawy są same w sobie oddzielnym utworem (a wynika to z Art.3 ustawy cytowanego przeze mnie wcześniej), to dla rozstrzygnięcia, czy pojedyńcza fotka będąca fragmentem takiego zbioru korzysta też z tej ochrony - warto przeczytać Art.37, który poniżej cytuję :

USTAWA o Prawie Autorskim i Prawach Pokrewnych

Rozdział 4
Czas trwania autorskich praw majątkowych

Art. 37. Jeżeli bieg terminu wygaśnięcia autorskich praw majątkowych rozpoczyna się od rozpowszechnienia utworu, a utwór rozpowszechniono w częściach, odcinkach, fragmentach lub wkładkach, bieg terminu liczy się oddzielnie od daty rozpowszechnienia każdej z wymienionych części.

-
Mało prawdopodobne by przy takim zapisie mieć wątpliwości.

Pozdrawiam
Napisano
ps.

Na pewno największą trudnością jest zakwalifikowanie zbioru, czy kolekcji do mającego cechy utworu i twórczy charakter". To zbyt bardzo uznaniowe jest.
Ale takie prawo mamy jakie mamy.

Dlatego radziłem zarejestrować taką kolekcję, uporządkowaną, ponumerowaną, opisaną itd.
Jest taka komórka w Ministerstwie Kultury od tego.
Wtedy będą jakieś papiery i powinno być łatwiej.
Będzie wtedy Taka Kolekcja jakby podwójnie chroniona.

Uważam, że to wykonalne. Pomyślcie nad tym.
Napisano
Przepraszam bardzo, ale co ma piernik do wiatraka".
Co ma artykuł ustawy tyczący biegu terminu czynności/stanu prawnego do ustawowego unormowania zasady prawnej ??????????????????????????????????????????

Ja nie pytam o to od kiedy zdjęcie jest chronione, ale pytam na podstawie jakiego zapisu ustawowego zdjęcie jest chronione.

Ministerstwo KiDN prowadzi różne rejestry to prawda, ale ja dalej czekam na przykład kolekcji zdjęć chronionej prawnie. Bardzo mnie to ciekawi - 500 zdjęć, każde inne, kupione na allegro, ebay, etc.
I co? Przecież właśnie o tym dyskutujemy - czy zdjęcie wystawione na aukcji, prezentowane w internecie jest chronione z mocy w/w ustawy? czy i kiedy można go użyć? etc.
Napisano
Stefi: bronisz całkowicie przegranej sprawy :-)

Przedmiotem prawa autorskiego jest tutaj zbiór jako pewien układ, a nie jego elementy, a w dodatku tylko, jeśli zbiór jest przejawem działalności twórczej. Oznacza to, że jeśli włożyłeś trud w posortowanie zdjęć według jakiejś przyjętej twórczej koncepcji, to masz prawo do ochrony tego posortowania - ale nie oznacza to wcale, że nabywasz jakiekolwiek prawa do poszczególnych zdjęć. W konsekwencji ktoś, kto skopiuje układ zbioru (albo jego spójnego fragmentu), naruszy Twoje prawo autorskie. Przypomnę, że twórczy charakter ma wyrażać się w jakiejś nowej koncepcji, a nie układzie, który może być przez każdego uzyskany w powtarzalny sposób, typu zdjęcia wykonane chronologicznie przez plutonowego X podczas kampanii wrześniowej". Tym bardziej luźne zdjęcia powyrywane z takiej kolekcji, zbiorem już nie będą.

Chyba zresztą nikt nie ma wątpliwości, że napis zdjęcia z kolekcji..." ma tylko zaspokajać dumę szczęśliwego posiadacza odbitki, ewentualnie wskazywać na źródło czerpania dobrej jakości odbitek do dalszych publikacji ;-)
Napisano
Akagi

Piernik do wiatraka" ma to samo co wiatrak do niego".
A najbardziej wtedy, gdy na tym samym polu stoją.

Rozdział 1
Przedmiot prawa autorskiego
Art. 1.
1. Przedmiotem prawa autorskiego jest każdy przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia (utwór).
2. W szczególności przedmiotem prawa autorskiego są utwory:
3) fotograficzne;
Art. 3. Zbiory, antologie, wybory, bazy danych spełniające cechy utworu są przedmiotem prawa autorskiego, nawet jeżeli zawierają niechronione materiały, o ile przyjęty w nich dobór, układ lub zestawienie ma twórczy charakter, bez uszczerbku dla praw do wykorzystanych utworów.

Zdjęcie jest chronione prawem, gdy spełnia wymóg Art.1 lub jest częścią zbioru z Art.3, czyli np. przez Ciebie skompletowanym itd.

500 zdjęć, każde inne, kupione na allegro, ebay, etc. staje się kolekcją zgromadzoną przez Ciebie - powstaje nowy utwór" i ma Twój indywidualny charakter poprzez sam dobór zdjęć dokonany przez Ciebie.
Jeśli nie było na nich info o autorze, kolekcji, dacie i ograniczeniu praw - olej to.
Ten co zamieścił takie foto może mieć problem - nie Ty, a najpewniej nawet nie on.

Rozdział 3
Dozwolony użytek chronionych utworów
Art. 34.
Można korzystać z utworów w granicach dozwolonego użytku pod warunkiem wymienienia imienia i nazwiska twórcy oraz źródła. Podanie twórcy i źródła powinno uwzględniać istniejące możliwości...

Bijecie trochę pianę - pozdrawiam i napiszę jeszcze

ps. skoro zdjęcie jest chronione od określonego momentu w ustawie, to po co pytać się na podstawie jakiego zapisu ustawowego zdjęcie jest chronione.
Napisano
Mi.der

Opisy typu zdjęcia z kolekcji..." są wymienione w tej ustawie i kilka razy o nich piszą.
Warto umieścić też datę zamieszczenia takiego foto.
Ja uważam to za bardzo korzystne z uwagi na skutki prawne.

Zaspokajać dumy szczęśliwego posiadacza odbitki nie trzeba.
Źródło czerpania dobrej jakości odbitek zależy od woli właściciela ich i intencji jego.
Napisano
Stefi, ty udajesz, czy naprawdę nie rozumiesz tekstu cytowanego przez siebie?

Wyraźnie masz napisane tam:

Art. 3. [b]Zbiory[/b], antologie, wybory, bazy danych spełniające cechy utworu są przedmiotem prawa autorskiego, nawet jeżeli zawierają niechronione materiały, o ile przyjęty w nich [b]dobór, układ lub zestawienie[/b] ma twórczy charakter, bez uszczerbku dla praw do wykorzystanych utworów"

Z tego w zupełnie nie zrozumiały dla mnie sposób wnioskujesz że zdjęcie jest chronione gdy:
jest częścią zbioru z Art.3, czyli np. przez Ciebie skompletowanym "

Nie potrafię zauważyć tutaj żadnej ścieżki logicznego wnioskowania.
Zdjęcie będące częścią kolekcji nie może być objęte prawami autorskimi twórcy kolekcji, gdyż to [b]układ[/b] elementów w zbiorze jest chroniony. Jedno zdjęcie nie stanowi w żaden sposób układu ani zbioru wobec czego jest zupełnie niezależne od Twórcy układu/zbioru, czyli nie narusza jego praw.


Kolejne zdanie:
Jeśli nie było na nich info o autorze, kolekcji, dacie i ograniczeniu praw - olej to."

Jest zupełnie nieuprawnione, ponieważ prawa autorskie są chronione zupełnie niezależnie od umieszczenia jakiejkolwiek adnotacji w tym, adnotacji podanych powyżej.

Pozdrawiam
Krzysiek
Napisano
Jestem jakby na jakimś weselu, gdzie jedna tylko jedyna jest panna młoda.

Zadajecie pytania, sami Odpowiadacie i własnych odpowiedzi później Słuchacie.

Szanuję Wasze domysły i zmysły.

Jedno wiem na pewno, że z taką wiedzą nie popartą własną wyobraźnią dużo" uda się Wam zrobić.
To cytat akurat z Einsteina - mało znany pan też robiący zdjęcia.

Nudzi mnie ta niewydolność Wasza i nieumiejętność myślenia...
Wiem, że szkoły dziś dobre są, a jutro mosty rozpadać się będą.

Gdybym tak działał jak Wy, to musiałbym udowodnić swej żonie, że jestem jej mężem, a nie innej kobiety.
I żadnego sporu z urzędęm bym nie wygrał.
Czytać też trzeba umieć.

Szczęść Wam boże. Jesteście samowystarczalni.

Pozdrawiam - Mariusz (akurat doradca podatkowy)

ps. najgorsze jest to, że uważne czytanie sprawia dziś problem u osób, które o prawie prawią
Napisano
Myślę, że dalsze próby przekonania Cię, że po pierwsze, nie każdy zbiór zdjęć jest zbiorem w rozumieniu ustawy, ale tylko mający twórczy charakter (chociaż wprost można o tym przeczytać w art. 3 ustawy, skoro już kładziesz nacisk na umiejętność czytania), a po drugie, że przez sam fakt ewentualnej ochrony prawnoautorskiej zbioru jako całości, nie nabywasz praw autorskich do poszczególnych elementów, o ile ich wcześniej nie miałeś - nie mają sensu.

Aha, i nie licytujmy się lepiej na wykształcenie i zawód ;-)

Pozdrawiam
Michał
Napisano
Michale, czy po zarejestrowaniu mojego zbioru moge z czystym sumieniem zamieszczac na publikowanych fotkach magiczne slowa zbiory pan XXX " i beda wtedy respektowane prawa autorskie ? ( oczywiscie w odniesieniu do samego zbioru ) Tak wynika z twoich slow.
Napisano
Samo zarejestrowanie" zbioru (gdzie? na jakiej podstawie?) nie ma wpływu na to, czy spełnia on przesłankę charakteru twórczego" z ustawy o prawach autorskich. Powtarzam jednak: nawet, jeśli jego charakter możnaby uznać za twórczy, chroniony byłby na tej podstawie tylko zbiór jako pewien układ i dobór elementów, a nie jego poszczególne elementy. Na prostszym przykładzie: jeśli wydasz wybór fraszek Kochanowskiego, dokonany według Twojego autorskiego kryterium (które powinno generalnie realizować jakiś zamysł dobierającego), ktoś, kto skopiuje i wyda cały zbiór, naruszy Twoje prawa, ale nie nabierasz przez to żadnych praw do poszczególnych fraszek i inni mogą publikować te fraszki i ich własne wybory.

Cecha twórczości jest przy tym dość śliska: zbiór wszystkich fraszek Kochanowskiego lub wszystkich na jakiś temat raczej nie będzie miał charakteru twórczego, bo każdy stosując to samo kryterium dojdzie do takiego rezultatu. Twórczy charakter może miałby zbiór w rodzaju: 1939 w oczach Niemców" (takich zbiorów mogłoby być zresztą bardzo dużo), ale już raczej nie: wrzesień w oczach plutonowego X", czyli tylko przez kryterium autora (chyba, że będzie to tylko wybór zdjęć, z jamimś wórczym" zamysłem). Przypadkowa kolekcja różnych zbieranych fotek też może nie być zbiorem w takim rozumieniu.

A napisy zbiory pan X" możesz z czystym sumieniem zamieszczać - o ile nie przypisujesz sobie autorstwa ;-)
Na ile się orientuję, w praktyce jest to elegancka forma dania do zrozumienia, że właściciel praw autorskich jest nieznany i małe jest prawdopodobieństwo, żeby się odnalazł, ale właściciel odbitki jest na tyle miły, że ją udostępnił do druku.
Napisano
Czyli doszlismy do sedna sprawy .Majac zbior moge zamiescic informacje kto jest wlascicielem tych fotek ,a nie autorem zdjec tak jak wczesniej napisales. Czy z tytulu wlasciciela zbioru moge czerpac zyski kapitalowe z prezentacji publicznej ( ksiazki ,wystawy itp.)?
Napisano
Zawsze możesz zamieścić informacje, kto jest właścicielem odbitek, ale nie jest to równoznaczne z byciem właścicielem fotki (=majątkowych praw autorskich do niej, które mogą przysługiwać innej osobie, niż autorowi).

Jeśli chodzi o zyski - spójrz na początek wątku, nie wiem jak to działa w praktyce. Ale zaryzykowałbym twierdzenie, że możesz próbować pobierać opłaty za usługę udostępnienia odbitki, jeśli ktoś będzie chętny zapłacić (...w końcu robią to też państwowe archiwa i muzea ;-) - ale ryzykujesz, że właściciel praw Cię odnajdzie i pozwie o utracone korzyści i takie tam.
Napisano
Prawa autorskie, to jedno a prawo własności to drugie. O ile w przypadku tych pierwszych zdania są mocno podzielone, to w przypadku prawa własności nie powinno być chyba żadnych wątpliwości. Posiadasz zdjęcie (tzn. odbitkę fotograficzną)? Jesteś jej właścicielem! Publikujesz do woli oznaczając każdorazowo przy zdjęciu lub we wstępie (czy stopce) np. e zbiorów Malpy" (ew. e zbiorów Autora"). Możesz użyczać zdjęcia np. do wystaw - nawet odpłatnie (o ile oczywiści posiadania fotka jest rarytasem, na który nie był w stanie natrafić organizator/autor wystawy!).
Niby wszystko jasne, ale... . No właśnie. Fotografia ma to do siebie, że z pierwotnego nośnika, na którym został utrwalony jakiś obraz (szklana płytka lub plastikowa klisza) można wykonać praktycznie DOWOLNĄ liczbę kopii, tzn. ODBITEK! Niewątpliwie istnieją zdjęcia/odbitki wykonane w jednym egzemplarzu (przy jednoczesnym zniszczeniu nośnika pierwotnego!) - wtedu problemu nie ma, jednak jednocześnie znanych jest wiele odbitek wykonanych z tego samego nośnika. Wystrczy uważnie śledzić EBay! I co wtedy? Kilku (kilkunstu?) właścicieli? Tak! Każdy z nich może publikować, czy ewentualnie użyczać tych zdjęć z dopiskiem: e zbiorów [kogoś tam]".
Pozdro!
PS. A co wy na to?
Napisano
Znów:

Posiadasz zdjęcie (tzn. odbitkę fotograficzną)? Jesteś jej właścicielem! Publikujesz do woli oznaczając każdorazowo przy zdjęciu lub we wstępie (czy stopce)"


To nie jest prawda!

Czy masz odbitkę, czy jej nie masz nie ma to wpływu na Twoje możliwości publikowania obrazu zawartego na odbitce.

Pozdrawiam
Krzysiek
Napisano
Krzysiek!
Piszesz: Czy masz odbitkę, czy jej nie masz nie ma to wpływu na Twoje możliwości publikowania obrazu zawartego na odbitce".
A dlaczego nie mam? Czy mógłbyś w kliku słowach to rozwinąć?
Pozdro!
Napisano
Art. 17. Jeżeli ustawa nie stanowi inaczej, twórcy przysługuje wyłączne prawo do korzystania z utworu i rozporządzania nim na wszystkich polach eksploatacji oraz do wynagrodzenia za korzystanie z utworu.

Ponieważ ustawa nie stanowi, że np. nabywca odbitki zyskuje prawa do rozporządzania utworem lub wynagrodzenia za korzystanie z niego, więc zgodnie z tym, wyłączne prawa przysługują twórcy (lub osobie, na którą przeniósł prawo autorskie). Możesz rozporządzać odbitką w sensie jej sprzedaży, darowania, zniszczenia, ale skierowanie jej do druku będzie już nielegalnym rozporządzeniem utworem, bo tylko twórca (lub osoba itd.) ma prawo do rozpowszechniania utworu, czyli reści" fotografii i pobierania za to wynagrodzenia.

W praktyce być może nie jest to przestrzegane, lecz osoba wykorzystująca zdjęcie w ten sposób naraża się (przynajmniej teoretycznie..) na proces o utracone korzyści. Jeśli ktoś będzie chętny zapłacić za udostępnienie odbitki do druku, to fajnie, ale nie wiem, czy jeśli odmówi, mógłbyś skutecznie dochodzić zapłaty w sądzie, nie mając dowodu, że jesteś autorem...
Napisano
...Żeby jeszcze trochę zamotać, odsyłam do podlinkowanego wyżej artykułu, z którego wynika, że nie każde zdjęcie stanowi utwór ;-)
Napisano
Mi.Der!
Dziękuję za wyjaśnienia. Mam mieszane odczucia... . Znam liczne publikacje pozbawione ciekawej ikonografii, jednak zawsze sądziłem, że to wynik lenistwa ich autorów. Z drugiej strony znam też wiele wydawnictw opatrzonych bogatym materiałem ilustracyjnym (na dodatek bardzo często opatrzonych informacjami w rodzaju: e zbiorów [tu jakies dane]").
Pozdro!
PS. O sprawie sądowej dotyczącej bezprawnego (?) użycia w publikacji historycznych zdjęć cudzego autorstwa jeszcze nie słyszałem...
Napisano
Witam wiec ja mam pytanie mianowicie !!!!
Na tym forum wystawione zostało 2wa rysunki z książki (pochodzenia CCCP) ja te dwa rysunki skopiowałem i pokazałem na innym forum od razu zostałem okrzykniętym ze bez prawnie publikuje te ryciny czy jak tam!!! Mało z tym mam pytanie książka była wystawiona dla czytelników porównania i szkolenia itp. Wiec mogłem wystawić czy nie!!!!!
Dziękuję za pomoc i bardzo fajnie ze poruszyliście ten temat bo dużo w nius w te zagadnienie hmmm

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie