Skocz do zawartości

Propozycje scenariuszowe


grba

Rekomendowane odpowiedzi

Nasza kinematografia jaka jest każdy widzi.
Mam jednak propozycję dla Was: napiszcie jakie filmy chcielibyście zobaczyć; które tematy, postaci, wydarzenia, historie polecacie do sfilmowania.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chętnie bym zobaczył film w którym oprócz walki pokazano by życie codzienne żołnierzy-tułaczy.Przedzieranie się do Francji,Anglii.Zderzenie z inną kulturą.Przygody jakie wtedy przeżywali opisane w wielu różnych książkach są naprawdę fascynujące.Myślę,że do młodszego widza najlepiej dotarłby właśnie taki film.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobre i to na początek.Porównaj czas jaki polscy żołnierze przebywali na pierwszej linii frontu a jaki na jego zapleczu.Mnie akurat interesują polskie wojska na zachodzie.Czytając wspomnienia z tego okresu jest to dosyć dobrze widoczne.Przykład,chociażby lotnicy,pancerniacy Maczka w latach 40-44 itp.Uważam,że podstawa,to absolutny brak patosu,wtedy film ma szansę,że oprócz Ciebie,mnie i chłopaków z tego forum ktoś inny zechce go obejrzeć.Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam bohatera na film ogromny dziejący się w Polsce, na Ukrainie, w Rosji i Arabii (Saudowie są nim bardzo zainteresowani, mogli by wziąć udział w koprodukcji). Postać barwna, syn podłego zdrajcy, ratujący swoją duszę ucieczką w aśń arabską", jeździec zawołany, twórca hodowli polskich arabów, nieszczęśliwie zakochany... Znika w bitwie powstańczej, ciała nigdy nie znaleziono...


Słowacki Juliusz
Duma o Wacławie Rzewuskim

Po morzach wędrował – był kiedyś farysem,
Pod palmą spoczywał, pod ciemnym cyprysem
Z modlitwą Araba był w gmachach Khaaba
Odwiedzał proroka grobowce.

Koń jego arabski był biały bez skazy.
Siedmiokroć na koniu przeleciał step Gazy
I stał przed kościołem, i kornym bił czołem,
Jak czynią w Solimie wędrowce.

Miał drogę gwiazdami znaczoną po stepie
I życie niósł własne w skrzydlatym oszczepie,
Błądzący po świecie, zaufał w sztylecie,
Bo sztylet mu dała dziewica.

Gdy nocą opuszczał haremu krużganki,
By odciąć drabinę, wziął sztylet kochanki;
Choć broń była żeńska, lecz stal damasceńska,
Hartowna – i złota głowica.

A kiedy odjeżdżał – ta bladła i mdlała,
O sztylet prosiła, bo zabić się chciała.
„Żyj długo, bądź zdrowa, dziewico stepowa,
Twój sztylet położy mnie w grobie.

Bo kiedy już przeszłość ten step mi zakryje,
Gdy żyć będzie ciężko, to sam się zabiję,
Bo dziką mam duszę. Więc sztylet mieć muszę,
Twój sztylet mieć muszę przy sobie.”

Smutnego uniosły arabskie latawce,
Bo znikła z krużganku, bo widział w sadzawce
Pod oknem, w ogrodzie, fal koła na wodzie
I białą zasłonę... O, Lachu..!

I nocą obaczył kraj miły rodzony,
Gdy księżyc się wznosił na stepach czerwony.
W noc nawet i ślepy poznałby te stepy
Po kwiatów rodzinnych zapachu.

A niwa mu do stóp kłaniała się złota
I marzył, że wierny druh wyjdzie przed wrota.
Lecz druhów nie było... Pod zimną mogiłą
Posnęli – gdy błądził w pustyni.

Więc jechał samotny, nie znany nikomu,
Lecz jeszcze z dziedzińca, od wrót swego domu,
Odwrócić chciał konia i jechać na błonia,
Gdzie błądzą jak wiatr Beduini.

Lecz konia podkowy rozkute od krzemion
I koń był zmęczony... Więc skoczył ze strzemion
I wszedł do siedziby bez zamka, bez szyby,
Gdzie rosą próchniało obicie.

I miło mu było, gdy ujrzał te skały
Nad ciemnym Smotryczem – gdzie orzeł żył biały
I wił sobie gniazdo; nadziei był gwiazdą,
Po nieba szybując błękicie.

Dla konia w ogrodzie budował altany
I żłoby pozłacał – z kryształu dał ściany.
Przed cara żołdakiem mógł uciec tym ptakiem
Daleko – i wolnym być zawsze.

I ludzi żałował, że żaden z nich nie miał
Szybkiego tak konia – więc każdy oniemiał
I był jakby głazem pod cara rozkazem,
A były rozkazy co krwawsze.

Raz, starym zwyczajem pomarłych już rodzin,
Ten Emir arabski w dzień Pańskich Narodzin,
Na sianie, za stołem, z przyjaciół swych kołem
Połamał opłatek i spożył.

A potem, jak przodków święcono zwyczajem,
Wniósł toast nadziei stoletnim tokajem:
„Żyj, Polsko, wiek sławy!” Wtem goniec z Warszawy
Przyleciał – zawołał: „Kraj ożył!”

Więc Emir w stepowe zapuszcza się szlaki,
A za nim na koniach buńczuczne Kozaki
W czerwienie i w bieli po stepach płynęli,
Po smutnych kurhanach przeszłości.

I cały ten szereg, błyszczący od stali,
Zrównanym galopem jak morze się fali;
Gdzie słychać dział huki, tam lecą buńczuki,
Jak gwiazdy z ogonem jasności.

Emira Kozaki gdy błądzą przez wrzosy,
Umieją pieśń dziką rozłamać na głosy.
Pieśń z echem odsyła stepowa mogiła,
Pieśń grzmiącą: „Ho urra! nasz Emir!”

Do cara pieśń doszła – wściekłością się pienił
I głowę Emira na ruble ocenił;
Bo myślał, że w kraju, z hordami Nogaju,
Czyngiskan szedł – Batt – lub Kantemir.

Bo umiał Rzewuski, jak Arab stepowy,
Płachtami rumakom ogłuszyć podkowy
I cicho, gdy spali, pod obóz Moskali
Podkradać się – bić – i brać działa.

Więc ściągnął, jak wszyscy ściągali, pod Daszów,
Gdzie nasza konnica ze szczękiem pałaszów,
Z wesołym okrzykiem stanęła w mur szykiem
I chmurą proporców powiała.

A kiedy z mgły srebrnej wybiło się słońce,
Ujrzeli Moskalów – straż przednią i Dońce.
Mur dział, jak mur złota, a za nim piechota
W bagnety porosła jak zboże...

I cicho... Wtem bomba śmierciami ciężarna
Upadła w szeregi zwichrzona i czarna.
A nasi w tej chwili jeszcze się modlili,
Do nieba wołali: – „O, Boże!”

I razem bomb tysiąc zaryło się w stepy,
Rozpękłe wrącymi ciskały czerepy
I grzmiały, dopokąd piechoty czworokąt
Nasz Emir opasał konnicą.

I strasznie ją ściskał, w żelazne brał skręty.
Przednimi nogami na bagnet koń wspięty,
Tak jak oczerety, połamał bagnety,
W złamanych miecz wiał błyskawicą.

Przemogliby nasi – choć bój był rozpaczny...
Wtem wódz od armaty dał rozkaz dwuznaczny:
„Konnica na skrzydła!” Zwinęli wędzidła,
Odbiegli – ostygli w zapale.

I popłoch się wmięszał – ów, co był przyczyną
Wszczętego popłochu, nie przeżył godziną.
Bojaźni nie dzieli, dwa działa wystrzelił,
I sam się zastrzelił na dziale.

On może wśród bolów ostatnich zgryzoty
Pamiętał, że dzieci zostawiał sieroty.
Lecz śmierć zwyciężyła, niech dziś więc mogiła
Ma łzy, a nie skargi wygnańca.

A Emir, gdy ogień ucichał armatni,
Ujeżdżał z rozpaczą – choć zjeżdżał ostatni.
Któż męstwa zaprzecza? Gdy szczerby nić miecza
Powlekły – jak perły różańca.

A kiedy opuszczał kraj miły – rodzony,
Znów księżyc się wznosił na stepach czerwony...
„Leć prędzej po błoniu, odpoczniesz, mój koniu,
Gdy w ziemi stanie tureckiej.

O koniu! mój koniu, gdzie twoje zalety?
Czyś może się rozkuł deptając bagnety?
Czyś złaman w kul wiatrze? Stój, koniu, opatrzę,
Czy nie ma gdzie kuli zdradzieckiej?

Ha, zdrowy!... to dobrze... lecz jechać w noc t rudno.”
Więc chatę na stepach upatrzył odludną.
Koń zimne gryzł kwiaty, a Emir wśród chaty,
Zmęczony, zalegał na ziemi...

I zasnął głęboko – bo trud go osłabił...
Śpiącego od cara najęty chłop zabił
I sztylet dziewicy do złotej głowicy
W pierś nurzył rękami drżącemi.

O! Czemuś, Emirze, nie oddał kindżała
Stepowej dziewicy, gdy zabić się chciała.
Dziś ona spi w fali, lecz dar jej ze stali
Na wieki w twym sercu zostanie.

A w Moskwie z dział bito na górze pokłonnej
I miasto się trzęsło od pieśni studzwonnej.
Cieszył się car ruski, że Emir Rzewuski
W stepowym śpi cicho kurhanie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wciąż brakuje filmu dotyczącego eksterminacji ludności polskiej na kresach wschodnich dokonanej łapami bandytów z OUN-UPA.Powstały bodajże dwa filmy w których temat ten się przewija tj. Ogniomistrz Kaleń" ze świetnym W.Gołasem i erwany most"(tytuł jeśli mnie pamięć nie myli)z rewelacyjnym T.Łomnickim i to wszystko.W dzisiejszej sytuacji politycznej jest raczej niemożliwe powstanie takiego filmu,a żal.Kresy to przecież ludobójstwo wielu tysięcy Polaków,w tym kobiet i dzieci,dokane w okrutny bestialski sposób.Niemniej w czasach gdy Ukraina oraganizuje z nami Euro a jednocześnie uważa bandere za bohatera,film taki nie powstanie,żeby nie zadrażniać stosunków".
Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Film o powstaniu zamojskim. Był już dokument
o wydarzeniach na zamojszczyźnie, który prowadził pan Adam
Sikorski, ale chciałbym, żeby ktoś wyprodukował film
przedstawiający wysiedlanie ludności cywilnej i walkę partyzantów z okupantem.
pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja propozycja to raczej życzenie (pobożne?) - oby realizacja powieści M.Krajewskiego Festung Breslau" nie okazała się totalną klapą - chcę zobaczyć kawał dobrego kina z realistycznie wyglądającym, upadającym Breslau w tle. Co do propozycji scenariuszowych - Monte Cassino (lub po prostu ekranizacja iela na kraterze").
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja to bym chętnie zobaczył film o wojnie Polsko-bolszweickiej 1919-1920,-główna scena to oczywiście Bitwa Warszawska" a w tle tworzenie się na nowo państwa Polskiego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mi się marzy tryptyk pod tytułem Las" - najlepiej niezależna produkcja z szerokim udziałem grup rekonstrukcyjnych gdzie akcja działaby się od kampanii wrześniowej gdzie można by zaprezentować prawdziwe atuty polskiej siły zbrojnej - ury, boforsy i łosie np. potem przez formowanie się pierwszych organizacji podziemnych, byłby też wątek o żołnierzach uciekających przez Rumunie na Zachód i o Polakach wziętych do niewoli przez Sowietów. To by potem powróciło - np marzą mi się wątki w tym tryptyku np. o skokach cichociemnych, o akcjach typu most 2, o II polskim korpusie a także trochę o Katyniu i Ludowym Wojsku Polskim. Następnie główna akcja pierwszej części rozgrywała by się mimo wszystko przecież w Polsce - ukazałbym próby zamachu na Hitlera podczas parady w Warszawie, formowanie się ZWZ i w ogóle początki podziemia. Początki tajnego nauczania i ogólnie tego z czego Polacy słynęli..

Potem może jakaś przebitka na walkę Polaków o Francję - a co to do cholery niech świat wie!
Część pierwsza kończyłaby się może na powstaniu AK czy też raczej przemianowaniu ZWZ na AK

Część druga - kulminacyjna tryptyku, przede wszystkim pokazane bez ogródek i poprawności politycznej (niezależna!) utarczki polsko-ukraińskie na Wołyniu - tak pokazałbym tą spiralę bezsensownej nienawiści podkręcanej umiejętnie przez Stalina i Hitlera. Ogólny terror niemiecki - tego chyba nie muszę pisać.
Również pokazanie temu społeczeństwu czym była u licha tak naprawdę AL i Gwardia, że parcelowali, mordowali i wydawali gestapo itp. Postępująca walka z partyzantką radziecką - ukazałbym np. NSZtowców i ich tragiczne wybory oraz wizję walki z dwoma wrogami.
Te wszystkie walki o przyczółki rosyjskie, 'republiki' i akcje antypartyzanckie.....
I teraz rosnące napięcia psychiczne członków AK - ciągła walka, stres itp. Kulminacja tej części to oczywiście Akcja Burza i obszerny fragment o Powstaniu z ukazaniem co sie działo z ludnością cywilną - czyli tysiące mordowane przez ssmanów...

Część trzecia - postępujący 'marazm' w Polsce podziemnej tj poczucie sprzedania przez zachód Stalinowi. Ukazałbym relację z Polakami wracającymi z Sybiru w nowych mundurach... to że część z podziemia poszła do armii i na Berlin, to że część miała dość wojny, część była łapana i mordowana - sądy polne Waltera bym ukazał, może by paru komunistów starych zmądrzało na starość.

I ogólny terror sowiecki i ukazanie losów w tej części ostatniej podziemia antysowieckiego, katownie ubeckie itp - jak w pułkowniku Kwiatkowskim.

Ukazałbym także postać ognia i innych kontrowersyjnych dowódców - i chciałbym to przeprowadzić na płaszczyźnie dogłębnie psychologicznej i w ogóle.... dużo pisania.

Nie wiem kiedy by się kończyła ta część.... mówiłem, że brak poprawności politycznej ale po ss galicja i rzezi Wołynia mimo wszystko także ukazałbym zbliżenie niektórych oddziałów postakowskich i ukraińskich w Bieszczadach - i ich wspólna bezsensowna, ale jednak walka do końca. Potem oczywiście akcja Wisła, no i akcja się kończy gdzieś na jakimś 'efektownym' rozwaleniu przez KBW jakiegoś bunkra partyzanckiego pod Lublinem gdzieś koło 55r, sami wiecie, że niektórzy się długo trzymali..


Echhh ciężko mi o tym pisać, ciężko to w słowa ubrać - chciałbym po prostu film o podziemiu polskim, prawdziwy i nie ugrzeczniony, niezależny i przez to nie obciążony fałszywą grzecznością wobec oprawców.

Także ogromny nacisk na psychologiczne ukazanie problemu - niech widz czuje, że siedzi w lesie te 5 długich lat i więcej, jak i nie ugrzecznienie polskiego podziemia - jego błedy, relacje poszczególnych grup, zwalczanie się i nieodpowiedni ludzie... itppp

całość okraszona masą potyczek grup reko, sprzętami najlepiej oryginalnymi (7tp sie robi - będzie jak znalazł :) i prawda historyczna aż do bólu, łącznie z relacjami polsko-żydowskimi itp...


Kuuurde jak kiedyś będę bogaty to to nakręcę a wy mi pomożecie :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomysł na film lub raczej serialu/dłuuuugiego/super.Jak będziesz kręcił ten tasiemiec to zgłaszam się do roli polskiego żandarma z 1939r.Niestety na partyzanta się nie nadaje przy mojej wadze nie wyglądał bym zbyt realistycznie:}} Ale jestem otwarty na propozycje:}} Życzę Ci wygranej w lotto ale gdzieś za granicą,żeby wystarczyło na to dzieło .Pozdrawiam Robert:}}}}}}}}
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:))))))) Marzenia....

Ale myślę, czuję i wiem, że Polska zasłużyła, dojrzała i potrzebuje takiego filmu bez zakłamań historii, który pokazałby że bohaterem walczącym o Polskę i patriotą może być każdy jeśli tylko chce i że Polacy generalnie odwalili kawał dobrej roboty sabotując zaplecze frontu przy okazji sprzedani przez wszystkich ii będąc ciągłą igraszką Hitlera i Stalina.

Bo do cholery chyba takiego filmu prawdziwego o podziemiu jeszcze nie było.
Niech widzowie poznają jak to było siedzieć w zabłoconym lesie, niech czują smród płonącej Warszawy itp itd...

Niech widzą dylematy Polaków - poruszyłbym aspekt tragedii powstania w pełnym wymiarze i sprawę tego emisariusza z Londynu (już nie pamiętam nazwy), który miał powstrzymać Powstanie - ale skoro wybuchło few stand against many" z godnością i niech świat to widzi!

całość bogato okraszona kronikami (jak katyn Wajdy) i na pewno od 18 lat - koniec z ugrzecznieniem historii!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nawet bym wykorzystał w scenariuszu wasze opowieści z forum - to jak bodajże Bolas mówił jak to w 47 po amnestii partyzanci z lasu przyjechali się poddać do UBowni i zajechali niemieckim trackiem z działkiem p/l co spowodowało konsternacje i szykowanie się wręcz tejże UBowni do wojny bo myśleli że napad - no genialna scena o filmu!!!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie