getton Napisano 4 Grudzień 2007 Autor Share Napisano 4 Grudzień 2007 Przepraszam, że wyjeżdżam tu z prywatną sprawą ale jako współodkrywcy może cos poradzicie koledze, bo jestem tak zaskoczony sytuacją, że nawet nie jestem w stanie normalnie i spokojnie myśleć, a pytanie brzmi co byście zrobili na moim miejscu albo co byście mi doradzili?Otóż jestem w pewnej firmie szefem średniego szczebla. Tymczasem jeden z moich podwładnych napisał do swojej znajomej maila, że to on niedługo będzie na moim miejscu :(Zapytacie skąd wiem o tym? Nie wiedział biedny, że od niedawna wszystkie maile podwładnych otrzymuję na swoją skrzynkę (do wiadomości). Kurcze ale sytuacja! Niedugo Święta, a pewnie po Nowym Roku wypowiedzonko :( Nie rozumiem tyko jednego, ponieważ wszystko jest OK, a on napisał że niedługo (a więc kiedy)? Może szyją mi garnitur? Powinienem z nim porozmawiać? Ścignąć skubańca? Jak mu powiem, że znam treść maila to zacznie sie pilnować itd. Co sądzicie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jacenty2004 Napisano 4 Grudzień 2007 Share Napisano 4 Grudzień 2007 A co będziesz z nim gadał ? Przecież sam się nie awansuje ?... To Twój szef jest wałem jeśli działa po chamsku za Twoimi plecami :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
getton Napisano 4 Grudzień 2007 Autor Share Napisano 4 Grudzień 2007 Dzięki kolego, bo widzę, że wiesz co czuję :(Dokładnie tak, ale co w tej sytuacji? Robić swoje? Udawać że nic nie wiem i nic się nie stało? Szukać nowej roboty?Kurcze mówili, że ten nowy to znajomek Prezesa. Popracował trochę, nawet zacząłem mu ufać...Mam sukcesy, więc nie wyobrażam sobie aby Prezes zaryzykował obecnie takie posunięcie, więc co to może oznaczać? Kurcze lepiej może było niewiedziec? Z drugiej strony żyć w nieświadomości, że ktoś czeka na twoje błędy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
danieloff Napisano 4 Grudzień 2007 Share Napisano 4 Grudzień 2007 Może chce zaimponować znajomej i wypisuje farmazony. Perspektywa jego awansu ma uczynic ową znajomą bardziej uległą w udach:-) Czego się nie pisze żeby laskę zaczarować:-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mirkoni Napisano 4 Grudzień 2007 Share Napisano 4 Grudzień 2007 hm.....mnie dziwi fakt nierespektowania ajemnicy korespondencji" w tej firmie..........Jeżeli jednak tak mozna robić, to na pewno pracownicy powinni zostać o tym poinformowani.......dziwne.......... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mirkoni Napisano 4 Grudzień 2007 Share Napisano 4 Grudzień 2007 a co robić???????....trzeba iść do szefa i pogadać..... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kopijnik2 Napisano 4 Grudzień 2007 Share Napisano 4 Grudzień 2007 skoro - Ty czytasz maile podwładnego, to czy czasami Twój szef nie podgląda" Twojego pulpitu? - :))mam nadzieję, że konto(adres) pracownika firmowe"... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mirkoni Napisano 4 Grudzień 2007 Share Napisano 4 Grudzień 2007 jeżeli jest człowiekiem" to Twoje przypuszczenia okażą się nietrafne...Jeżeli jednak są trafne to nie żal takiej firmy i szefa.....znajdziesz lepszą pracę......Powodzenia życzę :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
getton Napisano 4 Grudzień 2007 Autor Share Napisano 4 Grudzień 2007 Brałem to pod uwage kolego, jednak jest to znajomość służbowa (300 km różnicy- ostatnio był u niej w delegacji i tak sie zgadali, że ona też mu swoje intymne rzeczy naopowiadała włącznie z zarobkami tam osiąganymi, więc jej się teraz od-zwierzył). Ja jestem kierownikiem handlowym w Zakładzie Produkcyjnym, a on jest jednym z moich handlowców. Dotychczas ludziom wierzyłem i żyjemy na dość luźnej stopie (to chyba mój błąd). Mógłbym innym na osobności powiedzieć co się szykuje bo raczej będzie jego osoba mało akceptowalna, ale prikaz to prikaz. Z drugiej strony dużo niewiadomych :( Mam nawet taki plan aby wydrukować tego maila i zadać Prezesowi pytanie vabank albo-albo, ale ryzyko spore bo mogę nic nie osiągnąć, a jak jest to jego głupi wymysł, albo tak mu się wydaje, to koleś może drogo za to zapłacić, bo nikt nie lubi dymitrów-samozwańców. Kiedys słyszałem iz jawność jest najlepsza obroną. Poradźcie coś. Każdy głos nawet najmniej pomocny jest w tej chwili dla mnie ważny. Dzięki chłopaki ;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mirkoni Napisano 4 Grudzień 2007 Share Napisano 4 Grudzień 2007 sprawe musisz wyjaśnić z szefem...inaczej zagryziesz" sie do świąt....szkoda zdrowia... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
getton Napisano 4 Grudzień 2007 Autor Share Napisano 4 Grudzień 2007 Ad. otrzymanego maila: to nie tak że maile podglądane, tylko jako Kierownik muszę wiedzieć o zapytaniach klientów i tak jest to ustawione. Treść o której napisałem była między wierszami ww. korespondencji, a on nie wiedział, bo zajął miejsce kolegi który niedawno odszedł. Wcześniej pracował też u mnie, ale na innym stanowisku, gdzie tego myku nie było- to tytułem wyjaśnień. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
acer Napisano 4 Grudzień 2007 Share Napisano 4 Grudzień 2007 Wg mnie odwlekanie, czekanie, zwłoka to najgorsze rozwiązania. Jeżeli faktycznie jesteś pewien że ci buty szyją, nie czekaj na atak. Sam rusz sprawę, - wydruk e-maila, rozmowa z szefem i od razu zbaczysz na czym stoisz i czy trzeba będzie zmienić robotę. Lepsze to niż dowiedzieć się nagle dzień po sylwestrze że nie jest ok" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wulfgar Napisano 4 Grudzień 2007 Share Napisano 4 Grudzień 2007 Pogadaj z tym ezolutnym podwładnym" na osobności że niby dochodza cie sluchy o jakichś zmianach w firmie itp., czy nic nie wie o tym?. Jak bedzie krecil coś to wyczujesz że chca cie zrobić w .... . jakby co zawsze mozesz wziąć lekarskie i tez ich zrobić . W tym czasie znajdziesz spokojnie pracę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
getton Napisano 4 Grudzień 2007 Autor Share Napisano 4 Grudzień 2007 Korspondencja była taka:ON: Hej to jest mój nowy email i bezpośredni numer tel. do szefa:) Masz jakieś zestawienie potrzeb na grudzień?ONA: ??? Czegoś nie rozumiem do szefa :) ON: Ja będę niedługo szefem a co do duplikatu to jutro będzie dołączony do towaruONA: Super gratuluje to teraz nie potrzebne ci na umowie stanowisko specjalisty ale mam nadzieje ze pensja przy tym też wzrosła. No to kiedy bedziesz u mnie???ON: Jak mnie aktualny szef pusci ONA: To od kiedy zmieniasz stanowisko???(Koniec i brak odpowiedzi. Nie wie? Gapnął się?)PS. O możliwym awansie na Specjalistę wiedziałem. Może mam nazbyt bujną wyobraźnię? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
danieloff Napisano 4 Grudzień 2007 Share Napisano 4 Grudzień 2007 Normalnie ją czaruje - widocznie kobitka lubi byc POD-LEGŁA wszelkim szefom :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
acer Napisano 4 Grudzień 2007 Share Napisano 4 Grudzień 2007 Ja bym powiedział że już nie raz pod-leg(ż)ała" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
danieloff Napisano 4 Grudzień 2007 Share Napisano 4 Grudzień 2007 Nie wiem, czy oglądaliście taki stary film Janusza Kondratiuka Dziewczyny do wzięcia" - dwóch kolesi poluje na Dworcu Sródmieście w Warszawie na przyjezdne dziewczyny - jeden podaje się za magistra" drugi za inżyniera" - czarują je, że będą niedługo mieli mieszkania i kolorowe telewizory, teraz biurowe znajome lecą na pana dyrektora" albo innego szefa działu naprawy urządzeń chłodniczych" :-) Tytuł jest tytuł!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
draven85 Napisano 4 Grudzień 2007 Share Napisano 4 Grudzień 2007 witamgetton trochę dziwna ta cała historia , jeśli jesteś szefem nawet średniego szczebla to pewnie masz głowę na karku i zaradny tez jesteś a pytasz ludzi o pomoc , jak odnosisz sukcesy i jesteś dobry tak jak piszesz to chyba nie kłopot zmienić pracę? pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zwierzu Napisano 4 Grudzień 2007 Share Napisano 4 Grudzień 2007 WitamMoim zdaniem trzeba zrobic tak jak radzi Pan acer.PozdrawiamZwierz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
karpik Napisano 4 Grudzień 2007 Share Napisano 4 Grudzień 2007 Getton, może Ciebie też czeka awans, a gość ma wskoczyć na Twoje dotychczasowe stanowisko;))?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
acer Napisano 4 Grudzień 2007 Share Napisano 4 Grudzień 2007 Co zrobić po linii służbowej - napisałemCo można zrobić prywatnie amantowi" to wkleiłem topic pt. szkolenie specjalne Północnej Korei" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
getton Napisano 4 Grudzień 2007 Autor Share Napisano 4 Grudzień 2007 Dzięki koledzy. Przelotny flirt akurat wykluczam (dwa miesiące temu koleś ożenił się). Prędzej chciał błysnąć, zaimponować i trochę się zagalopował, ale powiem szczerze, że sprawa nie daje mi spokoju. Nadal rozmyslam warianty rozwiązania tej sytuacji. Jeszcze raz dziękuję wszystkim za zrozumienie i rady. Jeśli ktoś chciałby jeszcze coś dodać, to proszę bardzo.Każda rada na wagę złota :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pomsee Napisano 4 Grudzień 2007 Share Napisano 4 Grudzień 2007 Miałem podobny wypadek. Wziąłem gościa i zażądałem wyjaśnień krążących plotek nie ujawniając skąd to do mnie doszło. Facet wił się i pocił ale w końcu przyznał się, że chciał zaimponować kolegom. Po tym wszystkim powiadomiłem o wszystkim szefa no i jeszcze popracował może trzy miesiące ale faktycznie dlatego, że za bardzo do niczego sie nie nadawał. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bruner0 Napisano 4 Grudzień 2007 Share Napisano 4 Grudzień 2007 Getton jeśli to twój podwładny to go zwolnij z pracy :))albo mu powiedz,że szef kazał wytypować jelonka do odstrzału zobaczysz jego reakcję.Ewentualnie wydrukuj tego e-maila idź do szefa i w oczy zapytaj.jeśli on awansuje na twoje stanowisko to na jakie ty awansujesz? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dyl Napisano 4 Grudzień 2007 Share Napisano 4 Grudzień 2007 Moim zdaniem albo ją bajerował albo robił sobie z niej jaja.Ale ja bym to wyjaśnił i to nie pocichu żeby potem on i jemu podobni najpierw pomyśleli;-)PS Jak jesteś dobry to w dzisiejszych realiach szef powinien się martwić o Ciebie a nie ty o pracę.Głowa do góryPozrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.