maciek422 Napisano 29 Luty 2012 Napisano 29 Luty 2012 Na ten przykład, z mojej nie ruszanej w żaden mechaniczny ani chemiczny sposób pokrywy, wychodzi coraz więcej piaskowej farby. Stoi sobie już rok w suchym, ciepłym garażu a ja zdobywam wiedzę jak się do niej zabrać.Pośpiech jest zgubny w przypadkach lepsiejszych fantów.
R51 Napisano 1 Marzec 2012 Napisano 1 Marzec 2012 Czy kolega sugeruje, że od leżenia w suchym pomieszczeniu wykopane lawety od MG pozbywają się zapieczeń na łączeniach części a powłoki malarskie same się odświeżają?Głowa mnie rozbolała od tych mądrości.
Bandi1973 Napisano 1 Marzec 2012 Autor Napisano 1 Marzec 2012 :D dokładnie tak !!! u kolegi z roku na rok będzie przybywało farby na tej płycie, za jakies 30 lat będzie nówka sztuka, a za jakieś kolejne 800 lat jak feniks z popiołów powstanie z niej Pantera :D... litości
honker Napisano 1 Marzec 2012 Napisano 1 Marzec 2012 Ta wyściółka,to nie wojłok,tylko włókno kokosowe.Pozdro.*
maciek422 Napisano 3 Marzec 2012 Napisano 3 Marzec 2012 R51, czy laweta wyczyszczona i zamknięta w suchym i ciepłympomieszczeniu straciła by cokolwiek w odniesieniu do stanu obecnego? Moim zdaniem wręcz odwrotnie.Bandi1973, każdy milimetr kwadratowy oryginalnej farby jest na wagę złota.
R51 Napisano 3 Marzec 2012 Napisano 3 Marzec 2012 czy laweta wyczyszczona i zamknięta w suchym i ciepłympomieszczeniu straciła by cokolwiek w odniesieniu do stanu obecnego? Moim zdaniem wręcz odwrotnie."Wręcz odwrotnie- czyli jak rozumiem wskutek ogrzewania następuje samoregeneracja powłok malarskich. Chyba jeszcze nigdy nie wykopałeś czegoś z farbą? Otóż aby uniknąć Twych rozczarowań w przyszłości spieszę wytłumaczyć. Środowisko glebowe jest wilgotne (a przynajmniej bardziej wilgotne od ogrzewanego pomieszczenia"). Załóżmy że przedmiot żelazny przebywa w tym srodowisku kikadziesiąt lat i z bardzo złożonych przyczyn ogniska korozji nie obejmują całości przedmiotu, występując wyspowo. Na z pozoru nieruszonych korozją obszarach widoczne sa powłoki malarskie. Maciek 422 wydobywa ten przedmiot z ziemi i pieczołowicie zamyka w ogrzewanym pomieszczeniu o wilgotności zdecydowanie niższej niż dotychczasowe środowisko zalegania przedmiotu. Następuje gwałtowne przesuszenie i jakiez jest szczęście maćka 422, gdy korozja zaczyna się złuszczać i odpadać od przedmiotu. Szczęście nie trwa długo, bo pododbnie jak korozję szlag trafia bezcenną (a przynajmniej wartości złota) farbę. W tej sytuacji maciek 422 wynajduje wehikuł czasu, cofa się te parę miesięcy w czasie i zabezpiecza powierzchnię przedmiotu powłoką np. tłuszczu. Farba nabiera żywych odcieni, rdza odpada, szczęście jest wielkie. Maciek 422 jest teraz posiadaczem lepkiej sterty rurek, które nijak nie chcą się ruszyć i tworzą rodzaj instalacji przestrzennej, lecz te rurki posiadają resztki farby- co oznacza że są skarbem. Dyletant nie tak obyty jak maciek422 z wykopanymi fantami poświęcając mdło zachowane powłoki malarskie przywróciłby tej stercie jej pierwotną funkcję- lawety MG42. Takie postępowanie jest aktem działania wynikające z niskich pobódek, które godne jest pogardy.
czarny bocian Napisano 23 Styczeń 2013 Napisano 23 Styczeń 2013 mialem dylemat czy malowac ...czy nie .
czarny bocian Napisano 23 Styczeń 2013 Napisano 23 Styczeń 2013 ale chyba nie ma sensu patrzec na nową farbe....
vis1939 Napisano 23 Styczeń 2013 Napisano 23 Styczeń 2013 Malowanie tych placów rdzawej skorupy sensu nie ma żadnego.
vis1939 Napisano 26 Styczeń 2013 Napisano 26 Styczeń 2013 Mareczku spóźniłeś się się na burdę,emocje już dawno ostygły więc nie mąć elemencie reakcyjny:)Polecam także wiadro melisy dla rozluźnienia spiętych części ciała i wyzbycie się używania słów typu dupa" na forum.Pozdro.
Bandi1973 Napisano 27 Styczeń 2013 Autor Napisano 27 Styczeń 2013 Mareczku, spokojnie (dziękuję za Twoją opinię), na burdę nigdy nie jest za późno a w związku z tym, że jest zima i siedzę przy remoncie lawety do MG34, która już dobre 10 lat czeka w kolejce to na wiosnę może rozpęta się jakaś nowa awantura jak pokażę fotki po zrobieniu :-)
por.pil.020 Napisano 27 Styczeń 2013 Napisano 27 Styczeń 2013 Hahah to czemamy z niecierpliwością :))a tak pozatym to gratuluję nowego (strego, 10 lat) fantu!
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.