Skocz do zawartości
  • 0

odznaczenia po dziadku


kris78

Pytanie

  • Odpowiedzi 153
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Rekomendowane odpowiedzi

na chwile obecna nic nie sprzedaje. zreszta mam tego duzo wiecej. na zdjeciu sa przedmioty o najmniejszej wartosci emocjonalnej ze wszystkiego co dostalem.
Nie zmienia to jednak faktu ze jestem bardzo ciekawy jaka moze byc mniej wiecej przyblizona wartosc rynkowa tego co jest na zdjeciu.
Pewna cwierc fachowa osoba wycenila to na ok 2000 PLN. chcialem tez sprawdzic jej rzetelnosc.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja uważam że sprzedaż tych odznaczeń to kwestia czasu . rozmowa schodzi na pieniądze , na jakieś zasrane 2 czy 3 tysiące . uważam że jakby dziadek przypuszczał jaka dyskusja rozgorzeje nad pamiątkami jego życia " to by je poprostu wrzucił do rzeki . no ale coż takie mamy czasy ....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja uważam że sprzedaż tych odznaczeń to kwestia czasu . rozmowa schodzi na pieniądze , na jakieś zasrane 2 czy 3 tysiące . uważam że jakby dziadek przypuszczał jaka dyskusja rozgorzeje nad pamiątkami jego życia " to by je poprostu wrzucił do rzeki . no ale coż takie mamy czasy ....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja uważam że sprzedaż tych odznaczeń to kwestia czasu . rozmowa schodzi na pieniądze , na jakieś zasrane 2 czy 3 tysiące . uważam że jakby dziadek przypuszczał jaka dyskusja rozgorzeje nad pamiątkami jego życia " to by je poprostu wrzucił do rzeki . no ale coż takie mamy czasy ....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nigdy bym nie założył wątku z pytaniem o wycenę takich fantów po dziadku -ok ale nie szukam zaczepki – patriotyzmu i tradycji nie da sie wycenić -dla mnie super sprawa też bym chciał mieć takiego przodka -a wycena ??-bezcenna -pozdro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy ukaże się drukiem pamiętnik? Chętnie przeczytałbym wspomnienia dziadka, po którym zostało tyle bezcennych pamiątek.
Tak na marginesie to cud, że taki zbiór odznaczeń i odznak sprzed '45 przetrwał nierozproszony do naszych czasów. Największą głupotą byłoby ten zbiór rozsprzedać na sztuki. To tak jakby sprzedać własnego dziadka/nazwisko itp. Niewielu spośród nas może pochwalić się takim przodkiem.
I raczej nie chwal się spadkiem bo możesz mieć wizytę złodziei i dobrze zabezpiecz się przed kradzieżą.
Pozdrawiam
P.S.
a pagony to są w ruskiej armii,
w WP były epolety, a są naramienniki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

RE: odznaczenia po dziadku Catadero (108/0) 2007-06-27 12:42:00
kris78 jeśli to pamiątki po Twoim Dziadku,to powinna to być ostatnia rzecz jaką zechcesz sprzedać!I to tylko w przypadku,gdy nie będzie komu zostawić w testamencie.Te starocie z każdą chwilą zwiększają swoją wartość.Sentymentalną także,co będziesz mógł ocenić dopiero po latach
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kris78:
Wiem, że na razie chcesz te odznaczenia tylko wycenić, ale jeśli kiedyś będziesz chciał je sprzedać, to tak jak mówili poprzednicy: sprzedaj jako całość!!! I ja jeszcze dodam: sprzedaj w dobre ręce!!! Sprzedaj prawdziwemu kolekcjonerowi a nie handlarzowi, ktory pierwsze co zrobi - rozdzieli kolekcję.
Jesli bedziesz mial sprzedawać odznaczenia, moim zdaniem powinieneś sprzedać razem z nimi wszelkie zdjęcia i pamiętnik (choć to brzmi okrutnie), bo uważam, że te wszystkie rzeczy chcąc nie chcąc stanowią już komplet.
I jeszcze jedno, jesli kiedykolwiek jakies gazety/czasopisma beda Cię prosic o wypożyczenie zdjęć, pamietnika etc. NIE POżYCZAJ, bo juz ich nie zobaczysz. Rozmawialem raz z synem pewnego lotnika, ktory w ten sposob stracil wiele zdjęć i dokumentów do odznaczen

Pozdrawiam,
Darmatt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ktos tu ma jakas manie przesladowcza ?
jak wydam pamietnik to dam znac ze sa kopie do sprzedania :)
Na razie mam co jesc wiec spokojnie
Czy moge uznac ze gablotka ma wartosc 5000 PLN ?
Ps zdjecia sztukowe beda najwczesniej w niedziele.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ad 34.
Samochód Panhard-Levassor, 12 sierpnia 1914, wjazd do Kielc Komendanta w towarzystwie Walerego Sławka, Mieczysława Trojanowskiego, Kazimierza Sosnkowskiego, Władysława Beliny-Prażmowskiego, Michała Sokolnickiego, za kierownicą Sawicki.
kris, czy mozesz mnie obdarować skanem (tif na min.300DPI)tego zdjęcia - to którym ja dysponuję jest nieco gorszej jakości.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kris78!
Witam ponownie. Sprawdziłem. Tak jak mówiłem, takie zdjęcia które posiadasz były już wielokrotnie publikowane, zarówno przed, jak i po wojnie. Najbardziej znane, jak mi się wydaje, są dwa zdjęcia: 33 i 34. Zobacz np. M. Klimecki, W. Klimczak, Legiony Polskie, Warszawa 1990; W. Solek, Pamiętnik legionisty, Warszawa 1988. Pamiętam też (choć bez dokładnych tytułów) całą masę innych wydawnictw, m.in. podręczniki do historii, wydania okolicznościowe tygodnika Przekrój".
Ten album to typowa jak dla legionistów kompilacja zdjęć prywatnych (rodzinne, własne ze służby) oraz ogólnodostępnych (uroczystości, itp., itd.).
Pozdro!
PS. Nie umniejsza to w niczym wartości Twego albumu!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie