Skocz do zawartości

Łączność II RP vol.2


artur135

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 330
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
I jezeli dobrze kojarze to ten odbiornik rowniez sluzyl jako odbiornik nr 2 w radiostacji N1? Czy numery serii odpowiadaja mesiacom roku - tzn czy IV-39 to kwiecien 1939?
Napisano
No i a propros naszej dawnej dyskusji prosze zwrocic uwage na tabliczke odbiorcza/inwentarzowa radiostacji (N2/B - czyli radiostacja na biedce).

Wspoaniale odkrycie!
Napisano
Niestety wilgoć i czas nie obeszły się z odbiornikiem zbyt dobrze, po wysuszeniu i odczyszczeni będzie piękny unikat na półkę. Uruchomić w tym stanie to się go chyba nie da. Trzeba by całego rozebrać o dobrze odczyścić.
Bądź ostrożny przy próbach ozruszania" gałek. Przy przełączniku zakresów i strojeniu moment obrotowy jest tam przenoszony przez takie blaszane sprzęgła, które jest łatwo zerwać szczególnie przy skorodowanych sprzęgłach i ciężko chodzących elementach regulacyjnych.
Napisano
....ale z wyjmowaniem lamp to już byłby ostrożny - łatwo je uszkodzić a dokupić trudno. ....
Można podważając lekko i równomiernie" za cokół, chwyt za ańkę" to śmierć! Oczywiście dla lampy. No i potem suszyć i jeszcze raz suszyć!
Zobaczymy co ja zwojuje" , na razie mam tylko dużo Wermachtu, ale prace trwają.
gmv
Napisano
Trochę z Luftwaffe, też znalazłem, niektóre w stanie wręcz magazynowym", w piątek wyprawa po N1/N2, oby skuteczna!
sp9gmv
Napisano
Wielkie dzięki za wszystkie sugestie.Na razie rozkręciłem to co mogłem,przedmuchałem i suszę,oraz spryskuję elementy metalowe żeby je rozruszać.Elektroniki nie ruszam bo to nie moja profesja.Pozdrawiam.
Napisano
Witam !

Stan może nie jest najlepszy ale.....rok roboty i będzie gadać" ;-)

Mam jedno zasadnicze pytanie i wątpliwość. Z tego co widziałem i wiem w odbiornikach N2 stosowane były lampy philipsa. Czyżby podmienione w epoce ?

Naprawdę gratuluję , rewelacja !
  • 3 weeks later...
Napisano
Zakłady Bemar" z Grodziska produkowały dla wojska radiostacje polowe RK 3. Do września 1939 r. wykonano tam około tysiąca takich radiostacji.

Radiostacje N1 i N2 nie były stabilizowane kwarcowo, a płynnie przestrajane w zakresie roboczym. więc nie powinno byc problemu technicznego w łaczności pomiędzy N z RKB.
Problem mógł tkwić w braku wspólnych" danych radiowych.

Pozdrawiam
Napisano
A masz jakieś bliższe dane o produkcji firmy Bemar"?
Bo wg moich zapisków firma rzeczywiście produkowała dla wojska ale m.in. nadwozia do radiostacji. Być może coś jeszcze coś ale czy na pewno w profilu elektronika, bo nie słyszałem o radiostacji RK 3. A liczba 1000 szt. robi wrażenie. Tylko radiostacja N2 była wyprodukowana w porównywalnej ilości 1400 szt. inne radiostacje były wyprodukowane w ilościach od kilku do kilkuset sztuk (RKD-400szt).
Napisano
Witam
Z radiostacją RK3 to mam dylemat od kilku lat, dlatego prowokacyjnie umieściłem tą wzmiankę. Informacja o takiej produkcji pochodzi od śp. Włodzimierza Markowskiego syna
Dionizego Markowskiego który był jednym z pierwszych dyrektorów Odbiorczej Radiostacji Transatlantyckiej w Grodzisku a potem właściciela od 1930 r „Bemaru”.
Czy „radiostacja RK3” była gotowym produktem czy tylko komponentem, tego nie potrafię zweryfikować.
Żyje prawnuczka Dionizego Magdalena która może posiada jakieś bliższe informacje na ten temat ?
Może ta RK3 to RKB?
Pozdrawiam
Napisano
lampy są jak najbardziej dostępne

http://cgi.ebay.de/1-x-KF4-Philips-1-x-KF8-Telefunken-1-x-KL1-/320693225367?pt=R%C3%B6hren&hash=item4aaace4797
  • 2 weeks later...
Napisano
Witam !

Na allegro pojawiły się resztki Odbiornika N-2 . Szkoda tylko że stan tragiczny. Jak widać odbiornik dostał się w ręce jakiegoś dłubaka - niszczona . Szkoda.

pozdrawiam .

link : http://allegro.pl/odbiornik-radiostacji-n2-ze-skrzynka-bateryjna-i1611013017.html
  • 5 weeks later...
Napisano
Panie i Panowie; znów będę adojeszczij" Czekist!
Ale wysnułem, pewną /idiotyczną?/ teorię, w temacie pośredniej, RX N2.
Wiem że, za jej przedstawienie, grozi mi anicja" , lub spalenie na stosie, od Londynu, po Kielce, ale wysłuchajcie cierpliwie, mego ełkotu":
1. Co wiemy , lub lepiej, domyślam się". od 34? do 42?-roku, może i dalej, konstruktorzy, UK, CCCP, USA , Francji; stosowali, pewien standard, jeśli chodzi o częstotliwość pośrednią, /zaznaczam, przy pojedynczej przemianie/, PD+BFO, to dla mnie nie przemiana, choć w literaturze, adzieckich i UK", tak bywa traktowana;
i co mamy , np na rok 1936 +/- 2 latka:
Celowo, chwilowo pomijam, osiągnięcia niemieckie".

2. Zaczniemy od UK"- 112kHz i 455kHz
3. CCCP - 112 i 480kHz, przy 112kHz to się L.L nałożył! /ale to już wojna/
4. USA , - 468 kHz
5. Francja - 460kHz

No i teraz, Nasi Przyjaciele z 1000 - letniej;
To co znalazłem, 315 /325 kHz, 925 kHz i 2150kHz.

A teraz proszę o uwagę!!! Niemcy już w latach 1935-36, produkowali na masową skalę, popularne supery", /tak to się wtedy wabiło/, o wysokiej pośredniej, co to dawało?
Ano, uproszczenie, obwodów wejściowych i heterodyny, tzn. przy nie przełączanej heterodynie, kryli" zakres /teoretycznie/, od " do pośredniej i pośrednia, do razy dwa, oczywiście z odwróconym" skalowaniem!
Czyli stosowano za ścianą" wysokie pośrednie!! Więc, Rtm. Jerzy, mógł meldować, o takich próbach, Ale to mi bardziej śmierdzi" W1, mniej W2./ choć może?/

A teraz pokrótce, do czego DĄŻAM"!!!

Po wnikliwym przestudiowaniu" postów Krzysztofa G./odnoszących się do znakowania produktu/, konkretnie tylko sprzętu, radiowego, czyli samego bloku, RX _ TX Pozwolę sobie postawić taką tezę, że Wszyscy mamy rację i jej nie mamy, te częstotliwości pośrednie, mogły być zupełnie, różne, co z punktu kaprala" nie miało znaczenia, tak samo dla Serwisanta z warsztatów polowych.

Może tu tkwi nasz błąd?
GW
Napisano
Różne w sensie odbiornik N-1 i N-2 miały różne pośrednie ?

Bardzo logiczne a nawet prawie pewne .

N-2 ma detektor siatkowy z reakcją.Przy słabych sygnałach trzeba podnosić wzmocnienie - co powoduje zawężenie pasma. Przy niskiej p.cz - słąbe sygnały foniczne byłby nieczytelne...i to nie ze względu na ich niski poziom - tylko na wąskie pasmo przenoszenia p.cz. Przy p.cz w okolicach 900 kHz - wszystko gra ;-)

N-1 - bardzo klasyczny" odbiornik. I tu bym stawiał na pośrednią 468 KHz !!!

;-)
Napisano
A czy nie sądzisz że, N2, też mogły mieć różne pośrednie, w zależności od wersji? Zresztą konstrukcja była dość ozwojowa", w przeciwieństwie do N1, gdzie osiągnięto max, możliwości ówczesnej technologii, poza filtrem kwarcowym, na p.cz. i oddzielną heterodyną, ale tu można zawsze wstawić", coś z serii KCH-x, nie grzebiąc , prawie nic w układzie.
GW
Napisano
Proponuję powrócić do tez postawionych, przez Kol. łowcę trufli"; bo wydaje mi się że, poruszył sprawy fundamentalne":
Pozwolę zacytować:

Gebhardt,

Wielkie dzięki za zebranie w jednym miejscu dorobku" wielu innych postów w tej kwestii i cenne uwagi.

Klasa a typ - popraw mnie, ale pojęcie klasy" sprzętu nie nie było używane przed wojną. Na mój gust jest to współczesna terminologia. Bardziej przejrzysta, ale współczesna - nie przypominam sobie takiego podziału w żadnym z przedwojennych dokumentów. Sadzę, że pisząc o ypie" miano na myśli współczesną nam klasę" co z naszej perspektywy może się wydawać ewidentnym błędem. Zgadzam się, że takie zastosowanie terminologii było niechlujne, ale też powszechne i dotyczyło absolutnie wszystkich instytucji wojskowych i z nimi powiązanych II RP - na czele z BBTWŁ, DWŁ i PZTiR. Dlatego też jeszcze nie wiem jakiej konwencji użyję ...

Pocieszam się tym, że podobny brak konsekwencji jest także obecny w innych oznaczeniach. Obawiam się też, ze nie istnieje dokument, który te sprawy by wyjaśniał. Nie zdziwiłoby mnie to wcale gdyby po raz pierwszy zostało to uporządkowane dopiero przez nas :)

Nazwy producentów - zgadza się. VR27 to Philips, ale AQ1? Może chodzi o AQ2/3 - PZTiR?

Nie znam natomiast dokumentów, na których opierasz twierdzenie, że RKB/c i N2/C to ta sama rzecz - rozumiem, że masz na myśli że jest to jedno i to samo urządzenie. Nie kupuję też podanej przez Ciebie logiki braku dokumentu unieważniającego WT RKB/c. Warunki Techniczne dotyczyły ODBIORU nowego sprzętu przez władze wojskowe (a nie UŻYTKOWANIA) - jeśli w miejsce sprzętu X klasy A wprowadzano sprzęt Y klasy A to zawsze WT na sprzęt X były unieważniane stosownym zapisem w WT na sprzęt Y. Taki było w przypadku co najmniej kilku znanych mi WT BBTBrPanc (inne mnie nie interesowały tylko o ile były związane z bronią pancerną) i nie mam podstaw by sądzić, że WT wydawane przez BBTWŁ rządziły się innymi prawami.

Na broni strzeleckiej znam się słabo, ale mam wrażenie że porównanie nie jest trafione. Nie mówimy bowiem o radiostacji wz.37 i radiostacji wz.38 - po drodze jest jeszcze klasa (typ? :)) sprzętu - N2/C wz.37 i N2/C wz.38. Tak więc z samopałami jest chyba trochę inaczej ....

Jednak najbardziej mnie intryguje to co napisałeś o zmianie nazwy RKB na N2. I tu mam takie pytania:

1) Skąd wiadomo, że nowa nomenklatura (W/N/S) objęła także sprzęt starszego typu? A może poprzednich oznaczeń klasy (typu?) stosowano właśnie po to by odróżnić starsze konstrukcje od nowszych? Czy jest jakiś dokument na poparcie tej tezy? Ja twierdzę, że nie objęła - czy ktoś potrafi mnie przekonać? (papier proszę, bo logika ma z wojskiem niewiele wspólnego)
2)Nie wykluczam, że radiostacja RKB miała innego producenta, niż RKB/c. Przyjąwszy zasady ypologii" dla klas W/N/S jest to możliwe, choć w zasadzie nieprawdopodobne. Czy znane jest oznaczenie producenta dla radiostacji RKB?
3) Czy przypadkiem w przypadku starszych typów radiostacji pojęcie klasy i typu nie były tożsame? Czy np. radiostacja RKD miała różnych producentów których wyroby RÓŻNIŁY się szczegółami technicznymi i w związku z tym miały inne oznaczenia wytwórcy?
4) I skąd wogóle wiadomo, że radiostacje klasy RKB/RKD tworzyły taki sam system nazewnictwa klas jak N/W/S? Czy istnieją jakieś źródła pisane popierające tę piękną tezę?

z pozdrowieniami,

Łowca Trufli
Napisano
.... Nie zdziwiłoby mnie to wcale gdyby po raz pierwszy zostało to uporządkowane dopiero przez Nas :).....

Tak, a ja z uporem , uważam, że N2-ki, to nie była , elektrycznie" jedna seria,/ model/ i nie chodzi o sposób roczenia", czy mocowania i instalowania, czy juki były skórzane czy parciane, czy iedka" była, jedno- czy 6-cio osiowa!
Wydaje mi się że, kluczem" do rozwiązania problemu, są właśnie, te ukryte tabliczki, znamionowe", a raczej ich odszyfrowanie.

Panowie, jak tak dalej pójdzie, to niedługo powstanie dysertacja".
Reasumując, kwitów" mamy mało, a ekstrapolacji, dużo!!!!

Wydaje mi się że, jeśli odstąpimy, od LEMATU" stabilnej, układowo- N2, to posuniemy się o kroczek" dalej.
Ale może się mylę!
gw

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie