U311 Napisano 16 Grudzień 2006 Autor Napisano 16 Grudzień 2006 Witam!Dziś mija 25 lat od odblokowania KWK WUJEK prze Pułk Manewrowy ZOMO Katowice i pancerniaków z WP.To zdarzenie w historii STANU WOJENNEGO" jest jednym z najbardziej krwawych epizodów, dziesiątki rannych osób po obu stronach i co jest najbardziej tragiczne 7 osób zastrzelonych i 2 zmarłe w szpitalu w Katowicach- Szopienicach w wyniku odniesionych ran postrzałowych.Śmierć tych ludzi nic nie zmieniła, proces karny przed Sądem Okręgowym w Katowicach ciągnie się od 1991r. (już trzeci raz) byłych milicjantów Plutonu Specjalnego PM ZOMO w Katowicach. Żaden Sąd nie jest w stanie na podstawie materiałów zebranych przez Prokuraturę tych osób skazać, jedynie jak już miało to miejsce dwukrotnie uniewinnić! Tak śmiało mogę napisać, uniewinnić !Co roku pod pomnikiem przy Kopalni WUJEK występują politycy i manifestuja wspułczucie, poparcie dla tych co walczyli o demokrację :0( bardzo smutne!Jesienią 1989r. runeły DEMOLUDY", w Polsce władzę przejeła była demokratyczna opozycja a byli towarzysze przeszli do opozycji.I co teraz jest w tym kraju?Afery finansowe, bezrobocie i to, że Polacy pracują nie u siebie tylko dla Wielkich Panów" z zagranicy w ciągłej obawie czy nie zostaną wylani na tzw.zbity pysk" do czego w głównej mierze przyczyniają się młodzi, ambitni, agresywni Polacy, którzy pracują jako średnia kadra w tych firmach:0( bardzo służalczy i dyspozycyjni wobec Wielkich Panów", ŻENADA !! Patrząc z perspektywy czasu nasuwa się pytanie, czy warto było?
woytas Napisano 16 Grudzień 2006 Napisano 16 Grudzień 2006 odpowiadam WARTO !Nikt nie robil tego dla wielkich panow tylko dla PolskiZal mi bardzo ludzi ktorzy ucierpieli i nadal cierpia z powodu transformacji.
Darek419 Napisano 16 Grudzień 2006 Napisano 16 Grudzień 2006 Oczywiście że było warto,Nawet Ty w pewnym sensie na tym skorzystałeś,Przyjechałeś do wolnej Polski,legalnie pracujesz i jest super.Pozdrawiam.
Parowóz Napisano 16 Grudzień 2006 Napisano 16 Grudzień 2006 Nie warto było agranicznych Wielkich Panów " to nadużycie słowa zagranicznych - oczywiście zawsze gnębia nas oni" - to oni w polskich mundurach strzelali do ludzi Gdańsku itp. - co wspólnego z agraniczym " ma pierwsze lepsze chamidło z Samoobrony" Lepera
lisek68 Napisano 16 Grudzień 2006 Napisano 16 Grudzień 2006 Telewizja publiczna w ostatnim okresie poświęciła sporo czasu rocznicy wprowadzenia stanu wojennego . Mnie zaciekawił materiał filmowy związany z procesem morderców z kopalni Wujek .Jednym ze świadków którzy staneli w obronie Jaruzela był Michnik !!! Michnik na sali sądowej wygłosił płomienne przemówienie zachwalające Jaruzela , gloryfikujące jego metody walki z narodem itd. Kiedy opuszczał opromieniony sale sądową ,został zapytany przez rodziny ofiar górników ,dlaczego broni Jaruzela ??!!Przecież postulaty strajkujących górników dotyczyła min uwolnienia aresztowanych związkowców w tym Michnika !!! Michnik nie odpowiedział i szybko zwiał z sądu. O tym czy strajk miał sens lub nie , uważam że to sami górnicy wiedzą najlepiej a nam wypada jedynie pochylić głowe nad tą tragedią która rozegrała się 25 lat temu.
tango54 Napisano 22 Kwiecień 2008 Napisano 22 Kwiecień 2008 Od razu informuję ,że byłem funkcjonariuszem ZOMO Katowicedo 30 listopada 1980 roku , potem zostałem cywilem a 6 maja 1982 roku zostałem internowany chociaż nie prowadziłem żadnej działalności.W obozie Zabrze - Zaborze moja przeszłość była znana bo wsypał mnie dowódca konwoju pewnie w nadziei ,że mnie zlinczują.Tam nie było co robić , ponadto wszyscy byli przekonani ,że prędzej niż za sto lat stan woojenny się nie skończy więc wszyscy opowiadali wszystkim co robili a każdy to podkreślam chciał być lepszy od drugiego.Pewiem górnik z Wujka młody dopiero po wojsku który brał udział w walce opowiadał jak jeszcze w listopadzie 1981 roku postanowili przy pierwszym zimowym strajku odciąć ciepło dla Katowic bo jak wiadomo Wujek to także duża ciepłownia zasilająca ciepłem teren do Rynku.byli pewni ,że władza po czymś takim przyjdzie do nich na kolanach ale problemem było dla nich to ,że nie mieli możliwości odcięcia miasta bez pozostawienia swojego osiedla przykopalnianego gdzie mieszkali oni sami.Niestety inżynierowie nie chcieli z nimi współpracować więc sami zaczęli szukać zasuwy awaryjnej i udało im się taką znaleźć na rondzie mikołowskim - jest tam zresztą do dzisiaj.To miejsce jest oddalone dobry kilometr od kopalni więc jasne ,że zauwa była trudna do obrony dlatego postanowili w razie czego zasuwę zakręcić a rotor upalić.Przyznam ,że wyznanie to rozwścieczyło mnie dokumentnie bo trzeba być złamanym żeby dla swoich celów przewidywać wzięcie ponad stu tysięcy ludzi w charakterze zakładników.Dzisiaj taki pomysł byłby zakwalifikowany jako przygotowywanie aktu terrorystycznego o wielkich rozmiarach i zlikwidowany przy pomocy sił specjalnych z bronią ostrą.Do czego zmierzam: ano do tego ,że jeśli te informacje dotarły do SB a trudno zakładać ,że nie dotarły to staje się jasne dlaczego z taką wścieklizną zaatakowali akurat dokładnie rejon ciepłowni i dlaczego górnicy nie bronili w zasadzie reszty kopalni za to o ciepłownię walczyli jak szaleńcy.Górnik opowiadał ,że już po 13 grudnia przygotowali się w ciepłowni do zniszczenia ważnych urządzeń oraz pociągnęli linię pożarową z wrzątkiem ,żeby w razie czego polać Zomowców jednak kiedy nastąpił pierwszy atak ZOMO cała załoga ciepłowni pobiegła go oglądać a wtedy jakiś partyjny zatrzasnął im się w środku przyciął tę linię i zanim odzyskali budynek zniszczył im to co przygotowali.Główni ludzie którzy decydowali czyli gen Gruba oraz sekretarz Grudzień nie żyją ale moim zdaniem jeśli w trakcie walki dostali informację ,że ciepłownia lada moment zostanie znowu przejęta prze górników to mogli w obawie o bezpieczeństwo setek tysięcy mieszkańców Katowic posłać tam Pluton Specjalny.Stanisław Płatek którego o to pytałem prócz kilku inwektyw nie wygenerował odpowiedzi.Czekam z niecierpliwością aż udostępnią do zwiedzania tę makietę która ma odwzorowywać sytuację na polu walkibo jak na razie z podanych w czasie odczytywania wyroku przez danych o postrzałach wynika ,że nawet gdyby postrzeleni leżeli na ziemi to strzelający każdy milicjant musiałby mieć co najmniej 4 metry wzrostu jeśli uwzględnić kąty postrzelenia i odległość z jakiej to zrobiono.To zdaje się wychodzi w tej makiecie bo postanowiono ,że urządzenia i budynki wykonają w skali 1:100 ZAŚ LUDZI 1:80.Post został zmieniony ostatnio przez moderatora woytas 12:27 02-05-2008
Parowóz Napisano 22 Kwiecień 2008 Napisano 22 Kwiecień 2008 bajki bajki bajki i rojenia głupawego człowieka Wprowadzając stan wojenny w kraju Jaruzelski z Kiszczakiem przewidzieli rejony niebezpieczne "i tam zaplanowali celowe mordowanie ludzi aby zastraszyć innych - Wybrzeże nie stanowiło zagrozenia , spenetrowane przez siec agentury i majace w pamięci wypadki sprzed 10 lat miało siedzieć cichoWarszawa nigdy nie stanowiła jedności i się nie liczyła Problemem byli własnie górnicy - naród zorganizowany ,zdyscyplinowany i na dodatek mający dostęp do materiałów wybuchowych - i to ich właśnie obawiał sie Kiszczak Dlatego te strzały padły własnie tam w kopalni Wujek,Manifest Lipcowy oraz w Lubinie stolicy Zagłębia Miedziowego prawie w jednym okresie były zomowcu tango 54 - twoja pisanina ma za zadanie tak jak dotychczas działania innych rozmydlic i skierowac na inne tory podejrzenia od faktycznych planistów i sprawców tego mordu Nie pisz takze bajek o internowaniu -bo siedziałes tam raczej pracując i zbierając informację zamieniając tym ludziom internowanie na cele więzienia po twoim donosie CAłY TEN POST JEST JAKąS PROWOKACJą - byłu zomowiec nie mógł byc internowany razem z Solidarnością - dla takich były inne osrodki
pastuszek Napisano 22 Kwiecień 2008 Napisano 22 Kwiecień 2008 eee, w zomo byli tez normalni ludzie, w ramach zasadniczej sluzby....
Parowóz Napisano 22 Kwiecień 2008 Napisano 22 Kwiecień 2008 ad pastuszek - nie było normalni ludzie szli do wojska i brzydzili sie zomo
Parowóz Napisano 22 Kwiecień 2008 Napisano 22 Kwiecień 2008 zresztą wcale łatwo nie było się tam dostać
pastuszek Napisano 22 Kwiecień 2008 Napisano 22 Kwiecień 2008 w ramach sluzby zastepczej, np.by normalnie wracac na noc do domu jeli mieli juz rodziny....Ja nie lubie zasadniczo poprzedniego ustroju, nie lubie zomowcow, znam osobiscie rodzicow jednego z zastrzelonych gornikow /z lubina/Ale teraz wygadujesz bzdury w stylu'uczciwi niemcy nie sluzyli w wehrmachcie i brzydzili sie nim'
Erih Napisano 22 Kwiecień 2008 Napisano 22 Kwiecień 2008 Gdyby ta teoria miała umocowanie w wiedzy ówczesnych decydentów , to reakcja Milicji byłaby w pełni zrozumiała. Jednak nie wierzę aby władze ówczesne nie wykorzystały tego faktu propagandowo.. I że teoria ta wypłyneła dopiero teraz... Czy aby na pewno dopiero teraz ?Kol Parowóz , nie wiem jak wtedy ale w kilka zaledwie lat później młodzi górnicy stanowili spory odsetek w ZOMO ( z wojska byli reklamowani z urzędu). zgadza się też że nie każdy tam trafiał- wiem bo i mnie swego czasu usiłowali zwerbować :))) Szkolni koledzy z tego ukuli nawet kolejny dowcip milicyjny"...
pomsee Napisano 22 Kwiecień 2008 Napisano 22 Kwiecień 2008 W stanie wojennym do ZOMO byli powoływani ludzie, którzy wojsko \\odsłużyli\\" w straży pożarnej, która podporządkowana była MSW.Przed stanem wojennym z ZOMO mógł byc każdy kto został tam powołany bądź zgłosił sie do tej formacji ochotniczo.Co do internowania byłego zomowca to wątpię, z jakiego powodu miało to nastąpić. Internowani byli organizatorzy NSZZ w milicji.Jesli ktos taki został \\internowany\\" to raczej w celu o jakim napisał Parowóz.Poza tym podstawowa sprawa - internowani działacze Solidarnosci z Wujka nie mogli znać szczegółów wydarzeń zaszłych w kopalni bo nie brali w nich udziału. Zostali przecież zabrani z mieszkań w nocy z 12 na 13 grudnia.Ci, którzy straj organizowali i nim kierowali byli po jego rozbiciu aresztowani i skazani. Kary odbywali we Wrocławiu w więzieniu na Kleczkowskiej. Tam też ja ich widziałem i nie pamiętam aby ktokolwiek mówił o tym co powyżej pisał tango54.Jednak nie odrzucał bym tego tak zupełnie. Poziom emocji w tych dniach był tak duży, że mogło sie mówić o różnych zamiarach w ramach oporu przeciwko wprowadzeniu stanu wojennego. Mówić ale nie oznacza to, że wykonać.Zresztą taki wątek z całą pewnoscia zostałby przedstawiony w trakcie procesu członków plutonu specjalnego ZOMO. Obrona z pewnoscią wykorzystałby taki argument.Podsumowując: Wątpię, żeby tango54 pisał o realnych zdarzeniach.Post został zmieniony ostatnio przez moderatora pomsee 00:24 23-04-2008
magius28 Napisano 23 Kwiecień 2008 Napisano 23 Kwiecień 2008 Niezależnie od tego, czy tango pisze o prawdziwych wydarzeniach, czy mitologizuje pamiętać należy o jednym jakże istotnym fakcie. Stan Wojenny został wprowadzony w sposób łamiący konstytucję PRL!!! Zatem wszelkie decyzje podejmowane przez WRON i wszelkie działania podejmowane na podstawie przepisów Stanu Wojennego były nielegalne. Potwierdzi wam to każdy konstytucjonalista w tym kraju.
Parowóz Napisano 23 Kwiecień 2008 Napisano 23 Kwiecień 2008 ad pastuszek - mylisz światy których nie znasz - jezeli juz to uczciwi niemcy" nie powinni słuzyć w SS - o ile mozna porównać te dwie nierealne rzeczywistości - nie pisz o czasach które znasz tylko z opowieści swojego katachety Chetnych do ZOMO pociągała WłADZA nad uwczesnymi ludzmi -i bezkarnośc - praktycznie mogli najebać kazdemu o kazdej porze dnia i nocy o ile przyszła im na to ochota Dostawali niezłe pieniądze ,soboty i niedziele spedzali w domach - gdy wszyscy stali w kolejkach zomowiec dostawał wszystko bez problemu z dużym nadmiarem bez żadnych kartek w specjalnych sklepach na terenie komendy , zarł dobre żarcie w kasynie milicyjnym i śmiał się z reszty . Przeważnie pochodził z zabitej dechami dziury ,srednio- wykształcenie zawodowe a słuzba w ZOMO była dla niego ogromnym awansem społecznymJeżeli juz musisz przyrównywać to do czasów II WW to ich pozycja raczej przypominła KAPO w K.Lager drugie porównanie dotyczące końca tej formacji pasowałoby do Kamińskiego -którego wykończyli sami niemcy - tak na poczatku lat dziweiędziesiątych zomowców (oficerów)zwolniono ze słuzby w Policji zasilili w większości i najczęsciej grono taksówkarzy - bo nic innego nie umieli robić pomsee - łączysz w jedno ZOMO z ROMO - w ROMO słuzyli rezerwiści MSW Erich - mlodzi górnicy " piszesz o absolwentach Zasadniczej Szkoły Górniczej którzy przerażeni pracą w kopalni wybierali zycie jak z powodów powyżej
Parowóz Napisano 23 Kwiecień 2008 Napisano 23 Kwiecień 2008 cały proces zabójców z kopalni Wujek jest pełen tego rodzaju sensacji jak zapodaje zomowiec tango - proces rozmydlono i rozciągnięto do granic absurdu skierowano na boczne tory - jest to celowe i rozmyślne działanie- A CHODZI TYLKO O TO SPRAWSTWO KIEROWNICZE W tamtych czasach nic nie działo sie bez rozkazu Oskarżeni zomowcy nie przyznaja sie do winy zwiazani swoistą dintojrą czy też strachem- ale ktos udziela im wsparcia jakas rodzima ODESSA Morderstwa w KWK Wujek , Manifestr Lipcowy czy tez Lubin - były zaplanowane z premedytacją a cały ten strajk był prowokacją, ochrona oskarżonych trwa nadal - czyli ktos wykonał kawał solidnej roboty przynaleznej tylko tajnej policji państwowej takiego swojskiego gestapo
pomsee Napisano 23 Kwiecień 2008 Napisano 23 Kwiecień 2008 Parowóz rzeczywiscie, strażacy służyli w ROMO, moja pomyłka.
tango54 Napisano 23 Kwiecień 2008 Napisano 23 Kwiecień 2008 proces prowadzony przez różni się od procesów stalinowskich jedynie brakiem wyroków śmierci oraz brakiem tortur dla wymuszenia zeznań poza tym jest tak samo wiarygodny i umocowany dowodami. moim zdaniem miała wyrok w teczce zanim jeszcze otworzyła przewód , a po zakończeniu powinna złożyć meldunek o treści Panie Prezesie PiS melduję o wykonaniu zadania.Dopuszczenietakiej bajki jak Raport Taterników świadczy ,że postanowili skazać tych zomowców z uwagi na dobro społeczne bez względu na to czy cokolwiek można im udowodnić. jest niczym sędzia stalinowski - nie ważne jest ,że dowodów nie ma ważne jest ,że jest przekonanie o ich winie.Moim zdaniem górników postrzelał pobity przez zomowców na samym wstępie jeden ze strażników kopalnianych który poszedł do domu po broń po dziadku.KWK WUJEK to stara kopalnia która opuściła onegdaj w panice niemiecka straż kopalniana nie zabierając swoich zabawek - ta broń czyli MP40 kal 9 mm zaginęła prawie w całości łacznie z amunicją.Prawdopodobnie strażnik z poddasza budynku straży zauważył wychodzących mu pod lufe niedawnych prześladowców i chciał im w plecy jednak nie potrafił opanować nieznanej broni i zerwał serię w efekcie zamiast w zomowców posłał ją w nadchodzących górników.Skąd to przypuszczenie - bo postrzelonych rannych i zabitych jest dokładnie 31 a 32 pocisk przestrzelił obcas Macieja Szulca - tyle ma w magazynku MP40 - jego opróżnienie zajmuje ok 8 sekund w przypadku serii w gęsty tłum każdy pocisk jest w praktyce celny. Tu panowie nie ma co się obrzucać wyzwiskami - jasne jest ,że gdyby okazało się inaczej niż mówi historia to tego kloca sprzed kopalni musieliby usunąć a na tablicach napisać Ofiarom idioty strażnikaPost został zmieniony ostatnio przez moderatora woytas 23:30 26-04-2008
Erih Napisano 23 Kwiecień 2008 Napisano 23 Kwiecień 2008 Kol tango54 przestań.. pocisk 9mm Makarow i 9 mm para trochę się różnią ..
tango54 Napisano 23 Kwiecień 2008 Napisano 23 Kwiecień 2008 No właśnie Makarow i Parabellum różnią się ,dobrze ,że sam zauważyłeś Makarow to 9 minus po wylocie z lufy zaś parabellum to 9 plus i daje otwór zbliżony do 10 a w opisie postrzałów stoi jak byk że w kilku przypadkach postrzału dokonano kalibrem zbliżonym do 10 ale tego oczywiście Śliwińska jako dowodu nie przyjęła.
tango54 Napisano 23 Kwiecień 2008 Napisano 23 Kwiecień 2008 a jeszcze jedno ci wskażę - popatrz na zdjęcia z pacyfikacji one są mało wyraźne ale jest tam zdjęcie dłoni na której leżą łuski po nabojach 9 mm i są mocno okopcone na całej powierzchni zewnątrz.To co to znaczy ? - znaczy ,że zostały wystrzelone z broni o zamku swobodnym i w czasie strzału łuski odrzucane gazem prochowym cofały zamek do tyłu wtedy w powstałą szczelinę łuski i komory nabojowej dostają się gazy prochowe które okapcają łuskę. Wprawdzie Rak też ma rodzaj zamka swobodnego ale nabój w chwili strzału otoczony jest ze wszystkich stron i nie tworzy się szczelina dla gazów /to ze względu na lepsze narzędzia niż w latach 30 / Jakość narzędzi powodowała ,że tamtejsze komory były lekkuśko trapezowe dzisiejsze są stricte walcowe i łuski z Raka wyskakują czyste
mowglyn Napisano 23 Kwiecień 2008 Napisano 23 Kwiecień 2008 Tango54!Gratuluję! Tak się składa, że na takie gadanie jest paragraf! Zastanów się co piszesz!Administratorzy!Gratuluję zachowania czujności...Wątpliwe pozdro dla w/w!
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.